Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

beePositive85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez beePositive85

  1. Ritta cudowna wiadomosc! :-) wiedzialysmy, ze tak bedzie :-) :-) teraz odpoczywaj, a my trzymamy kciuki za dobre wiesci z gyn!
  2. Super sprawa :-) dzieki dziewczyny za info, bedziemy teraz prosic o caly plik recept ;-) Grania, halo, jak symptomy? ?
  3. Daj iwcia koniecznie znac czy realizuja wysylke lekow na recepte - na stronie takich dwoch znalazłam info, ze nie. Ale Hope zainspirowalas przebitka spora..zastanawiam sie czy nie obdzwonic aptek ze slaska i zapytac o cene-czy ktoras to juz robila moze? A moze nie ma szans na tanszy lutinus tu w regionie..jak sadzicie? :-)
  4. A, Malamii, ja na clo jestem 7-my cykl, za kazdym razem nie czulam totalnie nic, a jeden dominujacy pecherzyk zawsze byl, wiec bez stresu, jest dobrze:-) I iwcia domyslam sie, ze masz stresa przed prenatalnymi, ale za daleka droge juz przeszlas, wszystko bedzie super dobrze!:-*
  5. Hehe grania widze, ze coraz więcej nas łączy, ja na niemiecki we srode;-) A co do piatkowej bety to chyba jajo zniose ;-P Ale jak to iwcia subtelnie ujela, jakiegos "sikacza" kolo czwartku zrobie ;-)
  6. Ritta fantastyczna wiadomosc:-) :-) czyli jednak pieknie wyrosl przez weekend :-):-)
  7. Hej Grania, kobiety sa jednak identyczne, ja po wpisach bimbalki (wiem, ze nie mialas zlych zamiarow! I dobrze, ze sie podzielilas swoja hist - baaardzo Ci kibicujemy) mialam dzien kryzusu i pojawily sie pierwsze lzy. Ale to takie oczyszczajace bylo, bo dzis juz nastawienie lepsze, nie ten cykl, to kolejny. A objawow nie mam zadnych, nic, nawet piersi nie bola. No coz ..:-) Milego, snieznego dnia wszystkim :-)
  8. Iwcia, to mialas nocne przeboje! I to teraz kiedy nie wolno Ci sie denerwowac ! Ech moi sasiedzi nade mna co najwyzej dudnią biegajac na biezni-teraz wiem, ze nie mam powodu do narzekan. Catarina, masakra z tymi rewelacjami zoladkowymi, i to kiedy M Ci taka uczte zaserwowal! (zapodalabys przepis swoja droga, bo brzmi to przesmacznie, a poki mozna jesc wszystko trzeba korzystac;-) A co do wpisu nowej kolezanki kaski to juz nie chcialam komentowac, zeby sie nie denerwować. Z jednej strony i rozumiem i szanuje, ze ktos ma inne zdanie, ale nie przemawia do mnie wlasnie wyprobowywanie gyn skoro ma sie inna klinike (rzekomo super) . Ja z gyn jestem tak zadowolona, ze nawet mi w glowie szukanie innego lekarza w trakcie leczenia. I tak jak tu tez zostalo juz zauwazone, monitoring PO to wazna sprawa, mnie poprzednio przez pol roku stymulacji, przy PCO nikt nie sprawdzal czy pecherzyki pekaja, a to jest kluczowe. I na prawde wesolosc lekarza jest najmniej istotnym elementem w procesie leczenia, wesola to mam byc jabi M, kiedy juz beda rezultaty :-) A ze stowki leca jak zlotowki..no niestety, trzeba sie z tym liczyc, nikt za free nie pomoze. W kazdym razie kibicuje Ci rowniez, najważniejsza jest wiara w swojego lekarza, wiec mam nafz, ze Tobie pomoze dr N! A nam wiary w gyn nie odbieraj :-)
  9. Hej Laseczki, jak noc, wyspane? Zwlaszcza te z coraz wiekszymi brzuszkami czy znalazly wygodna pozycje? :-) Wczoraj niestety znow przegapilam odc. o in vitro :-/ Mam nadz, ze kiedys bedzie mozna znalezc cala serie online.. I wiecie co? Wczoraj rozczulil mnie moj M, który kupil mi ogorki kiszone (tydzien po IUI przypomnijmy!) w nadziei, ze bede miec na nie wyjątkową ochote ;-) Nie robiac mu zawodu, zjadlam ze smakiem ..:-) A co dobrego u Was?:-)
  10. Ritta, jasne, probujcie:-* nie mozna sie poddawac, a moze jeszcze urosnie, ktoz to wie..jedno jest pewne, dluzej wyczekiwany sukces ma lepszy smak i tej mysli sie trzeba trzymac! Sciskam Cie mocno!
