Nitka_

Evi moj sie zachowuje zupełnie inaczej niż Twoj, nawet nie pyta o wizyty.. Jest mi przykro, bo staraliśmy sie razem i to nie powinno byc dla niego zaskoczeniem.. Mam nadzieje ze to chwilowy szok, ktory minie.. Moj pracodawca jest w porządku jesli chodzi o ciaze i nie sadze zeby robił jakis dym, tyle dziewczyn odchodzilo i wracało. A umowa kończy mi sie w sierpniu przyszłego roku, czyli jak bede na wychowawczym, najwyżej wroce, choć innym przedluzal:) smuci mnie tylko to ze nie moge o tym z nikim pogadac, nikomu nie mówimy dopóki nie bedziemy pewni ze wszystko jest ok, a z mężem nie moge.. Pozostajecie Wy kochane:*

Kamyczku ja tez trzymam kciuki! Jestem po wizycie, wg usg to 6 tydzien, ale jeszcze nic nie było widac poza ciałkiem żółtym, następna wizyta za 2 tygodnie mam nadzieje ze bedzie serduszko:) a tak w ogóle to wszystko na razie ok. Dziewczyny moj m jakos dziwnie sie zachowuje, Mam wrażenie ze sie nie cieszy. Jak juz wchodzę na temat dziecka to ciagle tylko mowi, ze ciekawe jak zareaguje moj szef, czy mnie nie zwolnią czy nie bede miała problemów... Kurczę sama o tym mysle i od niego oczekiwałabym wsparcia i zapewnienia ze bedzie wszystko ok.. Strasznie mi trudno..:(

Blondyneczko kochana, nie załamuj sie:* dobrze Was rozumiem kochane.. Serce pęka z każdym niepowodzeniem, ale silne babki jesteście! Dacie radę! Co do przetrzymania to tak jsk mowi, Evi ja kochałam sue ok 10 dc bo myślałam ze to juz, a jak sie na monicie okazało to dopiero pecherzyki zaczynały rosnąć.. Gin powiedziała zeby sie wstrzymać to plemniczka bedą lepsze.. I ze względu na ten wyjazd mieliśmy sobie odpuścić w ogóle ale nas poniosło 17 dc jak sie okazało na 18dc miałam owulke.. I to był tylko ten raz i trafilismy;) wiem ze to banalne i sama w to nie wierzyłam, ale widze po sobie, ze odpuszczenie i nie skupianie sie na mysli o dziecku pomaga! Trudno to zrobic, ale moze jakies nowe zainteresowanie, wyjazd, pomoże?

Gościu, moze ale nie musi... Blondyneczko masz racje nie nakręcaj sie, lepiej sie pozytywnie zadkoczyc:) choć bardzo bardzo bardzo życzę Ci dwóch kresek!!!

Dzięki dziewczyny, troche sie uspokoiłam, na razie czysto... W tym wypadku net mi chyba pomógł czytałam ze to mogło pęknąć jakies naczynko bo macica sie rozciąga, albo końcówka zagnieżdżania, do gina sie dodzwoniłam i powiedział to samo, jak bedzie nadal cos sie działo mam dzwonic i na wizytę sie umawiać. Evi biorę luteine, ale progesteron miałam 62 wiec gin mi troche zmniejszyła dawkę i w poniedziałek mam powtórzyć progesteron jeszcze. Justyneczka zazdroszczę Ci jeziora, mój termometr pokazuje 38 stopni! Maomi co u Ciebie? Odezwij sie kobieto!:)

Na razie miałam raz jak wstałam rano teraz nic nie widze.. Szukam w necie informacj na razie nic nie widze, gin nie odbiera:(

Annamaria gratuluje dziewczynki! Super! Kamyczku dziekuje!!! Oczywiscie ze 18stka!:D nie powiedziałam jeszcze m ale moze dzis, zrobie kolacje i podzielę sie nowiną:) zobaczymy w jakim humorze wróci :p do lekarza idę w piatek, tak mi kazała bo potem wyjeżdża.. Kamyczku a przytulance w końcu były??:) Dziewczyny No to czekamy na efekty tych przytulanek! Blondyneczko, Olilia cos czujescie czy wszystko jak zwykle, czy moze cos innego sie dzieje? niech te upały juz pójdą precz!!:)

Kamyczku nie za późno! Moja gin zawsze jak byłam na monitoringu i było juz po owu to mówiła, zeby sie kochać, bo komórka jajowa jeszcze 24 godziny zyje:) Powodzenia!

