Sil_sb

nikita2809 tak to ta sama klinika. Też myślałam kiedyś, że to różne placówki  Z Iwcią się zgodzę. Moim zdaniem cała masa par nie szuka pomocy w sieci. I to w większości są pary, którym się udaje. Choć ta dziewczyna z Provity co wczoraj ze mną leżała, to była w szoku, że w sieci są takie fora na których można poszukać pomocy. kicia1981 Iwci chodzi o to, że tym którym się udaje nawet nie przyjdzie do głowy szukać takiego forum. Ja sama ostatnio stałam w kolejce do dr M za 4 dziewczynami, wszystkie z rozpisanymi protokołami do in vitro, ani jedna od nas. Naprawdę par jest więcej niż pacjentek tu… Wczoraj policzyłyśmy i powinnyśmy na tym skończyć. Bo to naprawdę tylko bardziej dołuje a nie podbudowuje. A takie nasze statystyki sensu nie mają. karolka1234 – bardzo mądre słowa. Brawo. Choć mi się akurat wydaje, że mimo wszystko niektóre badania warto zrobić. Np. mój immunofenotyp. Przy standardowym podejściu GynC robi jeden wlew, a w moim wypadku potrzebne są minimum 2 wg immunologa. I potem kolejne, po becie…. dredzik84 mi dr M przejrzał wyniki badań, w tym Wit D, która była tylko kilka pkt pod normą i powiedział, ze muszę zacząć zażywać witaminę w tabletkach. Doradził Vigantoletten. Co do statystyk to na pewno nie są przekłamane, ale też nie można na nie patrzeć bardzo obiektywnie. Wypowiedział się na ten temat Nasz Bocian. Statystyka byłaby w pełni wiarygodna, gdyby uwzględniono w niej wiek kobietę i przyczynę niepłodności, oraz numer stymulacji, przy której pacjentka zaszła w ciążę. Wówczas mogłybyśmy z tych wyników coś wyciągnąć, dla siebie i dla innych. A tak – niestety. Wśród tych 34% pacjentek mogło być np. 90% dziewczyn, które nie mają problemu kobiecego, tylko np. małą ilość plemników. I udało im się np. za pierwszym podejściem. Różnie może być niestety, bo nie wiemy, jak przekrój społeczny wyglądał. I o tym też napisała Iwcia. Nie wszystkie pacjentki kliniki są na tym forum. Nie wiemy więc, czy czasem w ciągu tych 3 miesięcy nie było, sama nie wiem 300 potwierdzonych ciąż w GynC. kicia1981 mam jeszcze pytanie do ciebie. Zastanawiałaś się, dlaczego miliony kobiet zachodzą w ciążę, a my nie? Coś z nami jest nie tak, no nie? Nasze organizmy nie reagują tak, jak tych milionów kobiet, które po prostu w ciążę zachodzą. I u nas wszystko może mieć wpływ. Poziom wit D3 również. Gościu gratuluję pozytywnej bety i przyrostu. Oby więcej takich wieści. Dorciak to czekamy na jutro. Napisz ile tych NK jest u ciebie. Max może być 10%, wynik powyżej jest zły, ale nie stresuj się, przypisze ci wlewy i będzie lepiej. Nie denerwuj się, bo mi dr Janosz powiedziała, że stres bardzo oddziałuje na te komórki i podnosi poziom. Więc spokojnie kochana, bez nerwów. Na badaniu będziesz miała chyba z 8 wyników…Ostatnie będzie Ratio. Ten wynik musi być < 2. Wówczas organizm jest gotowy na ciążę. Kasiurek86 piękne słowa. Dziękuję. Przecież my tu musimy pozytywnie myśleć, a nie dołować się…

Hope masz racje, że liczyłam. Ale dobra, jak się na to tak patrzy, to się odechciewa zupełnie.

ech

strona przesakuje?

Ania w Diagnistyce coś ok 60 zł i chyba w tym samym dniu wyniki miałam. Albo następnego dnia. Ja teraz czytam książkę In vitro Bez strachu, bez Ideologii. I powiem wam, że masakra. Aż mnie wszystko boli. Przeżywam co przeżywa autorka i raz jeszcze moje przeżycia przeżywam :(

Ewela ta dziewczyna z mojego pokoju właśnie do niech chodzi i sobie chwaliła

Kicia to ja nie liczę takich osób, to mógł napisać każdy jak się nie podpisał. Łącznie z którąś z nas, jak nie udało się jej zalogować i zapomniała się podpisać...

