Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rebecca12666

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rebecca12666

  1. Ja tez sobie to obiecałam ze żaden facet mnie juz nigdy i zrani. nie wpadłam na to ze tym razem bedzie to kobieta. Ale to raczej ja sama siebie zraniłam bo myslalam za bardzo życzeniowo a za mało realistycznie
  2. Gość 21:50 tak, jestem pewna. Chciałam zeby tak było i normalne zachowanie traktowalam jako cos wiecej
  3. Zaczęło sie rok temu. Od dwóch miesięcy wiem ze to wszystko moje wymysły i nic tu nie było. A ile tej rozkminy, dylematów, nieprzespanych nocy. odpowiedz bardzo prosta, ona miała i ma mnie w d***e :D
  4. Gość 21:13 tęsknie juz coraz mniej ale nadal codzien o niej mysle. juz sie nie widujemy i to pozwala powoli zapominać, ile to potrwa nie mam pojęcia. U każdego pewnie inaczej.
  5. Gość 18:39 u mnie historia skończona, tyle ze bez happy endu :(
  6. no tak, facet by odebrał znaki, z chęcią zaliczył a następnie kopnął w dupę
  7. Gość 22:20 jak tobie cos nie pasuje to po co tu siedzisz?
  8. Jakiś mało domyślny skoro dopiero teraz sie kapnął. Szkoda ze nie wyszło, ale póki co mieszkacie razem to moze sie cos jeszcze odmienić.a jak nie to rozejrzym sie gdzie indziej bo szkoda czasu i nerwów
  9. Inacessible jak moze do nich dojść ze na poważnie jak wszystko odbywa się na odległość w sferze myśli ? U ciebie co rodzynku ?
  10. Jesteś na codzien z kobieta? Mnie sie znowu wydaje ze taka jedna z pracy sie na mnie gapi, mam chyba znowu urojenia...
  11. O tamtej mysle niezmiennie...
  12. Sa takie. Kiedyś byłam przypadkiem jeszcze gdy nie zdawałam sobie sprawy ze ja cos do kobiet. Po pierwsze Zbyt duże ryzyko ze ktoś znajomy mnie tam spotka a poza tym tam same 'meskie' kobiety i zazwyczaj młodsze. Zupełnie nie mój typ
  13. Gość moze i by sie jakas znalazła ale nie bede sie znów katować, bo ona jest na pewno hetero. Trzymam sie z daleka.
  14. Ja sie wycofałam ale wziąz o niej mysle, szczególnie dzisiaj . Tak bardzo chciałam usłyszeć jej głos. wolalam chyba gdy była blisko, mimo ze i tak daleko...
  15. Gość 23:25 odrodzona to ty ?
  16. Gość 23:16 awansowała i jest oddelegowana do innego oddziału. Czasami pojawia sie ale tylko na spotkania a ja jej nie widuje
  17. Trzyma dalej i puścić nie chce. Ale w porownaniu z dwoma miesiącami wstecz jest o wieeele lepiej. Nikogo do miłości zmusić nie można
  18. W koncu komus musi sie udać ;)
  19. Jest nadzieja... Wiem ze ona mnie lubi i nie pasuje mi tu takie zachowanie. Powinna była idpisac nawet na odczepnego. Jedynie potrafię to wytłumaczyć tym ze dojrzała migdałowe spojrzenie u mnie i postanowila sprawę zignorować dla mojego i jej dobra. Każdy przypadek jest inny, nie każdy jest skazany na taki scenariusz
  20. Gość 22:21 faceci mnie póki co nie interesują. Ta sytuacja z nia uświadomiła mi, cos co dawno skrywałam i nie pozwalałam by ujrzało dnia dziennego, bardziej pociągają mnie kobiety
  21. Gość 21:49 no i powoli dochodzę do normalności :) a z drugiej strony nie bede sonie pluc w brodę ze nic nie zrobiłam. Dlatego wam tez radzę cos zrobić zeby miec jasność
  22. Alex olej wszystkich gosci niezalogowanych i tyle w temacie. Niech gadają sami ze sobą
  23. Podaj tu pod swoim nickiem żebym wiedziała ze ty to ty :) a 'życzliwym' wielkie dzięki ze nam r*******i temat
×