blondi1

No i już zostałam sama.. :( Mąż musiał już jechać bo jeszcze na firmę po coś i potem na lotnisko :( Już mi go zabrali na 3 miesiące :( Już za nim tęsknie :( ** A co do tamtego to możliwe ze właśnie ten kwas foliowy by mi wyregulował cykle? Bo kiedyś miałam różnie raz 30, potem 35 i tak co chwile inaczej aż teraz te dwa ostatnie cykle są te same bo jeden 28 dni a drugi 27 dni..

No i dzis po mojej pracy pakujemy mojego ukochanego a potem będziemy spedzec resztę czasu i nawetnie bbędziemy tel oodbierać bo musimy sie na cieszyć ostatnimi chwilami i musi nam to wystarczyć gdzies na 3miesiace :-( *Atak poza tym dziewczyny chcialam sie was zapytac o cos. Bo zawsze u mnie @ trwała 5dni tak normalnie a 6-7dzien to wiecie te resztki splywaly i potem juz koniec było a nie dość ze ten cykl wgl sama sobie wydaje mi sie ze byl dziwny to trwał 27dni i ze teraz @ trwała u mnie tak 3 dni a dzis oogólnie jest 4 Dzien @ ale teraz juz lecą te resztki co zazwyczaj miałam 6-7dnia.. I wgl ta @ była Cally czas taka słabsza bo zawsze mam taka mocna a tym razem słabo tzn o polowe. Heh To jest norma? Czy moze to jest spowodowane kwasem foliowym bo od miesiąca go biore dopiero. Przeciez roilam badania i wykazały ze niby wszystko jest dobrze... Co o tym myślicieli dziewczyny? Bo dla nie wydaje sie to jakieś takie dziwne... :-\

Blondyneczka będzie dobrze, jakoś sie z tym pogodze . A task wgl dziewczyny zycze wam powodzenia i zycze wam tych II kreseczek. Niedlugo dzien kobiet to moze z terj okazji ktoras bd miała prezent który bd zawierał te II kreseczki :-D bądźcie dobrej myśli to najwazniejsze...

Olilila nie da rady na weekendy zjeżdżać bo jak to jego szef mmówi strata czasu i ze sie nie opłaca... Dam rade. Bd ciężko na pewno ale dam rade. Blondyneczka jakoś to bbedzie... Dzięki dziewczyny za słowa otuchy... :-)

Agnieszka ja sama nie wiem jak to wytrzymam.. Mam nadzieje że ten czas szybko zleci i ze jak wróci to sie uda..

Olilila ja też nie potrafię długo wytrzymać bez niego no ale taka praca, musi jechać jeśli chce dalej tam pracować :( Oj.. Oby było tak jak mówisz.. :)

Reni ból sutków nie zawsze świadczy o tym co pragniemy. Ponieważ w tym cyklu strasznie mnie bolały aż dotknąć nie mogłam a jednak @ przyszła i nici.. Ale nie w każdym przypadku tak musi być może jednak u Fiołeczka to jednak oznaka fasolki :) Powodzenia dziewczyny bo u mnie teraz gdy tego mojego nie będzie to pewnie będzie cisza :(

No to dziewczyny jestem po rozmowie... Wiec tak mój ukochany powiedział mi ze był w tedy z tym u lekarza i powiedziano mu ze to nic poważnego nie było i jakieś tam tabletki łykał (a właśnie sobie przypomniałam ze w tedy to faktycznie coś łykał ale nie pamiętam już co to było).. I powiedział mi że nie mówił mi tego bo jeśli lekarz stwierdził ze to nic poważnego to myślał że nie musi mi mówić i dodał że myślał ze się domyśle a wiadomo to były początki to wiecie jak to jest.. A druga sprawa jaką się dowiedziałam to taka że teraz to mogę zapomnieć o jakichkolwiek badaniach z jego strony jak i o staraniach.. :( Ponieważ mój ukochany jutro po południu lub pod wieczór musi wyjechać bo w pracy szef kazał i całą brygadą wyjeżdżają na długi czas :( Nie wiem jak to wytrzymam, już nie chodzi o to ze starań nie będzie ale o to że chyba umrę z tęsknoty :( bo jak wyjeżdżał to na tydzień lub dwa a teraz niby ma wyjechać na 3 miesiące :(

Zobacze.. Na razie jestem w pracy i on tez także zobacze..

No Blondyneczka i Reni cos ciężkoto widze. Powiem wam ze dzis chce zzanim poogadac i teraz kurce nie wiem jak z nim pogadac żeby teraz wzial to do siebie i poszedł na te badania. I pomyslalam ze łatwiej zawsze jest mówić szczerze przelewajac uczucia na kartkę papieru i tak tez zrobioam (moze to dziecinne ale tak jakoś pomyslalam ze będzie łatwiej) i napisalam do niego list w którym napisalam co do niego czuje i o tej sprawie tez napisalam i pomyslalam żebymu go dac i ppowiedzieć żeby przeczytał go w tedy gdy mnie nie bbędzie w domu i w pobliżu tak żeby przeczytał i sie zastanowił i później choć innego dnia mi powiedzial co stwierdził po przeczytaniu i przemysleniach. Czy dac mu go i żeby przy mnie przeczytał go sobie? Czy wgl nie dawać bo to głupie? Jak uwarzacie?

Blondyneczka dziś postaram jeszcze raz z nim porozmawiać ale coś czuje że powie to samo co ostatnio.. wiem ze z tym nie powinno sie zwlekać ale on chyba tego nie rozumie tak do końca.. Agnieszka dzięki. Co prawda dziewczyny już mnie uspokoiły co do moich wyników ale Tobie też dziękuję. Powiem wam że dziś już tak z lekka lepiej tak spokojniej spałam.. :)

Reni ale z nim bedzie ciezko wysłac go na badania... dlatego wymysliłam taki plan z tym ginekologiem jak bym miała wizyte co wyzej pisałam..

