-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez barbarus
-
No to i ja się zawijam.Nie mogę być na forum gdzie się wyprasza moich znajomych.Ja rozmawiam z kim chcę o czym chcę.To był nasz temat i Wam nic do tego czy piszemy o odchudzaniu czy o pierdołach.Ale skoro tak sobie upatrzyłyście ten temat to zapraszam.Również moje miejsce pozostawiam wolne. Jesli któraś ma ochotę na kontakt priv to Jola ma mojego e-maila.Całuski dziewczyny.Bedzie mi Was brakowało.Ale sela vie. Odzwyczaję się od wchodzenia Tu.Pa.
-
Jola Cię przegoniła?Jestem Tu zawsze i nie zarejestrowałam takiej sytuacji.No może konflikt Kaśki z Jolą.Tańcząca Kaśka przestała pisać.Ale zrobiły sobie osobiste wycieczki.Obie są podobne.Piszą od razu co pomyślą.A czasem warto przeczytać co się napisało by komuś nie dopiec .Bardzo jestem ciekawa jaki miałaś nick.I kiedy była ta sytuacja z Jolką. x Mam w lipcu wesele.Obowiązkowe/chrzestna/ i myslę na strojem.Pisałam Wam że często puchną mi nogi,szczególnie prawa.W zadnym bucie to nie wyglada ładnie.I muszę dobrać strój który to zatuszuje.Zastanawiam się czy długa spódnica czy cienkie długie szerokie spodnie?Mam jeszcze czas to dałabym do szycia.Góra to coś ala tunika z rękawkiem 3/4 poszerzanym.A może bardziej elegancka bedzie długa sukienka?Myślę o jakimś cienkim lejącym i niemnącym sie materiałem.Pewnie najlepsza będzie cienka wiskoza.
-
Super Gdasonia.Dobre są dobre wiadomości.Ale to stylistycznie do bani.
-
No własnie to takie typowe nasze- od razu opinia.A może najpierw sprawdzić.Hiszpańskie lalki są robione z wysokiej jakośc***achnącego winylu, do produkcji którego NIE ZOSTAŁY UŻYTE SZKODLIWE DLA ZDROWIA FTALANY .Ich lalki pachną różami,wanilią i innymi zapachami.Są importowane na cały świat.Przeszły wiele badań.Ich jedyną najistotniejszą wadą jest cena.To są lalki ze wszystkimi atestami.
-
Jola i po co Ci ta wyliczanka.Tylko się denerwujesz.Ja uciekam od polityki.Aktualnie mamy władzę która nie rozwiązuje problemów tylko je pogłębia.Rozdają na prawo i lewo zamiast pomyśleć.Przede wszystkim minimalna pensja powinna być przynajmniej 3tyś brutto.Nie 500+ tylko 200 i na każde dziecko i wyższa kwota wolna od podatku.Nie trzeba ludziom dawać pieniędzy tylko dać zarobić.We wszelkich przetargach owszem można ustawić kryterium najniższej ceny.Jednakże powinna być zrobiona przez zamawiajacego wycena z ceną za jaką można wykonać tę rzecz i każdy poniżej ten ceny odpada.
-
Położyłam sobie farbę na włosy.Ciemn blond .Ha wyszły mi prawie czarne.Umyłam trzy razy troszkę zjaśniały ale daleko im do blondu.Chyba komuś w sklepie upadły farby i wkładał jak popadło albo to taki ciemny kolor.Będę odmieniona.Cieplutko jest ale na szczęście wieje lekki wiaterek . Ciekawe co teraz dzieci zrobią.Dziś chowają matkę a w lipcu wesele córki.Dawniej się odwoływało imprezę ze względu na żałobę a teraz?Chyba nie.Nie wiem.
