Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

chocta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez chocta

  1. ja mialam opatrunek zmieniony przedtym jak opuscilam klinike - a sciagnelam dopiero przy sciaganiu szwow; nie moczylam przez ten czas w ogole - juz 3 tyg. po cc i blizna goi sie b. dobrze, prawie niewidoczna, rozowa. Octeniseptu nie uzywalam po sciagnieciu opatrunku - mylam kilka razy dziennie pod prysznicem plynem do higieny intymnej i osuszalam papierowymi recznikami dla wiekszej higieny. Dezynfekowalam od czasu do czasu tylko srebrem koloidalnym.
  2. nie znalazlam przeciwwskazan do cc - a przeszukalam net zanim odbylo sie moje cc. Ja mialam dlugotrwala i ciezka anemie i chcialam sie przede wszystkim dowiedziec czy to bylo by przeciwwskazaniem - okazuje sie, ze to nie jest problem. Dr Witowski i Zalewski potwierdzili to na pp. Moje cc przebieglo bardzo pomyslnie i rekonwalescencja byla/jest blyskawiczna. A ginekolog i hematolog mnie straszyli transfuzjami, brakiem sil i wszelkimi dziwnymi tragediami - bardziej mi zaszkodzilo branie ton zelaza ktorego i tak nie przyswajalam a dostalam z niego ogromne i piekielnie bolesne hemoroidy z ktorymi nadal walcze... :(
  3. wczoraj mialam usuniete szwy po cc - bylo to bolesne - czy ktoras z Was tez miala takie nieprzyjemne usuwanie szwow i czy nie mialyscie potem problemu z gojeniem rany? lekarka szarpala te szwy i nie wiedziala jak sie za nie zabrac. Do tej pory czytalam, ze sciaganie szwow nic nie boli tak ze mialam nieprzyjemna niespodzianke... dziekuje z gory za podpowiedz takze odnosnie tego jak sie starac o blizne by przyspieszyc gojenie?
  4. fakt, HPA Lanolin z Lansinoha jest fantastyczna na prewencje pekajacych sutkow oraz na dzieciecy tyleczek - uzywam i jestem bardzo zadowolona; i to jedyna masc ktorej nie trzeba usuwac z sutkow przed karmieniem. Tubka jest bardzo mala i droga, ale warta swojej ceny.
  5. czy jest to spowodowane zelem to nie wiem, ale czuje sie bardzo dobrze - wlasciwie po przyjezdzie do domu bylam jeszcze bardziej mobilna - w szpitalu mialam jak na moj wzrost wysokie lozko i zejscie z niego niekiedy bylo wyzwaniem; w domu raczej meble sa dopasowane do wzrostu i jest duuuzo latwiej. Siedze normalnie, chodze po domu, zajmuje sie dzieckiem. Tak, karmie piersia. Dostawiali dzieciatko juz zaraz po porodzie do piersi - super - i mialam siare. Na 4 dzien dostalam juz 'normalne' mleko. Cesarka i rekonwalescencja z niej musze powiedziec to nic w porownaniu z napuchnietymi i bardzo bolesnymi piersiami, gdy przyjdzie nawal mleka... Lzy lecialy mi jak grochy, walcze z tym nadal, ale juz jest troszke lepiej. Masakra, ale mam motywacje wytrwac :) gosc0123 - nie wiem wlasciwie czy to, ze sie porod zaczyna ma az takie znaczenie przy cesarce - nigdy nie wglebialam sie za bardzo w ten temat... W kazdym badz razie 10 dni przed terminem wciaz nie wydaje mi sie jakos wiele. 37 tydzien to dzieciatko juz by mialo byc donoszone jesli ufac teorii? Wiec nie martw sie :) A na pewno Witowski nie zaproponowal by rozwiazania, ktore ogrozilo by Twoje dziecko a Esca reputacje...? Nie wiem jakie mialas przezycia po swoim pierwszym porodzie - moze masz faktycznie powody zeby sie bac?
  6. nie, nie 'jakies' leki - mialam wlasny ibuprofen :) czyli to samo co daja przeciwbolowo w Escu. Z tym ze oni maja tylko tabletki w dawce 200 i takie podaja. Jak chcesz 400 to musisz lykac 2 tabletki - tak ze ja mialam jednorazowa tabletke w dawce 400 zamiast lykania ich dwoch. Normalnie przynosza dawke 200 jak chcesz wieksza to musisz prosic.
