Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nitka_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nitka_

  1. Kamyczku No trzymam kciuki! Bardzo bardzo mocno! Maomi juz następne? Dzielna jestes. Tez bym chciała szybko następne:) Kamila, jak Ty wytrzymujesz w tej niepewności? Ja bym osiwiala:) Bedz do miasta po test:) Aga to juz wszystko gotowe, teraz pozostało tylko czekac na Wasz dzień! Możecie popracować nad prezentem dla Was:)) Ruda bardzo mi przykro.. Trzymaj sie kochana:*
  2. Kamyczku daj znac jak po wizycie, co z pecherzykami:) Aga, ja mialam tak kilka razy, ale nie sprawdzalam tego, powiazalam to raczej z krwawieniem owulacyjnym, albo wlasnie jakims obtarciem. Amimi, ja nie mialam hsg, ale gin mowila ze takie badanie to ostatecznosc, moje kolezanki mialy i rozne opinie, podobno jak wszystko jest drozne to nie boli, gorzej jak sa niedrozne. rudaAnia witaj:) trzymam kciuki za wtorkowe badanie:) Baletka super! Na nastepnej wizycie bedzie juz serduszko:) Jak Twoja noc, udalo Ci sie zasnac? Ja na mdlosci jadlam sucharki:)
  3. Evi, jaka juz Malutka duza:) Śliczna dziewuszka! Blondi, Doris ma racje, wazny jest przyrost, powtorzysz bete, wtedy bedziesz cos wiecej wiedziec. Reni co u Ciebie? Bylas u innego lekarza? co powiedzial? Mam nadzieje ze wszystko w porządku.. Milka, wszystko to jakies dziwne u Ciebie, nie znam sie kompletnie, ale moze warto skonsultowac to jeszcze z kims innym? Gowsik, fajnie, że sie odezwalas, w ogole mam wrazenie, ze pare dziewczyn zamilkło po nowym roku.. Drogie Panie! Wracamy na forum bo jakos pusto sie zrobilo:D
  4. Milka trzymaj sie dzielnie, bardzo mi przykro, oby leki zadzialaly.. Blanula jakas nieciekawa seria u Ciebie i pogoda niezbyt pocieszająca, na szczesciej po kazdej burzy jest tecza, czasem trzba tylko poczekac:) Blondi, trzymam kciuki, jak wyjdzie pozytyw to lec do lekarza! Maomi, super dziewuszka! Jak sie ogarniesz to koniecznie napisz co i jak:) Mnie zaczyna dopadac stres i przerazaja wydatki...
  5. Renia a bylas u dobrego specjalisty? Bo wiesz, specjalisci sa rozni i sprzety tez mniej i bardziej dokladne.A to tyczy sie tylko jednej nozki? A mialas takie trzecie usg w 32 tg, gdzie wszystko sie mierzy jak na polowkowym czy nie?Ja jak bylam na usg 22 tg to tez mialam napisane rozne wymiary i na ich podstawie byl obliczany wiek ciazy i raz to bylo tak jak mi wyliczyli a raz ze jest mlodsza, a lekarz powiedzial ze wszystko miesci sie w normie, bo przeciez rodza sie dzieci mniejsze i wieksze i chyba wtdy norma odchylenia to bylo wlasnie 2 tg. Idz koniecznie do innego lekarza, bo najgorsze co moze byc to sie martwic. Dopytaj o wszystko dokladnie i nie martw sie na zapas! Trzymam kciuki!
  6. Nelinko! Ale sie usmialam z Twojego postu:) No raczej nie bede psa jadla:) przyjaciol sie nie zjada haha, dzieki:) Wiem ze od kota mozna sie zarazic, dziekuje Ci za wskazowki, jak jakis czas temu bylam w instytucie chorob zakaznych i rozmawialam z Pania profesor to mowila ze jesli jeszcze nie chorowalam to juz raczej nikle szance i najbardziej kazala wyrzekac sie salaty, bo trudno ją domyć i warzyw surowych z ziemi, czyli marchewka buraki itp. Atomko jak ja pracowalam jeszcze to szef mi kazal wręcz po 4 godzinach robic przerwę godzinną. Pracowalam caly czas przy kompie 8 h dziennie. Jak Ci ciezko znikaj na zwolnienie:) Milka jak tam?
