Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sil_sb

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sil_sb

  1. Jeszcze miałam napisać, że dzwoniłam do Gyn, w sprawie antybiogramu. Pani na recepcji powiedziała że pójdzie się dowiedzieć, czy został zlecony. Zaraz na wstępie mi mówili, że jak coś wyjdzie to będą zlecać i wówczas trzeba dopłacić. Mam więc nadzieję, że zlecą, bo bez tego leczenie to błądzenie w mroku, a jakoś mi się nie uśmiecha robienie kolejnego badania w celu zrobienia samego antybiogramu i rozpoczęcia leczenia. No i przy okazji zmieniłam godzinę wizyty na 14:30 - szkoda że na wcześniej się nie udało, ale zawsze to coś... szybciej będę wiedziała co dalej i może przestanę się załamywać...
  2. Kwiat84 - wiem. I wiem że się zadręczam i to od 2 tygodni. Ale zadręczałam się, bo już jak mężowi wysżły złe wyniki, a potem w posiewie nic, to czułam, że jednak coś głebiej tkwi, że będzie problem... no i sobie wymyśliłam... Dziewczyny - info of Fif - wynik 35 :) Mamy piątkową ciążę :) Odczarowane i super. Chyba dla Fif tort trzeba upiec :)
  3. i tak od godziny cisza? Chyba skutecznie was przeganiam :P
  4. Fif modlę się, żeby beta u ciebie piękna była. Cieszę się, że kawka smakowała. Mnie to dziś dopadło już totalnie. Od kiedy się obudział siedzę i ryczę, wiem że nie powinnam się załamywać, ale mam bardzo złe przeczucia. I nie wiem co mam robić w sumie. Teraz żałuję, że na rano na poniedziałek nie mam wizyty bo nie wiem jak usiedzę w pracy. A jeszcze dziś muszę trochę popracować i nie wiem jak to zrobić, bo o cyferkach w ogóle myśleć nie mogę. Wciąż się tylko zastanawiam gdzie i kiedy się zaraziłam... I ile osób mogło przeze mnie się zarazić. Myślę o tym ile kobiet w ciąży przewinęło się przez moje mieszkanie i musiało skorzystać z wc i mogło się zarazić... rozwala mnie to totalnie.
  5. Dr M mi też na pierwszej wizycie powiedział że się kwalifikujemy, ale nie mógł mnie zbadać bo miałam spóźnioną @. Na następnej wizycie już pobrał wymaz, jak zapytałam o kwalifikację to powiedział, że jak będą wyniki to wszystko rozpisze, tylko ze wyniki są złe i boję się że z kwalifikacji nici... :(
  6. Ja się pewnie nie doczekam :( teraz się zastanawiam dlaczego ginekolodzy którzy próbują dociec czemu nie zachodzisz w ciążę nie zlecają takich badań od razu? Może jestem chora od zawsze? Może gdybym lata temu zaczęła się leczyć miałabym już dzidziusia?
  7. Dziś ja witam poranną kawą, oczywiście ze snem miałam problemy, ale co tam :( Dziewczyny a kiedy w Gyn założyli wam czerwoną teczkę i podpisali dokumenty? Jak przypisywali wam np. Antyki to byłyscie już w programie czy jeszcze nie?
  8. jeszcze tylko wam powiem, że jak odebrałam wyniki, to tak się pozytywnie nastawiłam, że widzialam że wynik jest ok, dopiero na schodach się zorientowałam, że ostatni wynik jest źle. Nawet nie zapytałam, czemu antybiogramu nie zrobili...
  9. iwcia10 martwię się tylko, że zanim mnie wyleczą, skończą się środki w programie, albo w ogóle go zlikwidują :(
  10. powiem wam tylko, że badanie zrobiłam 19.05. Powiedzieli mi, że od razu przekazali do labu. Na badaniu pisze, że otrzymali próbkę 22.05. I, słuchajcie, wynik był i został wydrukowany 27.05. A dopiero dziś "wydrukowano go" w Gyncentrum. Całe badanie trwało 5 dni i to nie roboczych... Brak mi słów, poważnie. Wiem, że być może martwie się na zapas. Ale przypuszczalnie mogę być chora od lat, a im później się ją wykryje tym trudniej wyleczyć. Dr Cz w poniedziałek powinna przypisać nam kurację antybiotykową. Po jej zakończeniu (po 2 tygodniach) można dopiero zrobić kolejny wymaz. I jak wynik będzie ok, to możemy uznać że jesteśmy zdrowi i iść dalej. Leczenie trwa od 3 dni to... jak się wyleczysz. Na niektórych leczenie działa od razu, na innych nie... :(
  11. W sieci znalazłam info, że jedna dziewczyna wyleczyła się dopiero, jak lekarka przypisała jej dwa antybiotyki równocześnie. Wcześniej 3 lata próbowała się wyleczyć. Inne dziewczyny prosiły swoich lekarzy o taką kurację, ale żaden się nie zgodził...
  12. Ureaplasma :( Czort wie skąd to, bo oboje z mężem jesteśmy swoimi pierwszymi i jedynymi partnerami. Niby jak się człowiek wczyta to wychodzi, że można się w publicznej toalecie zarazić, albo na basenie. Gorzej, że dziewczyny piszą, że to przekreśla in vitro, dopóki się nie wyleczysz, a bardzo trudno się wyleczyć, że niektóre kilka lat się starają, a po kilku miesiącach patogen wraca :( Odechciało mi się już wszystkiego :(
  13. Elusiowo ode mnie też wszystkiego najlepsiejszego :)
  14. iwcia10 już na nic nie muszę czekać. Wynik mam, a wizyta w poniedziałej. Gorzej, że jeden z patogenów u mnie wykryto i teraz będę się musiała leczyć :(
  15. Ja chętnie skorzystam, bo padnięta jestem..
  16. Fif raz jeszcze gratuluję i wiesz że mocno trzymam kciuki. Ja wiem z kolei, że moje wyniki już są, tylko w klinice nikt nie potrafi otworzyć pliku z nimi, a co za tym idzie, wydrukować. Muszą więc udać się do Śląskich laboratoriów (2 piętra niżej) i osobiście odebrać wyniki. Będę je miała wieczorem.
  17. Mam info od Fifaszka - ma wynik 8. I nie wie czy się cieszyć, czy powtarzać bete. Pielęgniarki mają ją skonsultować z dr M, co i jak :) Ja się w jej imieniu już cieszę, ale ona jeszcze opanowuje emocje, bo to może być jakieś biochemiczne przekłamanie...
  18. malisia13 ja mam na 16:30 Fif trzymam kciuki :)
  19. malisia na którą masz wizytę? bo jak rozumiem mówimy o poniedziałku?
  20. Wizytę planową nan 1 czerwca. Ale na wszelki wypadek ustaliłam wizyty jeszcze na 3 i 5 czerwca, przy czym 5 to już tak na granicy @....
  21. boziu dziewczyny ale wam zazdroszczę. Mam nadzieję, że moje wyniki będą szybko i że wszystko będzie ok. Wówczas na najbliższej wizycie ustalimy czy stymulacja będzie w czerwcu... jak nie, to potem opcja lipiec...
×