TalaZ

JA właśnie poluje na jakieś fajne butki, ale cholwecia za każdym razem jak coś mi się spodoba to nie ma numeru :/

Kate - jakiś czas temu o tym myślałam, ale nie do końca jestem do nich przekonana :P Sama nie wiem czemu :D

Mam pytanie odnośnie mierzenia tempki. Czy przed owu skacze od z dnia na dzień czy wzrasta przez kilka dni?

O! I znowu wisimy :( a ja myślałam, że tu po prostu taki lekki przestój :)

Nadziejka - bardzo dobrze. Grunt to mocna motywacja :)

Vivere Militare Est - Życie jest walką. Tak mi się jakoś skojarzyło :P

Kate to mój 17 dc. Coś mi się więc zdaje, że to może być nadchodząca owu :) Aleksandra ja też w pierwszej ciąży twierdziłam, że nie będę do końca myślała nad imieniem ale to i tak gdzieś tam własne typy siedzą w głowie. Chociaż w ogólnym rozrachunku i tak wychodzi inaczej :P Ola ja też od początku twardo obsyawałam na synusia mamuni, a jest córeczka tatusia :D

I wisimy sobie dalej :( To robi się coraz bardziej wkurzające. Zawsze tak miałyście??

O w mordkę kopaną, chyba znowu wisimy :(

Ola to super :) Gadaj tam do fasolinki, że ma się trzymać bo już teraz jest bardzo kochana :) A tak z innej beczki. Dziewczyny zastanawiałyście się już na imionami? Macie jakieś swoje typy :) Cholewka jasna, dostałam właśnie strasznych bóli w dole brzucha. Za diabła nie mogę się dobrze wyprostować ani nawet śmiać. Ki diabeł? Miała któraś z Was coś podobnego??

Ola krwawienie nadal nie ustało? A lekarz dał Ci w ogóle jakieś leki na podtrzymanie?? Reni trudno powiedzieć czym może to być spowodowane. Może to implantacja, a może co innego. Wszystko okaże się w swoim czasie. U nas przytulanek wczoraj jednak nie było :P jak tylko położyłam się do łóżka tak od razu spałam :P Mąż się śmiał, że spałam jak dziecko :D

Znowu wisimy?

Ola też tak może być. Zwłaszcza jeżeli się wtedy nie zabezpieczaliście. Ma to jakiś związek z oksytocyną, którą w minimalnej ilości zawierają żołnierzyki

Ola a nie masz zaznaczonych widełek dla tygodni ciąży? Aleksandra to jesteśmy dwie :P Ja już najchętniej poszłabym spać, a muszę jeszcze położyć dziecię i poczytać jej do poduchy :) No i mamy znowu dzisiaj podziałać :)

Myshka to wcale nie musi być reguła. U nas też zazwyczaj kobitki niby nie mają problemów z zajściem, a kuzyn z żoną statali się sześć lat i kiedy doszli do wniosku, że chyba jest im pisane mieć jedno dziecko, okazał się, że jest w ciąży

Hashija już się nagłaskałam zarówno u jednej jak i drugiej :P Mnie dzisiaj zaczęły strasznie boleć piersi i są takie ciut napompowane :P

Czy te zawiechy nigdy się nie skończą?

I znowu wisimy :/

Ola to jeszcze nic nie znaczy. Nie każda fasolinka rozwija się tak samo. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Daj znać potem co z wynikiem bety

Ola. Znalazłam córa w 7 tc miała 7,3 mm, ale ona ogólnie malutka się urodziła (51 cm)

Ola - na pewno dobry. Musi taki być. Szczerze mówiąc to nie wiem ile powinien mieć. Przeglądałam córy pierwsze usg, ale tam jest tyle wszystkiego, że ciężko wyłapać :P Jedyne co zrozumiałam to, że z om wychodził wtedy 7 tydzień i 4 dni, a zarodek był wielkości 6 tygodniowej + 5 dni fasolki. Już wtedy mogłam posłuchać serduszka. A u Ciebie jaka wielkość fasolinki? Jak dopochwowo to przecież gin powinien już Ci powiedzieć jak rozwija się bąbelek. Do wieczora już niedługo.

Aleksandra to teraz byle do weekendu i działać na całego :P

Olu u mniw też była żywa krew i to sporo. Dostałam wtedy luteinę i nysytatynę. Później było dobrze. Tylko mieliśmy do 27 tc zakaz przytulanek. Pod koniec lekkie problemy z ciśnieniem i córa urodziła się w 36 tc. Ola będzie wszystko dobrze. Jak tak bardzo leci to może nie patrz na nic tylko jedź do szpitala. A kiedy wyniki z bety będziesz miała i jakie usg robił Ci lekarz?

Kolejna zawiecha, czy mój telefon coś szwankuje

Ola - trzymaj się i fasolkę też trzymaj mocno. Na pewno będzie dobrze. Musi być. Daj znać co się dzieje jak będziesz po wizycie.