Sil_sb

Mi dr M powiedział, że po nowym roku stymulują tylko tych, którzy za już zarejestrowani lub zakwalifikowani. Ale nie wiem, jak faktycznie będzie.

ja chciałam sprawdzać wyniki i też mi powiedział grudzień. Ale pójdę w listopadzie... bo tak jak mówię, najpierw kilka tyg się czeka na wynik, a jak wychodz któraś z chorób, to nie będą cię stymulować bez przeleczenia antybiotykiem...

nikita2809 nie czekaj tak długo z tym badaniem. Na wyniki czeka się 21 dni roboczych (albo 28 dnI). Czasem wyniki są szybciej, ale nie szybciej niż 14 dni roboczych. A to będzie okres świąteczny. Jeśli będziesz chora, to leczenie trwa od tygodnia do kilku miesięcy. Nie czekaj z wymazem, naprawdę. Ja się dowiedziałam, że miałam urea. W listopadzie będę spawdzać, czy na pewno mnie wyleczyli, bo mam pewne wątpliwości...

nikita2809 a wirusologię robiłaś pełną z krwi czy tylko obowiązkową chlamydię? Jeślit ylko chla, to może zrób jeszcze mycoplazmę i ureaplazmę, te choroby też blokują zagnieżdżanie się zarodka.

Gościu bardzo, bardzo współczuję :(

nikita2809 mimo wszystko trzymam kciuki. Choć ci powiem, że ja robiłam betę 1 dzień wcześniej niż miałam, i gdybym jej nie zrobiła, to bym w ogóle nie musiała jej robić bo następnego dnia rano już miałam @ choć nie odstawiłam wtedy jeszcze leków.

nikita2809 całkiem sporo dziewczyn i to z tego forum, przed betą były przeziębione i miały podniesioną temperaturę. I są w ciąży. Bo to było związane z obniżeniem odporności organizmu... Nie martw się na zapas. Ale niestety, teraz raczej niczym się nie poleczysz. Sylwia! Nie wolno robić sikaczów. One nie są tak czułe jak beta test. Już naprawdę lepiej byś sobie zrobiła, jakbyś pojechała oddać dziś krew, bo to by ci szybciej wyszło. Krew pokazuje wynik już od 0,1, a testy od kilku, czy nawet kilkunastu... Małami -bardzo mocno tulę. Mocno mocno. Może jeszcze beta pójdzie do góry.

aguuula2525 ja też testowałam w 10 dpt, wtedy już powinna wyjść beta. Mi nie wyszło, ale tu wszystkie dziewczyny w 10 dpt a nawet wcześniej test robiły. Ja bym nie czekała do 3.11 tylko zrobiłabym test przed weekednem :)

inees to jeśli chodzi o koniec grudnia, to myślę, że stymulacja jest możliwa. Mi dr M kazał wrócić w grudniu i w ostatnich dniach grudnia zaczynam stymulację. nikita2809, aguuula2525 - bardzo wam współczuję, musicie jednak wierzyć, ze te maluszki które są w was, dadzą radę. Dr M zawsze powtarza, że nie ma lepszych warunków niż u mamy... Co do objawów, to to naprawdę jest bardzo indywidualna sprawa. Mnie na początku pobolewały jajniki, potem biust, w połowie oczekiwania plamiłam jak na implementację... a nie zaszłam w ciążę. Naprawdę różnie bywa.

inees nie pomoę, nie miałam mrozaczków ani 5 dniowych blastków.. Jeśli chodzi o kasę z MZ, to na nowes stymulacje w tym roku już nie ma

aguuula2525 dpt liczy się od dnia następnego po transferze. Czyli jeśli wczoraj miałaś transfer, to dziś masz 1 dpt. Ja chora, grypa żołądkowa, ledwo żyję. Już nie latam co 5 min do wc (tylko odrobinę rzadziej) ale za to gorączki dostałam. Jak nie urok to...

aguuula2525 to powiem ci, że za pierwszym razem faktycznie mega dużo komórek. Trzymam kciuki, by teraz był sukces i by zarodki dotrwały do mrożenia.