Blondyneczko tylko ze tu jest mały problem ja nie potrafie mu kłamać.. Wiem ze jest wazny.. ale jest jeszcze młody to mysle ze nie bedzie tak źle jak jeszcze kilka dni poczeka, a tak wgl własnie gdym ja za siebie sie nie wzieła to dalej nikt z nas nic by nie wiedział i wgl ...

blondyneczko wiesz to pismo od mojego lekarza tak zeby miec to i wiedziec gdzie mógłby to zrobic... no a to zeby w tedy go przekonac to wlasnie myslalam zeby cos w stylu tak jak ty to zrobiłas.. a tych słów typu ze to jego wina czy cos to nigdy w zyciu bym nie powiedziała bo to by go za bardzo dotkneło i wgl..

Własie powiem wam dziewczyny ze ja to wiem i jego prosiłam wręcz błagałam ale on mówił ciągle ze sie wstydzi i wgl.. A potem jakos ten temat ucichł aż teraz o tym mi sie przypomniało... wiecie moze i mam wyniki dobre i moze faktycznie u mnie wszystko ok a u niego (nie daj Boże) będzie coś nie tak.. To teraz poczekam jeszcze na te moje ostatnie wyniki i omówię sie na wizyte do mojego gin.. I chyba mu opowiem o tej sytuacji i zapytam lekarza co teraz dalej i zapytam czy on ma jakieś badania zrobić i jesli lekarz też własnie stwierdzi ze tak to poprosze go zeby na piśmie (moze to głupie) napisał ze ten mój ma iść na jakies badania i zeby tam napisał jakie i gdzie bo inaczej mysle ze bd mi ciężko go przekonać a tak bede miała twardy dowód na to ze powinien.. Co o tym pomyśle myślicie?

Blondyneczko tak wydaje mi sie że mam. No własnie tak na nie patrze i szperam w necie to wydaje mi sie ze wszystko ok i też myśle ze nie powinnam miec problemów ze zajściem w ciążę a nie wiem czemu mam taki problem.. No chyba że to własnie ten mój ma "winę" bo tak sobie myśle i pamietam że kiedyś jak wiesz były początki z tym moim facetem i wiesz jeszcze sie nie było miedzy nami spraw łóżkowych to wiem że kiedyś sie skarżył ze któreś z jąder pobolewało i ze na razie własnie nie chce sie kochac i wgl to nalegałam żeby udał sie z tym do lekarza ale mówił ze sie wstydził i potem już sie nie skarżył na to i teraz nie pamietam czy był z tym u lekarza w końcu czy to tylko mu przeszło.... hmmm... Teraz nie wiem co myśleć i wgl...

blondyneczko a to czy pęcherzyk pęka to z tych badań on bedzie wiedział czy to juz z innych badan bedzie wiadomo które bym musiała zrobić..

Blondyneczko aż mnie uspokoiłaś :) Aż kamień z serca mi spadł :) Na pewno sie wybiorę ale jeszcze musze poczekać na ten ostatni wynik. jak będe miała wszystkie 9 wyników w tedy przedzwonię do niego i sie umówię

Blondyneczko no zapłaciłam dobrą sumkę ale to tam nic.. No już przesłałam moje wyniki i co o nich myślicie?

Reni tak widocznie mam sama byłam w szoku bo właśnie zalogowałam sie na tą stronę jaką mi babki na ośrodku zdrowia podały i patrze a są wyniki. Robiłam 9 badań z tego 8 wyników mam bo jedne bedą w późniejszym czasie.. Blondyneczko za raz ci skopiuję mniej więcej to co mam tu napisane.

Właśnie mam przed sobą wyniki badań ale co mi z tego jak nie wiem czy dobre .....

Blondyneczka wiesz moze nie tyle te badania ale ta myśl że może teraz wszystko sie wyjaśni że już będę jakiś krok do przodu i wgl bo ja nie moge już tak dalej stać w miejscu musze zacząć coś robić bo tak jak do tej pory wiesz obliczanie owu potem przytulanki z ukochanym a potem to czekanie to mnie by w końcu wykończyło.. teraz jestem myślami przy badaniach i licze na to ze teraz sie dowiem moze co jest nie tak (o ile tak jest)

Olilila AA myslalam ze juz zaczęła @ no u mnie tez różnie bywało ale teraz 2 ostatnie cykle to jeden miałam po 28 dni a ten tu ostatni 27 i teraz badania.. :-) Evi no jajuz wzielam sie za siebie i mam nadzieje ze cos moze sie wyjaśni juz po tych badaniach :-)

*Oliwia2705 to gratuluje :-) No trzymaj za nas wszystkie teraz kciuki :-) hi hi *Olilila i Maomi jestem z wami bo @ dostalam w niedziele (gdzies chyba przeczytalam ze jakoś tak tez zaczelyscie) no i ten cykl zaczelam tak jak wspoominalm od 9 badan. Teraz wasza kolej dziewczyny.. Trzeba jakiś kroczek do przodu robic. :-)

Maomi tak wzielam sie wgarsc i dużo w tym pomógł mi moj kochany mężczyzna pewnie gdyby nie on to bym była nadal załamana i dlatego teraz wzielam sie za badania tym bardziej ze moj gin mówił żebym je zrobiła w pierwszych pięciudniach cyklu czyli podczas @ no a ja w niedziele dostalam ttakże dzis rano poszlak zrobić i mam to za sobą.. :-) Nie ma co sie załamywać a tym bardziej lepiej sie tak nie nakrecac bo na prawdę można sie zalamac...