Jakaś porażka z tą babą. Jak dobrze, że moja matka jest normalna. Jakby mnie coś takiego wychowało to chyba popełniłbym samobójstwo :/
A co do zabiegów laserowych to ja miałem póki co 1, w styczniu. na blizny potrądzikowe. Lekarz zrobił całą twarz, bo powiedział, że inaczej będzie mnie wkurzała różnica w kolorycia. No i miał racje. Najgorsze zaczerwienienie jest przez pierwszy tydzień, ale ogólnie leki rumień utrzymywał się aż do końca marca, zwłaszcza rano jak nakładłem krem. Po miesiącu skóra wyglądałastrasznie - sucha i zaczęły mi się pokazywać syfki - kosmetyczka powiedziała, że to prosaki i mnie z nich oczyściła. Teraz skóra wygląda świetnie, a blizny są zdecydowanie mniejsze. Lekarz który wykonywał zabieg mówił, że 2-gi wykona mi dopiero za 4 miesiące - nie prędzej, ponoć przez cały czas skóra pracuje.