Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

maomi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez maomi

  1. Nikita gratuluję!!! :) super wieści :) widzisz, nie można tracić nadziei :) dbaj o siebie teraz i pisz do nas jak się miewasz :) blondyneczko przykro mi :( jeśli ten cykl i tak nie był udany, to może i lepiej że @ szybciej przyszła - przynajmniej zacznie się już nowy. Może ten cykl wolny od gina i leków da Ci trochę oddechu od myślenia o staraniach i odpoczniesz trochę psychicznie kamyczku zazdroszczę Ci tego wyjazdu :) na kiedy wypada Ci termin @? z Twojego postu aż bije energia i pozytywne nastawienie :) chyba każdej z nas niezależnie od aktualnego stanu taki wyjazd dobrze by zrobił :) Evi to pewnie Twoje ostatnia niedziela w dwupaku więc korzystaj kochana z ładnej pogody :)
  2. atomka a co tam u Ciebie? :) Nikita jaki był wynik dzisiejszego testu? daj znać, nie trzymaj nas w niepewności :) dziewczyny która w tym tygodniu testuje, która ma wizytę u gina? justyneczka jak się miewasz? kasiek kiedy masz wyniki badań męża? wiadomo już coś? u nas dziś piękna pogoda więc może wyciągnę męża na spacer :) a Wy jakie macie plany na dziś ?:)
  3. Kamila też oglądam ten program :) takie maleństwa a tak bardzo walczą o życie :) fajnie że zrobili taki program - odczarowuje sytuację związaną z wcześniactwem i daje nadzieję, że nawet jeśli maluch urodzi się przed terminem to ma szansę na przeżycie :) a co do starań to wcale nie trzeba ich dużo - wystarczy jedno w odpowiednim czasie i kto wie czy jednak Ci się nie udało :) dokąd nie ma @ to jest nadzieja :) justynka1986 a co Ty dziś porabiałaś że aż z nóg padasz?:) Nikita trzymam kciuki za jutrzejszy test :) niunia głowa do góry - nie można się załamywać :) co do brudzenia to wydaje mi się, że trochę za późno na implantację, chyba że owulacja była również późno. Takie brudzenia w końcówce cyklu mogą być skutkiem zbyt niskiego poziomu progesteronu w drugiej fazie cyklu. Robiłaś badania poziomu hormonów albo monitoring? kamilusia jak się dziś miewasz?
  4. nikita 86 apap może być bo to paracetamol :) justyn fajnie masz z tą przeprowadzką :) w razie czego nie dźwigaj zbyt dużo ;-)
  5. Ruda masz w takim razie bardzo miły początek weekendu :) Evi mam nadzieję że jak już urodzisz i znajdziesz chwilkę czasu, to zdasz nam relację z porodu :) kamilusia dobrze że Cię przyjęli i w ogóle cokolwiek poradzili, no i zobaczyłaś pęcherzyk :) Mam nadzieję że opuchlizna zejdzie i ząb się uspokoi. wybierasz się po weekendzie do swojej dentystki? Sarilec super że tak dobrze się miewasz :) a co to za warsztaty dla ciężarnych? to coś jak szkoła rodzenia? co do brzuszka to mam podobne wrażenie :) w dodatku mój jest z reguły trochę większy po prawej stronie - ponoć przez to że tam się głównie mała układa i w prawą stronę się wypycha :) daj znać po wizycie jak tam mała rośnie :) kamyczku wypoczywaj i baw się dobrze :) korzystaj z pięknej pogody i widoków i zbieraj siły :) raz tylko byłam w górach i chętnie znów bym tam pojechała, ale pewnie prędko mi się to nie uda :)
  6. Nelina dzięki za informację o oleju lnianym - postaram się go nabyć gdzieś podczas zakupów :) Evi ładną kluseczkę masz w brzuszku :) jakbyś chciała przyspieszyć poród to zawsze możesz odwiedzić teściową, albo do niej zadzwonić - pewnie Cię tak wkurzy że z nerwów akcję porodową wywołasz ;-) a mąż spanikowany czy spokojny? :) planujecie poród rodzinny czy raczej wolisz rodzić sama? Nikita jeśli ból jest uporczywy to nie ma co się męczyć - jedna tabletka Ci może pomóc a nie zaszkodzi potencjalnej ciąży :) gościu z 11:02 a który mięsień Cię ciągnął? jeśli był to jakiś ból w okolicy pachwin to niestety nie zawsze oznacza on owulację - kilka z nas na tym forum miało taki bóle uznawane za typowo owulacyjne, a okazało się że do owulacji nie dochodziło. Ruda nie dziwię Ci się że szlag Cię trafił :) pewnie mąż się boi że wyniki wyjdą złe i jego męskie ego tego nie zniesie - poczekaj kilka dni aż ochłonie i przypomnij mu o badaniach :) Nelina ja bym chyba na Twoim miejscu poszła do swojej ginekolog - zobaczysz czy serduszko bije