-
Ups pewnie odebrałaś mamę w kiepskiej kondyncji.Odczekaj troszkę bo może mama troszkę oszukuje by Cię ukarać za czas spędzony po za domem.Nie mówie ze tak jest ale tak bywa.Często chorzy ludzie stają się złośliwi przez bezradność w jakiej się znaleźli.Sami nie wiem jacy będziemy. Mój spadek wagowy jest spory nawet mnie zaskoczyło /sprawdzałam na drugi dzień-jest ok/.Dla innych to nie jest dużo ale w moim przypadku to ho ho.Oby tak dalej. Jola ja ostatnio wogóle nie włączam tv i nic nie ogladam i wydaje mi się ze jestem szczęśliwsza.Puszczam sobie tylko muzykę,podśpiewuję czasem pokiwam się rytmu.
-
Obudziła mnie dzisiaj poczta kwiatowa.Miłe. Nie mam czasu na pisanie bo wykorzystuję pogodę na prace na działce.W temacie mojego odżywiania :dużo chleba,mięsa i bez warzyw? Rozumiem że pod krytykę wpadły dni kiedy jestem po za domem.I faktycznie wole zjeść kanapkę niż coś na mieście. Nie chcę przejść na nisko węglowodanowe odżywianie.Ja mam 56 lat i jestem w okresie menopauzy.Piszecie że malutko tracę na wadze ale to jest okres w którym prawie każda kobieta przybiera na wadze.I dla mnie te malutkie spadki to nie jest porażka.Pięknie kiedyś pochudli T.Sekielski,D Gwint i po czasie wygladają jeszcze gorzej niż w wadze startowej.Wiem napiszecie że są inni którym się udało.Tak najczęściej to były osoby które odchudzały się po raz pierwszy i utrzymały uzyskaną wagę.Grube ale ze zdrowym metabolizmem.I najczęściej młode.Moja pani kardiolog twierdzi że dla mnie to najlepiej operacja bariatryczna.Ale ja się nie zgadzam.To już wolę być taka jak jestem. Jadę naprawić kosiarkę.
-
Siła- to zdolność do przełamania czekolady na cztery kawałki i zjedzenia tylko jednego. x To słusznie się mówi że koty maja siedem żyć.Super że to była dobra diagnoza i że kotce przeszło.Trochę mnie to zaskoczyło bo myslałam że u kotów i psów chore zęby po prostu wypadają.U mnie dzisiaj od rana pada.I dobrze.Deszcz i ciepło to dobrze dla moich roślinek i co najważniejsze będą grzyby.Jak wiecie moje hobby.
-
Cztery nocki.Ja jestem w domu ok 4:10 i spię do ok 9-tej wiec 5 godzin snu mam zaliczone.A później cały dzień mój.Na pewno to kwestia przyzwyczajenia.Mamy jednego pana który pracuje od końca kwietnia bez przerwy a na ósmą ma drugą pracę w adremie koszenie traw i ogrodnicze prace.Pracuje do 15-tej i dopiero po powrocie śpi.Pytałam go jak to znosi .Przywykł .Jest po rozwodzie i płaci alimenty na dwójkę dzieci i wynajmuje mieszkanie.Jak czegoś nie zapłaci to złapie go pętla finansowa więc to jest jego motywacja.Pytałam czemu nie idzie na budowę tam by więcej zarobił ale tu ma pewną pracę przez cały rok.Mrozy,deszcze,śnieg robią przerwę w budowlance a on sobie na to nie może pozwolić.Wczoraj na zaćmę była ukrainka.Też była okropnie wystraszona że nie wróci do pracy w poniedziałek.Jak usłyszała o m-cu to mało sie nie rozpłakała.Też wynajmuje.Ludzie zyją na bieżąco.Nie mają żadnych zaskórniaków.I są w czarnej d...jak nie mają wsparcia z rodziny.Powinno sie już małe dzieci uczyć odkładania.Ja zawsze lubiłam mieć odłożone na czarną godzinę-tak mawiała moja mama ale pare razy mnie ta godzina dopadła☺ x Wczoraj 1.kanapka z szynką z indyka,ogórek zielony 2.Makaron z poledwicy indyczej z warzywami i meks sałatą 3.sałatka owocowa z borówki ,truskawek,moreli i jogurtu ,garść orzeszków ziemnych /obieranie/3 ogórki zielone gruntowe Wypiłam 4 kawy.W tym 2 z automatu w szpitalu.
