AngryD
Members
0
Opublikowano 14 Kwietnia 2008
Witam. Mam do Państwa pytanie, zanim je zadam opisze swoją sytuację. W listopadzie ubiegłego roku pierwszy atak częstoskurczu, do stycznia jeszcze 2 takowe. Diagnoza częstoskurcz komorowy. Od grudnia leki Concor Cor 10mg dziennie. 4 kwietnia miałem ablację w klinice Ibis w Warszawie. Jak łatwo obliczyć jestem już tydzień po. Lekarz zalecił odstawienie całkowite Concoru. Ciśnienie w porządku. Moje pytanie. Gdy jestem w spoczynku, bądź też poruszam się po domu generalnie żadnych problemów. Tętno w spoczynku około 80. Problem pojawia sie przy nagłym wstaniu z pozycji siedzącej, tudzież przy wolnym spacerze. Tu tętno dochodzi do 120-130, czuję wtedy zmęczenie. Bardzo rzadko zdarzy się jakiś dodatkowy skurcz komorowy. Gdy przystanę, usiądę wszystko się stabilizuje. Mam więc pytanie. Czy w 9 dni po ablacji takie rzeczy mogą się przydarzać, czy to normalne? Czy to oznacza że będe potrzebował drugiego zabiegu? Czy ma to związek z odstawieniem Concoru? Czy może moja kondycja jest tak słaba (od czasu pierwszego ataku, nie dbałem o nią)? Pozdrawiam serdecznie.
Cytuj
Gość molo
Guests
Opublikowano 15 Kwietnia 2008
Witam Ja mialem podobny problem .Po ablacji przez jakis czas mailem wyzszy puls okolo 90 w spoczynku i 120 podczas malego wysiłku. Jednak gdy okolo 2 misiacach po zabiegu zaczałem trenowac kondycje co szło bardzo wolno i po jakis trzech miesiacach wszystko wróciło do normy
Cytuj
malgosia1977
Members
0
Opublikowano 16 Kwietnia 2008
Witam.ablacje mialam 2 kwietnia,leki ktore bralam przed mam brac do czasu zrobienia kontrolnego holtera,dziwie sie ze tak szybko odstawiono Ci leki.U mnie ma to byc zrobione po kontroli i stopniowo.Czuje sie calkiem dobrze,zdarza mi sie jakies niewielkie 1 sekundowe pobudzenie serca moze 1 dziennie,ale to ponoc norma,potrzeba czasu aby nasze serducha przezwyczaily sie do nowych warunkow :)
Cytuj
lukasz.s
Members
0
Opublikowano 17 Kwietnia 2008
Nie martw sie. To o czym piszesz jest zupelnie normalne i powinno ustąpić po jakiś 2 miesiącach. Twoje serce dostalo tzw. pare mocnych kopów więc nie dziw się że teraz tak reaguje. Pamietaj żeby się nie obciążać, nie podnosić ciężkich rzeczy, powoli po schodach itd. Daj sercu się zregenerować, a wszystko będzie ok.
Cytuj
Gość tominski
Guests
Opublikowano 1 Maja 2008
3 Lata temu mialem przeprowadzana ablacje i jak kazdy kto cos takiergo mial wie ze polega to na podgrzaniu,uspieniu niepotrzebnego nerwu.Tak bylo mniej wiecej u mnie. Zgodze sie z tym ze po tym zabiegu napewno trzeba troszeczke odpoczac,ale tez nie ma co za duzo panikowac. Zdarza sie rowniez ze zabiegl mogli lekarze spaprac i tak bylo u mojego sasiada a wtedy niestety powrot do tabletek. Dodam ze z choroba czestoskurczu napadowego zylem 12 lat a puls moj dochodzil do 300 uderzen na minute. Teraz czuje sie jak nowonarodzony i wcale sie nie wslu...e jak to bylo kiedys w rytm mojego serca. Wszystkim z ta choroba polecam Ablacje Z Powazaniem Tominski
Cytuj
Gość Nika
Guests
Opublikowano 2 Września 2008
Witam wszystkich! jestem 2 tyg. po 2 ablacji (pierwsza- miesiąc wcześniej) i nie wiem czy to normalne że nadal jestem słaba i szybko się męczę.Mam niskie ciśnienie 110/54 ,tętno od 43-48 czasami podczas pojedyńczych częstoskurczów puls skacze do 90. Martwię się bo powinnam już wracać do formy.
