Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

TalaZ

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez TalaZ

  1. Kati, chyba jednak założenie nowego wątku jest konieczne :( Te zawieszki dobijają nasz temat :( Hashija jak tylko będziesz znała wynik to daj od razu znać :D Ja już po @ :D Jeszcze poczekamy kilka dni i bierzemy się do działania. Nie nastawiam się na nic, bo coś ostatnio chodzi mi po głowie, czy to w ogóle najlepszy czas na drugiego bąbelka :( Tylko, że z drugiej strony, jeżeli nie teraz to kiedy? Przecież zawsze będzie coś co będzie sugerowało na niewłaściwy czas.
  2. Przez te zawieszki coraz większa cisza tu panuje :(
  3. No i wisimy. Pytanie, jak długo jeszcze :/
  4. Ale cisza :) Wszystkie działają lub czekają na wynik wcześniejszych działań :P Ja wczoraj pożegnałam małpę i teraz noecierpliwie odliczam dni :D
  5. Tysia - ja również żałuję, bo naprawdę marzy mi się taki kocyk, a nie widzi mi się wydawać na niego 150 zł :P Zwłaszcza, że Duśka też będzie chciała taki sam :D
  6. Najdziejka - super! :* Trzymaj się kochana mocno i fasolce też dużo mów, że ma się ładnie rozwijać żeby potem dobrze i mocno kopało :P Teraz tylko leż, odpoczywaj i dużo śpij :D Właśnie jaki miałaś dokładnie wynik bety :D
  7. Tysia - niestety nie znalazła :( Zamawiała w listopadzie i niestety wyczyściła skrzynkę. Strasznie żałuję bo sama miałam ochotę zamówić :( Nadziejka jak wynik??
  8. Ola - nic się nie stało :D W końcu u mnie @ też króluje :D Kokardka - w sumie to nie mam zielonego pojęcia. Być może anemia i niski poziom potasu mają z tym coś wspólnego :/ Chyba spytam o to gina przy następnej wizycie.
  9. Kurdę! Jak karuzel a w głowie w końcu mi odpuściła, to teraz pojawił się ból i skurcze w dole brzucha. Nawet wyprostować się nie mogę :/ Z miesiąca na miesiąc @ robi się coraz gorsza :( Ciekawe ile powisimy
  10. jussi - dzięki :) Anabelka - to cudownie, że wszystko jest w jak najlepszym porządku :) Cieszymy się razem z Tobą :) Ja ciągle pamiętam jakie to wspaniałe uczucie usłyszeć bijące serducho po raz pierwszy :) Tego nigdy się nie zapomina :) Trzymam mocno kciuki i gorąco wierzę, że niedługo każda z nas to usłyszy po raz pierwszy lub po raz kolejny. :) Przyznam się Wam, że jakoś w tym cyklu jestem mniej zawiedziona tym, że się nie udało, niż we wcześniejszych. Może dlatego, iż od początku wiedziałam, że i tym razem nie udało się "zaskoczyć". Wszystko wyglądało po prostu za pięknie aby było prawdziwe. No cóż. Teraz pozostaje przeczekać kilka dni, a potem znowu działać :D
  11. Kate zmień mi proszę dane w tabelce :/ cykl - 8 @ - 18.04 No i przylazła małpa jedna :(
  12. Zambia u mnie na razie cisza. Co jakiś czas mam tylko takie różowawą galaretkę na przemian z różowo żółtą wodą :P Ale jutro pewnie się już nie wywinę :D Co dziwne, nawet nie czuję się jak na @. Kurczę, jak bardzo sprawdza się, że jedno życie się rodzi, a drugie odchodzi :( Wczoraj brat mojego R został tatą, a dzisiaj dowiedzieliśmy się, że wujek ma najzłośliwszą postać raka płuc z ogniskiem choroby umiejscowionym przy samej aorcie odchodzącej do serca :(
  13. No i niestety, temperatura spadła do 36,1, czyli jutro mogę się spodziewać przybycia znienawidzonej ciotki w czerwonym ferrari :(
  14. Kate, Hashija - u mnie cisza. Ja chyba już głupieję, bo przestałam plamić :/ Bądź tu babo mądra :/ Zobaczymy jutro czy tempka spadnie, wzrośnie czy utrzyma się na tym samym poziomie. Ponownie w tym roku zostałam ciocią :)
  15. Nie poddaję się. Tylko przyznam, że strasznie szkoda mi się zrobiło i mnie serducho zakuło, zwłaszcza, że narzeczona szwagra w końcu pojechała rodzić :( Ehh! Chociaż dzisiaj moja mama stwierdziła, że w naszej rodzinie to chyba rodzinne, że pierwsze dziecko udaje się począć bez żadnych starań i planowań, a z drugim już ciężej. No bo, np. moją chrześnicę wystarali się po dwóch latach, najmłodszego - miesięcznego bąbelka udało im się począć po siedmiu latach ciągłych starań, no a teraz my się staramy i jak na razie nic z tego :(
  16. No i koniec :( Zaczęło się lekkie plamienie więc małpa powoli zaczyna się rozkręcać :(
  17. Czyli jednak zawisnełyśmy :) Tym razem padło na kokardkę :)
  18. Taka tu cisza, czy wisimy? Ja już sama zgłupiałam. Tempka niby spadła o jeden stopień, jajnikinadal bolą a szyjkę mam dość wysoko zamkniętą i lekko rozpulchnioną. Zobaczymy co będzie jutro :(
×