  7. Cynamoniowa - troche mnie to przerazilo - dlaczego twoj lekarz mialby ci przyspieszac akcje juz teraz?!?! czy go o to poprosilas? brzmi to szalenie
  8. gość0123 - tak, ja chce ten Hyalobarrier. Koszt: 650 zl. Ciezko powiedziec czy zrosty sie pojawia czy nie tak ze zrobie co moge zeby raczej sie nie pojawily :) tym bardziej ze juz mam swoje lata - 36 :) A nam ubezpieczyciel zwraca koszty porodu+ inne (dla nas to 'porod w zagranicy' jako ze mieszkamy na Slowacji) tak ze nas to duzo nie wyjdzie to tym bardziej nie szkoda mi kasy na ten zel. Jedziemy z daleka, fakt, ale jak Ty masz tylko 60 km to Bielska to spokojnie zdazysz jesli skurcze sie zaczna (zakladajac ze to twoja pierwsza ciaza). Ja np. wybadalam jak dlugo trwaly porody u mojej Mamy lub siostry i czy byly w terminie i na tej podstawie osadzam swoje szanse. U mnie to jest pierwsza ciaza.
  9. Jedziemy z daleka i ordynator nam mowil zeby sie nie spieszyc i jechac bezpiecznie :) Jesli przyjedziemy dzien wczesniej przenocowac w hotelu to mamy byc tam 7.30-8 na przygotowanie do cc. Ale Dr. Witkowski mowil ze jak bedziemy jechac w ten sam dzien to mozemy tam byc nawet 10.30 i to nie bedzie dla nich problem, zebysmy sie nie stresowali :) Najbardziej mnie ucieszyl fakt, ze mozna pic wode przed cc, bo ja bardzo duzo pije i nie moglam sobie wyobrazic jak moge w ogole nie pic przez pare godzin - tylko mowili zeby nie jesc sniadania (ale zeby koniecznie zjesc kolacje!), ale nawet jakbym cos zjadla to po prostu im powiedziec przed zabiegiem.
  10. lipcowaa- ja wybralam laktator na podstawie recenzji z netu - 'Philips Avent natural breast pump' (ma lepsze opinie mamusiek niz elektryczny ). Zamowilam z amazon.co. uk. Pieluszki: Pampers Baby SENSTIVE 1 i 2. Nie sa dostepne w sklepach niestety - zamowilam na windeln. de (maja akcje co jakis czas, ze sie nie placi za przesylke do EU tak ze skorzystalam z tej okazji by troszke obciac koszty, bo te pieluszki sa dosc drogie niestety).
  11. @gosc: wystraszona przed zabiegiem cc nie jestem - to jest moj wybor i jestem absolutnie spokojna i zadowolona, ze mozem go dokonac. Wystraszona bym byla gdybym miala rodzic waginalnie, hahaha... (juz pomine opisywanie dlaczego). Ale w poszanowaniu wolnej woli, mozliwosci wyboru tego co najlepsze dla dziecka czy tez jego matki - nie widze powodu dlaczego mialabys kogokolwiek przymuszac jeszcze do tego co maja myslec (a tym bardziej robic) :) wszystkiego dobrego i obys ty byla zadowolona ze swojego wyboru i z jego skutkow :)
  12. @Wroclove86 - odnosnie naszej podrozy do domu, moze te porady beda dla Ciebie przydatne. Przeczytalam i wysuwam wnioski z tego jak przezyly podroz ze szpitala te kobiety : http://www.mamapedia.com/article/bringing-baby-the-long-trip-home-after-a-c-dash-section-dash-tips Ja zdecydowanie kupuje pas poporodowy. Jesli nie bedzie ok to po prostu sciagne. Powodzenia dla nas obu :)
  13. tak, tak, bez paniki - ale poprosze o komentarz kogos kto mial cc odnosnie ulozenia rak :) po prostu chce byc przygotowana na caly przebieg zabiegu i chce wiedziec wszystko, ale zdecydowanie nie chce wprowadzac paniki :) przewaznie przy cc w szpitalach chca tylko zeby miec rece rozlozone na krzyz, ale nie przywiazuja - tak ze jak to jest w esku? dzieki. I widze, ze od jakichs 2tyg. jest mnostwo paniki na tym forum i duzo stresu - nie mysle, ze potrzebnie. Lepiej sie zrelaksowac i nastawic pozytywnie na to co nas wszystkie czeka, czyli porod - mniejsza z tym jakim sposobem - strach i stres na pewno nam nie pomoze w szybszym dochodzeniu do siebie :)
  14. @gosc: przeciez jak bedziesz miala pytania i potrzebujesz wiecej czasu na ta wizyte to Zalewski nikogo nie wygoni mysle :) a jesli chodzi o usg - doswiadczony gyn-poloznik widzi od razu to co jest wazne do cesarki, nie musi patrzec na ekran przez pol godziny. Tak ze dlatego nie widze powodu do paniki z krotkiej zaplanowanej konsultacji. Widocznie dziewczyny nie maja pytan...? Albo jest jakas ktora Dr. Zalewski wygonil ze skonczylo sie 10 min? (to by bylo zdd*******.! ) :D
  15. mysle, ze daja co 10 minut spotkanie, bo musze sie spozniaja dziewczyny... ? nie wiem, hahha... ale na pewno 10 minut mi nie starczy chociazby ze wzgl na moja liste pytan - tak ktokolwiek bedzie po mnie to troszke poczeka :) z tym ze bedziemy jechac z daleka to moze akurat my sie spoznimy - ciezko przewidziec. Juz o 5 rano wyjedziemy z domu w kazdym badz razie, jesli nie bedzie korkow to powinnismy zdazyc.