Ania ja jestem coraz bliżej decyzji, że jak teraz przy 3 podejściu nie wyjdzie, to się przeniosę - gdzieś. Ale nie wiem gdzie jeszcze. Mój mąż sugeruje Provitę. Ja myślę raczej o dalszych częściach Polski... GynC kusi mnie tym pakietem, ale już mnie zawiedli tyle razy,... jak przy tym podejściu zaś będę miała katolickie in vitro, to chyba już im nie oddam mojego ciała...

Madzie już dopisałam, Ale z Polly to mi wychodzi 16:4, a to daje 25%

Wizyta u dr Janosz 170 zł. Czeka się ok tydzień na wizytę. Nie trzeba skierowania. Nie mogę przenieść się do Provity bo oni nie mają środków dla nie swoich pacjentów. I jeszcze zaktualizowane dane o betach z tego roku: Negatywne bety Sil Catarina Allessa Małami joafer dorciak ciociakachna Hope Madzia nikita (choć tu to raczej trudno wyrokować) zizia (do sprawdzenia) dredzik (do sprawdzenia) sunan (?) rubineye (?) jadzia (?) EDIT: Musicie mi wybaczyć, ale ja tych 3 ostatnich osób nie kojarzę w ogóle... Kto jeszcze? Plusy Vicky Yossari Kwiat Basia (z FB) Ewela Edit: czyli wychodzi 15 porażek na 4 sukcesy. Jakby nie było to wychodzi niecałe 27 %. A mamy Nikitę, która miała wzrost i spadek... Więc do obu grup się zalicza...

Gościu chyba musisz zadzwonić i zapytać. A co do intralipidu - to tak miałam podany w GynC - 100 ml przez 4 godziny. Za to w Provicie inne podejście. W 4,5 godziny 200 ml intralipidu i 1000 ml soli fizjologicznej. I podobno z takim podejściem mają wzrost skuteczności o 80% w stosunku do poprzednich prób... Po poprzednim wlewie czułam się fatalnie. Dziś czuję się pełna życia szczerze powiedziawszy...

Oni nie mają wyłącznie immunologa. Wszystkich pacjentów wysyłają w tych sprawach do niej i ona konsultuje pacjentki, zleca badania i stawia diagnozy. Za to nie prowadzi u nich stymulacji... Dziś leżałam na sali z dziewczyną z Provity, która właśnie korzystała z 3 podejścia z MZ i przy 2 podejściu miała podane 2 zarodki... Ale nie zapytałam jej ile miała lat, mogła być ode mnie kilka lat starsza więc może dlatego miała 2 zarodki. 2 zarodki mogą być też wg programu podane w 3 stymulacji. GynC trochę w tej kwestii naciąga, ale myślę, że nie tylko oni... Co do olewactwa to się muszę zgodzić. I powtórzę, że wg mnie oni mieli niezwykłe szczęście do pacjentek z "niewielkimi" problemami... dużo sukcesów mieli przy 1 stymulacji. Jak przy 1 ktoś nie zachodził, to potem już było pod górkę. Ta dziewczyna, co ze mną dziś była, powiedziała że miała rok przerwy miedzy stymulacjami, że w grudniu dostała list z Provity z info, że musi się zdecydować na kolejne podejście już w grudniu (że podejdzie max do marca) bo jak nie to na jej miejsce wchodzi pacjenta z listy rezerwowej. Jak więc widać, da się to policzyć i zaplanować. Nie kwalifikować nowych pacjentek aż stare nie wykorzystają swoich szans... Jak ta dziewczyna się zdecydowała, to zadzwoniła do swojej lekarki (po roku) i ta pamiętała jej historię choroby (mniej więcej). I na wizycie jej powiedziała, że to ostatnie podejście i teraz muszą rozbić bank, muszą zrobić wszystko, by zaszła w ciążę. Więc weszła immunologia i kilka innych badań. Dostanie klej, kroplówkę na skurcze (podobno w Provicie jest w ramach programu...). Zupełnie inne podejście niż u nas... Mi też dr Janosz powiedziała, że u nas teraz powinno być podejście typu "rozbicie banku", ale żeby takie mogło być, to GynC musi się w to zaangażować...

kicia1981 ale tu są na forum dziewczyny, które się logują, odzywają i mają dzieci albo są w zaawansowanej ciąży. Je też liczyłaś? Granie, Iwcie, Fif... Są też dziewczyn, które się wypowiadają, a są przed stymulacją, nie miały w tym roku żadnego podejścia... jak Ania609 na przykład...

Negatywne miały: Sil Catarina Allessa Małami joafer dorciak ciociakachna Hope nikita (choć tu to raczej trudno wyrokować) zizia (do sprawdzenia) dredzik (do sprawdzenia) sunan (?) rubineye (?) jadzia (?) EDIT: Musicie mi wybaczyć, ale ja tych 3 ostatnich osób nie kojarzę w ogóle... *** Kto jeszcze? Plusy Vicky Yossari Kwiat Basia (z FB) Ewela Edit: czyli wychodzi 14 porażek na 4 sukcesy. Jakby nie było to wychodzi niecałe 29 %. A mamy Nikitę, która miała wzrost i spadek... Więc do obu grup się zalicza...

