Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margetka88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margetka88

  1. Chillujaca - ja dopiero mam 2 cykl z CLO i biorę tylko po 1 tabletce od 5 do 9 dnia cyklu. A czy Tobie lekarz przepisał jeszcze coś innego "na te nasze dolegliwości"? xxx ale Wam zazdroszczę, że możecie na takie spotkanko wyskoczyć:))))
  2. Kachnaaaaaaaa - no tak chyba większość mężczyzn woli dotrzeć na miejsce z już gotową próbką:) Wiem, że ja mam problemy z owulacją ale stwierdziliśmy, że jego też dobrze będzie przebadać - w niczym to nie zaszkodzi a może nas upewni:) U mnie w ogóle jest jakaś dziwna sytuacja...ponoć hormony mam w granicach normy ale owulacja nie występuje - robiłam testy owulacyjne niestety nigdy owulacji nie wykazały. Niestety objawów które towarzyszą owulacji również nie mam - ani odpowiedniego śluzu ani bólu owulacyjnego....Więc chwytam się wszystkiego:) xxxx Mam do was jedno pytanko - u mnie okres rozkręca się przez kilka dni - na początku jakieś 2-3dniowe plamienie i mam problem od kiedy mam zacząć brać CLO? Powinnam je zacząć zażywać 5 dnia okresu ale nie wiem czy również te plamienie liczyć? Miałyście może taką sytuację?
  3. Chillujaca - czasami są takie dni...ja też takie miewam.... najchętniej bym coś roztrzaskała....bo ta bezsilność potrafi dobić....albo siedzę i płacze przez kilka godzin, albo wrzeszcze na wszystkich i o wszystko....więc jest nas "takich" więcej :)))) główka do góry:)czasem musimy dać ujście emocją bo by nas rozniosło :))) u mnie też dziś wszelkie nadzieje umarły - coraz większe plamienia.....i też nastrój mam taki sobie....ale jeszcze się trzymam:)
  4. anna223 staram się nie przejmować:) ale po prostu czasami mam dość... :) zazdroszczę, że masz perspektywę zmiany pracy:) u mnie niestety to nie możliwe....więc puki co muszę zacisnąć zęby i wytrzymać:) xxxxxxxxxxxxxxx Kachnaaaa - niestety ciężko jest znaleźć dobrego specjalistę.... ale mam nadzieje, że w końcu trafiłam na "swojego lekarza" i on doprowadzi mnie do spełniania marzenia...:) Widzę, że ten do którego Ty trafiłaś na początku to też raczej kiepski ;) Jeśli ja przyznałabym się do tego, że staram się o dzidzie to chyba za kilka dni znalazłabym na biurku wypowiedzenie...
  5. Dziękuję bardzo Tinka:) muszę coś dla siebie znaleźć.... Tak w pracy zapominam o tym...ale niestety moja praca pozostawia wiele do życzenia.... nawet nie tyle sama praca ale atmosfera która tam panuje - obłuda i zakłamanie... Nawet czasem się zastanawiam, czy to, że żyje ciągle w stresie nie dokłada też swoich 5 groszy do tego, że nadal nie mam dzidziusia....No ale cóż pozostaje mieć nadzieje.....a raczej wiarę :) xxxxx praczetta - tak mi już jest dużo lepiej jak z siebie to wyrzuciłam:)Dziekuję wam jeszcze raz za przyjęcie...nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy....
×