Ja też miałam dużo szczęścia już w pierwszej owulacji po odstawieniu tabletek zaszłam w ciążę. Jednak mam koleżankę, która próbowała 17 lat na dwie kreski - i udało się. Już nie wiem sama, które to było In Vitro, nie poddawali się, walczyli i mają cudownego trzyletniego już synka.