Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fifaszek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fifaszek

  1. Sil, do mnie jeszcze nie dociera ten urlp, tak duzo sie dzieje...Codziennie cos zalatwiam, wczoraj troszke bardziej sie lenilam, ale tak z dnia na dzien cos. A tu tydzien do urlopu
  2. I kolejne pytanie-do kiedy mialyscie Fragmin?
  3. Czyli w Gyn robia tak-daja spora dawke progesteronu, ale nie badaja go (luteina wychodzi w badaniach, duphaston nie) W innych klinikach robia ciagle co jakis czas. To sie uspokoilam. AAAa od piatku zaczynam ost opakownaie Fragminu. Dosatal dizisaj recepte na ta nizsza dawke 2500 i po niej odstawiam :-D
  4. Dziewczyny, pytanie z innej beczki.Milayscie badany progesteron juz w ciazy? Na innych forach tocza sie dyskusje na temat wysokosci itd, a tutaj jakas cisza, mi nikt nie zlecal
  5. Sami decydujecie ile zarodkow ma byc podane jeden, czy dwa (na szczescie w Gyn jest taka mozliwosc). Takze sami wiecie jakie "ryzyko" ponosicie. Moj T byl pewien, ze uda sie za 1 razem i bedize dwojka :-D
  6. Tak, mialam pierwsze podejscie IMSI i mam bliźniaki :-) w sensie w brzuchu mam dwa dzieciaczki :-)
  7. Sil, jak pojdzie ok to do kosztow gonalu dojdzie ci tylko Cetroide ze trzy zastrzyki.
  8. Edyta, ceny lekow w sumie zaleza od protokolu. Ja nap za stymulacje zaplacilam ok 700 zl, ale sa i takie,ktore zaplacily po ponad 2000. To samo z lekami po transferze. Ja znow zaplacilam zlmalo, bo jak liczylam do tej pory to okolo 700 zl, ale jakbys wybrala Lutinus, zamiast Luteiny (ktora mam ja) to Twoje koszty wynioslyby okolo 3000. Wszytsko zalezy od lekow, jakie przyjmujesz np jak boerzesz luteine po transferze to koszty tygodniowe to:-fragmin 110 zl, kwas foliowy, luteina 5 zl, vit D, cos oslonowego. Licze, ze to okolo 130 zl tygodniowo. A jak bierzesz Lutinus to on sam na 4 dni kosztuje cie kolo 150 zl, co tygodniowo daje jakies 300 plus fragmin i inne, czyli kolo 430 zl tygodniowo. To samo tyczy sie stymulacji, jak bedzie szybka to mi wystarczylo opakowanie Gonalu, op Menopuru i trzy zastrzyki Cetroide. W sumie niespelna 800 zl. ale jak wszytsko sie przedluzy to i koszty wzrastaja.
  9. Gosciu, byliscie juz na usg? wydaje mi sie, ze bete powinniscie sprawdzic trzy razy
  10. walentynka dokladnie, z tym, ze nie bedzie to dokladnie tyle ile dostawalas, bedize sie pare zl roznic
  11. Co za dzien-caly dzien ma tak padac...masakra. siedze i nawet przebrac mi sie nie chcialo, nie mowiac o sprzataniu ;-)
  12. 100% liczone ze sredniej z ostatnich 12-stu miesiecy, chyba, ze zmienialas zatrudnienie to z ostatniego zatrudnienia
  13. Dotarlo:-), ale zdania nt wozkow dla blizniat nie zmienie ;-) I teraz uwaga, wszytskie przepowiednie mojego T sie zgadzaly, teraz uwaza, ze bedzie syn i corka. Mi sie wydaje, ze dwie corki. Ale ja nie chce znac plci, a on bardzo. Mi to do szczescia nie jest potrzebne, byleby zdrowe byly, a on baaardzo chce to jego pierwsze dzieci(smiesznie sie pisze, ze nie dziecko, tylko dzieci)
  14. grania, gdzie jedziesz na bete? rano?
