Hej Wam wszystkim! :)
Na początku dodam, że mam 17 lat. Może się przyda. Proszę o pomoc.! Jakieś 3 miesiące temu byłam u lekarza rodzinnego, bo wyczułam pod piersią takie coś twarde i to mnie bardzo bolało. Doktorka powiedziała, że to nie jest guz, ona nic tu nie czuje i powiedziała, że to może być nerwoból międzyżebrowy. Miałam robione także EKG - nic nie wyszło,wszystko w normie. Po jakimś czasie mi przeszło to, czułam się OK. Jakiś miesiąc temu znowu wyczułam tego ''guzka'' ale nie wiem czy to jest guz, nie znam się. Tylko, że teraz doszły mi następujące objawy. Ogólnie cała lewa część tułowia. Ręka, mostek no i z lewej strony ta klatka piersiowa. Mam także duszności, kłuję i piecze.. Czuje też tak jakby kołatanie serca.. Drętwieje mi ręka.. Boje się, że to może być coś z sercem bo to po lewej stronie.. ;c Choć ciśnienie mam w normie. Ostatnio ból w ogóle nie daje mi spokoju... ;/ Nie wiem.. czy to może być przez ten nerwoból.. czy może nerwica.. ?