Blue_26

Ale sie zwiesilooo

Chyba zawislam z tym chinskim horoskopem :D

Wow ta zwiecha trwa w nieskończoność:/

Dzięki za info, właśnie chciałam, żeby mi mój gin przepisał, a on to zrzucił na endokrynologa:/ Mo ale nic, zobacze:) Kate, a u Ciebie prolaktyna juz w normie? Tez mam konto na ovuFried, robicie tam może wykresy? :) wiem, że racze nic z tego nie będzie, ale u nas staranka były dalej. We wtorek miałam chyba owulację, a dziś już tempka 37,09. I dawno mnie tak piersi nie bolały jak tym razem, ehhh. Za to jadłam dzisiaj pyszne carbonare - trzeba sobie jakoś humor poprawiać :)

Kate4 to był 11dc. Niczym się nie stresowalam raczej. Myślisz żeby iść z takim wynikiem do ogólnego czy do gina? I czy takie lekkie podwyższenie może źle wpływać na zagniezdzenie? Juz sama nie wiem czy nie świruje po prostu. .

Chyba tak zrobię Ola. Ogólnie dziwi mnie to, bo wszędzie piszą, że podwyższona prolaktyna jest przy zaburzeniach miesiaczkowania i przy braku owulacji, a u mnie z tym raczej problemu nie ma. Z jednej strony się cieszę, że znalazłam jakiś powód, z którym mogę sobie poradzić chyba, no ale z drugiej strony juz wiem, że w tym cyklu nic nie będzie:/

hej dziewczyny, mam już wynik prolaktyny - 25,6 norma w tym laboratorium to 23,3. Co myślicie? Kurczę, nie wiem czy mam z tym iść do ogólnego czy do ginekologa? Dodam, ze gin bierze 100 zł za wizytę, a nie uśmiecha mi się płacić tylko za ewentualną receptę, bo byłam w zeszłym tygodniu i jest wszystko ok, nawet odradzał mi badania prolaktyny, eh. Myślicie, że taki wynik ma wpływ na płodność?

Dzięki, w takim razie pójdę na czczo, bardzo blisko mam punkt pobrań :)

O kurczę Kate, to mnie teraz zmotywowałaś, w takim razie zrobię tę prolaktynę w przyszłym tygodniu. To obojętne o której porze dnia? Kiedyś niezdecydowana - też myślę, że to badanie nasienia nie takie straszne, niebawem zrobimy :)

Znowu zwiecha? Może warto byłoby założyć ten sam wątek, ale od początku?

Tak, co 27-29 dni. Owulację zazwyczaj czuję, jest śluz, itp. Ja chyba kiedyś, dawno sobie wkręciłam, że z ciążą to tak łatwo nie będzie, muszę się jakoś odblokować :)

A tak w ogóle to powiem Wam, że odkąd te 3 cykle obserwuje swoje ciało to mam mnóstwo objawów ciążowych:) to naprawdę nieźle się wkręca. Nigdy tak jajnikow nie czułam:) Pap daj znac koniecznie jutro, trzymam kciuki zeby było dobrze. Nell teraz się tylko nie denerwuj, słyszałaś serduszko, także obawy na bok:)

Dzięki dziewczyny, trochę mnie pocieszylyscie:) mąż obiecał juz kiedyś, że jak nie będzie wychodzić przez pół roku to się zbada, trochę go rozumiem ze chce dać nam trochę luźne go starania się, a ja po prostu niepotrzebnie panikuje:) okropny niecierpliwiec ze mnie :D

Tysia to już 2 dni spóźnienia, wiec duża szansa, że się udało :) zdaj jutro rano relacje:)

Dzięki dziewczyny:) niezle z ta prolaktyna. a co do antybiotyku u męża to kiepska sprawa teraz ze starankami nie? Może to i dobrze, trochę to odpuszczę. Tez zastanawiam się jak tu go namówić na badanie nasienia :D coś czuje ze łatwo nie będzie:)

Myshka doskonale Cię rozumiem i tez się wybiorę do gina. Najbardziej się boje, że moze jest coś na co mam wpływ, a co przyspieszyłoby staranka i zaoszczędziLO tylu rozczarowan.