-
Sisja pracuję 4 na 2 to jest ok.Ale teraz jak jest wolne to sie w nocy spi bez kombinownia- czyli dla mnie jest dobrze.Dzisiaj odwiozłam mamę do szpitala i na działke.Pogoda jest ładna trzeba wykorzystać.Przez te deszczowe dni chwasty ruszyły pełną parą. Idę napisze wieczorkiem. x A super że u kotki to tylko kamień a nie coś gorszego.Ale nigdy nie miałam tak długo kotka by spotkac się z takim problemem.Psa miałam bardzo długo ale zeby miał ok.
-
A ja wczoraj: 1.płatki owsiane z bananem i jabłkiem ,kawa 2.4 ogórki małosolne bułka wieloziarnista z szynką z indyka,garść borówek,8 truskawek,3 morele świeże,garś pomodorków koktajlowych. 3.jajecznica z dwóch jaj ,jogurt z jagodami,czekolada gorzka,kawa Znowu nie było obiadu bo byłam po za domem.Miałam ważne urzędowe załatwiania.Nawet myślałam ze może pójdę gdzieś na obiad ale był blisko plac to zrobiłam sobie kanapkę .Ale jest już bogactwo warzyw i owoców.Ale ceny fiu fiu. Teraz mam dwa dni wolnego a nawet trzy bo chodzę na 22.Jutro jadę z teściową na tę zaćmę.Nie wiem ile czasu zajmie zanim ją wezmą na oddział.Pewnie znowu będzie bez obiadu.Będę miała kanapkowy tydzień. Miałam dziś iść na działke ale co chwile pada i zaczyna grzmieć.Nie zawsze można zaplanować.
-
Jola Portugalczyk wygrał bo...no właśnie czy miało znaczenie to że piosenka była smutna ,troszke o odejściu i spiewa ją 25 letni facet który czeka na przeszczep serca i nie wiadomo czy sie doczeka.Piosenka jest jakby o nim i dlatego jest taka smutna i przyciężkawa.On do naszego kraju nie przyjeżdżał sie reklamować ale wszędzie gdzie był mówił o sobie ,nic dziwnego że wygrał.Ja sądzę że w tej wygranej ludzie chcieli pokazać mu serce. x Kocham zwierzątka a koty szczególnie.Miałam ich kilka.Niestety wolne koty żyją krócej.Najbardziej przeżywałam kiedy śliczny młody kot został otruty jak wszystkie koty na wsi.
-
Jola nie daje rady odespać 6 godzin.Przyjeżdżam ok 4:15 i do wyrka ale już w okolicach 9-tej się budzę.To tylko 4 godziny.Ale nie chce mi sie już spać.Może przed wyjściem położę się na 2 godz.
-
Gdasonia zobaczymy czy podołam.To dopiero pierwszy dzień☺ Nie teściowa bedzie u siebie.Wolę do niej podjechać zrobic jej zakupy.Ale to tylko zaćma.Ona musi uważać tylko by nie robić gwałtownych ruchów,nie schylć się i przez 3 tyg nie myć głowy.Łatwiej jej bedzie u siebie.Nawet ze względu na moje wnuki.