  15. Maniofranio witamy sie, czestujemy herbatka( na kawcie za pozno) i zyczymy powodzenia w walce :-)
  16. widzisz Iwcia, juz by Cie wyslaly do lekarza, najlepiej niech cie w Gyn poogladaja :-)
  17. catarina nic. Oni daja koszule i kapcie jednorazowe, wez sobie tylko zkarpetki, bo siedzisz na tym fotelu i pozniej moga ci stopki zmarznac. Jak wszytsko pojdzie dobrze to zajmie w sumie ok 1,5-2h. Jak tak jak u mnie to troche dluzej ;-)
  18. Ja jestem na l4, jestem przedstawicielem, jezdzacym z towarem. Poa tym jetem po in vitro, wiec lekarz od razu zabronil pracowac. do tego blizniaki. Bede miala l4 placone przez pracodawce, co bardzo mnie cieszy :-)Nie wymiotuje. W pierwszej ciazy ciagle bylo mi niedobrze, teraz jest znosnie
  19. Ja moglabym opowiadac cale tomy o moich bylych tesciach, na szczescie sa byli. Moja obecna tesciow mieszka tak daleko i mamy taki nikly kontakt i ja i T, ze mam to troche gdzies. Lepszy kontakt mamy z moimi rodzicami. Dziewczyny, ja tam mam nadzieje, ze wsyztskie teraz betujace zaciaza, tak ladnie nam sie to wszytsko zapowiada :-D
  20. Kurcze, fajnie mi sie czyta takie rzeczy, bardzo mi milo "-)
  21. Ja potrzebuje kilka dni na to, by dotarlo do mnie, ze to dwa serducha:-) Moja mloda bedzie miala blizniacze rodzenstwo po jednej i po drugiej stronie (byly maz ma dwie corki blizniaczki). Okazuje sie na oim przykladzie, ze nawet w sytuacji wydawaloby sie beznadziejnej sa szanse na szczescie:-)
  22. Iwcia, z gdzie jakie dzien dobry?hę? :-D
  23. ani_ani w Cz-wie tez jest gyn, jak maja swoje lab i niewiele roboty to wynik jest w 40 minut(w katowicach jak mieli mniej to kazali mi poczekac i napisali na cito).Iwcia-dokladnie tak. Moj T mial "pojedyncze plemniki w nasieniu", bylo ich tak malo, ze nie byli w stanie zrobic drugiej czesci badania. Tam, gdzie sie wpisuje ruch, budowe itd, moj mial napisane "zbyt mala ilosc plemnikow, aby moc okreslic parametry". Takze nie dosc, ze tylko kilka to okazaly sie "super rzolnierzami" :-D Choc ja sobie mysle, ze jak zrobili IMSI, a wtedy widza je w powiekszeniu 6600 to wybrali tych 5 naprawde najlepszych. Jak bylam po punkcji i dr M przyszedl ze mna porozmawiac to od razu go zapytalam o nasienie to poszedl sam sie dowiadywac i stwierdzil, ze "szalu nie bylo, ale dali rade" i mielismy dluzsza abstynencje bo 5 dni. A co do 5 dniowych zarodkow to u mnie 4 dotrwaly do 5 doby. Dwie z nich sie przekszatalcily i je zamrozili,a dwum dali szanse do 6-tej i okazalo sie, ze nie daly rady. Wiec cos pewnie bylo tam nie do konca halo z nimi. Dziewczynki moje kochane -ja to mam tak, ze jakbym miala wybor to chetnie obdzielilabym moim szczescie Was wszystkie, dalabym kazdej po porzadnym zarodku i niech sie dzieli. Nam okazalo sie, ze prawdopodobnie nie beda potrzebne te zamrozone, ale bbaaaardzo bym chciala, zeby komus daly szczescie i dzidzie. I jestem dumna z tych matek, ktore oddaja nadmiar komorek. Na forum bezplemnikowek na pierwszej stronie jest npaisane"jezeli masz zbyt wiele komorek zastanow sie nad dastwem". My sami bylismy zdecydowani na dawce, zanim podeszlismy do in vitro i wiem, ze czasem to jedyny ratunek. Spootkalam sie z dizewczyna na punkcji, ktora nie miala 30 lat, a juz korzystala z komorki dawczyni. Wiecie, ze ja pierwsza proba wyszla uwaga 22tys! I wtedy stalo sie to dla mnie baaardzo rzeczywiste to, ze jedna z nas moga, a inne nie. Ja iwem, ze to wybor, kazdej z nas, ale namawialabym nad refleksja przed decyzja. Powiem Wam jeszcze jedno, jak zdecydowalismy sie na dawce to sie okazalo, ze z moja grupa krwi jest jeden, slownie jeden, ktory dla nas sie nie nadaje! Po zastanowieniach embriologow, znalazl sie inny z mieszanki grup krwi mojej i T. A to oznacza, ze ja z pewnoscia moglabym dac komorki i bylby na nie "popyt", bo gdybym to ja nie mogla ich wyprodukowac to na pewno nie byloby dawczyni z moja grupa krwi, skoro dawcy nie ma...
  24. malami skoro byliscie jedyni to sie mienelismy, ja siedzialam na "wygodnym" fotelu jak Wy wchodziliscie :-)
×