-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pannanikt001
-
Barmanka8: mnie kwalifikował dr Łukasz Duda-Barcik :) też mam nadzieję że będziemy w kontakcie. Pisz jak tylko będziesz mogła :D
-
gość - zaświadczenia od onkologa sobie zażyczyli czy wszystko jest ok. Zdobyłam dzisiaj na podstawie usg z wczoraj. barmanka8 - ja również we Wrocławiu :) może się spotkamy jeśli jeszcze będziesz do 2.02. Ode mnie wymagali skierowania od ortopedy lub neurologa. Zaświadczenia od internisty, usg i zaświadczenia od onkologa czy wszystko jest ok (chociaż to ostatnie uważam za przesadę bo mogliby sami zobaczyć że jest ok z usg ale cóż). W sumie jadę ze skierowaniem od neurologa do zabiegu redukcji piersi, usg i zaświadczeniami od ortopedy, internisty i onkologa o braku przeciwwskazań do operacji. Też się boję że mi czegoś zabraknie więc jutro chcę się jeszcze dodzwonić do nich i upewnić czy czegoś jeszcze potrzebują. Też zadzwoń bo myślę, że Twoje skierowanie jest jak najbardziej ok ale potrzebować będziesz jeszcze na pewno od internisty o braku przeciwwskazań no i nie wiem czy nie każą Ci tak jak mi jeszcze od neurologa, usg i onkologa :/ Zadzwoń i się upewnij, może każdy inaczej. Masz mało czasu więc się musisz spieszyć i jak coś to załatwiać prywatnie. Miałaś szczepienie wzw? Skąd jesteś? Przede mną jeszcze 2 dawki szczepionki przeciw wzw i będzie git (chyba że coś jutro jeszcze wymyślą) Też oglądałam wczoraj życie bez wstydu. Świetne te nowe cycki aż się wzruszyłam, że też tak będę się cieszyć. Głupie co :P
-
Dziewczyny, mam jeszcze pytanie po jakim czasie można wrócić do pracy biurowej? Będę pracować co prawda z domu ale mimo wszystko chcę szybko wrócić do pracy normalnej. Mam jeszcze pytanie co do odwiedzin. Jak to wygląda? Będzie mnie wiozła mama więc nie wiem czy załatwić jej hotel na kilka dni czy nie będzie mnie mogła odwiedzać do woli i lepiej żeby pojechała do domu?
-
ja miałam zaświadczenie od ortopedy prywatnie, zaświadczenie ze wskazaniem na operację od neurologa prywatnie i zaświadczenie od lekarza rodzinnego o braku przeciwwskazań do operacji oraz skierowanie do poradni chirurgii plastycznej oczywiście z wizyty na nfz. To wystarczyło do kwalifikacji. teraz robię usg i idę po zaświadczenie od onkologa. Wszystko to robię prywatnie. To w niczym nie przeszkadza jeśli chodzi o kwalifikację. Zaświadczenia można zdobyć prywatnie. Ze skierowaniami trzeba bardziej uważać bo (nie jestem pewna ale chyba tak jest) musi być od lekarza który ma umowę z nfz nawet jeśli umówisz się w jego godzinach przyjęć prywatnych.
-
Cześć dziewczyny, ja poczyniam kolejne kroki do operacji. W czwartek miałam pierwsze szczepienie na wzw, za tydzień kolejne i jeszcze trzecie 28-go (operacja 02.02). W poniedziałek idę na usg a we wtorek po zaświadczenie na wizytę do onkologa. I to już wszystko co muszę załatwić. Jutro idę po sklepach pobiegać za pidżamką, dresami i innymi takimi. Zajadę też do apteki kupić rutinoscorbin i coś na po. No właśnie.... i tu moje pytanie: prócz tego co wymieniła Syla czy coś mam zakupić? jakieś maści na rany? pomóżcie proszę.
-
tylko prywatnie, niczym się takie zaświadczenie nie różni a nie mam stresa że nie zdążę :) oczywiście tylko onkolog teraz i z głowy
-
Cześć dziewczyny, dawno się nie odzywałam. Do operacji został mi równo miesiąc i z każdym dniem denerwuję się co raz bardziej. Przede mną jeszcze usg i zaświadczenie od onkologa (takie sobie zażyczyli). Czyli w sumie mam mieć zaświadczenia od internisty, ortopedy, neurologa i onkologa plus USG. Powiedzcie mi jak się mam przygotować, co spakować, co zakupić zawczasu... w ogóle potrzebuję wsparcia i dobrego słowa. Jeśli mogę prosić to wyślijcie mi proszę swoje zdjęcia "po". Może to mnie trochę podniesie na duchu bo mega się boję. (juliajustynaiwanowska@gmail.com) Po jakim czasie mogę wrócić do pracy? (praca biurowa) Jak radziłyście sobie z opatrunkami, higieną osobistą itd? Ile czasu spędziłyście w szpitalu? Jakie szwy zakładają przy pełnym przeszczepie i jak sobie z nimi radziliście?