Nie wiem czy od stycznia było aż 15 bet u nas na forum... Wydaje mi się, że mniej, ale mogę się mylić. Na naszym forum na FB jedna dziewczyna też zaszła w ciążę i tu chyba o tym nie pisałyśmy, więc to są 4 bety dodatnie...

Zizia tak - Iwona Janosz. Ona mnie konsultuje i jestem z niej bardzo zadowolona. Liczę, że jej terapia zadziała i tym razem stymulacja skończy się ciążą. Dziś byłam w Provicie na piętrze, gdzie odbywają się zabiegi i powiem wam, że jestem pod wrażeniem. I personelu i jakości świadczonych usług.

Jeśli chodzi o immunologa to ja z czystym sumieniem polecam dr Janosz - przyjmuje w Provicie.

dziewczyny bardzo mocno tulę. Bardzo mocne. Jedyne pocieszenie, że beta choć odrobinę drgnęła. To dobry znak. Ja bym betę powtórzyła, skoro wynik nie był <0,1. Anies - przy prywatnym powrót po zamrożony oznacza opłatę za transfer, ale już nie za zabieg in vitro (4500 zł) bo to już zostało wykonane. Co innego, jak zamrozisz niezapłodnione komórki, wówczas trzeba płacić za zapłodnienie.

Nie no, hormony to chyba powinni nam badać bez problemów...

Z info podawanego na FB Naszego Bociana INVIMED Warszawa w zeszłym tygodniu znalazł jeszcze dodatkowych 50 miejsc w rządówce... więc może spokojnie będą łapać wszystkie nieloty z GynC :)

HOPE83 ja czytałam jak wyglądały zgłoszenia do programu MZ. Każda klinika wyceniała procedurę u siebie i wyliczała, co w ramach tej kwoty, może wykonać w razie gdy to jest potrzebne. Własnie wtedy wpisywano embrio i podobne udogodnienia. Problem leży w tym, że są rzeczy, które pojawiają się później, oni nie napisali tego w swojej ofercie, więc zasadniczo MZ im za to nie płaci... Przynajmniej tak mi wynikało z tych wszystkich dokumentów na MZ opublikowanych 3 lata temu.

Maniofranio ile masz E2, bo on właśnie musi być wysoko. Jednostkowo 200-400 oznacza jedną dojrzałą komórkę

Yossari82 super że napisałaś. potrzebujemy tu pozytywnych informacji. Z całego serca gratuluję i życzę wciąż rosnącej bety :) Co do intralipidu to mogę ci jedynie powiedzieć, że praktyka klinik zagranicznych jest podawanie 3 wlewów z intralipidu: 1 na koniec poprzedniego cyklu, 1 po punkcji, 1 po pozytywnej becie. GynC jeszcze miesiąc temu tego nie stosowało i odżegnywało się od tej praktyki. Dr Cz pojechała na jakąś konferencję i zdanie zmieniła. Provita od przeszło roku stosuje intralipid, ma w tej kwestii chyba większe doświadczenie. U nich intralipid podaje się pacjentkom, którym nie wyszło pierwsze podejście, ale o ile się orientuję badają wówczas poziom komórek NK. Jeśli wyjdzie że jest ich zbyt wiele, to podają 2 wlewy przed transferem (wg tego co wcześniej pisałam) i po pozytywnej becie wlewy wykonywane są co 4 tygodnie aż do 30 tygodnia ciąży. I robią to w ślad za nowymi wytycznymi Anglików, którzy chyba najszerzej testują intralipid. Ja przepadałam się w Provicie, komórek mam za dużo i będę szła ich protokołem podawania intralipidu. Nie będę ci radzic co powinnaś zrobić. Ja w styczniu przy II stymulacji pytałam dr M o wlew intralipidu po pozytywnej becie i odradził, choć ja chciałam. Teraz pewnie też bym chciała (nawet gdybym nie wiedziała, że w moim wypadku to raczej niezbędne...)

Nikita transfery mrozaczków zawsze są liczone do procedury, chyba że przypadłby ci transfer już na czas po refundacji. Teraz spokojnie możesz wrócić po nie. Nie masz co się martwić z tego powodu. Kliniki też nie określiły jasno, jak będzie po czerwcu, bo w teorii dalej powinny mrozić i trasferować w cenie. Bo w programie transfery mrozaczków, mrożenie i transfery świeże są zapisane jako jedna łączna procedura

zaś mi wcięło post? dzizaz...