Sil_sb

Powinnam skończyć antyki w niedzielę, kazał mi je brać do środy. Ale wiecie, przy krótkim protokole wszystko zależy od tego kiedy przyjdzie @. A ona się różnie może pojawić.

protokół krótki. Zgodnie z tym co ustaliłam z nim na wizycie, to antyki kończę w środę 23.12, czekam na @ i zaczynam stymulację, czyli @ pewnie dostanę 27-28.12 i dzień później zaczynamy stymulację.

Dziewczyny tylko wiecie, on mi nie rozpisał jeszcze stymulacji, nie wypisał recepty. Powiedział, że mam przyjść w środę za tydzień i przedłużyć antyki. A normalnie wypisują już z tydzień wcześniej. Jak mi rozpisze leki w środę to jest tak na granicy wszystkiego, w święta przecież nic nie załatwię. Co do dr M, to wiem, że w październiku już nie chciał przejmować pacjentów od dr Cz. Ale może teraz nie będzie problemu...

Małami mam nadzieję, ze tobie od razu wypisze receptę.

Już jestem po, dziś nie przypisał mi stymulacji, mam przyjść w następną środę , wtedy zrobi usg, jak wszystko bedzie ok to rozpisuje leki. Powiedział że musi mieć pewność, że punkcja wyjdzie w styczniu więc antyków nie kończę w niedzielę tylko we wtorek-środę. Dr M nie powiedział nic niepokojącego, ani że może stymulacji nie być, tylko że może się stymulacja zacząć za wcześnie i będzie problem...

Polly to pewnie się będziemy widzieć. Choć ja to już teraz jestem mega zestresowana, a jutro to czuję, że będzie płacz i zgrzytanie zębów :(

Ja miałam nie robić, ale robiłam. Dobrze, że robiłam, bo bym w ogóle była w czarnej d***e. Mam 6 nadprogramowych tabletek antyków, z zapominalstwa itp. Mogę więc przesłużyć cykl o tyle dni, ale nie wiem (i wątpię) by dr M się zgodził...

Nie jest to pocieszające... joafer to twoja pierwsza czy druga/trzecia stymulacja?

Mi dr M powiedział że oni informują o punkcjach, dlatego stymulacja może być w grudniu, ale tak, by punkcja wypadła w styczniu

malamii89 powiem ci, że do czasu wizyty Catariny nie myślałam, że mogłoby być źle. Że mogłoby się coś wydarzyć. Oczywiście, dr M powiedział mi na ostatniej, listopadowej wizycie, że nie mają jeszcze żadnych ZŁYCH wieście z MZ, ale on jest dobrej myśli, mam przyjśc kilka dni przed końcem antyków. Ja mu już wtedy powiedziałam, że ja już dłużej czekać nie mogę. Że jeśli program upadnie to ja podchodze prywatnie, bo nei wytrzymam inaczej. On powiedział, że nawet o tym mam nie myśleć... Przestałam się stresować że ktoś mi teraz powie NIE. Powiedzieli "nie" kontynuacji, ale nie zablokowali aktualnego programu. Pieniądze z budźetu na cały program zostały zaplanowane już kilka miesięcy temu, nie wiem więc absolutnie w czym tkwi problem i czego oni się obawiają. Ktoś wcześniej pisał - oni w umowie na początku programu mieli wskazane ile kasy dostaną w ciągu całego programu. Zdaża się, że środki są odbierane realizatorowi, gdy nie wykorzysta wszystkich w ciągu roku, albo gdy zainteresowanie jego usługami jest znikome. Wówczas te środki są przekazywane do innych klinik. Ale GynC miało najlepszy wynik na Śląsku, więc w czym tkwi problem i ich rozterki? Ja nie mam pojęcia. Jest też tak, że niektórym dr M mówił od razu, że nie ma szans na rozpoczęcie stymulacji w grudniu, trzeba czekać na styczeń. Jest nas tu kilka, którym lekarze powiedzieli o grudniu i kazali na grudzień tak zaplanować cykl, by wszystko się spokojnie ułożyło. Nie wyobrażam sobie, że mogliby teraz nie rozpocząć tych stymulacji, kazać nam czekać miesiąc kolejny a w tym czasie wydać pieniądze na pacjentki, które od początku słyszały o styczniu (najwcześniej). Głowa mi od tego pęka. Aż myśleć sił już nie mam. Żyję tym wtorkiem, równocześnie jestem przerażona tym, co mogę usłyszeć. Wszystko temu podporządkowałam. Co rok wyjeżdżam na Sylwestra. Odwołałam wszystko, koleżanki w ogóle odwołały z mojego powodu wspólną imprezę Sylwestrową, bo bez całej paczki ona nie miała sensu. Zapowiedziałam w pracy, że będę na L4, przygotowałam stanowisko, i osoby zastępujące, szefa... Na kogo ja wyjdę, jak się po raz kolejny okaże, że to nie teraz. Że zaś muszę czekać, zaś planować wszystko od początku... Przepraszam za takie wylewanie żalów :(

