Tak się zastanawiam, po co odpieluchowywać? Przecież z pieluchami nie jest tak źle. Mam 5 letniego synka maćka, ani jemu ani mi nie przeszkadza to że nosi pampersy, a nawet nam to ułatwia życie! Np. jak jesteśmy na mieście i małemu się zachce siku lub kupke, to nie trzeba latać po krzakach i się wstydzić ludzi, tylko mały robi, a gdy się nadarzy okazja to go przebieram. No a przewijanie nie jest takie okropne. A przecież pieluchy nie są takie drogie, przynajmniej te dada z biedronki.
A wy co myślicie o zostawieniu dziecka w pieluchach?