ann_87
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ann_87
-
wczoraj Jednak są takie przeszkody, które ciężko ominąć np. parter tej osoby.
-
Jestem Pępku :) czytam Was co jakiś czas
-
Nadzieja, no u nas ciche dni trwały tydzień, ale teraz relacja wróciła do normy i jest tak jak było przed kłótnią, czyli to co pisałam, spojrzenia, usmiechy :)
-
Nadzieja, ja sie ostatnio z nią pokłóciłam i to tak poważnie, ale już jest ok dlatego nie chce za bardzo sie teraz narzucać tylko czekać aż sie troche uspokoimy
-
Nadzieja, tak, widujemy sie codziennie, ale mało z nią teraz rozmawiam, tylko jak jest to koniecznie
-
na razie ciągle to samo, ukradkowe spojrzenia, uśmieszki, jakiś przypadkowy dotyk, ale na razie mam tyle roboty, że nie mam czasu na jakieś zaproszenia itd. poczekam troche, niech zatęskni :)
-
Dobry wieczór :)
-
A jeszcze jeśli mogę zapytać, jaka jest między Wami różnica wieku?
-
Musisz stopniowo, małymi kroczkami. Jak będziesz ciągle powtarzała "nie chce", "boje się", "inni patrzą" to nic nie zdziałasz, takie ciągłe stanie w miejscu. Postaraj się przy okazji rozmowy poruszać prywatne tematy o sobie, ona z czasem też powinna się otworzyć i nie bój się, że ją tym spłoszysz czy zniechęcisz do siebie, wręcz przeciwnie, dojdzie do wniosku, że jej ufasz skoro potrafisz mówić o sobie (byleby nie jakieś długie opowieści z życia, najlepiej jakiś lekki temat, hobby czy urlop).
-
Ja kiedyś na moją wpadłam, ale to naprawdę był przypadek, tak speszonej i zawstydzonej miny nigdy nie widziałam na jej twarzy, więc możesz spróbować :D a jeśli chcesz się dowiedzieć czy kogoś ma, to staraj się prowadzić tak rozmowę, żeby sama w kontekście się wygadała, jeżeli nie była na urlopie zapytaj czy się wybiera ze swoim partnerem, to takie zwykłe pytanie nie budzące podejrzeń ;)
-
dziś Wiem, że jeśli nie znamy uczuc drugiej osoby to mamy takie dylematy, ale wiedz, że jak się ktoś zakocha to nie patrzy na takie rzeczy, chyba, że martwi się o zabezpieczenie finansowe ;)
-
dziś Jeżeli druga strona w ogóle się nie odzywa i cały czas kontakt wychodzi z naszej inicjatywy to też bym miała wątpliwości co do uczucia tej osoby względem mnie, ale jeśli druga strona raz zagaduje, raz milczy, wpatruje się po czym szybko odwraca wzrok jak zostanie na tym przyłapana, szuka kontaktu fizycznego (dotknięcie, otarcie) to myśle, ze w tym przypadku jak najbardziej jest coś na rzeczy
-
Dziękuję :) mam nadzieje, że to nie jest tylko jakieś złudzenie i moja nadinterpretacja, oby intuicja tym razem się nie myliła :)
-
Jestem drogie panie, od czasu do czasu Was czytam :)
-
Cześć dziewczyny :) Pępulku sprawdź pocztę Nadziejka mam problem, pomogłabyś mi na emailu? ;)
-
ann_878@wp.pl :)
-
Szkoda, ze dziewczyny juz sie nie udzielają na forum, ale mam nadzieje, ze każdej sie uda :)
-
Pępulku u mnie nic nowego, ale jest dobrze :) Chyba ciężko poznać czy ktoś się nami bawi. Uważam, że nie powinno się tak bezgranicznie ufać na początku znajomości.
-
gość dziś Wydaje mi się, że Alex ma bardzo duże szanse i widzę, że Denise też nie jest obojętna tylko rozdarta pomiędzy nią, partnerem. Pępulku Ciebie też miło widzieć :) i reszte dziewczyn również :)
-
gość dziś Wiedzą, że się przyjaźnimy, staram się jakoś ukrywać moje uczucie. Taka moja najbliższa znajoma z pracy stwierdziła, że X chyba coś do mnie czuje bo czasem się tak zachowuje jakbym z nią była w związku. Oczywiście obróciłam te sytuacje w żart, nie chce na razie żeby ktokolwiek sie dowiedział. A wracając..myślę, że ONA sama sie domyśla, że ją kocham, albo to po prostu moje złudzenia.
-
gość dziś Trudno by mi było zakochać się w ten sposób, ponieważ spotykam się z nią nie tylko w pracy ale także poza nią, czyli poznaję moją X na gruncie prywatnym. Ja nie mam wyidealizowanego obrazu o mojej kobiecie, wiem jakie ma wady i słabości z tego względu, że nie znamy się miesiąc czy dwa, a kilka dobrych lat.
-
Pępulku już jestem zdrowa i pełna sił, ale chodzę ostatnio jakas poddenerwowana, chyba udziela mi się nastrój mojej kochanej. Druga sprawa, mamy teraz nawał pracy i zmęczenie udziela się wszystkim.
-
dziś Ale przynajmniej masz te świadomość, że też Cię kochała :)
-
To fajnie, że miałaś taką relację, nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale byłaś z nią w związku? Moja znajomość również opiera się na wzajemnym wsparciu, zaufaniu i pomocy ale nie jestem na tyle odważna żeby zrobić coś więcej w tym kierunku, bo obawiam się, że stracę to co mam teraz.
-
Nadzieja, myśle, ze nie powinno sie czekać na pierwszy krok z jej strony tylko samemu działać, bo czasem sie mozna nie doczekać. To zreszta zależy od człowieka. Przy okazji witam miłe panie :)