Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Doris32

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Doris32

  1. Amimi mi lekarz powiedział, że poronienie wywołane niedoborem progesteronu występuj***ardzo rzadko i to początkowym etapie, jeżeli miałoby się coś zadziać z innych powodów to nawet ciężarówka duphastonu nie pomoże. W dodatku to nie są cukierki - czytałam, że długotrwałe przyjmowanie dupastonu może przyczyniać się do występowania spodziectwa u chłopców (wada układu moczowo-płciowego). Poza tym w momencie w którym zaczyna pracować łożysko syntetyczny progesteron przestaje być potrzebny do czegokolwiek w temacie "dożywiania" dziecka. Wiem, że przy problemach z szyjką macicy zapisywana jest luteina dopochwowo ale Ty takich nie masz. Jeżeli lekarz mówi żeby odstawiać to bym to zrobiła, ja zaufałam swojemu i nic się nie stało.
  2. Zależy które, te pierwsze ciągnęły się w sumie przez prawie 2 tygodnie non stop, zmieniały jedynie natężenie, te nadżerkowe to nawet nie pamiętam ile, nie przejmowałam się nimi tak bardzo bo wiedziałam jakie mają źródło, te po badaniu trwało 2 dni.
  3. Spróbuj się już nie denerwować i wiem, że się łatwo mówi bo mam z tym problem od początku ale ogranicz internet bo osiwiejesz :). Najważniejsze, że nie krwawiłaś no i przeszło. Tak jeszcze na przyszłość bo mi się przypomniało - miałam jeszcze w 18tyg. plamienia dwudniowe po badaniu twardości szyjki macicy (na Izbie Przyjęć był średnio delikatny lekarz) ale można mieć też po usg dopochowowym i to nie tego samego dnia ale np. następnego.
  4. Termin mam na 25 stycznia i mam nadzieję, że dotrzymam, chcę rodzić w prywatnej klinice pod opieką mojego lekarza a tam rodzić można jedynie ciąże donoszone (o ile dobrze się orientuję od 38 tygodnia ale muszę dopytać). Biorę acard, dzisiaj miałam zapytać kiedy przestać ale zapomniałam, zapytam na następnej wizycie za miesiąc :). Mnie wizyta uspokaja na 2-3 dni, późnij coś zaboli, o kilka razy za dużo stwardnieje mi brzuch, mały jest mniej *****iwy i znowu zaczynam się zamartwiać. Podobno po urodzeniu jest jeszcze gorzej ;)
  5. Amimi chodzi Ci o clexane albo fraxiparine? Jeżeli tak to nie brałam, z badań wyszło mi, że nie mam zespołu antyfosfolipidowego więc lekarz mi nie zalecał, zapobiegawczo brałam jedynie i biorę Acard. Brakiem objawów, które są uważane za tradycyjne się nie przejmuj, rozmawiałam z wieloma kobietami i naprawdę niewielka część z nich miała mdłości i wymiotowała, częściej właśnie bolą piersi, podbrzusze i dopada zmęczenie.
  6. Blondyneczko crp określa czy w organizmie nie ma żadnego stanu zapalnego, ja teraz robię te badanie na każdą wizytę u ginekologa.
  7. Aaa, jasne, myślałam, że po prostu byłaś na wizycie. Zostawili Cię z powodu tego bólu?
  8. Amimi strasznie wcześnie jeszcze. Pęcherzyk będzie widoczny od bety ok. 1500, do zarodka i serduszka to jeeszcze trochę. Wiem, że ciężko z cierpliwością teraz ale o ile nie będzie plamienia, jakiś mocnych bóli takich jak na okres to ja bym spróbowała poczekać do początku 8 tygodnia i wtedy poszła na wizytę, powinno być już wszystko idealnie widać (mój lekarz zawsze mi mówił na wizycie, że w razie pozytywnego testu i braku niepokojących symptomów widzimy sie w 8 tygodniu).