i przy okazji przekonasz się jakie ma podejście do ciąży - czy zwraca na wszystko uwagę, czy potraktuje Cię rutynowo i nie zleci żadnych badań. Może ta wizyta rozwieje Twoje wątpliwości :) co do usg i badań to nie zaszkodzą one maleństwu - niektóre kobiety spędzają wiele dni w szpitalach gdzie robią im często usg - podczas tego badania nie ma szkodliwego promieniowania :) atomka mam nadzieję że testy owu pokażą Ci faktycznie owulację i potwierdzą to obserwacje z wykresu :) Gowsik zrób mu seksterapię ;-) życzę udanego wyjazdu :) a co do wiesiołka to bierze się go do owulacji - jeśli nie masz monitoringu ani nie robisz testów owu, to radziłabym Ci go brać do momentu aż pojawi się typowo płodny śluz, albo według długości ostatnich cykli wyznacz połowę i bierz do połowy cyklu :) Doris mądrze mówisz, tylko najgorsze jest to, że rozum swoje, a serce swoje i przez ten dylemat i bezsilność rodzą się nerwy :) na naukach przedmałżeńskich kobieta która je prowadziła stwierdziła że mężczyźni kierują się w życiu głową, a kobiety hormonami i stąd ich logika myślenia jest całkowicie odmienna :) coś w tym chyba jest ;-) agnieszka najważniejsze że on ma pozytywne nastawienie i wierzy w poprawę, czyli w sens leczenia - jakkolwiek by nie było to lepiej żeby pozytywnie podchodził do leczenia i starań, niż wyszedłby z założenia że nie warto nic brać bo i tak nie pomoże :) Ta przerwa w staraniach i radość z bliskości może zdziałać więcej niż niejedna terapia :) anilorak co u Ciebie? gościu z 14:15 w takim razie można brać pod uwagę implantację, ale żeby się przekonać czy to ona czy nie to musisz poczekać jak my wszystkie do terminu @ :) podobno 18 dni wyższych temperatur oznacza ciążę - ja w nieudanych cyklach nie miałam nigdy 18 dni temperatur wyższych więc może coś w tym jest :) w udanym cyklu ta teoria się sprawdziła, ale pewnie są jakieś wyjątki :) ale dni zostało Ci do @? starasz się o ciążę, czy może boisz się że zaszłaś ?:) Kamilusia co u Ciebie? Kamyczku życzę pięknej pogody i dużo relaksu an wyjeździe :) kasik992 co u Ciebie słychać? jak się miewasz? kamilusia wszystko ok? jak się czujesz? byłaś na IP? U nas mąż nie miał nigdy dłuższej styczności z dziećmi, nie przepada za nimi i długi czas nie chciał dziecka. Ja po 7 latach związku dostałam "ataku instynktu macierzyńskiego", ale nie mieliśmy mieszkania, pracy i jakichś perspektyw na poprawę, więc nie staraliśmy się o dziecko, a po dwóch latach parcie na dziecko mi minęło. Jak już nasza sytuacja się poprawiła to po długich rozmowach doszliśmy do porozumienia w kwestii dziecka i podjęliśmy starania miesiąc przed ślubem :) teraz mąż się cieszy i twierdzi że to, że nie lubi cudzych dzieci nie oznacza że swojego nie będzie kochał :) niemniej nie ukrywałam przed nim, że odstawiam tabletki i "grozi" nam ciąża :) byłby to dla mnie wyraz absolutnego braku szacunku do drugiej osoby i ryzyko zrobienia dziecku krzywdy, bo nie ma gwarancji, że dziecko z wpadki byłoby chciane i akceptowane przez ojca, a nie traktowane jako przeszkoda - jestem zwolenniczką świadomych decyzji i wolę długie negocjacje niż wpadkę bo "ja chcę" :)
  7. Nikita dokąd nie ma @ to trzeba mieć nadzieję :) Justyneczka też nie miała @ i test pozytywny wyszedł dopiero tydzień po terminie @ więc kto wie czy nie powtórzysz jej historii :) jeśli @ nie przyjdzie jutro to spróbuj testować również w sobotę rano :) co do bólu głowy to jakoś w 5 i 7 tygodniu miałam takie dwa dni że chciało mi głowę rozsadzić, ale normalnie czasami też tak miałam - to chyba od ciśnienia :) Evi jeśli urodzisz 8 października to będę obchodzić urodziny razem z Twoją córeczką :) już niebawem nie będziesz mogła się napatrzeć na malutką w rzeczywistości :) a jak tam Twoja szyjka? nie skraca się jeszcze? brzuch się nadal nie opuszcza?:) magdaaa przykro mi że tak ciężko Cię los doświadczył - życzę Ci żebyś w końcu doczekała się udanej ciąży i zdrowego maluszka. Czasem dobrze jest się wygadać na forum, bo faceci nie zawsze rozumieją nasz punkt widzenia - pisz do nas - w grupie raźniej :) kamilusia byłaś na IP? przyjęli Cię? dostałaś jakieś leki? jak się czujesz?
