Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margetka88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margetka88

  1. balbinkowe - mój mąż nie dostał żadnych ale to żadnych tabletek....gin po prostu zlał tą sprawę....U mnie dopiero 3 cykl z CLO dał rezultat, choć nigdy nie miałam monitoringu więc nie mam pojęcia jak było wcześniej-czy miałam owulacje czy nie xxxxxxxxx starającasie- bardzo dziekuję:)) xxxxxxxxxxxxxxx Sylwia - gratuluje!!!!!!!!! z całego serducha:):* mówiłam Ci żebyś się nie sugerowała jakimiś pierdołami z neta:)) bardzo ale to bardzo się cieszę:)i po co były CI te nerwy?:)))
  2. Sylwia - Słońce nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, że ta betka jest za duża na pozamaciczna, tym bardziej na 4 dzień po terminie. Jeśli byłaby taka sytuacja betka nie rosłaby prawidłowo:):) nie stresuj się niepotrzebnie, jakimiś informacjami z neta, bo tylko szkoda Twoich nerwów:*:):):)a tak jak już pisałam wcześniej jednostronny ból w brzuszku czy jajnikach może się zdarzyć, każda kobieta jest inna i inaczej jej organizm reaguje:):* koniecznie daj znać jaka jest dzisiejsza betka, ale na pewno piękna:))) xxxxxxxxx BezchmurneNiebo - na pewno odezwę się jak będę wiedzieć coś więcej:) xxxxxxxxxxxxxxxx balbinkowe - dziękuję kochana:*:* powiem Ci że mnie zawsze nerwica brała jak mój gin "olewał" jakiś temat mówiąc, że przeczekamy kilka miesięcy może samo się poprawi, bo dla mnie kilka miesięcy to cała wieczność. Ostatnio jak mi powiedział, że mam odpuścić i przestać przyjmować CLO i zgłosić się dopiero po wakacjach jak się nie uda, to miałam łzy w oczach,dlatego chcę wierzyć całym sercem, że wszystko będzie teraz dobrze....
  3. Kochane zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt:) dla Was i waszych najbliższych:) dużoooooooooooo jajeczek:)))))))):****
  4. Kinguś89 - staram się relaksować:) i odpoczywać:) mam jeszcze l-4 po tej nieszczęsnej laparo wiec mam duużo czasu:) xxxxxxx iva_82 - dziękuję:* xxxxxxxxxxxx Tinka90 - ja nie wierzyłam....szczerze dalej nie dowierzam:):) ale cieszę się:):) i modle się aby wszystko było dobrze, uspokoję się dopiero jak zobaczę na USG serduszko...hehe dokładnie kto by myślał o tych ciężkich nockach;P niestety co do jednoczesnego przeprowadzenia obu zabiegów nie mam pojęcia....ale podczas mojej laparo też wprowadzali mi jakiś tam płyn i oceniali dorożność - co do hsg nie mam pojęcia na czym polega
  5. Kinguś89- po konsultacji z ginem uspokoiłam się troszeczkę:) powiedział, że betka jest prawidłowa jak na termin @ (wykonywałam ją nawet przed terminem) i że juz teraz można mówić spokojnie że jestem w ciąży:) właśnie za tydzień mam powtórzyć betkę:) xxxxxxxx Eweinak25- :) rośnie ale jakbym mogła to bym codziennie powtarzała badanie:P:P i sprawdzała przyrost:P xxxxxx krystyna26 - gratuluje synusia:) xxxxxxxxxxxxx anulla85 - to był 32 dzień cyklu , ale moje cykle nigdy nie wynosiły 28 dni, regularne też nie były ostatnie miesiące to 33-35 dni. Owulacja była bardzo późno bo jakoś po 18 marca więc ok 20 dc , nie wiadomo kiedy doszło do zapłodnienia:)także to bardzo wcześniutka ciąża xxxxxxxx BezchmurneNiebo - dziękuję bardzo:) kochana ja też według testów owulacyjnych nie miałam owulacji a jakoś się udało:)
