Morela15

U mnie bylo tak, że w sobote mialam plamienie(odszedl czop), w niedziele od rana mialam skurcze, ale takie lekkie, ktore jednak z czasem wystepowaly coraz czesciej i byly mocniejsze. O 3 nad ranem z niedzieli na poniedziałek pojechalismy do szpitala. Urodzilam silami natury o 12:45, trochę to trwało i bolalo niestety, ale z pewnością bede chciala miec jeszcze wiecej dzieci:)

Kinia ja w ogóle nie pamietam ktory to niby byl dzien cyklu... nawet nie wiem kiedy mialam to.plamienie. Na pewno mialam na rozpisce kiedy zastrzyki brac, dostalam to na wizycie, ale pamiętam ze to jakos sie mocno nie wiazalo z tym kiedy przyszlo plamienie.

Tak gosciu bo z zajsciem w ciaze maja problem tylko kobiety po 30. Ja ogolnie moglam zajsc ale dla zabawy robilam in vitro. Wez idz ba jakies forum dla osob nie majacych co robic z czasem.

Kiciolka wspaniałe, ze sie odezwalas! Synek na pewno cieszy sie z takich silnych rodziców:) duzy chlopak jest, to znaczy ze zdrowy:) niestety w życiu czasem dzieja sie rzeczy, ktore nie powinny miec miejsca i sa zaskoczeniem, sprawiajac nam wiele bólu:( Wasza córeczka na pewno czuwa nad cala wasza trojka. Buziaki i życzę zdrowia i pelni szczęścia.

Gosciu wydaje mi sie, ze to niemozliwe by bylo tam cos innego niz to co jest w skladzie. Jednak na pewno by wyszlo na jaw gdyby byla tam chemia. Myślę, ze bylby dym gdyby ktos wykryl cos takiefo. Bardziej nie wiadomo jakirj jakosci sa produkty ze sklepu. Gdyby sie chcialo miec.takie idealne warzywa czy mieso to trzeba samemu wyhodować lub miec od jakiegos gospodarza...taka prawda.

Szmacioszka akurat apropos sloiczkoe to sa one czesto duzo zdrowsze niz warzywa, owoce i mieso kupione w sklepie... wlasnie wiadomo dokladnie co tan wkladaja i skad to jest.

Biedrona właśnie wczoraj byłam na szczepieniu i sie pytalam o to lekarki. Powiedziała, ze moge zaczac wprowadzac warzywka po 5msc, zaczac od marchewki i do niej powoli dodawac ziemniaki, cukinie itp. Ze wzgledu na to ze karmię wyłącznie piersia to moge nawet poczekać do 6msc z nowymi rzeczami, ale ja chce po 6 msc przejść na mm, wiec pediatra powiedziała, ze faktycznie lepiej wtedy wczesniej zaczac rozszerzac diete. Także zaczynamy od marchewki jakos 16.10:)

Tez mialam problem ze sciaganiem bo schodzilo mi maksymalnie. 60 ml z jednej piersi..ale teraz znalazłam na to patent, ze wieczorem wypijam sobie lemoniade, i w nocy karmię w większości z jednej piersi. Wtedy z rana schodzi mi 150ml lekka ręka. Ja karmie teraz raz przez kapturki, a raz bez, to zalezy od checi synka:p

Jeśli chodzi o przykrycie, to moj synek na pocztaku spal pod cienkim kocykiem (majowe upaly były), a teraz spi normalnie pod kołdrą swoja, tylko ze poduszki mu w ogole nie dawalam:) Jesli chodzi o karmienie, to tak jak julka mowi, lepiej dawac swoje z butli ze wzgledu np na to ze jakbym podawala mm to moje cycki omijaloby jedno karmienie i bylyby pelne i czulabym dyskomfort, pozatym po co podawac mm, jak sie ma swojego mleka duzo? Ja czasem malemu sciagam i daje z butli, ktora o dziwo uwielbia...czasem nawet woli ja od cyca, więc na szczęście problemu z odstawieniem nie bedzie:)

O dobrze, ze napisalas Biedrona, to pewnie u mnie za jakis czas sie pojawi, bo brzuch boli juz konkretnie. My z M sie nie zabezpieczamy, liczymy ze moze i nam sie naturalnie w koncu:)

O co goscie wam chodzi? Bo niebardzo rozumiem.

Boże Julcia o tym w ogole nie pomyślałam! Ale.to raczej malo prawdopodobne, musialby byc to jakis cud na Wisła z moja plodnoscia;p

Dziewczyny mam do was pytanie dotyczace pierwszego okresu po porodzie. Na początku tygodnia myslalam ze juz dostaje okres, bolal mnie brzuch, a przy podtarciu mialam śluz zabarwiony lekka krwia, a pozniej na wkladce lekko brazowy sluz. To bylo tylko w poniedziałek, poten juz nic, tylko teraz od czasu do czasu boli brzuch jak na okres:/ ktoras z was tak miała moze? Liczylam ze karmiac tylko piersia troche dluzej pozyje bez okresu:p ale czy w ogole to sie liczy? Zaczynam sie martwic ze cos tam sie zle dzieje.

Biedrona ja sie balam poloznej mowic o kapturkach bo juz nieraz słyszałam,ze to zlo wcielone:p gdyby u mnie ten problem z piersiami trwal dłużej tez bym pewnie sie poddala, więc w ogóle mnie to nie dziwi. Zresztą ja karmic mam zamiar tak do października.

