Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kkiniaa84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kkiniaa84

  1. Monasol czekamy na wiesci Gość gratulacje
  2. Ania zabraniam ci tak pisać, klaps w tyłek. Jeśli ty nie pokładasz nadzieji w swoim mrozaczku to kto ma mieć tą nadzieję???? Lekarz? Sasiad? Pani w sklepie?? Musisz zmienić myślenie i uwierzyć z całych sił że to ten jedyny który cię uszczesliwi, musisz wierzyć w jego siłę i moc, że zostanie z tobą, tyle tylko możesz zrobić, źle myślenie nie pomaga a wręcz szkodzi. Każda z nas wie że po porażkach trudno mieć nadzieję i wierzyć ale jeśli ty w niego nie uwierzysz to nikt tego za ciebie nie zrobi. Obiecaj że zmienisz swoje nastawienie, proszę cię, codziennie wieczorem powtarzaj sobie " to jest nasz silacz który z nami zostanie " postaraj się podejść do tego jakbyś miała podejść pierwszy raz. Zamknij tamten rozdział, pomysl ze zaczyna się już ten lepszy. Też mi ciężko i są chwile zwątpienia ale musimy wierzyć bo jeśli my nie uwierzymy to kto !!!! Ściskam cie i pcham w twoja stronę dużo dużo wiary!!!!!
  3. Aneczko rozumiem że do crio przygotowujesz swój organizm, ile kochana masz mrozaczkow? Myślisz że w styczniu dacie radę
  4. Biedronko masz rację!!! Malami, Ania co u was kochane moje???? Agusia szczerze to nie mam pojęcia jaki miał poziom, kurcze mogłam zapytać. Wiem też że lewy jajnik idą równo , w prawym największy 13 reszta jakoś od 12 do 9 jak dobrze pamiętam to chyba też bez tragedii?? Oby do poniedziałku. Może o coś mam ją pytać a nie wiem o co???
  5. Gość to chyba do mnie pytanie jakie wcześniej.mialam podane zarodki otóż to moje pierwsze podejście do ivf jestem po 8 inseminacjach. Co to punkcji jeszcze nic nie wiem w piątek mam wizytę a od poniedziałku jestem na zwolnieniu i antybiotyku, pierwszy raz tak szybko zainfekowalo mi organizm. Ból gardła i 38,5 gorączki, tragedia z dnia na dzień całkowicie opadła z sił ale kupuje się muszę wydobrzec i musi być dobrze nie ma innej opcji!!!!!
  6. Annie dr przepisal mi antybiotyk tylko dziwi mnie to strasznie że po wzięciu leku ok godz 12 cały czas mam gorączkę 38,5 nic nawet na chwile nie zbilo, niby powiedział że dwa dni i będzie pani nowonarodzona, zobaczymy Dwa dni temu roznosilam dom sprzątając odsuwajac meble a dziś leżę bez sił. Jakie to zdrowie nasze jest bezcenne. Jula chyba czosnek pójdzie w ruch...
  7. Boże dziewczynki nigdy tak szybko mnie nic nie rozlozylo, od lekow już mnie normalnie cofa ale nie mam czym wymiotowac nawet, tylko siedzę nad WC i mnie szarpie. Dziś mam wizytę u rodzinnego na 10 mam nadzieję że mnie postawi na nogi, przez to pies...zone gardło tak mam zawalony przełyku że śliny przełknąć nie mogę i czuje tylko jakaś ropę..... Fuj
  8. Monasol łał.... ty już po zazdroszczę. Ja kochana od wczoraj gonal 50, menopur 75 i gonapeptyl 3/4 ampułki za tydzień w piątek podgląd. Dom już cały wysprzatam na święta tzn okna, zasłony pomyte za meblami więc po punkcji tylko pachne i odpoczywam, jak ty się czujesz
  9. Dzięki Morela podgląd za tydzień w piątek. Kochane potrzebuje namiary na waszych dobrych lekarzy z Gdańska
  10. Kochane moja stymulacja do przyszłego piątku to gonapeptyl 2/3 ampułki, menopur 75j, Gonal 50jm, jestem po pierwszych dawkach trochę się z tym schodzi. Trzymalyscie to w lodówce czy nie
  11. Dziewczyny tsh w ciąży bardzo ważne!!!! Ja nigdy nie miałam z tym problemu do momentu zajścia w ciążę. Zaszlam zobaczyłam serduszko dostałam komplet badań do zrobienia w tym tsh. Odebrałam wyniki moje tsh wynosiło 5,200 na kolejnej wizycie serduszko już nie biło. To poronienie wiąże z ta tarczyca. Od tamtego momentu jestem na letrox. Monasol ty długim idziesz?? Ile brałaś antki, ile gonal i resztę,czy tu dni cyklu są bardzo ważne? Dostałam o 5 dni wcześniej okres, wizytę mam 25. 11 będzie to mój 12dc i do tego czasu mam brać gonapeptyl
  12. Kurcze analizowałam z m cała ostatnią wizytę na której byliśmy. Dr powiedziała coś w stylu odstawić pani proszki antykoncepcyjne i zaraz powinien przyjść okres. I tak jest, nic nie mówiła żebym dała znać kiedy przyjdzie okres. Kolejna wizyta 25.11 to będzie w takim razie 12 dc
  13. Kochane dostałam o 5 dni wcześniej okres czy to ma jakieś znaczenie dla całego ivf, czy jeśli bierze się leki to ten okres jest nieistotny
  14. Pewnie ze dam rade, dla dziecka dam się nawet pokroić i posolic :-)
  15. Kajla18 życzę Ci cierpliwości do kolejnej wizyty Czy ta herbatka na bakterie w moczu też działa cuda??? Goscmadzik przytulam nie poddawaj się pamiętaj" Nie rezygnuj z marzeń tylko dlatego że wymagają one czasu, czas i tak minie" Monasol a dlaczego idziesz do lekarza by podał ci menopur??? Samemu nie można??? Ja dziś po pierwszy zastrzyku.....moja przygoda wystartowała
  16. Nadziejko cóż za wieści, kochana gratuluję Ci słonko czekamy teraz na bete. Jednak głowa ma tu duże znaczenie :-) Ależ niespodzianka, super, ściskam. Alexvandekol wow... Za tydzień, dwa będziesz najszczesliwsza osoba na ziemi, oby wszystko było po twojej mysli. Ja po pierwszym zastrzyku. W zastrzyki zaangażowalam m mimo tego że zapieral się nogami że on nie umie i będzie mdlal :-) Jestem pewna że sama zrobiłabym je lepiej tzn mnie by bolało ale trudno będę cierpieć ale niech on w tym uczestniczy. Samo wbicie to pikuś ale wpuszczanie leku już czułam takie rozpieranie. Ach... moja przygoda się już zaczęła
  17. A co powiecie o zastrzykow z gonapeptylu? Bolą, nie bola, siadalyscie lapalyscie fałdy skóry i po prawo lub lewo od pępka wbijalyscie??
