Słonik z naftą

Dzień dobry Luizko i wszystkim dookoła :) Już nie rozdaję, tak jest bezpieczniej :) Nie widzę Moniki ;)

Masz rację, wystarczy maleńka iskra,trochę nafty i temperatura gwałtownie wzrasta :p

Zawsze można trochę pocierpieć z zimna, by potem odpowiednio się rozgrzać :)

Jak wolisz ,w takim razie w ogóle się już przestaję pogrążać,czyt. odzywać. Pa

Wypraszam sobie! Każdą z was całuję po równo,a że Luizka ostatnimi czasy rzadko bywa to dostaje większe porcje,zaległe...

To się nacieszyłem długo number one. Skreślam się z listy, tak będzie bezpieczniej.

Zamiast do Australii powinienem się chyba udać do Egiptu.

Co takiego? Dopiero 6 miejsce? I pomyśleć,że specjalnie wracałem z Australii :(

Ooo ktoś tu zna temat :D

Chyba słoń znowu będzie musiał przepchnąć

Cóż to za biesiada się odbywa?

Słoń sobie idzie, poszuka wodopoju

Od razu drętwa

A umiem,a co

Spróbuję pomóc, z trąby, łuuup

Ależ moja trąba ma powodzenie ostatnimi czasy, jeszcze chwila i słonik się zrobi o nią zazdrosny ;)

To ja w takim razie nie wiem czy chcę i czy powinienem przykładać rękę do twojego uzależnienia

Noo, bo już się zacząłem martwić ;)

To moje całuski do tej pory były bezsmakowe czy co?

Słonie mają dużo testosteronu w sobie więc całkiem możliwe ;)

Zrobię wszystko co w mojej słoniowej mocy :)

Tak rzadko u nas bywasz więc ktoś musi zadbać o ciebie :) Poza tym Awa i Frida są na diecie więc ich przydział z miłą chęcią podaruję tobie :)

Czekaj czekaj :)

Coś nie mam dzisiaj do was szczęścia, dla świętego spokoju muszę chyba wprowadzić tydzień głodówki w motelu. Oczywiście głodówka nie dotyczy Luizki.

Brak entuzjazmu spowodowany jest twoim komentarzem z góry strony.