  6. Kochane dzisiejsza betka to 28.1, ale jakoś nie mogę pozbyć się strachu, że to wciąż za malutko.....
  7. balbinkowe - przesłałam Ci kochana całą pozytywną energię i czekam na informacje od Ciebie jak poszło?:) Ściskam mocno:* Ja bardzo się ucieszyłam jak Pani z laboratorium podała mi wynik, oczywiście się popłakałam z radości, że w końcu się coś ruszyło:)później jak pozytywne emocje opadły zaczęłam się stresować, że to taki malutki wynik itp....mam tylko nadzieje, że jeśli dziś wszystko okaże się dobrze to to zdenerwowanie minie, bo w takim stresie nie wyobrażam sobie żyć kolejnych tygodni...chyba dopóki nie zobaczę bijącego serduszka te nerwy będą mi towarzyszyć:( xxxxxxxxxxx Kinguś89 - dziękuję, bo mnie troszkę uspokoiłaś:) tak jak pisał nie mam doświadczenia w betce:)dlatego ten wynik troszkę mnie zaniepokoił:) ale zobaczymy jak to dziś będzie:)
  8. Tinka90- słoneczka ja już sama nie wiem...też nie jestem zbyt w tej kwestii obeznana ponieważ pierwszy raz w życiu wyszedł mi pozytywny wynik betki. Jutro powtarzam więc wynik będę miała ok godz.20-21. Jeśli betka znów urośnie będę się cieszyć:)choć nadal jestem przed terminem @ jakieś kila dobrych dni....
  9. Dziękuję Wam bardzo kochane:):*ale szczerze martwię się troszkę bo beta jest niziutka:(wiem, że oznacza ciąże ale jendak.... kontaktowałam się z ginem i muszę znowu w poniedziałek powtórzyć...ehhh szczerze strasznie to wszystko przeżywam:( po prostu się boje :( staram się podejść do wszystkiego ze spokojem ale kiedy jest tak blisko po prostu nie potrafię:( znowu kolejne oczekiwania na wynik;(
  10. anulla85- non to rewelacja, że @przyszła:))i że jest do zniesienia:* Oby te dwa boćki przyniosły szczęście:*** xxxxxxxx Ewelinka25 - to może faktycznie jest już @ tuż tuż:) xxxxxxxxxx Moje kochane kobietki.....powtórzyłam dziś betkę.....i jest POZYTWNY WYNIK 11,5 :))) według opisu jest to pierwszy tydzień, więc nie ukrywam, że bardzooo ale to bardzo się cieszę:) wiem, że jeszcze może za wcześnie na radość, bo rożne rzeczy mogą się przydarzyć ale w końcu udało się zaskoczyć i nie umiem się nie cieszyć:)))
  11. Kochane jesteście wspaniałe:* dziękuje Wam za wszystkie słowa, rady itp....Tylu wspaniałych kobiet co tu nie ma chyba na żadnym innym forum:):)):) xxxxxxxxxxxxxxxx Ewelinka25- tak wszystko idzie dobrym torem, bo tak jak napisałam dla mnie ten cykl jest już i tak wielkim prezentem ponieważ owulacja była pełna:)nawet jeśli tym razem się nie udało nowy cykl da mi nową nadzieje:) a to już Twój czas na @, że brzuszek boli??:* xxxxxxxxxxxxx BezchmurneNiebo - to na pewno wielkie przeżycie:* trzymaj się kochana dzielnie i wierze, że los wynagrodzi CI stratę dając w zamian nowe życie:** A co do pracy to faktycznie praca z osobami niepełnosprawnymi wymaga wiele sił, ale i też daje wile satysfakcji:)a te cudeńka na zdjęciach są wspaniałe:) dziękuję za kciukaski:) xxxxxx Tinka90 - super, że pomimo odstawienia CLO pojawiła się owulacja:)i oby przyniosło szybko efekty!!!:))hehe no tak...cuda się zdarzają:))może i mnie się przytrafi;P Jutro mam powtórzyć BHCG więc będe wiedzieć:)))
  12. balbinkowe - kochana zabiłaś mnie tym pytaniem bo gin mnie nie poinformował o wymiarach:)a ja nie zapytałam, bo pierwszy raz mam taką sytuację, że w ogóle pokazało się na USG:)