  9. Możliwe, że od torbieli, może też boleć jeżeli z tego jajnika była owulacja (podobno ten często boli na początkowym etapie ciąży).
  10. Amimi, normalne, że się boisz, w końcu to coś o co długo walczyłaś i nie chcesz tego stracić. Co prawda nie jestem lekarzem ale mam za sobą 20 tygodni ciąży i w sumie 3 wczesne etapy więc jak byś miała jakieś pytania, potrzebowała się uspokoić czy coś to śmiało pytaj o wszystko, a jak (odpukać) działoby się coś co zaniepokoiłoby Cię mocno to od tego jest ginekologiczna Izba Przyjęć, ja jeździłam do oporu (niestety mój lekarz nie jest dostępny z dnia na dzień ani tym bardziej z godziny na godzinę) i potrafili zawsze mi pomóc i nigdy nie odprawili z kwitkiem.
  11. Kachna na objawy ciąży jest zdecydowanie za wcześnie, nawet jeżeli owulacja była krótko przed albo krótko po stosunku to jeszcze nawet nie doszło do zagnieżdżenia a objawy ciąży mogą wystąpić dopiero po zagnieżdżeniu, teoretycznie wcześniej nawet w ciąży się nie jest. Może być milion innych czynników, od owulacji własnie po takie zupełnie nie związane z kwestią rozrodczości.
  12. Blanula dr Zbroch to dobry wybór, mam kilkoro znajomych, którym pomógł w zajść w ciążę, zaufaj mu i na bank się uda :)
  13. Dziewczyny u mnie póki co wszystko ok, w czwartek byłam u swojego ginekologa, maleństwo rośnie i wszystkie wymiary są w porządku, od piątkowego poranka przestałam plamić i jak dotąd nic się nie pojawiło. Męczy mnie tylko pęcherz ale biorę Urosept i mam nadzieję, że niedługo mi przejdzie bo przez to mam problem ze spaniem :) xxx Aga, gratuluję!! mam nadzieję, że wszystko udało się tak jak sobie wymarzyłaś i że jesteś zadowolona :) xxx Kamyczek, to z***biście, że się wyjaśniło o co chodzi, mam nadzieję, że jeden wystarczy i już niedługo będziesz w ciąży :) xxx Nitka bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko dobrze :) xxx Amimi, nie odpuszczaj, wiem, że robiłaś drożność ale jak u Ciebie z hormonami, tarczycą? robiłaś tego typu badania, mąż badał nasienie? (staram się przypomnieć ale nie pamiętam)
  14. Zadziwiona, mi się wydaje, że może, masa czynników może. Kiedyś przed stosowaniem tabletek antykoncepcyjnych miałam cykle 31-32 dni, teraz mam 26-27 ale pomijając nawet takie nienaturalne ingerencje - stres też potrafi nieźle namieszać.
  15. Blanula nie ma sprawy, z chęcią napiszę co wiem :) - estradiol i progesteron były w ramach kosztów monitoringu. Atomka o ile nic się nie zmieni to jutro wychodzę :), jeżeli chodzi o badania to mam jeszcze zbadać toksoplazmozę (robiłam rok temu ale lekarz mówi żeby powtórzyć), różyczkę i z uwagi na dwa wcześniejsze poronienia przeciwciała antyfosfolipidowe i przeciwciała antykardiolipidowe.