  11. Catarina powinnas publikowac te posty gdzie tylko sie da, nie mialas lekko, takie diagnozy zlamaly by niejednego - no po prostu super, ze przeszliscie przez to z mezem i jestescie level up;-) wspaniala historia! :-) :-) Iwcia, 7 dni racja, bezobjawowo, czekam..:-)
  12. Oj to ja szybko nadrabiam z postami, bo zaraz wypadne " z obiegu" :-) Malinka Wczorajszy Twoj wpis to jedna wielka radość:-):-) cudownie, ze wszystko sie dobrze toczy, moge sobie tylko wyobrazic jakie szczescie zagoscilo u Was w domu! Dbaj o siebie! (nie czas juz na L4?) Ritta Dorodny pecherzyk dzisiaj musi byc! Napisz koniecznie jak po usg, kibicujemy:-* grania Jak Lutinus to i niestety czeste zmiany wkladek, zwlaszcza rano ( czasem zastanawiam sie czy cos w moim organizmie zostaje w ogole;-) ale ta mala niedogodnosc mozna przezyc w ramach wyzszego dobra!:-) Szczescie Witamy Cie na forum :-) Ja od jesieni lecze sie u dr M. Jest b. powsciagliwy i wiecznie pokerowa twarz ;-), ale sie nie zrazaj, wizyty szybciutkie, acz konkretne, zaufalam i wreszcie czuje, ze jestem w dobrych rekach u prawdziwego fachowca, a jak czegos nie wiesz, pytaj faktycznie zawsze odpowie. Jak bedziesz miec czas przesledz forum, tu juz jest pare udanych rezultatow i to baaardzo motywuje :-)
  13. trzyyymam mocno kciuki za Ciebie, zeby tak choc jedna z nas byla tą jedną na 10 ;-) tak mam z kim pogadać - jedna walczy dzielnie jak ja - a siostra i przyjaciółka już po udanych in vitro :-) ale mnie i tak mało rozmów, jest to teraz top temat u mnie, więc super, że jesteście tutaj i można wspólnie przez to przechodzić.
  14. hm ale z tym polipem iwcia to dałaś do myślenia, jej też coś znalazła - pytanie czy pomyłka czy dobra diagnoza? Chyba jednak bez histeroskopii się nie obejdzie. Mi zresztą też zrobili, żeby upewnić się jakie mam te rzekome wady budowy macicy i o dziwo podważyli badania ze szpitala na raciborskiej, tam przy robieniu drożności jajowodów wyszło, że mam dwurożną macicę, tu przy histeroskopii - że nie. I bądź tu mądry.
  15. Faktycznie cos było tej nocy, ja nie spalam od 4! Czyli co godzina wybudzala sie jedna z nas ;-) I z tymi przytulankami tez cos jest na rzeczy - ja dopiero po IUI, a tez sie wzbraniam - będąc w ciąży ani tyle bym sie nie przemogla, wiec Was w pelni rozumiem ( zreszta co wieczorna aplikacja "drazetki" srednio nastraja ;-) I grania, tez dzisiaj zaczelam swirowac, ze sie na refundowane in vitro nie zalapie - jak dobrze, ze jest to forum..M nie chce zameczac moimi rozterkami i obawami, jak to facet, ma prostsze podejscie, 'bedzie dobrze' i mam sie nie martwic na zapas. Zatem musial zaakceptowac stan, ze do dnia testu nie podejmujemy tematu + ze nie wypuszczam kom z reki sledzac nasze forum ;-) A na pytanie (srednio co godzine ;-) 'co robię', sam sobie odpowiada: "a, mam sie nie interesowac, to takie twoje stronki" ;-) Spijcie dzisiaj dobrze kolezanki, do jt :-)
  16. grania, ale Ci wspolczuje tego bolu:-( ja odkad sie lecze mam b.bolesne okresy, wiec wiem co przechodzisz. Dobrze, ze wzielas wolne! I dobre w tym wszystkim jest to, ze pecjerzyk na pewno pekl :-) - a będziesz miec jeszcze monitoring? Rodzinnymi spotkaniami sie nie przejmuj, na kolejny "Dzien Babci" pojdziemy z zyczeniami do naszych mam :-) zobaczysz!! Iwcia, ja jestem 5 ty dzien po inseminacji, a bete to w sumie nie wiem czy mam zrobic 12 sty dzien po IUI czy 12 sty dzien od monitoringu..ale chyba 14 sty dzien po IUI bedzie ok?
