minia30

betka ty ten zastrzyk ktory sie dostaje przed punkcja wzielas juz w poniedziałek? bo myslalam ze on jest brany jeden dzien przed pobraniem komorek? ( wieczorkiem pozno) a rano juz punkcja? czy tak to jest ??

oczekujaca , super , super oby tak dalej-dziewczyny ale mam pozytwne mysli i duzo wiary dzieki Wam , tez pomyslałam o tym ze jak narazie nasz mały zespół plotkujacych babebeczek ma duzo szczescia -moze to te kciuki pozaciskane daja rezultaty :) musze dołaczyc do Was nie ma innej opcjii :)

oczekujaca : ja narazie na etapie cierpliwego czekania , musielismy wizyte przelozyc na marzec wiec jeszcze prawie miesiac czekania, mam nadzieje, ze potem wszystko poleci juz szybciutku :) czekamy na dobre dzisiejsze wiesci :)

oczekująca wynik daje duża nadzieje, teraz spokojnie tylko czekaj na druga weryfikacje -kciuki zacisniete :)

Betka fajną informacje podałas odnośnie tego estradiolu, wiec teraz zgadza sie wszystko z wynikami dziewczyn, bo po przeliczeniu wychodzi , ze osiagneły wynik potrzebny do punkcji :)

dziewczyny o nicku GOSC :) czy nie lepiej pisałoby sie Wam, majac jakikolwiek nick -wystarczy chociaz literka alfabetu, osobiscie nie moge połapać sie kto jest kto i jaką ma aktualnie sytuacje. nawet dzisiaj jest rozmowa pomiedzy gość a gość i tak naprawde nie wiem ktora z Was pisze dany post. oczywiscie nie namawiam ale mysle ze wygodniej Wam tez bedzie. Ale to tylko moje zdanie :)

wiadomośc wyzej to ja :)

Bonia, Staraczka super :) teraz zyczymy Wam nudnej i bez przygód ciąży , rosnijcie zdrowo a Betka goń teraz dziewczyny , goń ,goń -trzymam kciuki i marze o takiej chwili jaką Wy dzisiaj miałyscie :)

a jeszcze jedno, staraczka fajne podsumowanie naszych pogaduszek, teraz mozna tylko zerknąć i wszystko wiadomo. dziekujemy :)

betka mam to samo, jeszcze długa droga przede mną a juz na samą myśl mam skurcze w brzuchu, tysiace myśli w głowie i to czekanie na pierwsza wizyte -jak ja bym chciała juz chociaz brac te antyki , ale M mnie uspakaja i uczy cierpliwosci( jak ja mu tej cechy zazdroszcze ) dobra uciekam kochane bo M woła na meliske ( obiecałam to pije - a nuż pomoże) :)

oczekujaca wspomniała, ze staraczka powinna zmienic swoj nick -tez o tym pomyslałam 2 dni temu :) oczywiscie nie nakłaniamy , tylko tak mi przemkneła ta mysl czytajac Twoj kolejny post, ze jaka staraczka ...... przeciez to juz szczesciara, zafasolkowana itp. :)

Magda super wiadomość, wiec obydwie w marcu bedziemy pojawiac sie w klinice , choc ja okazało sie , ze troszke pozniej niz planowałam ( musielismy przełozyc wizyte 2 tyg pozniej) -praca meża . wiec pojawie sie dopiero pod koniec marca- jak wytrzymac tyle czasu ..... no ale czekam cierpliwe , Betka i Oczekujaca trzymamy kciuki , Oczekująca czy to Twoje pierwsze podejscie ?

psioszka dzieki za info razem ze staraczka pomgacie mi poukładac wszystkie" klocki w jedno." jeju jak ten czas pomału leci ..... jesli mi sie poszczesci jak Wam to zorganizuje wielki piknik i wszystkie Was zaprosze na pogaduchy. ( mam nadzieje ze choc jedna przyjedzie hahha) :)

cd pytań krażących w głowie. pomału oswajam sie do myśli o zastrzykach ktore sa nieodzowynym etapem do szczescia, nawet dzisiaj odwazyłam sie obejrzec filmik z zastrzyku , co biorac moje zyciowe podejście do tego jest to duzy sukces. zastanawiam sie , czy napewno bede w stanie zrobic sobie taki zastrzyk sama? czy jest to trudne ? nawet pobierajac krew zamykam oczy mocno, wiem, że ze strachem sobie poradze ale czy nie ma problemu z wykonaniem takiego zastrzyku ( powietrze , babelki ) widziałam w filmikach ze sa rozne rodzaje leku i zastanawiam sie czy taki np gonal w penie-to jest jedarozowego uzytku czy stosuje sie go kilka razy az do skończenia leku w nim ? jak czytam te wszystkie moje złote mysli do Was to samej mi sie chce śmiać , ze tyle potrafie problemów wyszukać i zadawac miliony pytań niczym w szkole.( ale z góry przepraszam ze tak mecze, taka moja natura zawsze zadaje duzo pytań) , a do pana doktora to mam juz liste A4 :) :)

