Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaarotkaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziewczyny czy przy zewnątrz-oponowym cewnikują?
  2. My dziś od jakiejś 24 do 2:30 - skurcze nasilające się co 3-4 minuty a potem cisza ... Nie wiem co ten mój maluszek kombinuje ...
  3. U nas nadal cisza :( mały się wierci choć dziś jakby mniej... albo już sama dopatruje się we wszystkim oznak żeby się zaczęło...
  4. Dziewczyny chciałabym już trafić na porodówkę :/ Niestety siedze w domu na czterech literach i nic nie zapowiada godziny "0" :/ Brzuch napina się, boli podbrzusze ale bez żadnej konkretnej częstotliwości... Przeważnie po godzinie mija :/ Masakra :(
  5. Fafia skurcze nadal są, macica się stawia ale teraz pojadę jak już będę miała skurcze co 3 minuty :/ Nie chce kolejnej odprawy ze szpitala bo już się nastawiłam w drodze że niedługo będę mieć swojego dzidziusia przy sobie... Nie wiem niestety który to lekarz, odniosłam wrażenie po prostu że trochę za oschle mnie przyjął nie informując o niczym...ani co się dzieje... Jedyne o co pytał to który tydzień i dane podstawowe...Nic więcej do niego nie mam :) Poza tym nie wchodzę w ich kompetencje czy to już czy jeszcze ale wolałabym aby po prostu jak ludzie przemówili ludzkim głosem :) Za to położne przesympatyczne ;)
  6. Fafia lekarz młody (ok. 30-35 lat) w okularach, szczupły :/ Niestety nie przedstawił się :/ Skurcze miałam i 20% ale były też 60 -50% - w cały świat...
  7. Dziewczyny w dokumentach które dostałam jest nt. znieczulenia że ni e można jeść do 6 h przed podaniem? Co w przypadku kiedy rodząca zjadła np. kolacje a w nocy zaczyna się poród?
  8. gośćm po ktg, p. dr powiedziała że skurcze pięknie się zapisują, są stosunkowo regularne ale nie ma jeszcze jako takiej czynności skurczowej... poza tym po co mam leżeć w szpitalu i modlić się czy to już czy jeszcze... w domu jakoś lepiej :) rozwarcie już jest na 3-4 cm ale szyjkę jeszcze mam więc pewnie dlatego mnie odesłali :)
  9. Nie mogę się dodzwonić do Nich :/ Nie będę strajkować ale mogli uprzedzić że może się tak zdarzyć :/ Wkurzona jestem strasznie bo teraz to już nic nie wiem - czy będę mogła tam rodzić czy nie? :/ Też mam nadzieję że się tr zluzuje... Z tego co zrozumiałam to nie mają miejsca na poporodowych a nie na porodówce bezpośrednio... Za tydzień mam mieć ktg jak dotrzymamy... Mam nadzieje bo po cholerę robią wizytę kwalifikacyjną jak potem odsyłają do innego szpitala...Ja na miejscu mam które jeszcze dodatkowo płaciły za wizyty itp. bym im wystawiła taką opinię że szkoda słów...
  10. Jak się dodzwonię to dam tu znać co i jak
  11. tak, kazała jechać do CZMP albo do Madurowicza. Mam jeszcze dość długą szyjkę ale bardzo miękką i rozwarcie już jest więc kazała się szykować... Ale nie wiem po co w takim bądź razie jest ta wizyta kwalifikacyjna skoro niby mają odsyłać :/ To się logiki nie trzyma :/ Dodatkowo mówiła że dziś mają jakieś oblężenie bo nigdy tak u nich nie było... Jak mnie odeślą - poproszę o pisemną odmowę przyjęcia do szpitala - w końcu skierowanie do szpitala mam to oni mają raczej obowiązek mnie przyjąć a nie będę teraz jeździć po szpitalach i się zastanawiać który mnie łaskawie przyjmie...
  12. My dziś na wizytę kwalifikacyjną do dr Forteckiej. Zastanawiam się czy będę badana czy też tylko sprawdzi jak Mały jest ułożony i tyle?
  13. Dziewczyny które już były na wizycie kwalifikacyjnej - czy wszystkie badania trzeba na niej mieć? Niestety zagapiłam się i nie zdążę zrobić wszystkich tzn. badania będę miała w poniedziałek ale na niektóre wyniki czeka się dłużej niż 2 dni a wizyta w czwartek. Bardzo proszę o odpowiedź
  14. Dzik85 na kiedy masz termin? Odwołując się do Waszych wypowiedzi, uważam że nie ma co krytykować czy będziemy karmić piersią czy nie, tak samo dotyczy to porodu. Jeśli ktoś nie chce to nie ma co zmuszać ani potępiać... Uważam że każda kobieta powinna mieć wybór co do tych spraw...
  15. Ancia_87 mi chodzi o moment po porodzie jak maluszek jest zabierany od matki do ogarnięcia :)
×