Część z Was zastanawia się pewnie, czy chodzić na fundusz czy prywatnie. Ja do tej pory chodziłam na fundusz, a w tej ciąży chciałam zmienić lekarza. Ta \Pani doktor, którą wybrałam przyjmuje tylko prywatnie więc chodzę prywatnie. Nie przyszło mi do głowy sprawdzić czy ma podpisaną umowę z NFZ. Dziś w aptece dowiedziałam się, że nie ma (kiedy za lek zamiast kilka zł zapłaciłam 54zł). Człowiek uczy się na błędach, a jak wiadomo nauka kosztuje :-/