  13. Moje kochane, sprawa wygląda następująco - Pani w laboratorium się pomyliła i moja beta to 2,8 a nie 2,08. wczoraj uzyskałam tylko informację telefoniczna dziś dopiero odebrałam wyniki.... (według mojego ginekologa to znaczna różnica:)) miałam dziś akurat umówioną wizytę i przy okazji nakreśliłam całą sytuację wiec od razu było robione USG i gin powiedział, że była owulacja, pęcherzyk pękł a na USG jest "piękne ciałko żółte", niestety jest stanowczo za wcześnie, żeby mógł potwierdzić zapłodnienie jeśli do niego doszło . Powiedział, że bete mogę spokojnie powtórzyć ponieważ w związku z tym, że przy moich rozciągłych cyklach owulacja była dość późno jest szansa na powodzenie :) Nawet jeśli tym razem się nie uda w całej tej sytuacji jest chociaż jeden plus - mam owulacje a pęcherzyk pęka!!!:))))) i to jest mega dobra nowaina:):) xxxxxxxxxxxxxxx Ewelinka25 - ja też nigdy nie mogę wytrzymać i zawsze zrobienie testu jest silniejsze ode mnie:PP dziękuję,że przybliżyłaś mi swoją historię:* xxxxxxxxxxx balbinkowe - ja w życiu nie przypuszczałam, że miałam właśnie płodny cykl, a naprawdę zwracam uwagę na wszystko- śluzu nie widziałam;/ podwyższonej temperatury też nie odnotowałam, a jednak było jajeczko:) xxxxx praczetta - maluszek chyba chce CI niespodziankę zrobić:)))))))
  14. anulla85 - w 100% zgadzam się z Twoimi słowami:) wiem, że niepowodzenia zawsze dołują (choć ja co miesiąc sobie obiecuje, że nie będę rozpaczać, jeśli "tym razem się nie uda", czasem jakoś to przełykam bez większych problemów, ale niekiedy mocno mnie to zaboli...ale takie już jesteśmy MY kobiety:P wiem, że beta jest maleńka ale wszystkie poprzednie jakie wykonywałam dawały wynik >0.1 stąd chyba ta minimalna nadzieja po prostu:) nie uda się teraz to kolejny cykl przede mną i nowa szansa ;)
  15. Ewelinka25- -bardzo dziękuję za odpowiedź na moje pytanie:):* mogłabyś mi Kochana jeszcze powiedzieć czy orientujesz się może czy u Ciebie po prostu organizm się bronił i odrzucił fasoleczkę? Bo wiem, że tak się zdarza (sama miałam taką sytuację, ale wtedy nie robiłam BHCG) i kiedy wykonywałaś badanie (czy przed terminem czy po@)? Dziękuję Ci również za wiarę bo mojej już brakło ;):** xxxxxxxxxxx anulla85 - to bardzo się cieszę, że gin potwierdził, że wszystko w porządku:**i życzę szybciutkiego powrotu do starań:) i oby owocnych!!! Właśnie chce podejść do tego z jak największym dystansem, ale wiesz jak to jest....taka maluteńka iskierka nadziei gdzieś tam się tli w moim serduchu, choć żeby określić to mianem wiary to za dużo:) bo jakoś tą wiarę chyba utraciłam kilka cykli temu;)))
  16. Drogi "gościu" - pytam dlatego, że wiem, że każda z dziewczyn ma już za sobą jakąś drogę w staraniach:) być może któraś miała podobna sytuację i jest mi ją w stanie ją przybliżyć. Liczę się z tym, że badanie należy powtórzyć -ale chyba zawsze można zapytać? Panie w laboratorium nie specjalizują się przecież w jednej z dziedzin a na tym forum są kobiety które mają różne doświadczenia, może któraś miała właśnie tak jak ja :)
  17. Hej Kochane, jesteście tu? Potrzebuję waszej opinii bo zaraz zwariuję. jestem dziś w 27 dc (tak jak pisałam @ mam nie regularne ostatnio od 34 do 40 dni)w tym miesiącu czuje się jakoś inaczej niż zawsze -mega bola mnie piersi, brzuch itp (tak jak pisałam kilka dni temu), ale w związku z tą laparo myślałam, ze to norma.Coś mnie skłoniło do zrobienia wczoraj testu i druga kreska wyszła mega blada taki cień cienia (już tak kiedyś miałam i nic z tego nie było wiec się nie nakręcałam, ale że robiłam test po południu więc powtórzyłam go dziś rano i sytuacja podoba tyle, że kreseczka zabarwiła się na różowo i kreska kontrolna C również wyszła blada. Dla świętego spokoju stwierdziłam, że nie zaszkodzi zrobić BHCG i wynik 2,08 - kobieta w laboratorium zrobiła mi wodę z mózgu mówiąc, że taki wynik świadczy o tym , że "coś się dzieje" a przy tak nieregularnych okresach może to świadczyć o implantacji komórki. Nie chce się niepotrzebnie napalić, żeby póżniej znowu 3 dni przepłakać....