Dzięki Kate, to zrobię tę prolaktyne i tsh. Coś jeszcze może radzicie przy okazji? Trzeba robić rano czy obojętne? Sorki za te pytania. Trochę jestem pod łamana, bo mój M. się po chorował i dostał 3 dniowy antybiotyk, gorączka tez była, wiec chyba nowy cykl będzie też bezowocny:( a tak ładnie lokal witamin ki na plemniki od miesiaca:/

Tysia trzymam kciuki za Ciebie i resztę dziewczyn niedługo testujacych. Do mnie dziś niestety zawitała @ jak w zegarku :( Kate zmień mi proszę dane w tabelce nastepny spodziewany @ na 24.03. Nie wiem już sama co robię zle:/

Dziewczyny dla mnie też ten czas niepewności między ovu a @ jest najtrudniejszy. Przede mną jeszcze nerwowe 2 dni, ale właśnie sobie uświadomiłam, że to też piękny czas nadziei. bo kiedy jak nie teraz mamy największe prawo myśleć sobie, że moze właśnie rośnie w nas mały człowieczek? :) to takie robienie sobie nadziei, ale dopóki nie przyjdzie @ mamy do tego pełne prawo. Nie pozwalam sobie na te marzenia zbyt często żeby nie zwariować, ale czasem przed snem wyobraźnia tak się rozkręca, że potem milutko się śpi :)

Ja podobnie, nie mam raczej objawów. Jedynie od kilku dni do południa biegam siku jak wariatka:) coś z pęcherz em się dzieje chyba;/ Nadziejka przykro mi, w nowym cyklu będzie lepiej! Dziewczyny pytałam czy któraś z was ma objawy tylozgiecia macicy- to wychodzi na usg, ale ponoc wtedy kobietki mają dłuższe @ i dużo bardziej bolące.

Tysiaa- musze wyłączyć słownik, bo wypisuje bzdury:) doskonale rozumiem, do tej pory tak robilam. Tym razem uzbrajam się w cierpliwość, zrobię test w czwartek, jeśli @ się nie pojawi. Tysiaa masz jakieś objawy? Myshka tez zaluje trochę, że tyle zwleka łam. Chociaz to wcale nie jest pozny czas na staranka, ale jak wracam do mojej miejscowości rodzinnej to prawie każda koleżanka ma dwójkę, trójkę dzieci.

Maja mam dokladnie tsk samo. Wysypuje mnie średnio na 6 dni przed @ dlatego coraz smutnej mi, najprawdopodobniej znowu nie wyszlo:/

Myshka ja był na Twoim miejscu skorzystała z wizyty, zwłaszcza ze taki dobry gin niby:)Tez myślę o tym, że jak się nie uda w tym cyklu to się zapisze go swojego. dawno nie miałam usg, a ostatnio na czytałam się trochę o tylozgieciu macicy i obawiam się, że tak mam. Moja mama też tak miała w moim wieku. Czy któraś z Was reż ms tylozgiecie?

Tysiąc nie sugeruje się testem, skoro masz już doświadczenie, że wychodzi u Ciebie później. Zresztą ostatni przypadek Oli tez był podobny, jeszcze nic straconego:) A powiedz mi, czy masz już jakieś objawy? Ja termin @ mam na środę i tak się już boje... jeszcze tempka nieznacznie mi zmalała, niby dalej jest powyżej 37, ale ciężko mi to ogarnąć.

Tysiaa, rzeczywiście :) Mam nadzieję, że to będzie szczęśliwe testowanie :) Tez mam jakieś dziwne pobolewania w dole brzucha, ale nie chce się nakręcić niepotrzebnie.