staraczka5

No to nieźle, czyli tak naprawdę to nie wiesz jaki masz poziom. Dziwnie podają te normy :/

Sorki przecinek mi urwało ;)

Bonia ja w 14 dpt miałam 243, także się nie martw. Madziu strach jest i będzie, wiem coś o tym. Będzie - MUSI być dobrze :D

Bonia super wynik, kiedy następne testowanie? teraz trzymam kciuki za piękny przyrost :D

Dziewczyny kiedy wyniki z bety - dawajcie znać, bo już się niecierpliwię :)

Do dziewczyn, które mają już dzidzie w brzuszku. Czy to możliwe, żeby objawy hiperki tak po prostu ustąpiły? Od kilku dni zauważyłam mniejsze nasilenie bólu. Gdzieś sporadycznie zaboli, zakuje. Jedyne co pozostało to wzdęty brzuch i boleść górnej części brzucha. A tak to czuję się super :)

Witaj w naszym gronie Betka1003. Na jakim jesteś etapie?

Trzymam kciuki za betki dziewczynki. Dajcie znać koniecznie :)

Oczekująca ja ci niestety nie pomogę w tym temacie, nie korzystam z rządówki, więc nie jestem w stanie na ten temat się wypowiedzieć. Może dziewczyny będą się orientować.

Mohjito to będzie mój 22 dpt. Ale przy takiej becie to sama nie wiem. Co myślicie, czy mam iść zrobić jeszcze raz betę żeby sprawdzić czy rośnie,czy darować sobie i nie stresować się?

Niestety jesteśmy w podobnej sytuacji, bo ja też niestety nie mam żadnych eskimosków. Żaden nie dociągnął do 5 doby :(

Cześć Bonia, myślę, ze twój wynik nie jest zły, choć specjalistą nie jest. Najważniejsze jest to co napisała Magda, przyrost i tego ci z całego serca życzę :) A zastrzyk kolejny ma pobudzić ci dalej jajniki to dobry znak. Trzymam kciuki. To widzę, że przyszły tydzień będzie dla każdej z nas decydujący i zakończy się dobrymi wiadomościami :D Ale będzie się działo :)

Psioszka a jak twoje samopoczucie? Wszystko ok? Dziękuję za kciuki, na pewno się przydadzą :)

Mohjito wielkie gratulacje, cieszę się, ze samopoczucie ci dopisuje, SUPER :) , a z tym plamieniem na aplikatorze to może podrażnienie małe. Ja niestety musiałam zmienić dowcipne na podjęzykowe, bo mi się zaczęła infekacja robić :/ Wizyty się boję, nie wiem czy nie będzie za wcześnie,może jeszcze nie być nic wdać, choć jeszcze tydzień to może podrośnie. Oby, mam taką nadzieję. Stresa mam takiego, cały czas się denerwuję czy jest wszystko ok. Magda trzymam za Ciebie ogromnie kciuki. Na pewno jest wszystko ok. Jak w ogóle twoje samopoczucie po zastrzyku? Mój emek też już mi zapowiedział, że mecz ogląda, ale też będę musiała go chyba z domu wypchać. Minia30 zadawaj tyle pytań i le potrzebujesz. Na ile będziemy mogły pomóc to pewnie, że pomożemy. Ja w zasadzie też stosunkowo niedawno zaczęłam uczęszczać na takich forach. Zawsze tylko podczytywałam, a to konkretne forum to znalazłam dosyć niedawno. A szkoda bo dziewczyny naprawdę dają radę i ogromnie wspierają :D Mam głupie pytanie, może trochę niezręczne: jak u was z seksem, po transferze? U mnie posucha z racji hiperki, nie wiem jak bym to zniosła, a jeszcze na dodatek stan zapalny. Więc lipa :/

To jest właśnie najgorsze, tych myśli nie da się odgonić. Cały czas krążą. I to prawda, że chyba i nie wyzbędziemy się tego niepokoju :/

Minia jeszcze nie dziękuję, ale jestem bardziej spokojna, choć cały czas prześladują mnie myśli: a co jeśli...., i tak w kółko. Ale będzie dobrze, musi być :)

Magda, każde niepowodzenie jest ciężkie do przeżycia. Po tylu latach starań, walki z przeciwnościami zawsze jest iskierka nadziei, która nie gaśnie. Dowodem na to są wszystkie dziewczyny, którym się udało i dają nam siłę do walki. Bądź dobrej myśl. Myśl pozytywnie, bo to właśnie jest twój czas :)

Kurczę, ja jeszcze nie potrafię się tak cieszyć w pełni. Mam tyle obaw. Ale cały czas sobie powtarzam, że przecież źle nie może być. Czekam na wizytę i wtedy mam nadzieję, że już będę w pełni szczęśliwa :D

Ovitrelle ma pobudzić jajniki do lepszej pracy. Tak mi powiedział lekarz jak się do spytałam, po co ten zastrzyk (tyle tylko, że ja miałam dawkę 1/8). I faktycznie pobudziła bo tak jak pisałam doszło u mnie do hiperki. Ale wyszło mi to na dobre (mam nadzieję :) ) Czego to się nie robi dla tego małego cudu :D

Natura jednak lubi płatać figle, tym razem ładnie się podzieliło i rośnie maleństwo :)

Przykro mi bardzo, że pierwsza próba się nie powiodła. Z tego co przeczytałam to twój M ma złe nasienie, tak? dlatego zdecydowaliście się na nasienie dawcy w pierwszym podejściu? Oby tym razem wieści były lepsze. Czekamy cierpliwie do wtorku, zobaczysz, że będzie dobrze :)

Masz rację psioszka tylko trzeba wierzyć cały czas i mieć nadzieję, że się uda :D

Nie miałam informacji o ważności tego badania. Zrób przed wizytą tydzień albo 2 tygodnie wcześniej. To wystarczy.

Dostałam taki zestaw badań, które miałam zrobić. Postaram Ci się w skrócie je wszystkie wypisać, Jeśli chodzi o ciebie: grupa krwi (jeśli robiłaś wcześniej to już nie musisz), cytologia (ważna 3 lata - jeśli robiłaś w przeciągu tego czasu to tylko potrzebują wynik do wglądu), FSH i AMH ja musiałam wykonać między 1 a 3 dniem cyklu, bo korzystałam z leków refundowanych Morfologia, płytki krwi, czas APTT, NR (ważne tylko 2 miesiące od wykonania) różyczka (igG), toxoplazmoza (IgG, IgM), cytomegalia (IgG, IgM) - ważne 6 m-cy TSH Natomiast jeśli chodzi o was dwoje to obowiązkowo: HIV - przeciwciała HBs - antygen oraz przeciwciała WR HCV Są one ważne też pół roku Mąż jeszcze dodatkowo oczywiście nasienie. Z tego co wiem to jest teraz promocja na badanie nasienia za 80 zł w Pomedisie (chyba, ze masz gdzieś taniej). I to chyba wszystko. Nie wiem z jakiej opcji będziesz korzystać, pewnie wszystko ustalisz na pierwszej wizycie. Może być tak, że w zależności od tego na co się zdecydujesz to możesz dostać trochę inną listę badań. Tego nie wiem.

Mohjito tak się boję, ale jestem pozytywnie nastawiona. Wczoraj to miałam masakrę psychiczną. Ale dzisiaj już jest ok. Ach te hormony :/ Z poniedziałku na wtorek miałam znowu atak bólu macicy i jajników, tak jak ostatnio po zastrzyku z ovitrelle (bez nospy i przeciwbólowych się nie obyło), mam nadzieję, że to doby znak.