  7. Renia i jak tam wyszłaś?:) wyniki sie poprawiły? Dziwnie tak cicho bez Maomi:) Doris jak wizyta?
  8. Renia trzymaj sie w tym szpitalu, jest jakaś szansa, że wyjdziesz do domu jeszcze przed porodem czy szykuje Ci się leżenie do końca? Blondyneczko, kurczę faktycznie może to źle, że badania były po świętach i tylu rarytasach:) ale tak jak mówisz masz lepsze powody do pełnej mobilizacji. Maomi jak tam? Pewnie zajęta jesteś malutką, daj znać, że wszystko w porządku. U mnie pełne lenistwo po świetach:) buszowałam na wyprzedażach, ale tak mało rzeczy dla kobiet brzuchatych znalazłam, że nie kupiłam nic:) wizyta za tydzień, zobaczymy co i jak, na razie maluch szaleje. Aga! Ja mam fajną dietę, schudłam na niej swojego czasu 8 kg w 2 miesiące. Nie jest to jakas głodówka, ale musisz lubić warzywa i jogurty naturalne:) jeśli chcesz podaj mi swój mail a wyślę Ci skany i opiszę na czym polega. Nie pamietam juz skad ja mam, ale czułam sie na niej świetnie i choc nie wierze w cuda to na tej faktycznie schudlam, i choc kg nie wrocily to i tak ją powtarzam co rok dla lepszego samopoczucia:)
  9. Madzia, ja bym dała sobie spokoj z detektorem tętna płodu. Wiadomo, ze dokąd nie czujesz ruchów to jest niepewność czy wszystko jest ok, ale nie dajmy sie zwariować. Ja tez nie czułam nic absolutnie nic, dopiero teraz jak czyje malycha jestem spokojniejsza, a tak to od wizyty do wizyty:) ba każdej wizycie pytałam gina czy to normalne bo nie czyje tej ciazy to mówiła ze po prostu mam szczęście:) a ja sie martwiłam.. Badz dobrej mysli, wizyta juz tuz tuz! Atomka co do badan to u mnie było tak ze po prostu w okolicach 12-13 tc robi sie dokładne usg, tzw. Genetyczne, gdzie lekarz ocenia organy u maluszka i mierzy rożne rzeczy m. In. obecność kości nosowej czy przeziernosc karkowa i serduszko. Jesli cos odbiega od normy to jest wskazaniem do kolejnych badan. Na tym usg często mozna zobaczyc czy dzidziuś nie ma żadnych wad wrodzonych genetycznych, np. Zespół Downa, a nawet podejrzeć płeć:) Takie usg Ci sie należy. Ja przez to ze sie długo staraliśmy i miałam stymulowane cykle robiłam takie usg u podobno guru genetyki w Warszawie za usg płaciłam 400 zł ale równie dobrze mogłam zrobic za darmo u lekarza prowadzącego. Podobno musi byc bardzo dobry specjalista z dobrym sprzętem zeby mogl cos zobaczyc, dlatego sie na niego zdecydowałam. Po usg i wszystkich wymiarach oblicza Twoje ryzyko na urodzenie chorego dzidziusia. Jesli cis lekarza niepokoi to kieruje Cie na dalsze badania, np. Test pappa( ze skierowaniem za darmo) czyli pobierają Ci krew i na podstawie wyników wyliczają nowe ryzyko choroby. Jesli jest ok to najcześciej tu historia sie konczy. Tak było u mnie, ale wiecie z mojej historii ze po usg połówkowym byłam skierowana na amniopunkcję( ze skierowaniem za darmo, za szybsze wyniki płaci sie 400 zł , albo czeka ok4 tyg.)bo lekarza niepokoiły jakies parametry. Usg i test pappa sprawdzają sie w jakis 80-90%, samo usg to 70%. A amniopunkcja, badanie ktore niesie ryzyko poronienia daje 99,98%. Z tym ze niektóre dziewczyny nie uznają testu pappa bo to podobno czysta statystyka i jesli cos jest nie tak po usg to odrazu decydują sie amniopunkcję. Mam nadzieje ze wyjaśniłam jako tako:) gdybys miała jakies pytania to śmiało, jestem z tematem dosc na świeżo:)
  10. Nutka! Gratuluje! Ale masz prezent na święta! Cudownie:)))) Kochane! Życzę Wam ciepłych, rodzinnych i pysznych swiat! Duzo cierpliwości i oczywiscie wszystkim szaraczkom dwóch kresek a Mamusiom przyszłym i obecnym duzo sił i zdrowia dla maluchów!:*** U mnie juz wszystko gotowe, jutro tylko jakies małe robótki i mozna bezkarnie leżeć:)
  11. Kurczę, Doris nie wiem.. Wiem ze w pierwszej ciazy, która sie nie utrzymała miałam poziom progesteronu na poziomie 7.. I to było za mało, teraz jak badałam ale to było w 32 dc miałam 26, a i tak gin powiedziała ze zadowolona przy ciaxy bedzie z wartości 30. Poczytaj na necie, na pewno jakaś wartość świadczy ze owulacja sie odbyła ale nie znam dokładnych danych.
