Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Edith85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Edith85

  1. ufffff mam chwilkę aby do Was napisać i zdać obiecaną relację :) A więc wody zaczęły mi odchodzić w niedzielę przed 7 rano. Do Gamety przyjechałam około godziny 9 rano. Po przyjeździe zrobiono mi KTG a następnie zbadano. Rozwarcie miałam na około 3 cm ale zostawiono mnie już na oddziale. Około 12 miałam już skurcze co minutę i trwające prawie minutę natomiast rozwarcie tylko 5. Zaprowadzono mnie na salę porodową. Około 15:10 miałam już bóle parte. Mały urodził się o 15:40 przy pomocy pani Agnieszki. Niestety tak mocno i szybko parłam, że nie zdążono naciąć krocza gdyż główka już była na wierzchu i konieczne było szycie. Po porodzie siedzieliśmy z małym ponad dwie godziny. Moje ogólne wrażenie jest jak najbardziej pozytywne. Oczywiście nie obyło się bez kilku sytuacji w których się lekko podirytowałam ( wszystkie dotyczyły jednej pani) ale w żaden znaczący sposób nie wpłynęły na moją końcową opinię. Położne są różne ( w większości sympatyczne) ale nie spotkałam się z sytuacją aby któraś z nich odmówiła pomocy. Wystarczyło zadzwonić i nie było kłopotu. Czasem same przychodziły jak słyszały, że przydałaby się pomoc. Tak było w moim przypadku- mały wpadł w histerię i nie potrafiłam mu pomóc. Przyszła do mnie pani Ania, która słysząc ciągły płacz synka sama zaoferowała swoją pomoc. Nie rodziłam w innym szpitalu, nie bardzo mogę dokonać porównania ale gdybym miała jeszcze raz rodzić na pewno bym wybrała ten sam szpital. :)
  2. nie wiem jak pani Magda się nazywa więc nie bardzo mogę o niej poczytać. I tak w moim przypadku decyzja została już podjęta i jeśli nic się nie wydarzy to rodzę w Gamecie. Wtedy wyrobię sobie własne zdanie. Po pobycie w szpitalu państwowym wiem, że w ostateczności nie spotkam się z większą życzliwością do pacjentek i tyle. Jeśli któraś z pań nie udusi mi syna to mi to wystarczy. To tylko dwa dni. Gameta zapewnia mi to co dla mnie przy porodzie jest bardzo istotne a czego nie dają mi inne państwowe szpitale położnicze. Co do pracy nielegalnie w Gamecie to nie wiem, może masz racje i wiesz więcej ode mnie ale nie wydaje mi się aby akurat ten szpital musiał kryć się z zatrudnionymi pracownikami a inne placówki jawnie przedstawiały listę zatrudnionych. Po prosu nie widzę powodu ale może się mylę.
  3. Gina564 czyli pani Ewa nie pracuje już u nich na etacie tylko nielegalnie?
  4. Marta, zgadzam się z Tobą. Każdy ma prawo wyboru i nie mamy prawa tego oceniać. Gośćowka00 jeśli chcesz karmić maluszka mlekiem odciągniętym to myślę, że warto jest zainwestować w dobry laktator elektryczny. Z siostrą kupiłyśmy Lovi Prolactis z funkcją elektrycznego i ręcznego odciągania. Siostra już urodziła tydzień temu i mówi, że z ręcznego nie da się korzystać na dłuższą metę bo idzie zwariować. Nie dość, że trzeba się namachać to idzie to koszmarnie wolno. Siostrzeniec niestety musiał zostać w szpitalu więc laktator jest wykorzystywany przy każdym karmieniu i naprawdę się sprawdził.
  5. Blanca najważniejsze, że dobrze się skończyło. No i gratulacje :)
  6. darkaEoP wcale nie wykluczone, że ja wyląduję w podobnym czasie. Termin mam na 21.05 ale mój synek raczej z tych spieszących się. Trzymam tylko kciuki, żeby wytrzymał chociaż do piątku a najlepiej do poniedziałku :)
  7. a my jutro na KTG startujemy :) teraz to już tylko czekanie mi pozostało. Co prawda termin za trochę ponad 3 tygodnie ale lekarz nie daje mi aż tyle czasu. Zobaczymy co czas pokaże :)
  8. ja właśnie wczoraj zaliczyłam kwalifikację i jestem pozytywnie nastawiona. Sama kwalifikacja i potem wizyta na porodówce odbyły się w miłej atmosferze. Bez problemu i pośpiechu wypytałam o wszystko co mnie interesowało. Nikt nie robił mi " łaski", że musi poświęcić mi czas. Także jak na razie wszystkie odczucia na plus :)
  9. begredka zorientuj się czy Twój lekarz nie pracuje w np Madurowiczu. Jeśli tak to zapytaj czy możesz przyjść na wizytę i dostać skierowanie na KTG. Mój pracuje w Salve, Luxmedzie i właśnie Madurowiczu i na KTG mam zamiar właśnie tam chodzić :)
  10. a jak aktualnie, przy takim natłoku rodzących, wygląda sam poród? Jak rzeczywiście jest z kontaktem skóra do skóry zaraz po porodzie SN? Dają malucha tylko na chwilę czy można mieć go te dwie godziny? Czy nie robią problemu z wyborem pozycji do porodu ( np. kucznej) czy już na koniec każą rodzić na plecach? Czy po CC tata może być przy zabiegach pielęgnacyjnych ( ważenie, mierzenie, wycieranie)?
  11. Ola ta sala jest na tym samym czy innym piętrze? Bo rozumiem, że to inny oddział. Czy w takiej sytuacji możesz liczyć na standardową opiekę pań położnych jak na salach poporodowych czy raczej o Tobie nie pamiętają?
×