  18. iva_82 - a wcześniej zdarzały Ci się takie sytuacje, że przez tyle czasu nie pojawiała się @? Czy zawsze były regularnie? Może lada dzień się pojawi skoro beta (niestety) wyszła negatywnie? Jeśli się nie pojawi wybierz się lepiej do gina:)
  19. Sylwia - według tego co usłyszałam od gina to pierwszym objawem wskazującym na PCO jest właśnie duża ilość jajeczek w jajnikach, ale nie był to jakiś wybitny ginekolog więc biorę poprawkę na jego słowa;) Kochana ja staram się od 19 cykli - badania hormonów niby w normie i generalnie jajowody drożne, badania męża też okej...zdiagnozowano u mnie PCO. xxxxxxxxxx mam pytanie do kobietek które miały laparoskopie - ponad 3 tygodnie temu miałam wykony zabieg, czy u którejś z WAS pojawiły się wahania hormonów powodujące ból piersi? Bo ja nie mogę sobie z tym poradzić:(( ponad to mam wrażenie jakby moja macica była "napompowana" jak balon...chciałam to skonsultować z ginem ale jak pisałam wcześniej nie chce go już na oczy widzieć....czy to normalne po takim zabiegu? czy po prostu coś zostało spartaczone:(?
  20. balbinkowe - jak najbardziej jestem za mnóstwem jajeczek na święta:):):)to będą moje życzenia dla wszystkich staraczek:)) Odnośnie twojego pytania o jajeczka, ja jak zobaczyłam swój obraz USG to zamarłam bo było ich chyba ponad 20 (były nagromadzone w obu jajnikach). Jeśli chodzi o dodatkowe objawy PCO w moim przypadku to np. przyrost wagi po odstawieniu anty i problem ze rzuceniem jej bez przyjmowania hormonów i nieregularne @, no i oczywiście brak owulki xxxxxxxx Ewelinka25 - sadysta totalny:((( już znalazłam nowego lekarza, poleciły mi go znajome....mam nadzieje, że w końcu trafię na tego właściwego który mi pomoże.... xxxxxxxxxx Kochane czytam wsze posty odnośnie wielości pęcherzyków i coraz większa złość mnie bierze, że mój poprzedni gin totalnie olał sprawę monitoringu - dał mi CLO i tyle;/bez konsultacji, bez wyjaśnień i nawet nie wiem czy ono coś pomaga;( zazdroszczę WAM że trafiłyście na solidnych lekarzy
  21. Witam Was Kochane.Bardzo bardzo długo mnie tu nie było i niestety nie zdążyłam nadrobić jeszcze wszystkich zaległości odnośnie sytuacji na forum,muszę to zrobić jak najszybciej ale aktualnie borykam się z komplikacjami po laparoskopii przeprowadzonej przez lekarza rzeźnika.... powiem wam, że miałam być dzielna i trzymać się ale mój stan psychiczny zakrawa już na depresje:( :( ;( ;( ;(
  22. Witam kobietki:) troszke mnie tu nie było więc teraz nadrabiam:)) Mashula - zlot byłby super sprawą:) ale ztego co widzę wszystkie mieszkacie spory kawałek ode mnie....:)))) xxxxxx anulla85 - bardzo mi przykro....chciałabym coś powiedzieć aby usmierzyć ból ale wiem, że tu słowa nie pomogą....trzymaj się dzielnie....:* xxxxxxx balbinkowe - wiem, że to potrafi być bardzo przykre, gdy wszędzie w koło maluszki i każda koleżanka mówi o swoim dzieciątku które my tak bardzo chcemy....tez czasami mam takie chwile, że siedzę i ryczę patrząc na zdjęcia na FB , gdzie kolejna znajoma jest z brzuszkiem..... xxxx Tinka90 - ja odkąd biorę CLO mam w końcu regularnie okres:) wcześniej miałam bardzo różnie od 28 nawet do ponad 60 dni.... xxxxxxxx BezchmurneNiebo - gratuluje, że w końcu udało Ci sie przekonac swojego męża:) ja ze swoim walcze;P xxxx praczetta - kobiety muszą być silne:) i takie jesteśmy!!!! może wszystko bardziej przeżywamy, ale zawsze dajemy sobie radę:)) mamy gorsze i leprze dni....ale w końcu jesteśmy ludźmi:))
