Wszystko jest w miarę jasne, potwierdza się to, że ile szkół tyle różnych wzorów - chociaż algorytmy powinny być w zasadzie dwa, Ciechaniewicz i/lub Zachradniczek.
O ile jestem jeszcze w stanie ogarnąć, że niektórzy przygotowaliby i koszulę i zestaw do karmienia na jednej tacy i wykonaliby czynności jedna po drugiej ... - chociaż dla mnie to jest błąd- to kompletnie nie ogarniam, że nie zdejmują rękawiczek i fartucha przy pacjencie?! tylko paradują w tym do "brudownika" i mało tego, jeszcze w tych samych rękawiczkach porządkują sprzęt?
Ciekawe, czy jakby była zmiana pieluchomajtek (po stolcu) to też by tak postąpili?!