pannanikt001

Kamilas3: super, że jest kolejna piękna kobitka po :D gratuluję :D a co do wielkości to też jak się obudziłam to mi przemknęło przez myśl, że mi kurna nic nie zostawili tylko odcięli całe :D a teraz cieszę się z mojego D :) życie jest piękniejsze w rozmiarze D :D

a na jakim etapie gojenia należałoby zacząć stosować plastry/maść sylikonową?

co prawda mnie nie pytałaś ale się wtrącę :P ja mam właśnie Sarah. Najlepiej haftki lub zamek błyskawiczny bo rzepy nie jestem przekonana czy utrzymają przy opuchniętych cyckach a ma dobrze być dopasowany i lekko uciskać. Są w ogóle na rzepy? Oczywiście rzepy na ramiączkach bo to mega wygodne przy zakładaniu jak zmieniasz opatrunek. No i ja bym na Twoim miejscu wzięła czarny bo biały będzie nie do doprania już bardzo szybko a kolory wycieków będziesz widzieć na opatrunku (gazy i kompresy jałowe są sprzedawane w kolorze białym) :D

w poniedziałek będę zmieniać opatrunek więc może zrobię jakieś zdjęcia :) dziś leżałam na boku :) oczywiście tylko na tym lewym gdzie pierś już jest całkiem całkiem. :D nowe opatrunki są świetne. wyciągnęły wszystko co było takie białe (podejrzewam że martwicze) i teraz widzę że skóra jakby się do siebie zbliża żeby zamknąć ranę. Tak bym to opisała. Lekarz też kazał już mi masować powoli wokół sutków :) to dopiero 4,5 tygodnia więc jak na taki czas nie jest źle :) cały czas do przodu.

gość Aniela: nie było wymagane. Lekarz mi wspomniał że warto mieć więc zdobyłam ale okazało się że nie było konieczne.

Cześć dziewczyny, niedawno wróciłam z kontroli. Nie mam co panikować :P I tak ponoć lepiej się goi niż niektórym. :P Mogło być gorzej. Dr Paul jest po prostu nieoceniony. Świetny lekarz, wyluzowany i w końcu wszystko mi ktoś opowiedział co i jak robić. Miałam wyciągnięte jeszcze szwy co to się nie rozpuściły a powyłaziły na wierzch. Na te ranę pod piersią zalecił mi kupić aquacel Ag teraz. To coś podobnego do Atrauman Ag ale zamiast przesychać zamienia się w żel i wyciąga wszystko co złe. Jeden opatrunek 15x15cm kosztuje 42 zł ale zmienia się co 3 dni więc właściwie wyniesie mnie taniej niż atrauman ag (3x15zł=45zł). Jeśli któraś chciałaby go stosować to proście o receptę bo z receptą kosztuje 15zł :P Ja się sfrajerowałam i nie pomyślałam o recepcie :P Podsumowując: jestem uspokojona i uwielbiam dr Paula :D

miałam mieć kontrolę we wtorek ale nie mam się jak dostać rano. Jutro przedzwonię do dr i spróbuję się wcisnąć prywatnie późnym popołudniem bo tylko na takie godziny ma mnie kto zawieźć :P

może dam taki link: http://wizaz.pl/forum/attachment.php?attachmentid=6232453&ads=1&d=1456613316&coremetrics=gemius.

no to się przy zmianie opatrunku przestraszyłam :( coś nie tak to wygląda dzisiaj pod prawą piersią. Wygląda to jakby się rozeszła rana pod piersią. Boję się czy to się zejdzie. Dodałabym fotkę ale nie wiem jak to tutaj zrobić :(

gość Aniela: od samej pierwszej wizyty licząc do operacji ty było około 9 miesięcy :)