  8. kamilusia mam nadzieję że Ci się nie pogorszy i pomogą Ci na IP. Mój lekarz na początku ciąży poradził mi żebym w razie bóli głowy, stawów, lub lekkiego przeziębienia brała paracetamol. Jakby Ci nic nie dali to może spróbuj? brałam go dwa razy na początku ciąży z powodu strasznych bóli głowy i pomógł, nic mi nie było potem więc może nie zaszkodzi, ale najlepiej poczekaj z nim do wizyty u lekarza, ew. zapytaj czy możesz go brać i w jakich dawkach. zielony kamyczku nie taki zastrzyk straszny jeśli daje on szansę na spełnienie marzeń :) a co tam u Ciebie? :) Evi Ty już po wizycie? :)
  9. kamilusia gdyby sytuacja Ci się powtórzyła to lepiej skontroluj to - u jednych plamienia nie są groźne, a u innych są, lepiej sprawdzić i mieć pewność że zrobiło się wszystko, niż potem żałować :) dobrze że już nie brudzisz, ale staraj się oszczędzać :) z mdłości w pierwszej chwili cieszy się chyba każda kobieta w ciąży, a po kilku dniach chyba każda marzy o tym żeby minęły jak najszybciej ;-) Kasiu ja coś chyba ostatnio pomieszałam bo mam wizytę na 12 października, a Ty miałaś chyba na 14 :) ale jak by nie było to w podobnym czasie :) współczuję Ci tych wymiotów - mi się zdarzyły dwa lub 3 razy, ale co najgorsze nie przynoszą one poprawy samopoczucia a się człowiek namęczy... no ale to taki magiczny czas który trzeba przetrwać :) a czemu możesz iść na zwolnienie dopiero od listopada?
  10. kamilusia co z tym Twoim brudzeniem? minęło, nasiliło się czy bez zmian? byłaś na IP lub u gina? annamaria może ten olej to dobry pomysł, ja o nim nie wiedziałam, ale spróbuję jak tylko go gdzieś zdobędę :) można go kupić w sklpie czy w aptece? blondyneczko mam nadzieję że te plamienia Ci miną i wszystko wróci do normy :) macie jakieś plany na weekend? :) Nikita 86 może weź sobie nospę i zobacz czy przyniesie ulgę? w razie ciąży nie zaszkodzi ona dziecku, a może pomogłaby Ci jakoś zniwelować te dolegliwości atomka jak Ci idzie tworzenie wykresu na ovufriend? chyba niebawem będziesz w połowie cyklu? Gowsik weekend szybko minie i dowiesz się wszystkiego - dobrze że chociaż ta część wyników które już są wyszły dobrze :) im mniej złych wyników tym lepiej :) oby reszta też dobrze wyszła :) a Wy chyba mieliście gdzieś wyjeżdżać na weekend - gdzie się wybieracie?:) Nelina jak tam po wizycie? co powiedziała lekarka? Evi o której masz wizytę? jak Ci minęła dzisiejsza noc? :) ja wybieram się na małe zakupy w weekend o ile mąż się nie rozchoruje bo jakiś taki osłabiony był ostatnio :) nie chcemy na razie zbyt wielu rzeczy kupować, bo najpierw musimy zrobić miejsce w pokoju dla małej - tymczasowo było to "biuro" męża, a teraz musimy go wyeksmitować :) myślę, że gdzieś pod koniec października lub w listopadzie zaczniemy zwozić rzeczy dla dziecka i dokupować to czego brakuje :)dziś zaczęłam 28 tydzień więc jeszcze trochę czasu mamy :) Ruda spory masz pęcherzyk jak na 12dc, będziesz jeszcze szła na sprawdzenie czy pękł? jak mąż zareagował na wieść o badaniach nasienia? :) agnieszka przygotowania do ślubu to fajna sprawa :) a wybór sukni chyba jest najmilszą częścią tych przygotowań :) zawiesiliście intensywne starania, to i podświadoma presja Ci zniknęła - ciesz się tą chwilą wytchnienia i korzystaj z ładnej pogody :) justynkaa1986 a jak Ty się miewasz? nic Cię nie boli, nie mdli, senność Cię nie męczy? :) Agaa Ty chyba jutro wychodzisz za mąż jeśli mnie pamięć nie myli, więc życzę Ci wszystkiego najlepszego na tej nowej drodze życia i oczywiście szybkiego spełnienia marzeń o dziecku :) dziewczyny która teraz na dniach testuje ? :) a tak z ciekawostek, to ostatnio przez kilka dni lekko pobolewały i swędziały mnie piersi, a dziś zauważyłam, że jak się potarłam to coś delikatnie z nich wycieka - Evi, annamaria, Sarilec miałyście podobnie? sorki za wpis nie na temat wątku :) pozdrawiam serdecznie i czekam na wieści od Was :)
