Zaczarowana_Inaczej

Witajcie, Jestem tu po raz pierwszy i bardzo zwlekałam aby zarejestrować się. Chodzi o to że mam 2 synów w wieku 6 i 7 lat. Mój mąż nie jest biologicznym ojcem moich dzieci ( ich ojciec nie żyję). Fakt że nie jest biologicznym tatą tak naprawdę nie ma znaczenia gdyż dzieci traktują go jak ojca i on też nigdy nie dał im odczuć że jest inaczej. Kocha ich i wychowuje w sposób cudowny. Problem jest taki iż bardzo bym chciała być w ciąży. Chce, pragnę jak nigdy wcześniej mieć jeszcze jedno dziecko. Tu nie chodzi o to aby mój obecny mąż był biologicznym ojcem. Po prostu mój instynkt macierzyński od ponad 7 miesięcy nie daje mi spokoju. Niby to nie jest problem ale mój mąż uważa inaczej. Nie chce mieć dziecka. Jego argumentem jest fakt iż jak on to mówi : Mam już dwóch cudownych synów". Ja uważam że to chodzi o to że jest mu po prostu tak wygodniej. Jest przyzwyczajony do tego że chłopcy są samodzielni i nie potrzebują tyle uwagi co noworodek. Boje się że nie będę miała dziecka tylko dlatego że mu tak wygodniej. Co robić :( Jak z nim rozmawiać :( POMOCY !!!