Gościu od tłumaczeniu nam co jest dobre a co złe dla nas - naprawdę, jak się nie ma problemów, to bardzo łatwo mówić. Bardzo mnie cieszy, że trafiłaś do GynC tylko po to by zrobić badania prenatalne, ale zasadniczo to KLINIKA LECZENIA NIEPŁODNOŚCI. A wiesz co się w niej robi? Leczy się chore pary, które nie mogą mieć dzieci. I które mają problemy z utrzymaniem ciąży. Nie pouczaj więc, nie wyrokuj i nie sądź. I, błagam cię, nie mów nam, co mamy robić. Miałaś problem z zajściem w ciążę? Męczyłaś się latami? Płakałaś po kątach? Zastanawiałaś się czy twoje życie kiedykolwiek będzie miało sens? WĄTPIĘ. Uwierz, jak się chce dziecka i nie można się go doczekać, nie da się odpuścić, nawet na święta. To forum każdej z nas pomaga przetrwać kolejny dzień. I nie mamy zamiaru przestać się nawzajem wspierać. Niestety, każda z nas żyje ifv lub iui. Takie życie. Taki mamy klimat. Jak się nie podoba, to nie musisz tu zaglądać. Tyle miałam do powiedzenia. Sylwia - ty się czasem nigdzie nie wybieraj. Dobrze wiesz, że jesteśmy grupą wsparcia, i to nie tylko dla staraczek ale i dla tych co oczekują również. zoska1980 - ja wiem, że GynC noralnie pracuje między Świętami. Ale raczej w Święta nie. Szczerze wątpię. Mi dr M mówił, że mam się nie martwić, on między Świętami jest we wszystkie dni... Gościu od allo mrl niestety nie pomogę, nie miałam zlecanego tego badania. Sylwia jeśli chodzi o Kraków to ta klinika ma nienajlepsze opinie. Ja się nad nią zastanawiałam, ale podjęłam wtedy decyzję, że zmianę realizatora zostawię na 3 podejście. Którego może nie być, ale co tam... Zobaczymy. Ja mam nadzieję, że we wtorek dr M mi powie, że jest zoelone światło i rozpisze mi stymulację. Jak nie, to chyba będę zmuszona go prosić o L4, bo nie wiem czy dam radę iść do pracy...

zoska1980 wywiad jest. Najpierw uzupełniasz szczegółową kartę. A potem przychodzi anestezjolog i cię przepytuje i dopytuje o rzeczy wpisane w karcie. Aurelia - transfer wykonywany jest w 2, 3 lub 5 dobie. Punkcję ustala się tak, by transfer wypadł odpowiednio. Jeśli pobiorą ci komórkę w czeartek, to najpewniej transfer będzie w sobotę, jeśli pobiorą w piątek, to transfer będzie w 3 dobie, czyliw poniedziałek.

Wizytę mam we wtorek na o 8:45 jak się okazuje :)

nikita2809 badanie na myco i urea w Gliwicach na Zygmunta Starego kosztuje niewiele i wyniki są po 2 dniach (to oczywiście badanie z wymazu). Nie wiem jak u nich z chla, ale myślę, że powinnaś poszukać w sieci i zadzwonić do nich. Ja sobie załatwiłam skierowanie, w poniedziałek zrobiłam badanie, w czwartek odebrałam wynik (czeka się 1 dzień dłużej na antybiogram). Na szczęście u mnie tym razem nic nie było. Poprzednio też się załatwiłam z GynC i przez to badanie (m.in) nie wyrobiłam się ze stymulacją w czerwcu...

Gości znaczy rezygnujecie?

Anika a ile byś za nie chciała?