  11. anilorak nie smuć się na zapas :) jeszcze tydzień do terminu @ i do wizyty u lekarza :) patrz na to jak na czas kiedy zaczniesz szukać przyczyny niepowodzeń w staraniach - na pewno uda się ją znaleźć i wyeliminować :) najważniejsze jest dobre nastawienie :) a może okaże się że @ jednak nie przyjdzie? nigdy nie wiadomo :) kamilusia super że dentystka Ci pomogła z tym zębem :) mam nadzieję że nadal Cię nie boli i już nie będzie :) Evi daje Ci córcia popalić biedaku :) może te dolegliwości w końcówce ciąży to taki wymysł natury żeby kobieta chciała już urodzić i marzyła o porodzie jako o chwili kiedy te wszystkie dolegliwości miną?:) Nelina mam nadzieję że ta wizyta Cię uspokoi i plamienia miną :) daj znać po wizycie co powiedział lekarz :) Nikita 86 może owulacja się przesunęła i @ będzie później? jeśli ból nie jest jakiś mocno dokuczliwy, to może poczekaj jeszcze 3 dni i powtórz test, a jeśli nadal nic nie pokaże to umów się do gina. Kasiu a jak Ty się czujesz? nie dopadły Cię mdłości?:) blondyneczko dziwne te plamienia u Ciebie w tym cyklu, ale mam nadzieję że może to implantacja :) będę trzymać kciuki żeby tak było :) a miewasz jakieś bóle w okolicy jajników? o badania pytałam, bo byłam ciekawa czy clo może namieszać coś w hormonach po kilku cyklach stosowania i czy robi się jakieś badania kontrolne co jakiś czas kiedy się go stosuje - ja brałam go tylko cykl i dlatego się nie orientuję. Ruda31 witaj ponownie :) widzę że sporo się u Ciebie działo kiedy Cię nie było - mam nadzieję że z mężem się już dogadaliście i najgorszy czas już za Wami :) gratuluję mądrego synka :) daj znać po wizycie u gina czy wszystko w porządku :) no i życzę przyjemnych i owocnych starań ;-) Kamila z tym "zaleganiem spermy" to są dwie strony - z jednej w starszej s*****e jest więcej dojrzałych plemników, a z drugiej te zbyt długo trzymane plemniki się starzeją i ich zdolność do zapłodnienia może spadać, ale kto ma rację to nie wiadomo :) pewnie jest gdzieś po środku i zależy w dużym stopniu od indywidualnych parametrów nasienia każdego faceta :) warto spróbować oby sposobów, albo nie skupiać się na tym za bardzo :) co do dziecka i pracy w polu, to wydaje mi się, że nie powinno to być dla Ciebie jakimś tam wyznacznikiem tego czy się starać o potomka czy nie - teściowie nie będą młodsi i silniejsi z wiekiem, podobnie jak każdy z nas, a nie będziesz przecież czekać z ciążą aż umrą lub sprzedadzą gospodarkę :) dziecko to nie aż taki problem jak się może wydawać :) też pochodzę ze wsi i rodzice z bratem mają gospodarstwo, ale dzieci im w niczym nie przeszkodziły :) trzeba było sobie poradzić i dali radę :) annamaria fajną już masz kluseczkę w brzuszku :) mam nadzieję że moja też będzie już taka duża na najbliższej wizycie :) wagą się nie przejmuj :) a co do żelaza to polecam przyjmować dużą ilość płynów, bo ma magiczne właściwości "zatwardzające", lub przynajmniej spowalniające pracę jelit :)
  12. kamyczku wiadomo że szkoda tego cyklu, ale przynajmniej dowiedziałaś się że masz problem z pękaniem pęcherzyków - teraz możesz świadomie temu zaradzić, a nie łudzić się że się uda opierając się na objawach owulacji, które mogą być jednak mylne :) odpocznij sobie w górach i zregeneruj siły na kolejny cykl - tym razem już z pewną owulacją :) Evi ja jestem teraz "oazą spokoju" i odpoczywam jak nigdy wcześniej więc mam nadzieję że ten sposób na spokojne dziecko u mnie również zadziała ;-) wymioty Cię już opuściły czy jednak znów powróciły? atomka fajnie że relaksujesz się i miło spędzasz czas z mężem :) jak będziesz miała możliwość to rób sobie testy owu w zbliżonym czasie i w tym samym miejscu i rób zdjęcia - będziesz miała porównanie czy linia testowa ciemnieje czy