Biedrona powiem Ci, ze gdyby nie te polozne w szpitalu, ktore tak naciskaly na kp, to nozliwe ze i ja bym sie poddala. Jednak to nie jest takie proste jak sie wydaje...pozniej w domu tez mialam chwile kryzysu, ale jak obrzek odpuscil to bylo lepiej. Pozniej byly te awantury przy cycku, kiedy tez nie wiedzialam o co chodzi i gdyby nie pomoc mojego m, to juz bym podals z butli...takze doskonale rozumiem kobiety ktorym nie wyszlo kp. Jednak to nie jest nic takiego nie karmic z piersi:) ja mam zamiar odstawic malego tak za okolo 2 msc:)

Biedronka kapturki mam z medeli rozmiar "m",ale ostatnio udaje nam zjesc bez nich- taki moj mały sukces. Jesli chodzi o bujak, to nasz maluch dopiero od niedawna wytrzymuje w nim dluzej;)

Sylka mnie przyjmując na porodówke zrobili usg, na którym według pomiarów wyszło ze mały waży 3500g, a urodził sie 4100... # basik mam przeczucie że wszystko będzie dobrze:)

Oj wklęsłe sutki to jest problem. Ja mam mega male i wklęsłe. Po porodzie staralam sie małego przystawic, ale nie mógł złapać cycka. Trzy polozne probowaly i nic. Wreszcie sie poddalysmy i zadzwonilam do meza by kupil kapturki, ktorymi nadal karmie. Bez nich ani rusz. Natoniast maly z butli pije slicznie tez, od poczatku ladnie mu szlo, wiec nie ma problemu zeby zostal sam z tata. Ja mam tomme tippie. ##Darkness a czemu w ogole prywatny szpital? Ja rodzilam w panstwowym i byla super opieka. Nie mialam w nim nawet swojego lekarza, bo on nie pracuje juz w szpitalu. Z reszta podczas porodu to glowna role gra polozna, ktora tez mi sie fajba trafila:) nie mialam jakiejs swojej oplaconej bo stwierdzilam ze to zbedne, zreszta wtedy nie moglby byc ze mna maz, bo tylko jedna osoba towarzyszaca moze byc:) nie wiem jak jest w szpitalach w innych miastach, ale w Gdansku(zaspa) opieka jest super, zarowno porodowka jak i poloznictwo:) ##My teraz jestesny na etapie kupna mieszkania...trudna decyzja

Julka mój też się co chwila odrywa, ja w sumie zasłaniam nas, tak że na ramieniu wieszak tetre i kurtyna jest taka, że głowę mu zasłania ;D

Chyba nie dodało mojego posta... Ja jak karmie w miejscu publicznym to po prostu zakrywam się pieluszka tetrowa i wtedy nic nie widać. Zazwyczaj ludzie się do nas uśmiechają i nikt mi jeszcze uwagi nie zwrócił, w sumie nie ma na co, bo naprawdę zakrywam się dobrze;p Biedrona karmisz całkowicie mm? Julka - tak, czasami ściągam pokarm, jak np zostawiam małego z mężem i faktycznie jest wtedy wiecej w piersiach, ale przechodzi z reguły po dniu.

Dziewczyny nie przesadzajmy tez...co chwilę rodzi się dziecko siłami natury, nie ma co się tego tak bać....jakby było to takie niebezpieczne to już wszystkie kobiety rodzilyby cc, a jednak lekarze wola gdy kobieta rodzi SN, wiec coś w tym musi być. Nie demonizujmy tego porodu tak bardzo, w gruncie rzeczy zawsze coś się może stać, przy jakiejkolwiek drodze rodzenia. Myślę też, że wiele.kobiet decyduje się na cc ze względu przez strach przed bólem. Ja rodziłam SN i następnym razem też mam nadzieje, ze tak będę rodzić. Wiadomo każdy ma prawo decyzji i to jest indywidualna sprawa, ale nie straszmy dziewczyn przed.porodem tym ze SN jest niebezpieczne dla dziecka i ze tyle rzeczy może się stać.

Griszanka gratulacje!;) ##jeśli chodzi o wózek to my mamy jedo nevo memo. Jesteśmy bardzo zadowoleni narazie ;) gondola jest dość spora, spacerówka tez i co fajne składa się na płasko;) i jest osobny daszek do obu;) ogólnie dużo dodatków a cena także przyzwoita bo za wersję limited edition(zakochałam się w konkretnym kolorze:p) zapłaciliśmy 1470 zł.

Najwyraźniej rosną nam duże chłopaki!;) tylko się cieszyć ;) my tez nosimy juz rozmiar 68;) a w sobotę kończymy 2 msc;) Milita? Mh1? Griszanka? Elfica? Eversea? Jesteście tu jeszcze dziewczyny?

Basik super wiadomosc! Dalej trzymam za Was kciuki!:)

Dziewczyny mi położna z poradni laktacyjnej mówiła ze spokojnie do 6 msc można karmić tylko mlekiem, ale jeżeli dziecko źle przybiera to często lekarze szybciej rozszerzają dietę. Ja pamiętam ze moja mama wprowadzała mojemu małemu rodzeństwu tez jakoś w 4/5 msc juz podiwexzorki typu owoce i warzywa,kaszki . Nic im nie zaszkodziło;p wiec myślę, że to ze cos się dziecku stanie od rozszerzania diety to jakaś bzdura mi się wydaje;) ## mam jeszcze pytanko do dziewczyn karmiących piersia-kiedy pojawił się wam okres?;p