-
Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było ale czekałam na jakieś wieści ze szpitala z ustalonym terminem. I się w końcu doczekałam :) Mam się stawić 02.02.2016 w szpitalu. Jakieś 10 miesięcy czekania ale jak się całe życie dorosłe czekało to te 10 miesięcy to kropla w morzu. Przypomnę tylko, że obecnie mam rozmiar 80 K-M Ja będę operowana we Wrocławiu. Bardzo żałuję, że nie spotkałam tu żadnej osoby, która miałaby operację tam gdzie ja się wybieram bo w sumie nie wiem czego mam się spodziewać. Mam papierki od lekarza rodzinnego, ortopedy, neurologa. Chcą jeszcze żebym miała USG i od onkologa zaświadczenie czy wszystko jest ok. Mam więc pytania: 1) czy mam o coś jeszcze zadbać na własną rękę? szczepienie przeciw żółtaczce? inne? 2) czy jeśli nie rzucę palenia to ma to jakiś znamienny wpływ na to czy mnie zoperują? 3) czy choroba skóry (w innym miejscu niż piersi) jest jakimś przeciwwskazaniem? (lekarzowi mówiłam i się tym nie przejął/nie zwrócił uwagi?) 4) co ze sobą zabrać do szpitala? (nigdy nie byłam na dłuższym pobycie) 5) czy wracając po operacji mogę w aucie zapiąć pasy czy lepiej jechać ostrożnie ale bez zapinania się? 6) czy po operacji owijają mnie bandażami itd czy już wtedy muszę mieć zakupiony stanik? więcej pytań nie pamiętam :P będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi
-
tak zazdroszczę tym co są już po... :(
-
a ja wciąż czekam... to dopiero miesiąc czekania ale moje plany zgubienia kilogramów wciąż z ciągłymi potknięciami... niestety raz gubię raz ociupinkę przybieram a teraz to stoję i już powoli tracę zapał.... a chcę sporo schudnąć przed operacją. Nie idzie mi. Za około tydzień będę dzwonić do szpitala żeby się dowiedzieć czy o mnie nie zapomnieli :P tak bym chciała już mieć mniejsze cycki :( strasznie mi przeszkadzają w życiu codziennym... żeby coś sięgnąć to problem bo ścieram kurze biustem (jestem do tego niska), ostatnio nawet taka rana mi się od stanika zrobiła że wymiękam... po domu chodzę bez i też się z tym źle czuję bo to jak dwa wory z przodu :( w ogóle ostatnio jakiegoś takiego doła już z tego powodu załapałam... Powiedzcie dziewczyny (które też walczą z kilogramami przed operacją) czy stosujecie może oprócz racjonalnego żywienia i ćwiczeń jakieś suplementy wspomagające zrzucanie kilogramów? i ewentualnie jakie ćwiczenia stosujecie? może coś robię źle?
-
przepraszam, że się nie odzywałam po wizycie w szpitalu ale się rozchorowałam i do dziś się czuję nie najlepiej :/ moja wizyta w szpitalu we Wrocławiu w miniony wtorek niewiele wniosła... Jestem oczywiście zakwalifikowana, wszystkie papiery są ok. Niestety muszę czekać w kolejce i uzbroić się w cierpliwość. Lekarz stwierdził, że odkąd wprowadzony został w Polsce "pakiet onkologiczny" to mają dużo mniej pieniędzy przyznanych na operacje takiego typu jakiej ja potrzebuję. Będę czekać około roku niestety :( Prawdopodobnie będę operowana już w nowej placówce bo się przenoszą. Chociaż może to i lepiej bo zaczęłam się odchudzać i zmienię tym samym całe swoje życie na lepsze. Od pierwszej wizyty konsultacyjnej minęło 3,5 tygodnia i od tamtej pory regularnie ćwiczę i odżywiam się rozsądnie. Schudłam już 6kg chociaż jak na złość po piersiach tego nie widzę :/ Przed samą operacją będą ode mnie wymagali jeszcze usg lub mammografii plus zaświadczenia od onkologa, że z piersiami jest wszystko ok. Ale to jak już będę przed samą operacją. Nie mogę się doczekać ale muszę nauczyć się cierpliwości. Rozmawiałam z dziewczyną, która też robiła sobie redukcję piersi w tym szpitalu i czekała na operację 10 miesięcy. Dzwoniła oczywiście co miesiąc dopytując czy może jest już ustalony termin. Też zamierzam podjąć taką taktykę. Lekarz był bardzo miły i przyjął mnie mimo, że umawianie terminów i omawianie samej operacji jest przewidziane w innych dniach. Zrobił to właśnie z racji, że jestem z daleka. Wytłumaczył też, że w szpitalu spędzę około 7-10 dni także nie muszę się martwić, że będę zmuszona dojechać na wyciągnięcie drenów itp. Większość szwów jak stwierdził jest rozpuszczalnych a te kilka które nie to starają się zdjąć jeszcze przed wypuszczeniem ze szpitala do domu (tzn. jak to ujął: trzymają na oddziale tak długo jak jest to potrzebne więc mam się nie martwić). Trzymajcie kciuki proszę.