aguuula2525 dzięki za info, już się przestraszyłam, że dr M mi kit wcisnął. Nie patrz na to, jak się teraz zarodki dzielą, najlepiej i tak mają się w brzusiu mamy, więc teraz jest ten czas w którym powinnaś być spokojna, poleżeć, nie stresować się. Amciać ananasa, orzeszki nerkowca i morele :) Trzymam kciuki by było dobrze. Ile miałaś teraz komórek? Czym cię stymulowani za I i za II razem? Kto cię leczy?

małami nie narzekaj, piękny przyrost!! aguuula2525 - podchodzisz prywatnie czy z MZ? Ja miałam w lipcu I ivf i kazali mi czekać 3 cykle by podejść do II stymulacji... Nie miałaś tak długiej przerwy, czy źle liczę?

sylwia_159 ja mówię z punktu widzenia programu rządowego. Np. niedrożność jajowodów to natychmiastowa kwalifikacja, nie trzeba mieć udokumentowanego okresu starań itp... dlatego jest zalecana do wykonania przed podejściem (jeśli chce się refundacji).

nikita2809 - dziwne że nie miałaś takich badań, przed ivf zwykle robiona jest laparo, histero lub hsg i w trakcie każdego z tych zabiegów można zbadać drożność, a to dość istotna sprawa. Ja się bardzo zdziwiłam, jak mnie wysłano na badanie chorób wenerycznych i okazało się że oboje mamy urealplasme, zresztą każdą z tych chorób łatwo złapać np. w toalecie publicznej, a wyleczyć już nie jest tak łatwo... inees - witam :) Polly2233 - witamy ponownie. Tak, z informacji z MZ i z samego GunC - kasy z MZ nie ma. Dociągają już tylko to, co mają rozpczęte. Ja powinnam była teraz już się stymulować, ale niestety. Dr M zalecił stymulację na sam koniec grudnia i punkcję w pierwszych dniach stycznia. Środki mają być. Równocześnie powiedział, że w nowym roku nie będzie już nowych kwalifikacji - kasa będzie dla tych którzy są już zarejestrowani i dla zakwalifikowanych czekających na kolejne podejścia.

Asia7707 -witamy na forum nową koleżankę. Wiesz co, mnie mój lekarz gin. powiedział że nim przystąpi się do pozaustrojowego zachodzenia w ciążę należy jak najwięcej sprawdzić. Owulacje, endometriozję, drożność. To podstawa. Dużo później dowiedziałam się, że podchodzenie do iui lub ivf bez badania chorób wenerycznych (myco, chla, urea) nie ma sensu, bo każda z tych chorób może powodować brak możliwości zagnieżdżenia się zarodka - można więc zachodzić i nie zachodzić w ciążę. Myślę, że jeśli teraz ci nie wyjdzie (ale oczywiście trzymam kciuki za to, by beta była dodatnia) powinnaś zrobić szereg badań. Po pierwszym ivf lekarze wysyłają nas tu już na bardzo zaawansowane badania. Nie mówię, że takie powinnaś robić, ale drożność i niektóre badania krwi - zdecydowanie.

SYlwia - Małami miała mrozaczka 5 dniowego, to się nieco inaczej liczy.

małamii89 bardzo, bardzo się cieszę, że ci się udało. Oczywiście musisz powtarzać badanie, ale wynik 2 cyfrowy to dobry wynik kochana :)

Sylwia sporo masz tych mrozaczków więc będzie dobrze. Myślę, że już teraz będzie dobrze i że nie będziesz musiała wracać po nie szybko :)

małami trzymam kciukasy za wynik, oby był jak najszybciej. Dobrze, że ma mam do GynC rzut beretem a tam tylko 2 godziny oczekiwania. Nikita - trzymam kciuki :)

Sylwia piękny wynik, trzymam mocno kciuki za przyszłą betę. Jedz ananaska i rozmawiaj z maluszkiem, by został z tobą przez 9 miesięcy

sylwia piękne zapłodnienie :) O ile się orientuje, to dr Cz nie robi punkcji i transferów, ale oczywiście mogę się mylić. nikita2809, co do cetrotide, to ja stosowałam się do ulotki, krew się nie pojawiała. Też miałam na styk leków.

aaa, zapomniałam że ty prywarnie i że jeszcze jest przed 1.11 :)

sylwia gratuluję wyniku. A co robisz z nadprogramowymi jajeczkami? Jeśli będą dojrzałe?