julia83

Już jestem spokojna. Słyszałam serduszko dzidzi :) Mój M wynalazł mi dzisiaj ten detektor z odbiorem osobistym. Kochany jest :) Dzisiaj będę spać spokojnie.

Nadzieja mój M mnie pytał przed świętami czy pojechać po detektor. Myślałam że dam radę i było ok, a od wczoraj schiza. Pewnie każdy by tak miał, jakby plamil przez tydzień tak mocno. Szukam w necie czy można to gdzieś dzisiaj kupić. Zuzka no właśnie rybki już nie czuje :( Wczoraj coś, ale tak delikatnie ze nie wiem czy to była rybka..

Kinia ja też długo plamilam. Nie pamiętam konkretnie ile dni, ale długo to było. Jak po świętach nie przejdzie to zgłoś się do lekarza. Ania nie urazilas mnie. Jedyne co to martwilam się ze byłam nieostrozna i sprawilam Tobie przykrość. Chciałabym Wam złożyć najlepsze życzenia Świąteczne, aby minęły w rodzinnej, przyjaznej atmosferze. Wszystkim ciezarowkom wkrótce rodzacym wytrzymania do stycznia :) Pozostałym ciezarnym spokojnej, szczęśliwej ciąży, a staraczkom wytrwałości w walce o Cud.

Nadziejko a byłaś na masażu? Najlepiej wybierz się do fizjoterapeuty. Położna z którą rozmawiałam powiedziała że takie masaże u profesjonalisty czynią cuda. Warto też iść przed porodem. Podobno dużo łatwiej się rodzi bo mięśnie nie są spięte.

Basik tak mi przykro, ale tak jak dziewczyny pisały do Lucy. Popraw koronę i do przodu. Masz jeszcze jednego malucha z tego co pamiętam. Przygotuj się do crio i nie trać nadziei. Ślę uściski. Kiniaa a co u Ciebie? Eliza na pewno wynik będzie dobry i w styczniu crio! Powodzenia! Kkahha jak ja bym chciała już takie zakupy robić. Mebelki też wybrałam z tej firmy. Zuzka ta listę wrzuć też na forum, przyda się takim ciemnotom w tym temacie jak ja :P Mam nadzieję że po szkole rodzenia będę bardziej się orientowala co i jak bo na razie nie ogarniam. Ale fajnie że tutaj wstępnie wprowadzacie w temat. Lilianka śliczne te Twoje niunie, widziałam zdjęcie na fb. Miska a Ty kiedy masz wizytę? Ja cały czas plamie na brunatno, trochę mnie to przeraża, bo siedzę z głową w majtkach :) Ale z drugiej strony mam nadzieję że dzięki temu krwiak się zmniejsza i za tydzień będzie już malutki, a ja powoli wrócę do życia fizycznego i psychicznego. Mój M stara się jak nigdy. To są chwile, gdy naprawdę można zobaczyć ta druga połówkę w innych okolicznościach. Codziennie pracuje, wraca sprząta i jeszcze mi nadskakuje. A mnie ciężko jest tak leżeć. Jak przechodzę i widzę że to brudne i to... Och z chęcią bym mu pomogła i to przetarla :) a nie mogę.

Ewap w moim przypadku bylo chyba tak że krwiak mimo krwotoku się na nowo pompowal krwią, więc to nie jest do końca tak że jak wypłynie to krwiak się zmniejsza. Trzeba to koniecznie sprawdzać. Twój lekarz trochę zbyt pewny wiedzy na temat krwiakow, bo to materia niestety do końca nieznana bo nieprzewidywalna. Z tego co mówili lekarze w szpitalu każdy krwiak może zachować się inaczej. A jak duży był Twój?

Andzia ale to chyba też zależy od pracodawcy, prawda? W sensie w jakiej firmie się pracuje. Ewap lekarze powiedzieli że jak brunatne to się oczyszcza. Ale jak krew to żeby od razu przyjechać bo to może oznaczac powiększenie krwiaka albo jego przemieszczenie, które może zacząć odklejac łożysko. No a to grozi poronieniu...

Lucy kochana, przykro mi... Musisz dalej walczyć. Wypij sobie w święta, odreaguj i w Nowym Roku wracaj ze zdwojoną siłą. Mysleliscie może o in vitro? Nadzieja widziałam reklamę tej poduszki w czasopiśmie M jak mama:) w szpitalu sobie czytalam. Dzięki! Darkness lubię Twojego brata! Chyba razem z nim jesteśmy w spisku:)

Ewap robili mi USG przed wyjściem. Krwiak bez zmian, dlatego muszę leżec. Nie ma mowy o wyjściu z domu czy wyjeździe na święta. Eversea moje gratulacje! Śpij, odpoczywaj, bo wypoczeta mama to szczęśliwa mama:) Ciekawe co znaleźli w macicy. Na usg to zobaczyli?

Eversea no to nieźle! I dobrze że się zdecydowali dzisiaj, mniej oczekiwania to mniej stresu! Ale fajnie że już powitasz Olenke:* Merenka dzięki za wyjaśnienie różnicy w poduchach:* Już wiem czego szukać! Na razie między nogi i pod brzuszek wkładam kołdrę, ale z pewnością już niedługo będzie to wygodne :) Andzia good luck tomorrow! :P Dziewczynki oszczędzam się, grzecznie leżę. Nie robię dosłownie nic. Nawet wodę która stoi obok mi mąż podaje. Za bardzo się boję żeby sobie na coś pozwolić. Po świętach będę miała kontrolę. Dopóki nie zobaczę, że krwiak zniknął, nie odwaze się chodzić.