się nie zmienia - czasami tak jest łatwiej zaobserwować zmiany :) blondyneczko brudzenia minęły czy nadal się utrzymują? który to Twój dzień cyklu? kiedy ostatnio robiłaś badania hormonów? Olilila przykro mi z powodu taty :( wiem że to żadne pocieszenie, ale obecna medycyna potrafi naprawdę poważne schorzenia leczyć z dobrymi skutkami, jeśli jednak okazuje się że nie ma innego wyjścia poza wycięciem guza i grozi to usunięciem organu, to pociesz się tym, że z jedną nerką da się żyć bez większych problemów - mój wujek jest taką osobą. Musi trzymać dietę która nie obciąża zbytnio tej jednej nerki, ale jest aktywny i nie widać po nim skutków choroby. Mam nadzieję że wszystko dobrze się u Was ułoży i uda się wyleczyć Twojego tatę. Byłaś z tymi wynikami u ginekologa-endokrynologa? masz zalecone jakieś leki? daj znać po wizycie u androloga i nie poddawaj się anilorak123 witaj :) przyciśnij trochę lekarza podczas wizyty i wyduś od niego skierowanie na badania hormonów i spróbuj umówić się na monitoring - po kilku latach bezowocnych starań nie ma co czekać, trzeba działać :) może pomyślcie również o przebadaniu nasienia? kamilusia biedaczku trzymaj się jakoś :( o której masz wizytę? gościu pęcherzyk w którym rośnie komórka jajowa rośnie od początku cyklu - jeśli pęknie i uwolni komórkę jajową to wtedy jest szansa na zajście w ciążę, a jeśli ten pęcherzyk nie pęknie to może on się wchłonąć, lub przerodzić w torbiel - nie pęka, czyli nie uwalnia komórki jajowej, czyli nie ma szansy na zajście w ciążę.
  13. cisza przed burzą oby udało Ci się uniknąć stresu w tym cyklu :) a nie zamierzasz zmienić faceta skoro dostrzegłaś to że nie jest Ciebie godzien? :) Nelina mi się ten czas mdłości ciągnął w nieskończoność a potem błyskawicznie zleciało :) podziwiam Cię, że do pracy chodzisz mimo tych mdłości i bóli głowy :) ja nie miałam jakichś bóli głowy i praktycznie tylko mdłości a nie ciągłe wymioty, ale jak pomyślałam że mogłabym być wtedy w pracy to jakoś sobie tego nie mogłam wyobrazić :) no ale moja praca nie była jakaś godna poświęcenia i nie wrócę do niej więc mogłam sobie pozwolić na zwolnienie :) daj znać czy udało Ci się dostać do jakiegoś lekarza :)
  14. Kojpka przykro mi :( może to był cykl bezowulacyjny z którego i tak nic by nie było, więc może lepiej że się skończył - teraz musisz zbierać siły na kolejny i mieć nadzieję że się uda :) wiem że jest ciężko, ale trzeba się pozbierać i walczyć dalej
  15. iczozord mam nadzieję że uda mi się obejrzeć ten odcinek :) dziewczyny co tam u Was dzisiaj? jak humory i samopoczucie? :)
  16. agnieszka na pewno wyniki Twojego narzeczonego się poprawią i jak już wznowicie działania to szybko się uda :) będziesz chwalić się sesją ślubną i noworodkową prawie w jednym czasie :) czas strasznie szybko leci i ani się obejrzysz a będziesz narzekać na zagagę, rozstępy i mdłości ciążowe :)
  17. agnieszka na pewno jak odwrócisz trochę myśli od starań, to łatwiej będzie Ci przetrwać ten czas na kiedy zawieszacie intensywne starania o dziecko :) fajnie się mierzy suknie :)trochę ponad rok temu ja swoją mierzyłam, a tu już w połowie ciąży jestem - strasznie szybko to wszystko minęło :) Nelina mam nadzieję że uda Ci się dostać do jakiegoś lekarza i wszystko będzie ok :) szkoda że nie masz możliwości odpocząć te kilka tygodni kiedy gorzej będziesz się czuła :( oby szybko Ci to przeszło. a który to u Ciebie już tydzień? cisza przed burzą - myśleliśmy tylko o łóżeczku, wanience i szafie :) co do pościeli i kołderki to mam trochę orientacji w tej branży i upatrzyłam sobie już zestaw kołderki z poduszeczką z Tencelu i materacyk termoelastyczny :) mi chodziło tylko o konstrukcję łóżeczka :) ale dziękuję za poradę :) a co tam u Ciebie? :-) będziesz w tym cyklu uważać czy szykujesz się na kolejne stresy pod koniec cyklu? ;-)