  16. Justyn jedyne co możesz zrobić to spróbować się nie przejmować (chociaż wiem, że to jest cholernie trudne), ludzie nie rozumieją sytuacji dopóki sami się w niej nie znajdą, tłumaczenia też nie bardzo mają sens bo ludziom ciężko wejść w buty kogoś innego i często pojawia się osąd, że to przesada, wystarczy odpuścić i wszystko się ułoży i tak naprawdę to żartowałem/żartowałam a Ty od razu się denerwujesz. Blanula w Artemidzie monitoring kosztuje 350zł, miałam 3 USG w monitorowanych cyklach - 2 żeby sprawdzić jak rosną pęcherzyki plus wyznaczyć termin owulacji, później jedno USG 7 dni po wyznaczonym terminie owulacji żeby sprawdzić czy pękł pęcherzyk, plus 2 razy badanie estradiolu (pobierają rano w dzień wizyty) i progesteron przed ostatnim USG (tak samo, krew rano w dzień wizyty). Moim zdaniem jedno USG to nie monit, co najwyżej sprawdzi czy masz pęcherzyk dominujący i tyle - nie idzie sprawdzić tak czy rośnie prawidłowo ani czy pękł. Dziewczyny beta urosła, zarodek urósł od soboty, jest serducho! nie wiem po co ten konował mnie tak nastraszył ale miałam ochotę kopnąć go wiadomo gdzie, no co za człowiek.
  17. Amimi, no własnie ten lekarz mówi, że najprawdopodobniej się nie rozwija ale nie wiem po czym on to wnosi - usg nie miałam od soboty (między czwartkiem a sobotą był progres), wyników bety jeszcze nie było (można porównywać betaHCG do beta HCG a nie totalHCG do betaHCG).
  18. Aga kupić możesz ale chyba nie ma sensu robić wcześniej niż, dajmy na to, 26dc przy owulacji 13-14dc.
  19. Karola trzymam kciuki oby wszystko było w porządku. xxx Milka trzymam kciuki za jak najszybsze zajście w ciążę, nie przejmuj się, raz na jakiś czas jakiś idiota tu szaleje :)
  20. Amimi trochę plamię, dzisiaj byłam na becie - 335, zastanawiam się czy nie jest za niska jak na 4t3d ale z martwieniem się poczekam aż zrobię kolejną bo nie mam bladego pojęcia kiedy mogła być owulacja, zobaczę jaki będzie przyrost.
  21. Karola, skąd nam to wiedzieć czy coś się dzieje, wiadomo tylko jedno - betę zrobiłaś dużo za wcześnie.Najlepiej by było jakbyś poczekała do terminu @ i zrobiła test.
  22. Karola 7 dni po owulacji to zdecydowanie za wcześnie nawet na betę, proces implantacji mógł się jeszcze nie skończyć. Tak w ogóle to ja jestem zdania, że o ile nie bierzesz leków, których nie można brać w ciąży albo nie musisz zacząć brać leków w bardzo wczesnej ciąży żeby się utrzymała to nie warto robić bety przed terminem miesiączki. Okaże się, że ciąża jest biochemiczna albo coś w ten deseń, dostaniesz miesiączki i będzie płacz. Nie bez kozery wszędzie piszą żeby robić testy w terminie @.
  23. Blanula no czasami tak się jakoś dodaje. Dziewczyny u mnie chyba 3 podejście do tematu, wczorajszy test pozytywny, plamienie mi wcięło, jutro jeszcze powtórzę test, zobaczymy. Póki co nie ma mi co gratulować, pogratulujecie jak doczekam wizyty u ginekologa za 2 tygodnie, po prostu trzymajcie kciuki :) Na razie biorę Accard, kwas foliowy w zwiększonej dawce, Duphaston i witaminę D i czekam, na razie do jutra, później do wizyty.
  24. Blanula to trzeba by było zrobić jeszcze kilka badań ale mi się wydaje, że ważniejsza jest teraz kwestia Twojego męża i jego morfologia. Jak już podreperujecie finanse to przejeździe się do Artemidy, powtórzcie badanie nasienia i skonsultujcie czy nie trzeba umówić się do androloga. Może przy okazji napiszę co ja miałam badane po pierwszej wizycie bo wydaje mi się, że to dosyć szerokie podejście do tematu i może się komuś przyda: - LH - E2 (estradiol) - AMH - TSH, FT3, FT4 - anty-TPO - witamina D3 - toksoplazmoza - powiedział, że zbadałby mi progesteron i prolaktynę ale miałam robione te badania na własną rękę cykl wcześniej więc olał. To wszystko co pamiętam bo nie mam tego przed sobą, jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę
×