  12. Neris witaj! Zostań z nami na dluzej:) Atomka do poniedziałku juz tuz tuz, a teraz odpoczywaj, gdzieś wyczytałam czy nawet Maomi pisała ze kwaśne na mdlosci pomaga bo zakwasza i wtedy żołądek dostane sygnał ze duzo kwaśnego i mdlosci brak, mi pomogło! G86 pewnie gin widziała ciałko żółte z ktorego bedzie zarodek o fasolka, za tydzien/dwa bedziesz juz miała swą serduszka i swoje i Maleństwa:)) Gowsik, mam nadzieje ze miło sie zaskoczysz na koniec cyklu i @ wcale nie przyjdzie:) Maomi co tak cicho u Ciebie? Dawaj znaki jak tam Mała:) Święta za pasem trzeba zacząć lepić pierogi!:)
  13. Dzien dobry! Atomka a kiedy masz wizytę teraz? Nie stresuj sie, u mnie tez na pierwszej wizycie był tylko pecherzyk a pozniej juz pukająca kropeczka:) co do mdlosci to tez miałam tylko rano i wyczytałam ze jeszcze przed wstaniem z lozka trzeba zjeść, choćby sucharka i u mnie działało swietnie! Madziu dziekuje! U mnie to Malutki:) nie denerwuj sie brakiem objawów, ja tez mie mislam, tylko piersi urosły, ale żadnych zachcianek, od niczego mnie nie odrzuciło, nic mi nie puchło, az sie pytałam lekarza czy to normalne:) a mdlosci tylko dwa tygodnie. TWoj czas do wizyty szybko minie i juz bedziesz spokojna! Deserados masz racje ze uwazasz na kota. Ja nigdy nie miałam i gin mnie bardzo przestrzegała przed kontaktem z kotami, bo nie chorowałam na toxoplazmoze. A moja znajoma badania na Toxo robiła co dwa tygodnia, przez wzgląd na to ze mieli kota. Uwazaj kochana, Mala najważniejsza. A jak Twoj kot, lepiej mu? U mnie wigilia skromna bo tylko ja z mężem i rodzicami, mam brata za granica i przylatuje z dziećmi drugiego dnia swiat dopiero.. Najpierw u jednych rodzicow wigilia potem u drugich i tam juz większa gromadka:) prezenty sa, ale chyba cos jeszcze dokupuje:)) No i dla mojego domowego sierściucha to obowiązkowo!:) dla dzieciaków brata zawsze kłopot, bo jak kupie cos większego to do walizki nie zapakuje, a rzadko sie widujemy i chciałabym zeby dzieci miały radochę , cos musze pokombinować:)
  14. Czesc! Dziewczyny, wielki, przeogromny kamień z serca.. Dzis odebraliśmy wyniki wstępne, co prawda jest na nich wykluczenie tylko trzech trisomii, ale lekarz mial podejrzenie co do jednej z nich. Wyniki sa w porządku, nie stwierdzono nieprawidłowości:))) cały czas jak o tym mysle i pisze to mam ogromna gule w gardle i łzy w oczach.. Tak sie ciesze, ze okruszek jest zdrowy.. Reszta wyników po nowym roku, ale wiem ze teraz moge w koncu zacząć cieszyć sie ciaza:) nikomu nie życzę takiego stresu, to jest nie do opisania, brak chęci na wszystko, na sen na jedzenie na rozmowę... Nie wiedziałam ze mozna tak kochac i martwić sie o małego człowieczka, ktorego nawet jeszcze nie znam.. Teraz po 16.00 mam wizytę u mojej gin, sprawdzimy czy wszystko po amniopunkcji w porządku. Dziekuje za Wasze ciepłe słowa, było mi duzo lżej z Wami:** obiecuje, ze nadrobię wszystkie wpisy, bo ostatnio nie do konca wszystko do mnie docierało. Nelinko, nie martw sie, miałam tak samo, jak mały sie nie ruszał. U mnie zaczął w 18 tg, bardzo sie wtedy zdenerwowałam, juz nie pamietam czym, a on mi kopa:)) pewne jest ze bedziesz wiedziała odrazu ze to jest to:) zanim maz poczuł minęło jeszcze 2 tyg, a teraz nie trzeba kłaść reki a widac jak brzuch podskakuje:) G86 cudowny prezent, ale bedzie zaskoczony! Ja serduszko usłyszałam 36 dni od owulacji i to był 55dc. Dziewczyny tak na podsumowanie naszła mnie myśl, ze nie wazne co przeżywamy, wazne zeby miec kogoś obok kto nas zrozumie i po prostu przytuli mocno bez żadnych slow. Dobrego dnia!