  18. iczozord coś ten link nie wchodzi :( spróbuj wrzucić go raz jeszcze :)
  19. kamilusia pewnie będzie już widać pęcherzyk :) a może dwa? :) daj znać co powiedział lekarz i jakie badania masz zrobić :) Izasmy przy stosunku przerywanym zawsze jest jakieś ryzyko zajścia w ciążę, a objawy to może być również kwestia psychiki - niestety możemy tylko gdybać więc musisz poczekać do terminu @ żeby sie przekonać :) Evi cieszę się bardzo że chociaż dwa dni sobie odpoczęłaś od wymiotów :) może jednak brzuszek powoli się opuszcza i stąd ulga? Kamila to atakuj męża :) jesteś chyba jakoś w połowie cyklu teraz więc skorzystaj z okazji ;-) annamaria ja mam większość wyprawki od rodziny, tylko łóżeczko, wózek, wanienkę i jakąś szafę na ubranka dokupimy :) pewnie poza wózkiem kupimy wszystko hurtem w Ikei :) Nelina jak się miewasz? przeszło Ci trochę czy nadal ból głowy i mdłości Cię męczą? Iwonqa niebawem i Ty będziesz miała takie dylematy :) do wizyty jeszcze dwa tygodnie ale dam znać na pewno czy wszystko ok :) Kojpka z tymi objawami owulacji to jest różnie :) nieraz są objawy a owulacji brak, a niekiedy nie ma się objawów a jednak owulacja zachodzi :) poczekaj do czwartku w nie smuć się na zapas - jeśli @ przyjdzie to jeszcze zdążysz się nasmucić kochana, a jeśli jednak nie przyjdzie to nie ma się co katować zawczasu :) już tylko kilka dni i zobaczymy co będzie z tego cyklu :)
  20. annamaria chyba się wyczułyśmy na forum ;-) u mnie w sumie bez jakichś zmian czy nowości :) poza upierdliwym katarem który mnie męczył kilka dni to nic mi nie dolega i bardzo dobrze się czuję :) wizytę mam na 12 października - aktualnie jestem w 27t4d :) zaczęłam czytać o wózkach dziecięcych i słabo się robi od tych wszystkich informacji :) na szczęście jest jeszcze trochę czasu więc może dojdę do jakichś konstruktywnych wniosków i coś z mężem wybierzemy i kupimy :)
  21. blondyneczko widzę że odzyskałaś luz i pozytywne podejście :) oby dobry nastrój Cię nie opuszczał :) na kiedy masz termin najbliższej @? kamyczku mi się wydawało że Ty już wcześniej niż ja byłaś na forum :) chciałabym Cię "zarazić" moim szczęściem ale nie wiem jak :) pociśnij jutro tego lekarza i nie daj się zbyć :) a będziecie powtarzać badania nasienia Twojego męża? Evi a Ty masz dobre wyniki badań krwi? nie masz anemii? pytam bo moja siostra ma podobno "wrodzoną nieprzyswajalność żelaza" i miała ciągle anemię w ciąży i strasznie wymiotowała, ale żadne tabletki na nią nie działały, tylko jeden rodzaj zastrzyków - brała je chyba dwa tygodnie codziennie, a potem jakoś co dwa dni i później chyba co tydzień i poprawiło jej się znacznie. Teraz po ciąży od dwóch lat ma wyniki w normie - w dolnej granicy ale w normie. Może u Ciebie też w jakimś stopniu poziom żelaza może mieć na te wymioty wpływ? mnie lekko mdliło z rana jak zaczęły mi się wyniki morfologii pogarszać, a po żelazie przeszło. Kiedy masz kolejną wizytę u gina? agnieszka może się okazać że los jest na tyle przewrotny, że jak teraz nie chciałabyś zajść w ciążę to "na przekór" zajdziesz :) Kojpka biedaku postaraj się jakoś odstresować bo psychicznie się wykończysz :( na kiedy masz termin @? justynkaa1986 nie zamartwiaj się na zapas - gdyby brzuch Cię bolał, to stresowałabyś się dużo bardziej i pewnie naczytałabyś się w internecie, że takie bóle to znak że poronisz i miałabyś więcej powodów do zmartwień niż teraz :) ja też się dobrze czułam i mnie nic nie bolało - cieszyłam się z tego i nadal cieszę bo dobrze się czuję :) jedyne co czułam na początku ciąży to że miałam jakby wzdęty brzuch po całym dniu siedzenia w pracy i podróży, ale miewałam też takie dni zanim zaszłam w ciążę więc nie odbierałam tego jako czegoś nowego i niespotykanego :) potem jak przyszły mi mdłości i senność to modliłam