  23. BezchmurneNiebo - ja właśnie miałam tak że wyszła mi blada druga keseczka, rano powtórzyłam test i znowu była blada, więc odczekałam kilka dni i miałam jeszcze raz powtórzyć ale dostałam @.... Kolejnym razem znowu wyszła blada kreseczka a jak powtórzyłam test był negatywny i pojawiła się @. Zapytałam gina dlaczego tak mogło się stać to powiedział, że po prostu czasami tak się zdarza na skutek zmian hormonalnych - a ja niestety ma jeden wielki mętlik hormonalny:)...nie wiele mi to pomogło ale już podchodzę do tego z dystansem bo nie chce kolejny raz robić sobie złudnych nadziei...więc nawet jeśli znowu kiedyś test wyjdzie mi pozytywnie już chyba temu nie zaufam... Ale wiele razy jest tak, że przy bardzo wczesnej ciąży wychodzi najpierw blada kreseczka a czasem po powtórzeniu jej nie ma wiec oby to był Twój przypadek:):):)(moja siostra właśnie tak miała:) najpierw 2 później 1 a była w ciąży:)) xxxxxxx balbinkowee - witam Cię serdecznie;):):):) dobrze trafiłaś:))też jestem tu od niedawna ale dziewczyny są bardzo pomocne:)
  24. Kachnaaaa - trzymaj się dzielnie:) jak zbliża się @ to różne nastroje dopadają.....jedne dni sa lepsze inne gorsze. Czasem po prostu tak jest:) Najważniejsze, że masz wsparcie w swojej drugiej połówce:)i na pewno Cię kocha skoro stara się pomóc i dzielnie wszystko przyjmuje:) xxxxx Mashula - dokładnie tak jak piszesz - musimy walczyć i nie możemy się poddawać :) xxxx BezchmurneNiebo - według mnie widać 2 :)) najlepiej powtórz sobie teścik albo biegnij na bete:):) i oczywiście daj znać!!!!:):):):) ja niestety mam przykre wspomnienia z bladziutką drugą kreseczką....ale mam nadzieje, że u Ciebie będzie inaczej i że za kilka dni będą dwie grube krechy!!!!:)
  25. BezchmurneNiebo - mnie praktycznie każdy lekarz pyta o wyniki męza, więc stwierdziliśmy, ze wart je mieć, żeby w razie czego móc podjąc jakieś kroki:) lepiej wiedzieć wcześniej:):)i mieć jakieś możliwości lub wykluczyć problem. WIele kobiet chce mieć córeczki:):):) to już chyba taka natura nasza:P xxxx anna223 - to gratuluje podejście, bo mnie czasami ciąze znajomych troszkę przytłaczają...może po prostu robi mi się smutno jak widzę kolejną kobietkę z brzuszkiem...ale wierze, że wszystkie będziemy w takim stanie:):) xxxxx Chillujaca - pomysł takiego portalu to super sprawa!!!! sama mogę powiedzieć, że te kilka dni z WAMI dało mi dużo siły...mogę się was poradzić, zapytać, po prostu porozmawiać....skoro może to komuś pomóc to świetna sprawa:) Jestem za i chętnie podziele się swoimi doświadczeniami:) xxxxx Tinka90 - no to oby wszystkie pozostałe @ też były takie jak ta:) ale jeszcze bardziej Ci życzę, zeby w góle ich nie było przez 9 miesięcy:P Jeśli chodzi o @ licz ją od dnia w którym przyszła, nawety jeśli to 17, 20 czy 22:) (tak powiedział mi mój gin) liczy się dzień krwawienia:) xxxx Kachnaaaaaaa - co to za nastrój....? ....wiem, że czasem dopadają nas jakieś masakryczne dni.....i nic i nikt nie jest w stanie nam pomóc....czasami dobrze się wypłakać - mi to pomaga...:*trzymaj się dzielnie:*
×