Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sil_sb

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sil_sb

  1. antyki są bardzo często stosowane przed stymulacją. W protokole długim jest zawsze stosowana, w którkim z antagonistą również często przypisuje się antyki... Ja miałam antyki. One są po to, by wyciszyć jajniki. Jak niskie masz AMH?
  2. Grania już wiesz, że ci mega gratuluję. Powiedz mi, jak robiłaś statystykę u kogo jak wychodził transfer, to spisywałaś kto brał luteine a kto lutinus? Bo jestem ciekawa jak to u nas na forum wychodziłoby...
  3. jeśli mowa o kredytach, to ja bym się decydowała na opcję 2+1 czyli na ok 20 tyś z lekami... in vitro z rządówki od a do z robi dr M, ale poza programem, może robią inni lekarze. dr Cz z tego co wiem nie robi transferów i punkcji...
  4. endometrioza, zrosty, ureaplasma, zespół policystycznych jajników no i okazuje się, że słabe nasienie... Jeśli chodzi o in vitro, to 6 jajek mogą ci zapłodnić (w programie rządowym) i to jest optymalna ilość. Powyżej tej wartości może już dojść do hiperstymulacji. Zakładając więc, że 6 to b. dobry wynik, to 4 to nie jest zły wynik. Nie rozumiem podejścia, że wówczas powinno się zrezygnować. Leki w stymulacji mogą ksoztować od 1-4 tyś zł, jeśli wyjdą ci 4 jajeczka, to nie powinni ci robić punkcji? Wtedy w ogóle in vitro przestaje mieć sens. Przecież wszystkie mogą być pełne, wysokiej klasy, zdatne do zapłodnienia i późniejszej implementacji. Przy inseminacji to czysta ruletka...
  5. Kaśka inseminacja ma 9-14% skuteczności. Na normalnym cyklu konieta ma ok 20% szans na zajście w ciążę (jak jest u niej wszystko ok). Co u was nie gra? Bo ja ci powiem, że nie wiem czy warto się wykosztowywać na kolejną inseminację... a co do dr Cz... to ja mam bardzo złe zdanie o niej, ale nie miałam inseminacji, może akurat jej się one udają?
  6. małami wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki. Grania nie stresuj się, sama wiesz, że to szkodzi, a już jutro będziesz wiedzieć co i jak :) Gościu, oczywiście ostatecznie zakwalifikowana jesteś wówczas, gdy lekarz przypisuje stymulację (rozpisuje leki), wcześniej tego zgodnie z programem zrobić nie może...
  7. Gościu czerwona teczka oznacza zarejestrowanie w programie, a docelowo zakwalifikowanie do stymulacji w ramach rządkówki.
  8. Sylwiasta ja cię pamiętam. Z tego co się orientuję (ale mogę się mylić), to jak masz wykupioną procedurę 2+1 to masz już zabiegi (przez 3 kolejne procedury) opłacone. Nie wydaje mi się, byś musiała płacić za mrożenie, ale może nie mam racji... Leki wciągnięte na listę są refundowane dla wszystkich. Nie słyszałam, by trzeba było mieć do nich udokumentowany okres leczenia...
  9. linkaa wszystko będzie dobrze. Wiele z nas ma problemy dziedziczne, które nie były problemem u przodków, bo już dzieci były. Jeśli chodzi o mrożenie, to możesz zamrozić niezapłodnione komórki na swój koszt i po wykorzystaniu opcji z programu wrócić po nie, zapłodnić i transferować.
  10. kaska1981 ja jestem po pierwszym nieudanym in vitro u niego, ale z lekarza jestem bardzo zadowolona. Z całego Gyn jego spokojnie bym wybrała :)
  11. Zosia gratuluję :) co do dr Cz to ja już się nie wypowiadam. Ale swoją opinię mam prawo mieć i mogę się nią dzielić gdzie chce i z kim chce...
  12. Gościu my to niestety możemy lekarza ocenić jedynie na podstawie podejścia do pacjenta. I tak też oceniamy, a w porównaniu z dr M dr Cz wypada nie tylko blado, ale wręcz żenująco źle...
  13. małamii89 ja miałam niewidoczny. Pobrali mi z niego 2 komórki. W sumie więc miałam 4 ale 2 niedojrzałe i jedna nie wytrwała do 3 doby... nie wiem w którym jajniku były niedojrzałe. I u mnie E2 było bardzo niskie :(
  14. Helen piękna historia... po nieudanym podejściu miałaś tylko 2 m-ce przerwy? Mi dr M powiedział, że minimum w programie to 3 miesiące. Takie historie podnoszą na duchu. Z tego co wiem, serduszko widać od od 25 dpt, więc chyba na tej wizycie będzie jeszcze za szybko...
  15. Graniu wszystko będzie dobrze zobaczysz :) ja trzymam mocno kciuki za twojego maluszka i za ciebie :)
  16. Skończyłam niemal pakowane, jutro a w zasadzie rano reszta, do pracy i w drogę. Binus jestem z tobą i czekamy na wspaniałe wieści
  17. Fif ty potrafisz podnieść człowieka na duchu :) Faktycznie Artur chyba musi się wcielić w nową rolę... Boże, ale się rozbeczałam. Jakbym dziś miała te wyniki bety, a nie prawie tydzień temu... ufff, muszę się otrząsnąć i wziąć za siebie.
  18. Sylwiasta159 zapraszamy częściej. Ja myślę, że powinnaś się zmieścić w kwocie tyś na leki w podejściu, do bety jak nie weźmiesz lutinusa to zapłacisz za leki z 400 zł. Binus czekam na twoją betę jak na zbawienie. Niech w końcu będzie dobrze. Jeśli chodzi o emriogel to ja wiem, że miałam podany, na rządowym, i nic nie zapłaciłam. A dr M prosił o niego na sali położną... Ja mam mega doła. Jutro wyjazd, ja nie spakowana. Nie chcę jechać, chciałam być w ciąży... Źle mi bardzo :( Jutro to pewnie minie... jeszcze kot pojechał dziś do teściów i taka opuszczona się czuję :(
  19. małami ja po antykach miałam taki okres, że normalnie to bym okresem nie nazwała, takie kapusianie. Ale za 1 dc uznałam dzień, kiedy pojawiła się krew, jeden dzień wcześniej miałam brązowawy a potem różowawy śluz, i tego dnia nie liczyłam....
  20. Ja też bym chciała bliźnięta... ale po tym podejściu, to marzę, by po prostu się udało...
  21. Myślę że dzidziuś nie musi być na zewnątrz żeby go pokochać z całego serca, mój był ze mną kilka chwil, a zdążyłam przywyknąć do myśli, że rozwija się we mnie życie... Mam nadzieję że kolejne podejście będzie bardziej udane :) póki co zostały mi 4 dni do urlopu :)
  22. Zosieńka80 - czekamy na kolejnego forumowego dzidziusia :)
  23. czyli punkcja gdzieś we wrześniu będzie?
  24. Iza dziewczyny na krótkim protokole z menopurem zwykle miały własnie gonal. To jak długo powinien u ciebie trwać długi protokół?
×