Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DropKick

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1196
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez DropKick

  1. Z sodą spróbuję przy następnym praniu. Sodę i ocet można użyć w jednym tym samym praniu?
  2. Na pierwszy rzut oka jedt wszystko ok, ale nie wiem czy widzę różnicę porównując z poprzednim praniem. Wszystko się okaże, jak moj facet ubierze te ciuchy do roboty.
  3. Właśnie idę wyjąc pranie robocze z pralki ustawionej na 60st i plukanej w occie
  4. Ok, następnym razem próbuję z octem
  5. Ocet do sprzątania? To zwykły ocet spirytusowy?
  6. Sama pralka nie jest śmierdząca. Ale i tak Niedawno ją czyściłam. Ja robię to w ten sposób : wsypuję calgon i na 95st.
  7. Z innymi ubraniami jest wszystko w porządku. Nawet jeśli w jednym praniu znajdą się ubrania robocze i koszulki, to koszulki są pachnące, świeże, czuć że są czyste. Nie próbowałam ręcznie, nawet mi to nie przyszło do głowy. Ale czy ręcznie zrobię to lepiej niż pralka? Może jestem dziwolągiem, ale nie prałam nigdy ręcznie...
  8. W rossie od ręki x u fotografa trzeba czekać i jest drogo. Na allegro mozna wywołać w dobrej cenie, tam im więcej tym taniej.
  9. Wiele par ktore znam, dlugo staraly sie o dziecko, i twierdzą ze pomógł im reset i wyjazd na wakacje. Moze pomyslcie o tym? Trzymam kciuki
  10. Foko, i moj największy grzech - energetyki. Moja uzaleznienie. Jeden dziennie musi byc. Ale nie wydaje mi sie ze gdybym je odpuscila, nagle bede szczuplejsza pilam zawsze, i nic sie nie dzialo. Teraz wrecz puchnę.
  11. Wlasnie ja mam zamiar odwiedzic doetetyka, bo dzieje się ze mna cos bardzo dziwnego - non stop tyję, i to sporo, bo widać to golym okiem. Widze np po zdjecisch różnice sprzed 2 msc. I widzą to rowniez inni, czyli jest cos na rzeczy, bo zazeyczaj widzimy sami a otoczenie niem Strasznie posypaly mi sie wlosy, na zdj z czerwca mam piękne gęste, a juz w lipcu masakra.. Nie moge ich nawet rozpuscic, przeswituje mi skora aktualnie. Nie wiem co ske dzieje, bo nic sie nie zmieniło w moim trybie zycia czy w diecie. Co do jedzenia - tez staram sie używać duzo warzyw i trgo triku na optyczne powiekszanie porcji. Nie jem ani tlusto, ani jakos specjalnie slodyczy czy przekasek. Jem malo miesa itp ale tak moja doeta wygladala zawsze. Jasne, mam jakies "grzeszki" typu tluste mleko do kawy, kawalek ciasta raz na jakis czas(bo w sumie nie lubię, ale goscie lub urodziny) , czy pizza. Ale wydaje mi sie to w granicach normy, i tez nie chce dac sie zeswirowac
  12. No oki, deficyt. Ale jak sie do tego zabrac? Deficyt - czyli ile? JakZacząć liczyć kalorie? Dobialczac - czym? Odzywką bialkową? Jeśli tak, to ile? Ja na poczatku ciąży tez waga po pol kg w dol na kazdej wizycie, pozniej o pół kg w górę na kazdej, a pod koniec popozna mnie straszyla ze w takim. Tempie dobije do setki przytylam jakies 15-17kg. Bo nie wiem jaka dokladnie waga początkowa, pozno dowoedzialam sie o ciąży (11 czy 12 tydz) no i waga szla w dół, więc ciezko mi oszacowac.
  13. Jak udalo ci się tylko zrzucić? Gratuluję, serio podziwiam
  14. Ja gdybym robila imprezę urodzinową typu tort + kolacja zrobilabym na kolację danie jedno garnkowe typu strogonof lub leczo. Na stole postawilabym salatki, i moze krokiety? Są syte, jak zrobisz wcześniej to tylko odgrzać, i od razu robi się ich sporą ilość. Teraz czesto widuję na takich uroczystosciach rybę po japońsku. Jak masz sprawny piekarnik to polecam rybę zapiekaną z serkiem topionym lub rybę zapiekaną w sosie koperkowym. W mojej rodzinie zawsze kroluje tatar na imorezach rodzinnych. To moim zdaniem takie swojskie menu, które jest syte, przygotujesz odpowiednio wczesniej, a w trakcie imprezy tylko podgrzejesz (ewentualnie upieczesz w piekarniku). Mozesz jeszcze na stole postawic jakies drobne przekaski, najlepiej takie ktore nie wymagają nakladu pracy np losos wedzony, pieczarki faszerowane. Jak planujesz kawę /herbatę to mogą byc jakies ciasteczka, slodkie przekaski. Jak alkohol - słone.
  15. Moj syn ma 13msc, dopiero kolo roku zaczal spac 'jakos'. przez pierwszy rok latanie po lekarzach, dlaczego ciągle placze, zero snu itp wyobraz sobie noworodek ktory nie spi przeszlismy przez horror. Niestety, na naszej drodze nie znalazl sie zaden lekarz, specjalista, ktory mógł nam cokolwiek podpowiedzieć, nie mowiac o postawieniu doagnozy... Moja rada : nie ma rady, trzeba przetrwać. Odwiedźcie przede wszystkim fizjoterapeutę i gastroenterologa. Oni ewentualnie wykluczą jakies nieprawidłowości. W razie kiedy nic nie wyjdzie to mozesz spróbować osteopaty lub homeopaty. Zbadaj poziom witaminy B.