się o powrót do stanu kiedy nic nie czułam ;-) będzie dobrze - nie martw się na zapas :) kamilusia mam nadzieję że uda Ci się dostać do gina i będziesz mogła rozwiać swoje obawy. Co do wypróżniania to ja nie mam z tym problemu, ale z tego co pamiętam to bodajże iczozord radziła żeby popić wiśnie szklanką wody, albo mleka i podobno problem znika. Ja codziennie jem rano jogurt naturalny i potem wypijam kubek czerwonej herbaty (w ogóle nie pijam czarnej tylko czerwoną) i po ok 30 minutach muszę iść na kibelek :) ale nie wiem czy to działa tylko na mnie czy też na innych bo nie znam nikogo kto lubi czerwoną herbatę :) spróbuj może tych owoców i wody - to taki bardziej znany sposób. Moje ciotki i babcie piją na czczo szklankę gorącego mleka i to im podobno pomaga w zaparciach - ja nie lubię mleka więc nie sprawdzałam :) Nelina pewnie łapie Cię cudowny czas "ciążowych mdłości" :) nie ma chyba na to sposobu - trzeba przetrwać, choć za radą chyba Evi jadłam imbir i trochę pomagał. Lepiej też czułam się po zjedzeniu bardzo kwaśnych potraw niż jakichkolwiek innych. Po jakichś chyba 3 tygodniach samo przeszło :) Ja poszłam na zwolnienie od 6 tygodnia ciąży i wtedy zaczęły się mdłości - dziękowałam Bogu za zwolnienie bo byłam nie do życia i nie wyobrażałam sobie że mogłabym być w tym czasie w pracy :) No i w sumie to wymiotowałam chyba tylko 2 lub 3 razy. Może poproś lekarza o zwolnienie chociaż na te dwa- trzy tygodnie? Iwonqa Tobie chyba również minął już największy dołek po @ :) dobrze że znów zabierasz się do działania z nadzieją :) tak trzymaj :) Gowsik szczęście w nieszczęściu takie, że chociaż może dowiesz się co jest przyczyną tych zmiennych cykli i uda się zrobić coś żeby je uregulować :) cieszcie się sobą z mężem :) Agaaa jak tam przygotowania do ślubu? :) to już w tym tygodniu tak? :) Justyneczko co u Ciebie słychać? annamaria, Sarilec co u Was? :) Kamila co u Ciebie? kiedy masz termin @? justyn88, malgo1988, kasia, nitka, olilila, kasiek, doris, jak minął weekend? jak się miewacie? :) ja się pochwalę, że prawie minął mi katar :) w końcu mogę oddychać w miarę swobodnie :) taka mała rzecz a tak cieszy :)
  22. kamyczku pociśnij gina o zastrzyk w kolejnym cyklu :) a jeśli pęcherzyk pęknie do wtorku to nie dostaniesz w kolejnym cyklu zastrzyku? nie znam się na pęcherzykach ale Twój aktualnie chyba jest już trochę duży więc jest szansa że jak pęknie to może coś z niego być? :) pytam z ciekawości bo blondyneczka chyba jakoś ostatnio miała pęcherzyk ok 14mm i dostała zastrzyk więc może są "różne szkoły" :) ja mam termin na Wigilię :) na razie usg cały czas potwierdza tą samą datę :) do szkoły rodzenia nie będę chodzić - nie wydaje mi się to jakoś potrzebne, ale też nie znam osobiście nikogo kto chodził i mógłby powiedzieć mi jakie ma zdanie :) nie boję się porodu bo zakładam, że będzie boleć ale da się to przeżyć :) zaczynamy się teraz zbierać z mężem do zakupów dla małej - głównie wózek, łóżeczko i ew. szafę do pokoju, bo resztę mam w spadku po rodzinie :) aktualnie jeszcze walczę z upierdliwym katarem i na szczęście chyba powoli następuje poprawa :) poprzedniej nocy musiałam spać na siedząco w fotelu bo na leżąco miałam ciągle nos zatkany i nie mogłam oddychać, a dziś już spałam normalnie oddychając jedną dziurką :) pomogła mi woda morska w sprayu i inhalacja zaparzonym majerankiem - polecam :)
  23. Kamyczku dobrze że to sprawdziłaś kolejny raz, bo tak to mogłabyś się sugerować jednym monitem że wszystko ok, a okazuje się że nie w każdym cyklu jest dobrze - w następnym dostaniesz już zastrzyk czy to zależy od wtorkowej wizyty? ja tez miałam bóle owulacyjne i płodny śluz (chociaż nie za wiele go było) i myślałam że mam owulację, a u mnie pęcherzyki nawet nie urosły a już więdły i było po zawodach więc te objawy owulacji to też nie taka pewna sprawa :/ najważniejsze że wiesz z czym walczysz i od następnego cyklu będziesz mogła zainterweniować w porę :) nie smuć się Kamyczku i postaraj się jakoś zrelaksować i miło spędzić czas z mężem :)