Dziewczyny a tak w ogóle mam pytanie - nie ma krótaś z was do odsprzedania lutinusa? Kompletuje tab na stymulację i przydałoby mi się jeszcze choć kilka tabletek...

Gościu dr Rozmus to pani doktor. Wszystkie dziewczyny są zadowolone po prenatalnych u niej :) Ja już nie mogę się doczekać wizyty u dr M. Niech nabiera sił, wraca i ja zaraz we wtorek go nawiedzam.

Sylwia na szczęście stymulację zaczynam w grudniu, jeszcze jakieś 3 tygodnie...

Sylwia - ja mam i endometriozę i podejrzenie PCSO. Była tu z nami jeszcze Pasia - miała wynik identyczny jak ja, przy AMH wyższym. Na sali po punkcji leżałam z dziewczyną, Elą, pacjętnką dr Cz, która miała AMH jak ja i też jej 4 komórki pobrali. Na transferze też się dowiedziała, że ostała się jedna. To nie ododobnione przypadki. Tak bywa. Pierwsza stymulacja to loteria. Ja dziś słuchałam audycji w TOK FM. Wypowiadała się babka z NB i powiedziała, że przerwa między stymulacjami to min. 2 m-ce. Fajnie... Szkoda że u mnie 2 miesięcy nie zastosowano, tylko 3. Gdyby zastosowano 2 m-ce to stymulacja byłaby we wrześniu a wtedy była jeszcze kasa z programu...

sylwia_159 tak teraz będę miała silniejszą stymulację. Golan 75 lub 150 (skłania się ku 150) i Menopur 75. Dlatego też przez te ostatnie pół roku łykam metformax, bo na coś tam w macicy działa... A i tak nie wiadomo jak pójdzie ta stymulacja. Na forum mamy bardzo dużo dziewczyn, którym przy 1 stymulacji nie wyszło. To loteria. Ja się nawet nie nastawiałam, że będzie wtedy sukces...

gościu- ja na Raciborskiej miałam histero i HSG, kontakt miałam z 4 lekarzami, jedna p. dr była zmierzła. Pozostali - dokładnie badali, opowiadali, odpowiadali na pytania, zainteresowani byli. Każda pielęgniarka pomocna, uśmiechnięta. Co prawda nie byłam na położnictwie, tylko na salej ginekologii, ale tam również kobiety w ciąży leżą bo się nie mieszczą na położnictwie. Nie widziałam niezadowolonych dziewczyn... Ale mogę się oczywiście mylić. sylwia_159 - ze stymulacją bywa różnie. Ja mam AMH 6,13 byłam stymulowana gonalem 150. Stymulację przedłużali w sumie trwała chyba 12 dni, wyprodukowałam tylko 4 pęcherzyki, 2 niedojrzałe, jeden nie dotrwał do transferu i zostałam z jednym. Cieszyłam się, że jestem w programie, bo przy 1 stymulacji nigdy nic nie wiadomo. Jakbym zapłaciła za tę stymulację, to chyba strzeliłabym sobie w łeb - poważnie. Ja się za program 2+1 wypowiadać nie mogę, bo z niego nie skorzystałam, ale analizowałam go, brałam go pod uwagę, gdyby wycofano finansowanie. I gdyby teraz mi odebrano szansę, to zapłaciłabym za tę procedurę. Asia7707 - życzę powodzenia na drożności. Oby wszytsko wyszło ok. Ty robisz u samego Serfera nie? Jaka cena?

Niestety nie wiem, czy na Raciborskiej pobierają krew pępowinową :(

Gościu Klaudio - nie będą rejestrować nowych par, pary zarejestrowane będą kwalifikowane. Tak przynajmniej mówił na wizycie... Ninka31 - szpital na Raciborskiej jest super. Jak uda mi się zajść w ciążę, to tam bym chciała rodzić i przez lekarzy stamtąd chciałabym być prowadzona w ciąży...

Mi dr M w październiku powiedział, że nie planują kwalifikować nowych par w ramach tego programu. Powiedział, że nie wie czy środki które będą im przyznane na pół roku wystarczą na pozostałe procedury dla tych, co już są zakwalifikowani, może się więc np. okazać, że teraz podejdziemy (np. ja) do 2 stymulacji, a jak nie wyjdzie, to 3 stymulacji już może nie być, choć mogłaby się odbyć w marcu-kwietniu 2016.