  16. Nie czytalam poprzednich wypowiedzi, ale mimo to dodam cos od siebie Czy aby nie za bardzo się nakręcasz? To dopiero pierwszy cykl starań, a piszesz ze złapałaś doła. Tym sposobem zanim sie uda oszalejesz, a gdzie tu do porodu. Zanim urodzisz bedziesz siwa Przypominam ze zdrowa para ma teoretycznie rok. Wyluzuj, cieszcie się sobą. Poświęć rok na badania, suplementowanie (przypominam ze facet tez powinien np brac kwas foliowy) i cieszcie sie seksem.
  17. Widzę że nie tylko ja tak mialam moja "tesciowa" a raczej babcia mojego faceta z którą mieszkamy tez mi tak uprzyjemniala ciążę. Co prawda znosiłam ją dobrze, ale dlugo wymiotowalam, pierwsze dwa trymestry mialam okropny bol piersi. Nadzorowalam jeszcze remont, stres mialam niesamowity bo facet w delegacji, biegalam po sklepach budowlanych... Codziennie sprzątanie całego domu od tego kurzu (wymiana instalacji, burzenie scian, zrywanie boazerii, kucie plytek, wstawianie drzwi, ocieplanie budynku, elewacja, dach). Nie mialam gdzie sie umyc, fdzie skorzystać z toalety, nie mialam pralki, mialam tylko lozko. W miedzy czasie rozgladalam sie za wyprawką, meblami. Ale wszystko znosilam dzielnie. Nie chcialam ich zostawić i jechsc do rodzicow, ale to chyba byl błąd. Moglam zadbac o siebie, i Tobie tez to polecam. W 7 czy 8 msc po remoncie sprzatalam gruzy, nie łopatą tylko ręcznie. Styropian, folie. Po prostu wszystkie smieci z calego kilku msc remontu, mielismy zawalone cale podwórko.... To byl czerwiec, 30 stopni. Nie mialam juz sily, wez sie tu schylaj i jeszcze upal, a to robota na dni, nie na godzinę... Powiedzialam ze ja juz nie mogę, na to babka (69l, zdrowa w 100%) zaczela mnie jechac... Bo ona pracowala itp a w dzien porodu poszla do pracy i wziely ją bóle, to kezanka zaprowadzila ją do szpitala. A ja len śmierdzący siedze na l4 i przewalam 3 metrowe wory z gruzami ktorych bylo xx ton. Zwazone, ale niestety dokladnie nie pamiętam nerwow mi napsula. Dlatego duzo chodziłam na spacery, wyprowadzałam psy parę razy dzienni ze wzgledu na ekipy ktore pracowały, a ze nasze psy nie lubią obcych nie mogly swobodnie chodzic po ogrodzie. Duzo plywalam, prawie do konca. A moze taka aktywność przyniosłaby Ci ulgę? W ciąży w wodzie bylo mi baaardzo przyjemnie. Szczególnie ze byly mega upaly kiedy mialam juz najwiekszy brzuch. A w wodzie czulam sie leciutka i orzezwiona. Idz sobie dziewczyno na zwolnienie, tesciom powiedz ze lekarz kazal Ci leżeć. Innego wyjscia nie widzę.
  18. Hej, podrzucicie jakies łatwe i szybkie przepisy na obiad? Planuję właśnie posiłki na ten tydzień i kompletnie nie wiem co zapisać na liście zakupów lodowka pusta, trzeba zrobic zakupy na caly tydzień, a ja mam wrażenie że w kółko gotuję to samo. Ciągle te same produkty, te same potrawy. Mój poziom zaawansowania umiejętności kulinarnych : początkujący
  19. @jagababa@jagababa akurat wymieniłaś większość przepisów ktore robie regularnie 2 dni temu mialam naleśniki, jqk to się szybko nie robi? To się robi expresowo jestem mistrzynią nalesnikow. Nigdy w zyciu mi się zaden nie spalił a robię przynajmniej raz w tyhofniu.
  20. Mi wlasnie z lasagne bardzo dlugo schodzi! Jak gotuję makaron osobno - kazdy plat oddzielnie to pol dnia roboty. Jak razem - to wszystko sie zklei. Jak nie ugotuje, nie upiecze sie do konca. Byc moze tobie za malo sosu
  21. Wczoraj mialam makaron ze szpinakiem, moje ulubione danie Dzos wjezdza makaron z krewetkami, rownie szybkie, tylko tyle że trzeba krewetki obrac i wyczyścić.
  22. Chodzi Ci pewnie o biegowy ma 3 kołach. Sluchaj, w temacie jest rowerek dla ROCZNEGO dziecka. Więc w domyśle od razu pomyslalam o trojkolowym (tym z budką). Mam nadzieję że już się wytłumaczylam
  23. Chodzi Ci pewnie o biegowy ma 3 kołach. Sluchaj, w temacie jest rowerek dla ROCZNEGO dziecka. Więc w domyśle od razu pomyslalam o trojkolowym (tym z budką). Mam nadzieję że już się wytłumaczylam
  24. Teraz? A to teraz dopiero doszlam do tego wniosku? No chyba nie
×