Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

TalaZ

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez TalaZ

  1. I proszę nawet nie pisać, że nie powinnaś być matką, bo ty już myśląc o maleństwie wiesz, że będziesz je kochać nad życie. Na matkę nie nadają się kobiety, które umyślnie krzywdzą saoje dzieci lub pozwalają na to innym. Tak z innej beczki, czy to fatum da nam wszystkim w końcu spokój?
  2. Anetek nie dołuj się, bo nie jesteś sama. Ja we wrześniu nagle dostałam wypowiedzenie z pracy i od tamtego czasu nie udało się znaleźć nic innego. Jak zaszłam w pierwszą ciążę to również nie pracowałam, a daliśmy radę ze wszystkim.
  3. Kate na to chyba nie da się uodpornić. Zresztą, mam wrażenie iż tyczy się to wszystkich niemiłych wspomnień. Zawsze uderzają w nas w najmniej spodziewanym momencie i to ze sporą siłą rażenia :(
  4. Czyli nie tylko mnie moja teściowa wkurza :P Godzenie się jest chyba w tym wszystkim najlepsze :)
  5. Widzę, że ten weekend większości z nas upłynął pod znakiem kłótni :P Coś chyba było w powietrzu co nie najlepiej wpływało na naszych panów. Ola ja miałam to samo ze swoim jak byłam w pierwszej ciąży. Wszystko się jednak zmieniło po urodzeniu córki. Podejrzewam, że dużo też dała obecność R przy porodzie.
  6. Tysia ja też nigdy nie wiem. Dlatego wyliczam sobie owulacje na okres po 26 i 32 dniach, a potem działamy pomiędzy tymi datami :P
  7. Ja wczoraj myślałam, że ten miesiąc już na starcie będę musiała skreślić bo się z mężem popsztykaliśmy, ale ciężko nie wybaczyć jak tak ładnie i długo przeprasza :P Zaczynmy więc wieczorem starania połączone z godzeniem się :P
  8. Blue szkoda, że nas opuszczasz. Wracaj szybko i istaw trochę do pionu yego swojego faceta :)
  9. Tysia to nie szkodzi, że u nikogo z rodziny nie było bliźniaków :) Zawsze wszystko jest możliwe :) Co do ciuszków to ja sporo tych niemowlęcych mam po córci bo kupowaliśmy w neutralnych kolorach :D Wszystko dlatego, że mała pokazała się dopiero w 32 tc :P
  10. Ola wcale nie za wcześnie. Gin tak czy siak liczy wiek ciąży od dnia ostatniej miesiączki.
  11. Aleksandra - poryczałam się jak przeczytałam Twoją historię :( i to tak, że mój R zaczął panikować, że coś się stało :P
  12. Mam pyyanie do dziewczyn, które od dłuższego czasu mierzą sobie tempke. O której zazwyczaj mierzycie?
  13. Te zawiasy z każdą chwilą stają się coraz bardziej wkurzające :/
  14. Bajkaanna, Blue - czekam na wieści od Was :) Trzymam mocno kciuki :) Aneetek przykro mi. Wiem jakie to uczucie :( Skoro po dwóch monitorowaniach wiesz, że jest w miarę dobrze z pęcherzykami to może, tak jak dziewczyny pisały, daj sobie z tym na razie spokój i skup się na przytulankach :)
  15. Tak ogólnie to nie. Tylko teraz zawsze jak jest jakiś problem to prosi babcię w modlitwie o opiekę i szczerze mówiąc zawsze potem jakoś wszystko się układa :) Tak z ciekawości. Zastanawiałyście się kiedyś nad tym, ile jest prawdy w tym, że dzieciaczki są dużo wrażliwsze od dorosłych jeżeli chodzi o dusze zmarłych? Mi dała na ten temat do myślenia moja córa kiedy miała 2 latka. Nigdy nie poznała swojej prababci, która zmarła kiedy ja miałam 9 lat. Przed tym zdarzeniem bie widziała też jej zdjęcia. Kiedy jednak na dnie pudełka udało mi się jedno znaleźć to N nie wiele myśląc zaczęła wołać "baba" pokazując przy tym na zdjęcie. Mi dosłownie kopara opadła :P
  16. Blueen, Hashijah - nie jesteście same. Ja również wierzę, że nasi zmarli bliscy czuwają nad nami. Sama mam sporo tego przykładów, ale chyba tym, który mnie przekonał do tej wiary są opowieści mojej mamy. Podczas pierwszej operacji kręgosłupa nie mogli jej wybudzić. Mama mówi, że słyszała jak lekarze zaczeli krzyczeć że serce się zatrzymało, ale nie zwracała na to uwagi, bo było jej ciepło i dobrze. Zobaczyła wtedy swoją mamę, a moją babcię jak stała z resztą rodziny za płotem i chciała do niej iść, ale babcia zaczęła na nią krzyczeć, że nie może Nas zostawić . Wtedy mama zaczęła się wyrywać i wybudzać. Do tej pory ryczę jak tego słucham ;(
  17. Chyba przyplątała mi się cholera zwana zapaleniem korzonków :( Za diabła nie mogę się dobrze wyprostować bo ból jest okrutny :( Gdyby tego było mało to jeszcze cały dół brzucha ciągnie i kłuje niemiłosiernie. Żyć nie umierać :/
  18. Blueeng nie stresuj się. To w niczym nie pomaga :) Sytuacji trż nie macie takiej strasznej. Jak zaszłam w pierwszą ciążę wynajmowaliśmy mieszkanie przy czym pracował tylko mój R. Jak mała się urodziła wróciliśmy do moich rodziców i było wszystko dobrze. Daliśmy sobie radę. Wy też dacie jak co do czego ;) Niektórzy mają jeszcze gorzej i sobie radzą :)
  19. Nadziejka przykro mi. Obie mamy taką samą sytuację. U mnie również mimo wszystko okazało się, że ciąża była ale doszło do samoistnego poronienia :(
  20. Myshka taki chyba już nasz los :( Ja za każdym razem, wraz z nadejściem @ ciężko się zastanawiam czemu byłam taka głupia i chciałam czekać z drugim maleństwem aż tyle czasu :(
  21. Blueeng - ja bym radziła poczekać chociaż do terminu @, chociaż wiem jakie to trudne :P
  22. Cześć dziewczyny! :D Jak samopoczucie? Tysia - negatywny jeszcze niczego nie przesądza :D Tak jak pisałaś, może być jeszcze ciut za wcześnie. Trzymam kciuki aby tak było i żebyś za kilka dni napisała nam, że pojawiły się dwie krechy :D Myshka wiem co czujesz :/ Najgorsze jest czekanie i późniejszy zawód kiedy się okazuje, że to jednak jeszcze nie teraz. U mnie organizm wyprawia jakieś dziwy :P Nie dość, że piersi są cały czas powiększone i z jeszcze lepiej widocznymi żyłkami, to teraz doszło dziwne uczucie w dole brzucha i kłucie w prawym jajniku. Ciągle mam też wrażenie, że mi mokro :/ Nie wiem co jest. Może hormony jeszcze nie zeszły na odpowiedni poziom, albo zbliża się owu. Niestety chwilowo nie mam możliwości wizyty u gina bo wyjechał na szkolenie za granicę :( U nas pogoda w miarę, chociaż dzień i tak nie zapowiada się zbyt radośnie. Muszę przekonać córę, że szczepienie to nie tragedia :P
×