-
Cześć Dziewczyny. Jutro mam drugą wizytę w szpitalu na konsultacji. Lekarz mówił poprzednio, że ustalimy termin. Trzymajcie proszę kciuki. Tak bardzo chciałabym już wiedzieć kiedy nadejdzie ten upragniony dzień :)
-
Zeberko trzymam kciuki za dobre wygojenie :D Ja też będę miala operację we Wrocławiu i szpital w którym miałam wizytę w poradni na prawdę wołał o remont :P No ale mam nadzieję że będzie dobrze. Gdzie miałaś konsultacje i jaki lekarz Cię operował?
-
no to jeszcze raz bo mnie wylogowało i napisałam jako gość. post powyżej to mówiłam ja, pannanikt001 :D
-
dorotaxw: bardzo ci dziękuję. W końcu widzę światełko w tunelu. w końcu ktoś mi podpowiedział jak to działa i co mam dalej robić. Bardzo Ci dziękuję. Twój post bardzo mi pomógł :) jak bym mogła to bym Cię uściskała. Bardzo dziękuję :)
-
byłam dziś u neurologa i powiedziałam prosto z mostu że muszę mieć zaświadczenie. Byłam prywatnie. Pokazałam mu skierowanie do szpitala na oddział chirurgii plastycznej i powód dla którego tam idę. Wypisał mi zaświadczenie że nie ma neurologicznych przeciwwskazań do operacji. Czy takie coś wystarczy? Czy może będę musiała ortopedy wyłudzić wskazanie do operacji?
-
dorotaxw: mi kazali tylko uzupełnić te papierki i pewnie usg itd będę miała robione na miejscu przed operacją. tylko nie wiem co powiedzieć jutro neurologowi żeby nie mieć problemu z otrzymaniem zaświadczenia. I jak rozmawiać z ortopedą żeby zrozumiał co ma wystawić... Powiedz mi jak wyglądały Twoje wizyty u tych specjalistów???
-
We Wrocławiu. W szpitalu na sztabowej 93. Drugą konsultację i ustalenie terminu operacji mam 5.05.2015r. czyli za 2 tyg. Do tego czasu muszę uzupełnić dokumenty o zaświadczenie od internisty o braku przeciwwskazań do operacji (z tym poszło gładko), od ortopedy i neurologa, że duże piersi wpływają na mój kręgosłup negatywnie.... już sama nie wiem co zrobić :(
-
Witam, tydzień temu byłam na pierwszej konsultacji w szpitalu we Wrocławiu. Zostałam zakwalifikowana do operacji. Mój rozmiar teraz to 80K. Kręgosłup już strasznie dostał w kość. Staram się o operację na nfz. Muszę zdobyć jeszcze zaświadczenia od ortopedy i neurologa bo o takowe muszę uzupełnić dokumentację. Problem w tym, że wczoraj byłam u ortopedy i potraktował mnie jak bym się z choinki urwała. Powiedział, że nigdy nikomu nic takiego nie wypisywał i dał odczuć że sądzi że to moja fanaberia. Aż mi się ryczeć chciało. Zrobiłam rentgen i kazał mi się umówić na kolejną wizytę w celu, jak powiedział, znalezienia innego powodu bólów kręgosłupa.... Jednym słowem będzie szukał innych chorób aż zrezygnuję. Takie odniosłam wrażenie. W poniedziałek mam prywatną wizytę u neurologa. Co mówić żeby nie odbić się od ściany? Pomóżcie proszę! Na prawdę bardzo mi zależy a bez ich zaświadczeń nadal będę żyła z tym obciążeniem :(