nowiutkapanienka: u mnie co raz lepiej. Goję się w oczach. Już się tak nie babrze, zrobiły się strupki gdzieniegdzie i niektóre nawet już odpadły. Pomału widać jak się zabliźnia :D Jestem w fazie zachwytu nad Atrauman Ag bo to właśnie pod jego wpływem baaardzo się poprawiło :D Może dziś wieczorem przy zmianie opatrunku zrobię zdjęcie :D też poproszę Twoje zdjęcie :D tylko podaj swojego maila albo coś to Ci wyślę swojego bo nie chcę wpisywać go na ogólne forum. Mam tylko jeden problem, może mi pomożecie. Schodzi mi skóra z piersi (w miejscach gdzie nie ma ran; na zdrowej, nienaruszonej skórze). Jakby była przesuszona czy coś. Czy Wy czymś smarowałyście skórę na piersiach? Jakimś balsamem mogę czy coś?

Gość Aniela: potrzebujesz tak: 1) skierowania od internisty do poradni chirurgii plastycznej, 2) zaświadczenie od internisty o braku przeciwwskazań do operacji, 2) zaświadczenia od ortopedy o zwyrodnieniu spowodowanym gigantomastią (najlepiej z wpisanym zaleceniem przeprowadzenia operacji redukcji piersi), 3) zaświadczenie od neurologa że gigantomastia powoduje bóle kręgosłupa i wpis że zaleca operację redukcji piersi Wpis o zaleceniu przeprowadzenia operacji redukcji piersi musisz mieć jedno: od ortopedy lub neurologa. To właściwie tylko podkładka bo lekarz na miejscu Cię obejrzy i zakwalifikuje. Jedziesz do DSS na Fieldorfa? Jeśli tak to kwalifikował Cię będzie dr Nawrocki ( 18.04 wypada w poniedziałek a to on przyjmuje w poniedziałki :) ). On mnie operował :D Świetny specjalista :D

na prawdę? super. Dzięki Syla za informację. Zupełnie bym o tym nie pomyślała :D

Cześć Dziewczyny, u mnie troszkę lepiej. Właśnie zmienialam przed chwilą opatrunek i widzę już po dwóch dniach stosowania atrauman ag że jest mega poprawa. Nie jest to tanie ale na prawdę warto. Wszystko zaczyna się goić w oczach :D Jestem pełna optymizmu :) Niestety jak chodzę to mnie boli to tu to tam ale rozumiem że to normalne. No i mam całe piersi meeega wrażliwe nawet na zwykłe muśnięcie.

ja mam pracę biurową ale mija 3 tydzień od operacji a ja już teraz wiem że przedłużę pobyt w domu co najmniej do 7 marca. Nie czuję się na siłach i czuję dość uciążliwy kłujący ból jak się ruszam. Też jestem pracoholiczką :D Na szczęście jestem na tyle niezastąpiona że pracuję z domu haha :) zwariowałabym bez pracy w domu. Może i to jest troszkę powód gorszego gojenia bo jednak siedzę, sięgam, klikam w klawiaturę dość intensywnie przez minimum 8h dziennie. :P

W DSS we Wrocławiu operuje zawsze ten sam lekarz który kwalifikuje. Plus oczywiście jeszcze jeden.

Cześć dziewczyny, wczoraj miałam zdejmowanie szwów. To chyba najgorszy etap jaki miałam bo bolesny. Niestety nie goję się najlepiej i coś tam mi się babrze w prawej piersi przy sutku więc od dziś stosuję atrauman ag ze srebrem i mam kolejną wizytę kontrolną 1.03.2016r. Mam nadzieję że będzie lepiej do tego czasu. Co do lekarzy w DSS we Wrocławiu to wczoraj poznałam Panią dr Łuniewską i powiem szczerze że nie polecam. Może miała gorszy dzień albo to to że nie jestem jej pacjentką ale miałam wrażenie, że chciała się mnie pozbyć jak najszybciej... Następną wizytę mam umówioną jak będzie przyjmował ordynator dr Paul. Poznałam go już wcześniej na oddziale. Złoty człowiek, bardzo ludzki i kontaktowy więc liczę na to że wizyta będzie przyjemniejsza :) Z czystym sumieniem mogę więc polecić dr Paula i dr Nawrockiego. Przyjmują oni w poradni w poniedziałek i wtorek :) nie polecam natomiast piątków z dr Łuniewską.