Cytuj
Gość Anchel
Guests
Opublikowano 21 Lipca 2011
Witam, Ja jestem tydzień po ablacji i tętno spoczynkowe w ciągu dnia mam 105. Wieczorem 95. Mam nadzieję że z czasem wszystko wróci do normy bo w efekcie trochę bardziej nerwowy się zrobiłem przez to tętno. Pobudzony i lepiej mnie nie zaczepiać :). Jeżeli ktoś jeszcze miał podwyższone tętno po ablacji proszę o info jak długo się to utrzymuje i czy spada stopniowe etc. Pozdrawiam wszystkich przyśpieszonych.
Cytuj
lena6891
Members
0
Opublikowano 2 Sierpnia 2011
Witam jestem 7 dni po ablacji w aninie czuje sie fatalnie czy bolała Was klatka piersiowa??? 3 dni temu poszlam z tym pytaniem do lekarza rodzinnego pani doktor powiedziala ze ona nie wie i zrobiła mi ekg i wyszło źle dostałam skierowanie na odział kardiologiczny już w moim mieście a tam się dowiedziałam że w każdej chwili mogę mieć zawał,myślałam że umrę ze strachu bo przecież dobrze sie czułam tylko bolała mnie troche klatka piers. po 3 dniach zostałam wypisana z takim wypisem *w obrazie ekg niespecyficzne zmiany odcinaka ST.....itd zapytałam co to znaczy a pan doktor powiedział że nie potrafi odpowiedziec na to pytanie.Uđmiechnam sie i pomyślałam że nie ma co dyskutować z człwiekiem który wypisuje pacjenta ze złym ekg i nie ptrafi powiedzieć co i dlaczego mu jest. w tej chwili jestem w domu nie jest najgorzej i mam nadzieje że bedzie lepiej. pozdrawiam i Ablacje oczywiście polecam bo sam zabieg jest bezbolesny a może dużo zdziałać .
Cytuj
Gość Zuzia22
Guests
Opublikowano 28 Listopada 2011
Witam, ja również jestem po ablacji 10 dni i tętno mam nadal ok 90 w spoczynku, przy malym wysiłku potrafi skoczyc do 110. Czy już Wam się to tętno uspokoiło? czy to normalne, że po zabiegu nadal takie jest duże czy może zabieg się nie udal? Napiszcie ile Wy się męczyliście z tym tętnem.
Cytuj
Gość none
Guests
Opublikowano 16 Grudnia 2011
Mam podobny problem, prosze o kontakt GG: 75561 Ci którzy mają problem z wysokim pulsem przy czynnościach.
Cytuj
Gość Martinnna
Guests
Opublikowano 9 Stycznia 2013
Dzisiaj mija trzeci dzień po zabiegu. Zazdroszczę tym, którzy piszą że zabieg nie boli.,... O podwyższonym tętnie nie wspomnę, ale mam takie spadki ciśnienia że wymiotuję z bólu głowy. A przed zabiegiem tego nie miałam. Zastanawiam się dlaczego tak się dzieje...???
Cytuj
Gość anka44
Guests
Opublikowano 20 Stycznia 2013
Ja miałam ablację przed tygodniem. Na początku czulam się świetnie tętno było normalne odstawiono mi bisocad,,a teraz mam przyspieszone tętno do około 90 uderzeń na minutę.Bardzo sie tym martwię.Nie wiem, czy to na skutek odstawienia bisocardu, czy wynik ablacii?ii
Cytuj
Raven
Members
0
Opublikowano 6 Lutego 2013
Ja miałem ablacje 25.01.2013 roku. Pierwszy tydzień ciśnienie 150/90, puls 100 w spoczynku. Od 2 dni cisnienie wrócilo mi do normy tj. mam 125/80, puls w czasie małego wysiłku 100, w spoczynku 85, jak wstaję rano 79. lekarz powiedział mi że tak ma być :) a więc jak ma byc niech bedzie, ciągu następnych 2 tygodni ma się unormować. Do tego mam nawracające migreny, duszności i potykania serca (jak się schylam, siadam bądź kładę) - tez podobno ma tak być. w dniu 05.02.2013 r. zrobilem ekg u swego kardiologa, udało nam się zarejestrować to potknięcie serca i jak on to okreslił jest to skurcz dodatkowy nadkomorowy. Kardiolog powiedzial że zdarzają się one u calkowicie zdrowych ludzi, mam się tym nie przejmować, jak serce sie zagoi powinno minąć.