Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnettaWW

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja rodziłam tam w ubiergłym roku. Nie miałam problemu z otrzymaniem ZZO, ba! w trakcie akcji porodowe położna kilkakrotnie pytała się, czy ma wzywać anestozjologa. Wystarczy przed porodem iść ze skierowaniem od ginekologa i zrobić konsultację. Warunki lokalowe faktycznie mogą pozostawiać wiele do życzenia ale na litość boską, to nie SPA tylko szpital! Jak chcecie mieć ładne pokoje z firaneczkami i śliczną łazienką to zapraszam do Bonifratrów, ale nie zdziwcie się jak dostaniecie kopa w tyłek na 2 dobę po cesarce, zero pomocy przy karmieniu a dziecko zostanie wypisane z mega żółtaczką i zainfekowanym pępkiem bo następna kobieta czeka na Wasze łóżko- to odnośnie tej Pani, która napisała, że jedyny plus pobytu w Pszczynie to zdrowe dziecko. Wg mnie to akurat jest najważniejsze! Ja swój poród miałam wywoływany, ponieważ byłam już po terminie, ale zakończyło się cc. Co chwile któraś z pielegniarek przychodziła i się pytała czy chce jakiś lek, jak dziecko płakało to nawet nie musiałam używać dzwonka, bo ktoś przychodził i się pytał czy pomóc. Może jedynie poprzedniczka miała rację z tym karmieniem, ja miałam mało pokarmu, mały nie umiał załapać o co chodzi, spadał z wagi i zdarzyło się też, że usłyszałam, że to moja wina, po wzięłam ZZO. Wtedy nie było mi do śmiechu, ale i tak uważam, że najważniejsze w tym momencie jest dziecko i jego zdrowie i na końcu bezpieczny powrót do domu z maluszkiem:)
×