Moj M mowi ze jak sa gazetki to jest zadowolony:) choc ostatnio po badaniu w innym miejscu stwierdził ,ze słabiutki repertuar filmów :) on chyba mysli , ze jest tam dla relaksu -ale w sumie to nawet dobrze , ze podchodzi do Tego z duzym poczuciem humoru:)

dziewczyny podczytuje sobie wczesniejsze posty na tym forum , aktualnie czytam dyskusje pomiedzy dziewczynami ktore sprzeczaja sie w kwestii tego ze nie ma w klinice specjalnego pokoiku do oddawania nasienia. jedne twierdza ze jest , drugie ze ich M wysylany był do kibelka, a inne jeszcze pisza ze ten specjalny pokoik to jest przechodni gabinet do ktorego mogą wejsc inne osoby. ciekawa jestem jak jest naprawde i jak to wyglada aktualnie ? w sumie to moj M jest ciekawy jak to wyglada w tej klinice

gratulacje , niech synek zdrowo rośnie :)

pytanie do dziewczyn ktore juz sa w ciazy , czy wy nadal bierzecie leki te ktore sa po transferze zalecane? do kiedy bedziecie je brać? ty staraczko napewno nadal musisz je zazywac bo to dopiero poczatki ciązy , a psioszka czy ty nadal tez je biezesz? myslałam ze tą luteine kilka razy dziennie aplikuje sie tylko do czasu potwierdzenia ciąży , czy to nie jest niebezpieczne jak przez długi czas bieze sie leki (np progesteron) a potem gwałtownie sie go odstawia bo długim czasie brania? napiszcie mi prosze jak to jest. a nawiazujac do dzisiejszego tematu to pani o niku GOSC powinna zazalenia kierowac do kilnik leczenia niepłodnosci o to aby nie przyjmowali pacjentek w ciąży i zamykali im drzwi przed nosem, bo skoro mozna korzystac nadal z ich usług to widocznie nikt nie ma z tym problemu . gdyby był problem z miejscem dla pacjentek ,ktore chca zajsc w ciaze napewno kliniki miałyby inne rozwiazanie i zapisywaliby tylko pacjentki starajace sie . widocznie jest inaczej i maja miejsce zarówno dla starajacych sie jak i tych szczesliwie zaciążonych. a tak na marginesie to pamietaj GOSCIU ze dla ciebie problemem moze byc staranie sie o dziecko czyli zajscie w ciaze a dla innej osoby np utrzymanie jej wiec zarowno ty masz prawo do wizyt w takiej klinice jak i inne osoby.

Magda nawet nie chce mysleć co czujesz i ile pewno masz mysli teraz w głowie. mam do ciebie pytanie -te wszystkie podejscia ktore sa za Toba robiłas prywatnie tak? bo jesli tak to moze warto wykorzystac teraz 3 mozliwosci rzadowe? pewno z AZ podejscie bedzie prywatne a czy nie lepiej jeszcze pobróbowac rzadowych podejsc ? oczywiscie jesli sie czujesz na siłach . pamietam ze pisałas o złym nasieniu i o tym ze komorki sie zle dziela wiec pewno zakwalifikujesz sie do rzadówki . oczywiscie nic na siłe , ale moze warto pomyslec jeszcze o walce. pozdrawiam i trzymaja sie . wiem ze predzej czy pozniej bedziesz szczesliwą mamą niezaleznie od metody i sposobu. jestemy z Toba

dziewczyny leczace sie w klinice a czytajace to forum: przyłaczcie sie do pogaduszek -razem zawsze razniej i mozna czerpac wiedze z doswiadczenia innych, moze sa jeszcze babeczki podczytujace nas , a ktore zaczynaja przygode z kliniką :dajcie znać o sobie ZAPRASZAMY

oczywiscie to byłam ja :)

dzieki babeczki, boze jaki ten swiat mały..... jesli to aktualna lista wszystkich osób

dziewczyny czy na stronie kliniki informacje podane w zakładce nasz personel sa aktualne? nie słyszałam nic na forum o lekarce patrycja Nowak-florek? a zespoł pielegniarek czy tez jest aktualny taki jak na stronie? dzieki

Magda a moze jest jeszcze jakis cien szansy ze odbije w gorę, nie wiem czy tak moze sie wydarzyc ale dopoki nie ma okresu to moze warto mieć nadzieje

Magda , nawet nie wiem co napisać -trzymaj sie. wiem ze czekasz na AZ oby to przyniosło wam szczescie, my postanowilismy z M ze jak sie uda za pierwszym razem to oddamy zarodki do adopcji jesli oczywiście zostanie ich wiecej . mam nadzieje ze nasza decyzja da szczescie innym i Tobie tez tego zycze aby szybko zadzwonił ten wyczekiwany telefon. ( sama bym oddała Tobie gdybym mogła ) buziaki