  16. tak, u Dr. Zalewskiego co nastraja mnie jeszcze wiekszym optymizmem ;)
  17. 08 lipca przewidywany termin porodu wg om, wg owulacji: 05 lipca
  18. dzisiaj umowilam sie na wizyte: 09 czerwca o 10.10. Napisze nowinki po konsultacji - czy mozna rodzinne cc (skin-to-skin tuz po i opoznione przeciecie pepowiny). Nie bedziemy tez szczepic dziecka - ale o tym czytalam juz na forum i wiem, ze nie jest problemem. A propos, czy ktoras z Was ma meza 'zagranicznego' i wie jakie papierki trzeba do urzedu zaniesc po narodzeniu dziecka?
  19. a z kim masz konsultacje 8.06? dla mnie konsultacja 8.06 byla by w sam raz - to rowno miesiac przed data porodu, tak ze moze sie spotkamy ;) a czytalam wczesniej post na tym forum, ze jedna z dziewczyn miala tez bol glowy po znieczuleniu, bo zapomniala i podniosla glowe za szybko - ale wtedy dawali jej cos na to. Z tym, ze wtedy to jeszcze byla w szpitalu tuz po cc. No, ja mam juz doswiadczenie z nieprzyjemnymi migrenami, tak ze tego akurat sie nie obawiam, da sie przezyc - mimo ze to oczywiscie nic przyjemnego i nikomu nie zycze. Ale i tak mysle, ze Witkowski wie co robi - ma spore doswiadczenie to bedzie trzeba mu zaufac.
  20. @gosc, ja mam termin om dopiero na poczatek lipca; pierwsza ciaza; na razie tylko dzwonilam po wstepne informacje na recepcje a na umowienie sie na konsultacje to dopiero bede dzwonic pod koniec maja (trzeba dzwonic min. tydzien wczesniej). Mysle, ze cc 7-8 dni przed terminem jest bardzo rozsadne, ale jednak sa obawy o to, ze moze sie porod troszke wczesniej zaczac :) Ja bym chciala jak najdluzej wytrzymac. Tym bardziej, ze 'pierworodziczki' tez z reguly przenaszaja ciaze jesli nie ma komplikacji. Tak ze trzymam kciuki za Mamy, ktore czekaja na planowany cc.
  21. rozumiem; czyli skoro Dr. tak mowil to pewnie sie da dojechac, tym bardziej, ze slysze dookola, ze pierwszy porod to trwa bardzo dlugo. Fakt, jesli sa znaki przed tym jak mowisz, to moze faktycznie mozna jechac wtedy wczesniej. Ja jestem w 31 tyg. i moje dziecko ma juz 2,1 kg, dlatego wlasnie myslalam, ze moze bedzie to indykacja na wczesniejsze rozwiazanie, bo zapowiada sie troszke wieksze dziecko. No, ale to poczekam i zobacze. Dziekuje za bardzo informatywna wiadomosc :)
  22. Dziekuje Wroclove86 - tak ze czekam na wiesci po twojej PP, super.
  23. @Wroclove86: takze miejmy nadzieje, chociaz te 3 dni nas zatrzymaja. Slyszalam, ze 'poporodowe pasy' na brzuch sa bardzo dobre i pomagaja przy poruszaniu sie po cc i obkurczaniu macicy? Moze to by byl dobry wybor, zeby kupic taki pas na dluga podroz? Nie wiem nawet czy jest dozwolone jechac samochodem kiedy sobie rozloze fotel na lezaco, ale nie wyobrazam sobie zupelnie siedzenia po cc 3,5 h. No na pewno co godzinke zrobimy przerwe w jezdzie chociazby zeby niemowle nie pozostawalo tak dlugo w foteliku. Jesli jest jednak ktos na forum kto podrozowal dlugi dystans zaraz po cc to prosze o porady - dzieki.
  24. Widze, ze sa rozne opinie odnosnie tego jak ciezko lub lekko bylo z pozycjonowaniem po cc, ale wiekszosc dziewczyn pisala o tym pozytywnie. Chcialabym pozostac pozytywnej mysli mimo wszystko. Ale mozecie mi prosze doradzic - te z Was, ktore musialy przebyc dluga droge do Bielska-Bialej - jak sobie udogodnilyscie podroz samochodem? Nie jestem pewna na co mam sie przygotowac pod tym wzgledem po cesarskim. My bedziemy z mezem jechac 350 km w 1 strone (mieszkamy na Slowacji). W zwiazku z tym mam nadzieje, ze zatrzymaja mnie w klinice chociaz na 3 dni...
×