  24. Iwonqa spory miałaś pęcherzyk jak na 13dc :) miejmy nadzieję że uda Ci się szybko zajść w ciążę, a jeśli nie tak od razu, to żebyś chociaż jakoś w miarę spokojnie podchodziła do @ :) dobrze że chcesz porobić badania przed zajściem w ciążę - życzę dobrych wyników :) atomka też miałam taki cykl że się załamałam i przez dwa dni miałam strasznego doła - wypłakałam się do mamy. Wcześniej nie mówiłam jej że się staramy a nie wychodzi, a ona co jakiś czas mówiła że może jestem w ciąży i że bardzo chciałaby znów być babcią - nie odbierałam tego źle, ale bolało że ja też bym tego chciała ale nic nie mogę zrobić. Jak jej powiedziałam, że to nie takie proste i że mnie to dobija to jakoś podniosła mnie na duchu i nie wygadała nic nikomu. Później nie mogłam uwierzyć że aż tak mnie to dobiło mimo że nastawiałam się, że może nie wyjść w tym cyklu :) Od tego momentu już się tak nie stresowałam i podchodziłam na luzie do @ :) ale przyznam że takiego doła jak wtedy to przez całe życie dotychczasowe nie miałam :) co do męża to mój miewał takie momenty kiedy nic nie mówiłam o staraniach, ale czuł że nalegam z jakiegoś powodu i mimo że był zmęczony to się zmuszał, no i bywało że nic z tego nie wychodziło :) faceci więcej wiedzą i wyczuwają niż nam się wydaje ;-) mogę Ci tylko poradzić, że jeśli pójdziesz do lekarza to powiedz, że staracie się bez zabezpieczeń ponad rok, bo inaczej pewnie każe Ci czekać i nie podejmie żadnych poważniejszych badań :) a co do testów to z reguły używa się ich jakoś od 10-12dc, zależy od tego jak długie masz cykle. Ja robiłam jeden dziennie, a w dniu kiedy wyszedł mi "pozytywny" z ciekawość powtarzałam wieczorem, potem jak następnego dnia wychodził słabszy to już więcej nie robiłam w danym cyklu. Jeden cykl robiłam z ciekawości codziennie te testy i od 14dc wychodziły codziennie takie same aż do końca cyklu więc różnie to z nimi bywa :) P.S. też jadłam jeden jogurt dziennie, tyle że naturalny :) tyle że ja jem jogurty regularnie od jakichś 5 lat :) kasiek myślę że jeśli lekarz do którego się zgłosiliście to jakiś dobry specjalista, to postarajcie się mu zaufać. Poczekajcie na wyniki i zapytajcie go o wszystko co Was nurtuje. Jeśli wyda Wam się, że Was chce spławić, albo Was olewa to idźcie do drugiego na konsultacje. Sądzę że jak będzie miał wyniki to zaleci Wam jakieś konkretne badania, zabiegi, albo leki, a jak każe czekać nie wiadomo na co, to idźcie do innego. Ja bym chyba na Waszym miejscu nie zwlekała z in vitro - może się okazać że jak partia rządząca się zmieni to wprowadzą zmiany w programie in vitro, albo go całkiem zblokują i będziecie musieli czekać dłużej, lub stracicie tę szansę. Nie zawsze też po i vitro udaje się od razu zajść w ciążę. To jest tylko mój punkt widzenia i nie chcę się mądrzyć. To musi być Wasza wspólna decyzja i wierzę że podejmiecie najlepszą z możliwych :) Doris na pewno Wam się uda niebawem i będzie to najlepszy możliwy moment w Twoim życiu :) Gowsik masz bardzo zdrowe podejście :) warto cieszyć się z bliskości bo "mechaniczny seks" zawsze prędzej czy później negatywnie odbija się w związku :) justyn88 głowa do góry :) grunt to się pozytywnie nastawić i szukać dobrych stron w każdej sytuacji :) justynka1986 daj znać jak mąż zareagował :) pewnie będzie szalał ze szczęścia :) agnieszka może to tylko jednodniowe plamienie? @ się rozkręciła? Evi Ty nadal w dwupaku czy może malutka już się urodziła?:)
  25. justyna1986 jak dochodzi nowa strona na forum to zazwyczaj się przywiesza na jakiś czas a potem pojawiają się wszystkie posty na raz :)
×