Lucy78

Podchodzę w tym roku do in vitro. Jesli zostana nam niewykorzystane komórki oddamy je do adopcji...bo wiem jak to boli gdy nie można miec dziecka

Orientujecie się jak długo czeka się obecnie na wizytę w novum?Będzie to moja pierwsza wizyta. Nie mieszkam w Polsce i zastanawiam się z jakim wyprzedzeniem trzeba się umawiać. Jakby tego było mało mam ostatnio rozregulowany okres. .. Boję się, ze będę czekać długo na wizytę a pozniej dostane okres :( Czy przed wizyta powinnam zrobić jakieś badania? Mam już prawie 37 lat i postanowiłam wkońcu udać się do profesjonalnej kliniki. Mam dość prywatnych lekarzy, czasami mam wrażenie,że naciągają mnie tylko na kasę a nie robią nic by pomóc.

cześć :) Od wczoraj czytam z zainteresowaniem Wasz wątek. Staram się zajść w ciążę już 3 lata :( Brałam prawie rok leki na owulacje, chodziłam na monitoringi i niestety nie udało się. Miałam robione HSG wszystko jest ok, partner wyniki super. Problem leży po mojej stronie mam PCOS i 36!!! lat. Sądzę ze moją jedyną szansą jest in vitro. Mam pytanie ile czasu zajmuje cała procedura od pierwszej wizyty po transfer. Dodam,że będe za wszystko płacić gdyż nie mieszkam w Polsce. Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Widziałam na jakimś forum liste badań wymaganych przez novum trochę się tym załamałam :( Czytałam wczoraj prawie cały wątek i bylo mi bardzo smutno,że często próby kończyły się niepowodzeniem :(( Trzymam za Was kciuki :)

tysiaa93 nawet sobie nie wyobrażam co czuje kobieta w sytuacji jaka Ciebie spotkała, ja już bym chyba nie mogła. Tyle czekania, pozniej ogromne szczęście i taki cios. Silna z Ciebie kobieta, trzymam kciuki by wszystko szczęśliwie się skończyło. * Co do dwójki czyli blizniaków to bardzo bym chciała :) patrząc na to jak trudno zajść w ciąże i mój wiek to byłaby pełnia szczęścia.

Kate miałam badaną rezerwę jajnikowa niby wszystko ok ale przy PCOS wynik może być mylący. * Nell bedę trzymać kciuki :) * Ja staram się już tak długo, że od dawna nie robię testów :( okres zawsze i tak się pojawia. Ale to musi być fantastyczne uczucie zobaczyć upragnione 2 kreski. By zajść w ciążę zmieniłam nawyki żywieniowe jem ogromne ilości warzyw i owoców, odstawiłam nabiał. Biorę Inofolic . Zrezygnowałam nawet ze stresującej pracy i zobaczymy co przyniesie ten rok. Postanowiłam,że to mój ostatni rok starań. Męczy mnie już ta sytuacja psychicznie i finansowo. Zwyczajnie mam dość. Płakać mi się chce jak słyszę historie z cyklu postanowiliśmy i się stać i udało się w pierwszym cyklu... Takie osoby nawet nie zdają sobie sprawy jak ogromne mieli szczęście.