  15. Doris, kochana:* pisze do Was, bo mi czas szybciej leci i jakoś łatwiej, dziekuje dziewczyny!
  16. Misia, ja miałam takie nieregularne cykle. Wydaje mi sie ze na bete to za wczesnie, odczekaj minimum 10 dni od ostatniego stosunku. A co do tabletek na uregulowanie to tez przez to przechodziłam. Po roku brania, cykle uregulowały sie na pol roku, a potem to samo. Jesli planujesz ciaze to mi pomógł Clostylbegyt. Pozdrawiam i życzę powodzenia
  17. Gowsik, czekam na wyniki amniopunkcji. Nie wiem czy pamiętasz ale przy usg w 12 tyg pisałam o podwyższonym nt i o teście pappa ktory wyszedł dobrze 1:3000. Myslalam ze to koniec przygody ze stresem, wtedy pani Genetyk kazała sie cieszyć ciaza. Teraz po połówkowym lekarza cos zaniepokoiło, niby narządy i serduszko wszystko ok, ale fałd karłowy pogrubiony i kazał zrobic amnio. Zrobiłam, czekam. U Ciebie teraz radosny czas! Pewnie bielizna winko i te sprawy:)
  18. Dziekuje kochane:*** panie powiedziały ze jak wynik bedzie wczesniej to bedą dzwonic juz w poniedziałek. Mam nadzieje ze zadzwonią, bo niepewność wykańcza. G86 ja tez nie robiłam bety, tylko raz dla potwierdzenia, potem gin nie kazała, za to progesteron robiłam co tydzien prawie. Co do żelaza, to powiem Wam, ze organizm wie co potrzebne, ostatnio naszła mnie straszna ochota na ćwikłę z chrzanem a w międzyczasie miałam zlecone żelazo, wyszło kiepsko. Teraz biorę biofer i wcinam buraki, jutro ponowne badania, zobacze czy pomogło. Nie wiem jak u Was ale u mnie pogoda straszna. Szaro, buro, ponuro, pada i wieje, nie napawa optymizmem;)
  19. Czesc Kobietki. Miałam nie pisac, ale po tylu ciepłych słowach musialam. Dziekuje Wam bardzo, czytałam Was i sie uśmiechałam przez łzy. Jestem po amniopunkcji, nawet nie bolało, bardziej bolało w srodku, zeby maleństwu nic sie nie stało. Lekarz wszystko sprawnie przeprowadził, wiec teraz leżę i staram sie byc dobrej mysli. Wykupiłam szybsze wyniki, wiec do środy powinny byc. Ciagle odganiam zle mysli, ale czasem sie nie da. Dobrze, ze maz jest przy mnie, razem jakos dajemy rade. W zyciu tak sie nie bałam... G86 gratuluje Ci z całego serca, dbaj o siebie kochana! Aga śliczna suknia, bardzo ładnie na Tobie leży. Madzia, ja tez miała dosc uciążliwe bóle brzucha, wlasnie w okolicach 8 tygodnia. Lekarz powiedział, ze to normalne bo macica sie rozciąga i wiązadła ciągną. Ale nie wiem czy moje bóle były takie jak Twoje, jesli bardzo sie niepokoisz to zawsze lepiej sprawdzic, dmuchaj na zimne. Justyneczko wspolczuje Ci, ale tak jak piszesz, maluch najważniejszy. Moze na święta dostaniesz przepustkę.