ja dziś fotę zrobię więc jak ktoś chce to piszcie mi swoje maile :)

mam coś takiego jakby ropa pod sutkiem i nie widzę tam szwu więc może m też poszedł a nie wiem. Przede wszystkim nie panikuję.... W piątek będę u lekarza to zobaczy i mi powie co mam robić. Rozpaść się chyba nie rozpadnę :P

hehe Syla 80K, jeszcze się okaże że się znamy :D napisałam na maila

Cześć dziewczyny, ja z każdym dniem co raz lepiej choć do pełnej prawności to mi jeszcze daleko :P sugestie pooperacyjne to chyba jedynie nie panikować jak coś tam wycieka, tak ma być :P Zauważyłam że w nocy się przeciągam i daję mimowolnie ręce na wysokość głowy. Mam nadzieję że sobie przez nieświadomość senną nie zrobię krzywdy :P Czernieje mi leciutko też prawy sutek ale czytałam też że tak też się może zdarzać, to nic złego. Nie myję się szarym mydłem bo boję się tak dotykać póki coś tam jeszcze wycieka. Może jutro spróbuję. Przemywam się tylko dość obficie octaniseptem. Chyba też źle kupiłam stanik pooperacyjny bo wzięłam 85D ale trochę jest za luźny pod biustem.... powinnam była wziąć 80D ale to już po ptakach. za tydzień w piątek jadę zdjąć szwy, mam na pewno kilka pytań do lekarza i napisze jak coś po wizycie. mam dwie bluzki które zawsze marzyłam że kiedyś założę. Jedną kupiłam na woodstocku a jedna jest związana z moją pasją akwarystyczną. Obie na piersiach się napinały i spłaszczały mi biust. Teraz powinno być lepiej ale jeszcze czekam z przymiarką choć nie mogę się doczekać.

ja już dzisiaj mniej spanikowana, nie przeciekam już tak jak wczoraj więc jest lepiej. Niestety troszkę panikuję jak się dzieje coś czego nigdy nie przeżywałam :P musicie mi wybaczyć :) ja na razie nie myję się mydłem szarym. tylko obmywam octaniseptem bo nie chcę żeby znowu to co się zasklepiło się rozmyło. jutro spróbuję a dziś jeszcze zostanę przy octanisepcie. dam rance chwilę jeszcze na zasklepienie się lepsze. zazdroszczę Ci barmanka8 ale ja też będę się cieszyć po zdjęciu szwów. To jeszcze przede mną. Jadę na zdjęcie szwów za tydzień w piątek :)

kurcze dziewczyny, cały dzień mi dzisiaj tak podcieka troszkę krwią a troszkę taką ropką jakby.... nie wiem co robić bo to przecież chyba nie może tak w tym leżeć pod opatrunkiem... pomocy pliiiis

jeszcze nie robiłam fotki, jak zrobię to wyślę ej dziewczyny ale mam gorszy problem i chce mi się ryczeć bo nienawidzę być bezsilna.... ja zupełnie nie wiem jak ja mam je myć. Niby m powiedzieli polać wodą namydlić szarym mydłem po szwach i spłukać. no dobra ale nie chciałam ich moczyć za mocno bo nie wolno więc wzięłam gazik, zmoczyłam i zmoczyłam szwy, gazik namydliłam, przejechałam delikatnie po szwach i spłukałam wszystko prysznicem. Troszkę mi krewki poleciało ale zakładam że tak może być na razie. Pomocy! czy robię dobrze czy jednak powinnam porządniej je umyć?

nowiutkapanienka: dzięki za sugestię. Ja chcę sobe drugi kupić przez internet i pewnie wybiorę coś podobnego do tego co zaproponowałaś :)