  17. Hej iwcia potraktujmy to jako zlosliwego wirusa i ignorujmy - nie wolno Ci sie denerwowac! Zadnej z nas nie wolno!:-) I super, ze jest tu tyle dziewczyn "krok" do przodu - juz sie zastanawialam, ze gdyby sie udalo (musi:-) to czy mozna wlosy farbowac, cwiczyc, co jesc czego nie..etc. Dzieki Wam wszystko juz tu bedzie ;-)
  18. Tasia, to f a n t a s t y c z n a wiadomosc!! Idzie ku dobremu :-) zobaczysz! (Catarina, malinka - dzieki za ukojenie skolatanych nerwow ;-) po prostu bede pokornie czekac jeszcze 11 dni i sledzic postepy pozostalych dziewczyn :-)
  19. Dzieki iwcia:-* czekam zatem cierpliwie
  20. Dziewczyny, 12 dni to dlugo..myslalam, ze czekanie przyjdzie mi łatwo i nie bede swirowac - a jednak :-) tak strasznie bym chciała, zeby "zaskoczylo". Jak kazda z nas, wiem! Pol nocy nie spalam z przejecia - wariatka :-P Kazda przerwa na kawe z kolezankami z pracy to rozmowa o dzieciach, te ktore sa wtajemniczone, usmiechaja sie znaczaco, inne nie wiedzą jakie katusze przezywam sluchajac historii o kolejnym slodkim bobasie. Zawsze chcialam miec duza rodzine, minimum trojke, teraz sie modle o to jedno. Dziewczyny, którym sie udalo - wiem, ze to absurdalne - ale sa jakiekolwiek objawy tydzien po zaplodnieniu?? Cokolwiek ? :-) :-) choc ja juz tyle razy wmowilam sobie, ze jestem, ze wiem, ze nie ma co sie nakrecac..:-) Ale tylko jedno mnie nurtuje, czy plamienie w momencie zagniezdzania sie zarodka to koniecznosc, czy mozliwa jest ciaza bez tego? No i zycze milego dnia wszystkim przyszlym Mamusiom :-)
  21. Grania super, ze juz jestes po, teraz we dwie czekamy z niecierpliwością na bete (i zaskoczylas mnie z tym wypisem, ja na niego nie spojrzalam nawet, wiec nie wiem co tam powypisywali ;-) sprawdzę jutro. Tasia, bedzie dobrze, musi! Czekamy jt na wyniki M. Ritta, tak jak to iwcia super ujela, trzeba caly czas wierzyc inaczej nie bylo by tyle szczesliwych finałów. Predzej czy pozniej wszystkim nam sie uda, innej opcji nie ma. Zatem, kolorowych i do jutra :-)
  22. Dzieki Catarina :-* :-) Niestety jestem w pracy, ale.. sie nie przemeczam ;-)
  23. Buu ja nie wiedzialam o pelnym pęcherzu, z przyzwyczajenia specjalnie oproznialam, zeby na usg lepiej pecherzyki bylo widac. No to Grania, jestes o ta wiedze do przodu :-) Kibicujemy jutro! ! Tasia, Tobie tez powodzenia zycze przy badaniu meza, zebyscie szybko mogli podejsc do IUI ! I dzieki, za cynk o braku kolejek do refundowanego in vitro, to dobra wiadomość :-)
  24. Hmm to jest dla mnie zagadka. Po histeroskopii wyszlo, ze jest "łukowata" czyli lekko odbiega od normy, co moze, ale nie musi, utrudniac zagniezdzanie zarodka. Z ty niestety nic nie mozna zrobic :-( A Tobie iwcia jak pomogli?
  25. Grania Inseminacja trwa 5 min, potem tylko lezysz ok 20min na fotelu, az polozna przyjdzie po Ciebie. U mnie maz czekal na zewnatrz. Ja normalnie wracalam do pracy i mialam przez dwa dni lekko nabrzmiale podbrzusze-moze przypadek, a poze to po inseminacji wlasnie. Jutro w poludnie usg, zeby spradzic czy pecherzyk pekl i pewnie dowiem sie co dalej (zapewne luteina do dnia testu..). Fajnie Grania jakby Ci się udalo od razu, ale jak cos to wiesz.. wspieramy sie tu wszystkie dalej:-) ja staram sie neutralnie podchodzic do sprawy, zeby nie przezywac niepowodzenia - zobaczymy! W gole mam wrażenie, ze na tym forum jest juz wiecej ciezarnych do starajacych sie :-D ale to tylko dodaje otuchy, ze predzej czy pozniej nam wszystkim sie uda :-)
×