  20. Dziewczyny... Świat mi się wali... Jestem po połówkowym, lekarz zaniepokojony wynikami, skierował mnie natychmiast na amniopunkcję, z rana jadę. Wszystkiego mi sie odechciało:( najpierw sie tyle staraliśmy, potem poronienie, choroba mamy a teraz obawa o maluszka, którego już czuję pod sercem:( prosze pomódlcie sie za mojego synka, o zdrowie dla niego.. Znikam na chwilę z forum, mam same czarne mysli, nie chce Was dołować. Wstępne wyniki po amnio mam miec w przyszłym tygodniu, wtedy sie odezwę. Trzymajcie za mnie kciuki.. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco.
  21. Oj Agnieszko przepraszam! Pisałam z pamięci i tak to wlasnie jest, prawda Blanula?:))) Blanula, u mnie rak sie panoszy w całej rodzinie, wiec wszyscy sie często badamy, a mimo to zawsze cos. Trzymamy sie i Wy tez sie trzymajcie, najwazniejsze to byc razem i sie nie poddawać!
  22. Maomi dziekuje ze pytasz:* u mnie wszystko ok. Mały kopie i sie wierci:)) Na poczatku grudnia mam usg połówkowe, a do tego czasu musze zrobic krzywa cukrową i inne badania. Boje sie tego usg. Jakies czarne mysli mam ostatnio, boje sie o maluszka zeby był zdrowy.. W domu tez kiepsko, moja mama bardzo ciezko zachorowała, wiec atmosfera straszna. Martwię sie o nia bardzo, jeżdzę do szpitala kilkadziesiąt kilometrów. Staramy sie trzymać i byc razem. Powiem Wam ze najwazniejsze jest zdrowie, nic kasa czy inne pierdoły, jak nie ma zdrowia nie ma szczęścia, nie ma niczego...
  23. Doris na pewno tak jest, ze co lekarz to opinia:) ja uważałam na endo i z nim walczyłam bo moje miało zawsze ledwo 6-7 przy owulacji juz. My na gwiazdkę sprawiamy sobie sypialnie:) wprowadziliśmy sie juz pare lat temu a w sypialni tylko łóżko i to z odzysku:)) postanowiliśmy kupic materac porządny łóżko komody itp. Potem jak Maluszek sie urodzi moze nie byc głowy, a i wydatki bedą pilniejsze:) Chętnie poczytam co Wy macie na mysli, moze ściągnę jakis drobiazg w ramach niespodzianki:)
  24. Ruda moj brał androvit, wziął pare tabletek i stwierdził ze sie po nim zle czuje i przestał. On ogólnie jest bardzo delikatny, wiec pewnie jako jedyny miał takie odczucie:) o jakimkolwiek dobroczynnym wpływie nie moge nic napisać, bo po paru tabletkach to nic sie nie zmieniło:) Doris, a co Twoja gin mówiła na takie endometrium? Moja zawsze powtarzała ze minimum to 10 mm przy owulacji, zeby utrzymało zarodek. Dlatego walczyłam ze swoim cienkim tymi orzechami i winem;)
  25. Magda, wspaniała informacja! Teraz dbaj o siebie:) Anilorak wspolczuje Ci. Pocieszające jest to ze zaczyna mrozić to wymrozi wszystkie zarazki i juz po chorobskach:) Nie przejmujcie sie brakiem objawów, ja dopiero poczułam ze jestem w ciazy ok 8 tygodnia kiedy zaczęło mnie niesamowicie mdlic, a teraz to tylko po rosnącym brzuchu widze, a tak to nic a nic:) Marianeczka moze to jest sposob, jesli nie podpisałaś żadnych papierów to idz na zwolnienie, ciągnij je jak długo mozesz, a jak zajdziesz w ciaze to i tak bedą musieli Ci płacić do konca macierzyńskiego i nie zwolnią przynajmniej do konca macierzyńskiego. Skoro szefostwo było nie fair to utrzyj im nosa!
×