  18. To chyba dobra decyzję podjęłam :-) W tej chwili mam totalny chillout :-) Ważny czas przed nami. Jestem realistka i wiem że za pierwszym razem może nie być kolorowo ale bardzo wierzę a to już 50% sukcesu. Pamiętam jak oglądałam serial" in-vitro, czekając na cud" tak bardzo przezywalam to wszystko razem z bohaterami, tak bardzo było mi ich szkoda, do dziś słyszę jak jedna z bohaterek z ciemnymi włosami mówiła " ja się tylko boje ze wogole się nie uda " była wtedy chyba po dwóch transferach. Dziś podzielam ich losy i wierzę że będę płakała że szczęścia rodzac dziecko tak jak jedna z bohaterek kiedy rodziła bliźniaki. Kiedyś musi wyjść słońce.... No i się poplakalam tego mojego chilloutu :-)
  19. Ufffff jestem po, głowa mi pęka z wrażenia. 10.11 ostatni dzień antkow a od 11.11 do 25.11 gonapeptyl i w dn 25.11 wizyta. Muszę zrobić posiew moczu bo jakieś bakteriie mi wyszły i poprawić morfologia bo słaba :-/ Dr mówiła i wpisała klasyczne ivf ale mówiła że to kwestia do zmiany jeśli np nasienie będzie słabe itd Czy wy mrozilyscie komórki jajowe bo ja zaznaczyłam zniszczyć i nie wiem czy słusznie czy raczej nie :-/ Łep mi pęknie chyba dziś jakieś piwo walne póki jeszcze mogę. Posta mi nie chce dodac
  20. Kurcze ale mam dziś stresa, aż to do mnie nie podobne :-/
  21. Hehehe zocha dzięki, trzeba mi wszystko tłumaczyć jak dziecku :-) Ganiajace się plemniki hihihi
  22. Zocha,agusia dzięki Agusia a to że masz za gruba otoczke to rozumiem że wyszło już podczas ivf, tak??? Zocha skoro mieliście pół na pół to jak to wyszło co dla was lepsze??? Czy to wygląda tak że na jedno szkiełko są puszczane plemniki i komórki i się ganiaja aż do zapłodnienia ;-) a na drugim szkielku sa plemniki wypuszczane w komórkę jajowa i tym sposobem wiedzieli co lepsze. Przepraszam za mój prosty język
  23. Ania1602 myślałam że miałaś na myśli pierwszy transfer, przykro mi kochana. Masz jakieś mrozaczki??? Ja już jutro wizyta chyba dziś nie usne, jestem podekscytowana i przerażona. Lista pytań do dr się powiększa i wszystko spisuje na kartkę. Zastanawiam się czy upierac się np na icsi (7520)/imsi (8040) czy zdać się na lekarza ( tradycyjne ivf (6550zl) W novum z tego co wyczytałam przy każdym transferze jest embryo glue, w każdej klinice to jest??? (chodzi w tym o to że jakiś klej jest i ma on na celu lepiej przykleić zarodek do ściany macicy, tak?? Tylko się nie smiejcie jeśli głupotę napisałam) Od pierwszego dnia stymulacji wizyty już są co 3-4 dni czy jakoś później??? Lucy co tam u was, cały czas w szpitalu jesteście????
  24. Boże ale w tych naszych szpitalach znieczulica jak tak można klasc jedna obok drugiej, Melissa boże....... Ja jak pojechałam do szpitala okazało się że nie ma miejsc, kazali wrócić na 14. Przyjechałam na 14 do 22 na izbie przyjec czekałam na łóżko, siedząc z ciezarnymi prawie pod porodowka. Odgłos ktg rozrywał moje serce w strzępy. Na przeciwko mnie siedziało młodziutki malzenstwo, kobieta już miała rozwarcie, głaskli się po brzuchu odliczajac minuty do powitania dziecka, a ja siedziałam że spuszczona głowa i myślą że moje dziecko we mnie nie żyje. Trauma na cale zycie. Mi po poronieniu wywołany farmakologicznie dr kazała działać dopiero w 3 cyklu a z tego co mówiła po zabiegu ten czas się wydłuża dlatego tak walczyła bym wyczyściło się po lekach. Przytulam
×