Eversea no to faktycznie zastapilas mnie... Trzymaj się tam kochana. Lezysz w szpitalu w którym będziesz rodzić? A jak to się stało że w końcu umowiono Cię na cc? W tym innym miejscu do ktorego miałaś iść? O poduszce cały czas myślę, ale nie mogę się zebrać żeby zamówić bo kompletnie nie wiem którą. Czytałam że są jakieś rogale do karmienia. To jest to samo? Biedronka sama się dziwilam że jestem taka wykończona dlatego pisałam że chyba z emocji. No bo co od leżenia ?:) hihi Ale chyba jednak od tego ze codziennie budzili o 5 i już potem nie mogłam spać. Dzisiaj zupełnie inaczej spałam, tak głęboko i wygodnie bez budzenia się w nocy. Malamii szybko minie, obiecuję. Darkness gratuluję pęcherzyka. Czekamy na serduszko!

Darkness u Ciebie wizyta jutro? Alexvan wcinaj ananasa i będzie dobrze nie zależnie czy pracujesz czy lezysz. Dbaj o siebie. Ananasowa dokladnie tak. Już leżę w domku. Dziwnie mi :) Wykończona jestem. Chyba przez emocje.

Darkness jak ja się cieszę czytając Ciebie. Buźka uśmiecha mi się do telefonu! Czekałam tak długo na takie wyniki u Ciebie! Lekarzowi śmiało pokaż badania. Żeby nie było znowu ze strasze :) Nie podoba mi się ta glukoza. Niby w normie jeszcze, ale po obciążeniu za jakiś czas może być problem. Odstaw węglowodany. A jeszcze pytanko na czczo robiłaś? Na progesteronie się nie znam Ale Biedronka może się wypowie.

Sylka gratulacje! Lucy ? Będę grzecznie leżeć :) M ma już urlop od poniedziałku więc od jutra mi gotuje :) Ta rybka to takie idealne określenie ze myślę już do siebie że czuje rybkę. Pewnie tak mi zostanie :)

Morela to ja mam tak samo, ale ja jestem w 15 dopiero, chociaż z usg wynika ze 16. No i ja leżę non stop wiec moze dlatego to czuje. Dziewczynki wychodzę dzisiaj:) ale muszę leżeć non stop i nie ma mowy o jakimkolwiek wychodzeniu z domu, a nawet wstawaniu żeby zrobić jeść. Po świętach do mojego lekarza na kontrolę. Wieczorem M mnie odbiera i do domciu :) Ale się cieszę.

Andzia :*:*:* Lucy kciukasy zaciśnięte!

Alexvan trzymam kciuki. Tu na forum nie było przypadku ze coś nie tak przy rozmrazaniu więc tym się nie martw. To bardzo sporadyczne przypadki. A czy koleżanka będzie mogła wejść. Hmm podejrzewam że nie Ale najważniejsze ze będzie z Tobą przed i po. Buźka !

Malamii ale super! Kochana będziesz miała święta pełne nadziei. Teraz odżywiaj się zdrowo, oszczędzaj się. Zachowuj się tak jakbyś już była w ciąży - tak mi niedawno napisała Nadzieja i mądrze napisała:) Który gość martwi się o mnie ? :) Czuje się dobrze w oczekiwaniu do poniedziałku na następne USG i decyzje o moim dalszym pobycie w szpitalu. Tak w ogóle to od wczoraj czuje przelewanie się mojego Maluszka w brzuszku :) Takie fajne laskotanie jakby coś w żołądku Ale to niżej jest :)

Andzia fajnie że odwazylas się na tą akupunkture :) Jestem z Ciebie dumna. Czekam na info kiedy IUI!

Darkness no i bardzo dobrze. Przed Tobą 2 tygodnie relaksu. Ps. Wolę postraszyc żeby było dobrze :) Bo Ty to silna babka jesteś i góry byś przeniosła! Cudownie czyta się Twój błogi nastrój. Fajnie że dałaś im łatwe zadania :* Nawet nie skomentuję gościa. Duża część z nas miała krwiaki i inne problemy dlatego nie mówię tylko o sobie. Gdybym mogła cofnąć czas to lezalabym i pachniala od serduszka :P I wiem że każda ciąża jest inna. Nie jestem głupia żeby nie wiedzieć, że niektóre kobiety po in vitro pracują do końca ciąży.

Griszanka a ten inhalator kupiłaś typowy dla dzieci czy taki który ma wymienne maski dla dzieci o dorosłych? Mały terrorysta, fajna ksywka dla Karolka:)

Darkness ja teraz wszystkim dziewczynom po IVF będę odradzala pracę. Ja też świetnie się czułam i co... Mogło się skończyć naprawdę tragicznie. Lekarz mówi że to od stresu powstają krwiaki bo macica skurcza się i rozkurcza nadmiernie. Niestety nie jesteśmy latwymi przypadkami, nasz wiek też swoje robi. Uważaj na siebie... Bo nic nie jest tego warte.

Kikusia gratulacje! Dużo zdrówka dla Twojego Synusia! Czekamy na wieści!

Zosia cudownie się czyta takie wpisy. Oczywiście chcemy więcej jak znajdziesz czas. Buziaki dla rodzinki! Zocha a u Ciebie kiedy transfer?

Darkness tak myślałam że tym razem Wam się uda! Miałam przeczucie. Przyrost wspaniały! Nie zostawia żadnych wątpliwości że jesteś w ciąży! Justynka Nadzieja pisała o imieniu Luiza i bardzo mi się spodobało. Elfica nie wiem dlaczego metronidazol. Ale ciesze się że @ nie zrujnowala planów! Ruszasz kochana!