Aga wyjdziecie na prosta, kwestia czasu, wiem ze chciałabyś juz teraz, znam ten bol. Zobaczysz ze zanim sie obejrzysz będziesz miała dwie kreski! Kamyczku jeszcze kłótnia czy juz lepiej? Moze dzis sie uda cos pokombinować?:) Kasik powtórzyłas test? Jak Twoja@?

Gościu kiedy ja miałam potworne zapalenie gardła i poszłam do lekarza to powiedziałam, ze sie staramy i ze tak naprawdę nie wiem czy jestem w ciazy. Lekarka nie dała mi antybiotyku, tylko same naturalne leki.. Najlepiej powiedz lekarzowi, on bedzie wiedział co możesz wziac a czego nie:) Kamyczku sex na przeprosiny jest super!:))

Kasik, kurczę, a juz chciałam gratulować.. A jak Twoja @? Taka hak zwykle czy słabsza? Moze jeszcze jest nadzieja, ja tez widze druga kreskę:) Aga nie powiedziałam... W czwartek mam urodziny to myślałam ze moze wtedy, a moze poczekam do wizyty u lekarza. Mój M strasznie sie przejmuje...

BeatriceKa dziewczyny maja racje, wrzuć na luz. Gorzej sobie zaszkodzisz takim mysleniem niż dźwiganiem walizy:) Kamyczku, No nie chciałam nic głośno mowić.. Zeby znowu nie było rozczarowania.. Dziewczynki dzis noc spadających gwiazd! Patrzcie w gore, moze te gorące życzenia sie spełnia:)

Kasik myske ze możesz śmiało jutro testować! Ja tez mam wodnisty sluz, troche podobny do płodnego. Odebrałam bete 116, czyli test nie kłamał!:) lekarz nie kazał robic ponownie bety, zeby sie nie stresować;) kazała mi przyjść za półtora tygodnia, moze bedzie cos widac;) Dziewczyny u Was tez tak upalnie? Normalnie nie ma czym oddychać..

Beatrice w sumie nie odczułam żadnych objawów implantacji, nie plamilam, nawet piersi bola mnie mniej niż zwykle. Około 6 dnia po owulacji czułam takie jakby świdrowanie w dole brzucha i w zasadzie od tamtej pory czułam pismo nosem:) możecie sie śmiać ale naprawdę miałam mega przeczucie ze jestem w ciazy:) do teraz nie mam żadnych widocznych żył, ani innych książkowych objawów. Boli mnie tylko bol brzucha, jakby sie cos tam rozpychalo.. A i strasznie chce mi sie spac juz od kilku dni wracałam do domu i kładłam sie spac co nigdy mi sie nie zdarzało i ciagle mi gorąco. Do terminu @ jeszcze 1 dzien.. Wiem ze teraz bedzie dobrze, musi byc! Byłam dzis na becie i progesteronie, wyniki po 16. Pozdrawiam dziewuszki!

A No to luz, zapomniałam, ze Ty doświadczona babka jestes!!:)

Blondyneczko a będziesz miała potwierdzana owulacje, ze na pewno sie odbyła? Czy tak po prostu od 16 dc bierzesz dupka? Mi w tym cyklu mimo takiej samej dawki clo, owulka przesunęła sie prawie o tydzien w stosunku do poprzedniego cyklu...

Dziekuje dziewczyny! Evi, pomogły, byłaś moja nadzieja wiesz, dzięki Tobie nie straciłam nadziei i walczyłam! Kasik no za dw dni zobaczymy co tam w trawie piszczy;) Jeszcze nie powiedziałam M. Mam w tym tygodniu urodziny, moze wtedy:) chce najpierw zrobic badania i sie upewnić:) on bardziej przezywał ostatni raz, wiec teraz chce mu zaoszczędzić rozczarowania...

