Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szymcio

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. szymcio

    secent look

    Witam ponownie po dłuższej przerwie. Mój wnusio 4 latka rok temu miał operację w Medincusie obok Kajetan , miał to być drenaż uszu, okazało się, że miał perlaka wrodzonego, teraz ma wyznaczony termin na lutego na operację sprawdzającą, nadmieniam że perlak niczego nie uszkodził i nie miał cięcia za uchem, założono drenaż uszka, wnusio ma się dobrze, Mam pytanie czy jeżeli nie będzie wznowy to też zakładają opatrunek, czy też jest nacięcie i szwy, na czym to polega, proszę o informacje, już się boję na samą myśl o tej operacji, pamiętam co wtedy się działo, pozdrawiam wszystkich
  2. postaramy się go trochę oswoić, trochę czasu upłynie do kontroli bo za miesiąc, teraz chorował od pazdziernika i ciągle od lekarza do lekarza... badania, konsultacje, pobieranie krwi , wnusio był tym zmęczony i wystraszony to tylko 4 latek, dowiem się szczegółów na wizycie w lutym odnośnie tej kontroli za pół roku, z tego co zapamiętałam to perlak był w takim miejscu że doktor mówił iż można sprawdzić za pomocą mikroskopu i nie trzeba tego zabiegu o którym piszecie, pozdrawiam i dziękuje za cenne rady życzę wszystkim zdrowia
  3. Witam My nie szalejemy, naprawde, sam Pan doktor widział problem z wyjęciem opatrunku i zdjęciem szwów, ciężko było go utrzymać a krzyk był niesamowity, dr powiedział że ten gaz nie zagraża i spokojnie wyjmie opatrunek obejrzy i zdejmie szwy, wszystko goi się prawidłowo. Perlak był umiejscowiony tak że można teraz obejrzec przez mikroskop, dlatego spytałam jak wygląda badanie. Perlak był mały wrodzony i nic nie uszkodził, ale badanie te dopiero za pół roku za miesiąc jedziemy na kontrol.
  4. jaka tu cisza, może mi ktoś powiedziec jak wyglada badanie mikroskopem, i czy jest bolesne
  5. Witam Jestesmy już po wizycie, wnusio nie dał sobie wyciągnąć opatrunku. Pan dr Porowski okazał świetnym specjalistą i wspaniałym ciepłym człowiekiem, Zdjęcie szwów i i opatrunku odbyło się pod znieczuleniem, jestem szczęśliwa już po wszystkim, wnusio czuje się dobrze i wróciliśmy do domku, Perlak na szczęscie nic nie zdążył nabroić w jego uszku. Za pól roku musimy sprawdzić czy wszystko jest ok. Dr Porowski powiedział że był umiejscowiony tak że teraz możemy sprawdzic to za pomocą mikoskopu, poproszę o informacje od doświadczonych na czym to polega i czy jest nieprzyjemne, Dziś jestem szczęsliwa, :) pozdrawiam
  6. Witam Jestesmy już po wizycie, wnusio nie dał sobie wyciągnąć opatrunku. Pan dr Porowski okazał świetnym specjalistą i wspaniałym ciepłym człowiekiem, Zdjęcie szwów i i opatrunku odbyło się pod znieczuleniem, jestem szczęśliwa już po wszystkim, wnusio czuje się dobrze i wróciliśmy do domku, Perlak na szczęscie nic nie zdążył nabroić w jego uszku. Za pól roku musimy sprawdzić czy wszystko jest ok. Dr Porowski powiedział że był umiejscowiony tak że teraz możemy sprawdzic to za pomocą mikoskopu, poproszę o informacje od doświadczonych na czym to polega i czy jest nieprzyjemne, Dziś jestem szczęsliwa, :) pozdrawiam
  7. Dziękuje, za wszystkie rady, odezwę się w czwartek po wizycie, pozdrawiam
  8. skislope - dziękuje za informacje, pani doktor coś mówiła że ma opatrunek składający się z foli i gazika, chyba dobrze zrozumiałam, a ten ssak jest bolesny, ja wiem ale fiksuje chodzę po domu i ciągle o tym mysle, czy nie ma sposobu żeby jakoś znieczulić uszko, żeby mały to wytrzymał, nie moge skontaktować się z lekarzem który wnusia operował, ale to dlatego że niedziela( operował dr Marek Porowski) nie znamy tego lekarza. Boję sie jak to będzie , Mam jeszcze pytanko takie na przyszłość jakie zatyczki do uszu dla niego będą najlepsze do kąpieli, podobno jakieś na wymiar ? pozdrawiam
  9. tak się boimy tego czwartku kiedy pojedziemy na zdjęcie opatrunku, nasz Niunius teraz wszystkiego się boi, problem był nawet z wyjęciem wenflonu itp, do tego teraz ten katar i gorączkuje, mam nadzieje, że wszystko się uda, boimy się tylko że oprocz zdjęcia opatrunku może jest jeszcze jakieś czyszczenie , płukanie nie mamy wogóle wiedzy na ten temat, pojechałysmy na trzeci migdał i drenaż a tu takie......., :(
  10. tak dzis się skontaktowaliśmy nie wolno mu podać żadnych leków, nosek tylko wycierać ale starać się nie dmuchać, tak powiedzieli na dyżurze, ale to takie trudne mój malutki nie może dobrze oddychać i chce wydmuchiwać noska, operacja perlaka na szczescie odbyła się bez cięcia za uchem.
  11. Wiem że boli bo koleżanki synek miał, to maluszek ma 4 latka jest zmeczony tym wszystkim, odnośnie katarku przy wypisie dokotor powiedziała że nie wolno mu dmuchać noska, a jego katarek męczy , a może można znieczulic przed wyciąganiem opatrunku, takim gazem jak miał podany przed operacją i narkozą
  12. Witam wszystkich pomózcie mój 4letni wnusio pojechał w czwartek 15.01.14r na wycięcie trzeciego migdałka i drenaż uszek, w czasie operacji doktor stwierdził w lewym uchu perlaka, podobno wrodzony, został usunięty i po dobie wrócilismy do domu, maluch to przeżył, za tydzień ma mieć wyjęty opatrunek z mojej wiedzy wiem że to boli, jak rozmawiać żeby podano dziecku znieczulenie, czy jeszcze coś będą lekarze robić nie wiem czyścić ...., w dodatku dostał dziś katarku, apodobno nie wolno dmuchać noska co robić z maluchowi ciężko wytłumaczyć, boi się nawet pokazać gardła, martwie się o niego nie chce narażać go na ból, co robić czy to bardzo boli napiszcie proszę. Operacja była w Medincusie-Kajetany
×