betka1003

Mi też zdarzyło się, że na podglądaniu raz byłam u dr S. Całą stymulację prowadziła dr E. Punkcja dr S. Transfer S :) A u mnie burza :)

Szczęściara to już po badaniu prenatalnym? Matko jak ten czas szybko leci. Super, że jest wszystko w porządku :) No mi też na samą myśl o roladzie szpinakowej z szyneczką ślinka leci. My na szczęście święta u teściów i rodziców. Ostatnio w ewa gotuje był przepis na sałatkę chrzanową z jajeczkiem... pysznie wyglądało :)

Ja byk :) a więc na szczęśliwy czerwiec raczej się nie łapie :D

Oby horoskop się spełnił :) a jaki jesteś znak zodiaku? Ja czekam aktualnie na mejla z kliniki czy wogóle łapiemy się na MZ. Chciałabym zacząć tak lipiec albo wrzesień, bo potrzebujemy z mężem jakiegoś urlopu. Choć tak naprawdę chciałabym podejść już, zaraz, teraz :) Minia może akurat spotkamy się pod koniec kwietnia :) Szkoda, że mało kto udziela się na tym forum :) arita jaka jest przyczyna Waszych niepowodzeń?

Hej dziewuszki ;) no minia to się doczekałaś wizyty. Ale ten czas leci... MagdaMaz rok czasu na kurs??? Jestem w szoku... trzymam kciuki, by tym razem się powiodło. Oczekująca który to tydzień? Trzymam kciuki za wizytę i za to by obyło się bez mdłości ;p nic się nie martw, bo dzidzia potrzebuję opanowanej mamuśki :D ja doszłam do siebie... troszkę skupiłam się na działce i pozwoliło mi to się wyluzować. Planujemy jakiś urlop by odpocząć i próbujemy załapać się na MZ. jesteśmy w kontakcie z kiniką, wizyta pod koniec kwietnia, zobaczymy co życie przyniesie :) za wszystkie nieustannie trzymam kciuki :)

Ależ forum ucichło... Oczekująca jak tam po wizycie ? :)

Arita no faktycznie silna z Ciebie kobieta. Co jest przyczyna u Was? Kiedy kolejne podejście? Naprawdę podziwiam Cie ale ja tez zrobię wszystko.

Bonia dzięki za link :) już się wczytuję. No niestety, dla niektóych rodzicielstwo to dar wielki cud, dla innych dziecko jest problemem, to przykre. Ale żeby aż psychoterapia??? Mam koleżankę, która zaszła w ciąże, jest w 8-9 tyg, rozwiodła się 2 miesiące temu, ma nowego "chłopaka" który ma ją gdzieś. Ciąża ma uratować związek :) i jej się udało. Wierzę, że i ja kiedyś doświadcze tego cudu. Psioczka czy ten koenzym Q10 jest na receptę? Ja spróbuję wszystkiego :) Nie jestem z tych co to się szybko poddają :D

Oczekująca jest dobrze. Trzymam kciuki za poniedzialkowa wizytę ;) cos mi posty urywa...

Jest mi troszkę przykro no ale cóż. Ja czulam ze nic z tego nie bedzie. Od punkcji do poniedzialku mialam zaokraglony brzuch potem byl spowrotem plaski. Pierwsze koty za płoty ;) po drugiej miesiaczce możemy dopiero przyjechać . wiem ze do następnej próby muszę zadbać o dietę jakaś moze akupunktura na poprawe jajeczek. Chciałabym teraz zalapac się na MZ zobaczymy co z tego wyjdzie.

Niestety beta spadła ale to bylo do przewidzenia. Dzieki za wsparcie. Muszę sobie ułożyć w glowie nowy plan...

Bonia obys miała racje :) jakaś nadzieja jest choć powiem wam ze bardzo mała ta moja nadzieja. Przeszukalam pol internetu i niestety zero pozytywnych wiadomości. Boje się ze to ciąża biochemiczna. Do jutra osiwieje :/

Wynik 11.5 wiec przyrost tragiczny :( wyniki w dwóch innych laboratorium więc może dlatego. Leków nie kazali odstawiac ale juz nadzieji nie mam. Przeryczalam pol dnia. Dzięki dziewczyny za wsparcie

Następna 10.03 ;) może ta data będzie szczęśliwa bo przecież mam ja w nicku :) niby powyżej 5 faktycznie choć boje się ze to ta 1/8 ovitreellu się utrzynuje ...

Beta 8. Wiem że nic nie wiem... ;)

Minia dzięki :* Dam znać :) ale tak się boję tym bardziej, że to będzie dopiero 7 dpt. Ale Wy dziewczyny miałyście w 8, czy jeżeli się udało to beta będzie jutro pozytywna? Denerwuję się, bo troszkę boli mnie brzuch jak na @ choć nie mocno. A jak wogóle nie boli to też świruję :)

Może chodzi o WR. FSH miałam zrobić miedzy 1 a 3 dc.

W sobotę. Ale to będzie dopiero 7dpt wiec troszkę się stresuje ze tak wcześnie ;) na dodatek muszę jechać na nią do wrocka bo w moim mieście nikt mi nie zrobi w sobotę :/

Ooo teraz muszę się przestawić ze staraczki na szczesciare ;) i to nic ze juz wczesniej jakaś szczesciara była ;) z reszta zapewne nie pierwsza i nie ostatnia ;) ja dziś jestem po 1/8 ovitrellu. Chciałabym już wiedzieć czy moje maluszki zostały z mamusia ;)

Ja miałam dwa: 6 C i 6B. Staraczko a ty? Jak opisalas ruchy Twojego dziecka az mi łza się w oku zakrecila :) dziewczyny jeszcze raz gratuluje. Bonia no to pirkny ten twoj zarodeczek. Ja tez nie mam mrozaczkow. Ale moze to i dobrze. Gdyby teraz sie udalo :) Ja chyba jednak troszkę jeszcze poleze ale jutro pójdę na spacer ;) widzialam ten rozwój zarodka dzien po dniu ale teraz tez nie mogę linka znalezc.

Ja staram się oszczędzać. Trochę leże czytam. Porządki porobilam przed transferem ale chyba to faktycznie nie jest dobra strategia. Ile mialas podanych zarodków? Jakiej klasy?

A co do torbieli bonia to na pewno się wchlona ;) staraczko właśnie co się nie chwalisz nam tutaj ;p

Super ;) 18 mm szczęścia ;) zarazajcie mnie tu ciezaroweczki ;) Ja się tak stresuje. Chciałabym juz wiedzieć ;) tak swiruje ze czasami to mi się ryczec bez powodu chce ;) jak radzilyscie sobie z tym oczekiwaniem ?

Nie wiem czy dobrze cię zrozumiałam minia, ale zastrzyk z diphereline bierze się jeszcze przed wystąpieniem miesiączki. Ja brałam tabletki tylko 19 dni. w 18dc miałam zastrzyk. cykl trwał 23 dni. stymulacja trwała 12 dni począwszy od 7 dnia cyklu. punkcja była 20 dc. a transfer w 23 :)

Dzięki za słowa otuchy ;) proszę nie puszczać kciukow ;) co do luteiny to juz po 2 dniach obawialam sie jakiegoś zapalenia. Położna doradziła mi by przed zaaplikowaniem na chwilke pod bieżąca ciepła wodę. I nie wiem na jak długo ale na razie mi lepiej ;)