Dzieki:* jutro dzwonię do gina co man teraz robic:) Aga, wazne ze macie te badania, a leki teraz sa takie, ze zanim sie obejrzysz a wyniki bedą wzorowe! Dziewczyny staram sie od ponad roku, z rożnymi przejściami, skoro ja w końcu zobaczyłam dwie kreski to i Wam sie uda!

Dziekuje kochane:* juz traciłam nadzieje.. Cis jest w tym odpuszczeniu, śmiałam sie z tego a naprawdę w tym cyklu nawet tu nie zaglądałam bo nie miałam czasu! Tak sobie mysle ze teraz z mojego wyjazdu nici.. Ale co tam! Mężowi jeszcze nie mówiłam.. Jesteście pierwsze! Dziewczyny trzymam za Was kciuki!!! Kamyczku przyjdzie czas! Zobaczycie, niedługo trzeba bedzie zakładać nowy temat, bo staraczek juz nie bedzie!:)

Blondyneczko działaj! Dobrze ze nie ma torbieli. Bardzo szybko rosną Ci pecherzyki.. Jaks nasz dawkę clo? Moze bierzesz za duzo... Nie wiem:) tak czy siak zakaz fochów na najbliższe dni! Aga trzymam kciukasy! Kamyczku, do dzieła:) No musi sue w końcu nam udać!:) Ja ma dostać na wyjedzie @, zobaczymy, na razie wszystko po staremu. Nie mydle o tym, dlatego rzadko tu zaglądam:) ale jestem ciekawa co u was:*

Blondyneczko a to jest kontrolny monit czy ta torbiel sie wchłonęła? Czy juz kolejny cykl? Przepraszam, ale gdzieś mi umknęła ta informacja:(

Blondyneczko juz doczytałam hihi:) ciekawe co na tym monitoringu wyjdzie:)

Cześć dziewczyny! Gabi gratuluje!!!!! Aga mam mnostwo pracy i nawet nie zaglądałam tutaj:( ale juz nadrobiłam:) byłam dzis na monitoringu, na ostatnim miałam dwa pecherzyki po 17 mm dzis był jeden zapadnięty wiec wlasnie pękał, a drugi pękł wczoraj bo było duzo płynu w zatoce douglasa. Niestety kochałam sie tylko w poniedziałek i wtorek, wczoraj co prawda tez, tylko maz był zmęczony i nic z tego nie wyszło.. Mam nadzieje na numerek dzis:) teraz luteina i czekamy:) Aga mimo wszystko trzymam kciuki;)

Oj Agnieszko przepraszam! No dałabym sobie rękę uciachac ze miałaś testować:) Wybacz;) Nie wiem jak u Was z tymi badaniami nasienia i w ogóle ale moja gin mówiła ze dobrze razem badaniami nasienia zrobic badanie śluzu, wykonuje sie je kiedy pecherzyki maja około 18 mm czyli tuz przed pęknięciem, zeby zobaczyć czy sluz i nasienie nie reagują ze sobą w sposób negatywny, czyli ze nasz sluz nie niszczy plemników. Nie wiem skąd jesteście, ale jakby któraś chciała to mam namiar na babeczkę w Warszawie, która robi takie badania. Podobno za rozsądne pieniądze ( choć nie wiem co to oznacza:)) ja idę w kolejnym cyklu..

Gościu racja, powtórz test, te plamienia sa niepokojące, jak jutro wyjdzie pozytyw to ja bym poszła do gin po wspomagacze:) Kamyczku do boju:) nie poddawaj sie! Monitoring jest bardzo ważna rzeczą! Szczególnie jak sa problemy z zajściem.. Zobaczysz czy pecherzyki prawidłowo rosną i czy w ogóle pękają! Dzwon nie zastanawiaj sie:) Ja idę dzis na monit, w weekend sie działo:D Aga testowałas?????