-
To jakieś wariactwo.Po słońcu ani śladu.Wstałam a tu pochmurno i leje deszcz.A wczoraj było tak pięknie.Niestety ja też czytałam że lato w tym roku ma być nie ciekawe.Cieszę się że mieszkam na górce.I nic mnie nie zalewa. Wczoraj byłam po raz pierwszy w nowej pracy .To sprzątanie nocne.Od 22-giej do 4-tej.Na pewno już nie będę dodatkowo ćwiczyć bo ruchu mam pod kokardę.Czuję każdy kawałek mego ciała.Mam nadzieję że się rozruszam do wieczorka. I koniec kłopotów ze snem nocnym.Nie chce spać to nie.Co prawda myślałam o otwarciu czegoś swojego ale nie mam konceptu.Ciucholand ,komis to już jest ich za dużo a i nie mam znajomości z doborem towaru,sklep internetowy ?Na razie wybrałam sprzątanie.A może firma sprzątająca to będzie dobry trop.Ale by to zrobić trzeba najpierw posiedzieć w tym temacie bez odpowiedzialności.Zero stresu tylko nogi bolą☺☺☺
-
Sisja jeśli chcesz możemy wrócić do jadłospisów.Z góry zaznaczam ze moje są nudne.Sporo dań się powtarza ale jestem sama i nie gotuję na jeden dzień.Moje wczorańsze menu: 1.Śn jajecznica z dwóch jaj z pieczarkami 4szt+kromka zytniego,kawa obiad zupa z mieszaniny grochów,soczewic,kaszy,soi,jabłko,garść orzeszków ziemnych/ świeżo obieranych/ kolacja galaretka z polędwicy z dorsza ,kromka zytniego,3 ogórki małosolne. Zupa na obiad jest ugotowana z dodatkiem warzyw/włoszczyzna/sól.pieprz.Wyglada paskudnie i walorów smakowych też nie posiada.Mam nadzieję ze te zdrowotne są.
-
Jola jesteś kochana ale ja mam dietowego doła i żaden wyjazd mi nie pomoże.Po za tym jak wiesz mój M wyjechał do roboty z powodów finansowych.Bardzo źle bym się czuła teraz wydając tyle kasy na bilety a jeszcze hotel.Może kiedyś ale tylko razem z nim.Już rozmawialiśmy o tym że jak sie trochę ogarniemy finansowo to on z anglii a ja z Kr-owa i spotykamy się w Alicante.To urocze miejsce.A ostatnie zdjęcia powodują że tym bardziej chcemy tam pojechać.A i bardzo chętnie się spotkamy ale przecież nie bedziemy Wam siedzieć na karku.Wówczas Cię poproszę o znalezienie i zarezerwowanie jakiegoś hotelu czy domku.Buziaczki.
-
Jestem zaskoczona tą pogodą.U mnie dzisiaj mglisto ,deszczowo istna jesień.Kolejny raz w tym roku będe zwozić drzewo do kotłowni i muszę dokupić węgiel.Coś im sie te prognozy nie sprawdzają.Miało być ciepło. Muszę tez podjechać do ogrodniczego i kupić krzaki borówki bo z tych posadzonych trzy padły.Nie wiem co robić z malinami bo teściowa mi je poobcinała a chyba się na tym nie zna.Rosną trochę jak truskawki.Pełno nowych sadzonek i część kwitnie ale na samym dole w góre nie rosną.Chyba zdziczały.Będę szukać kogoś kto się na tym zna.Porzeczki tez w tym roku nie będzie bo chyba usunęła nie te gałęzie co trzeba.Jest po parę zawiązków.W zeszłym roku miałam kłopot co robić z owocem to teraz będę mieć brak owoców.Dobre w tym jest to że teściowa już nie weźmie sekatora w rękę.Już sama zauważyła ile szkody zrobiła.Agrest po jej przycinaniu już się nie opuścił.Na aronię i brzoskwinię też poczekam na przyszły rok. x Gdasonia a sadzisz fasolkę?Ja będę sadzić cukinie okrągłe i podłużne.I zastanawiam się nad dynią,patisonem.Te wszystkie warzywa płożą po ziemi i nie będę musiała kosić trawy.Teściowa mnie namawiała na posadzenie ziemniaków ,buraków i innych warzyw ale po co?Ja tego jeść nie będę.Nie kupuję krowy by napić się mleka.Ziemniaków nie jem teraz wcale a na botwinkę to potrzebuję jeden pęczek.Posadzę sobie pomidory i ogórki ale to pod osłoną i wysieje koperek.Szczypiorek ,zielona pietruszkę i cebulkę mam.Kusza mnie jeszcze zioła mam jedynie mnóstwo mięty/trzy gatunki/.A i moje posadzone truskawki maja się świetnie. x Gdasonia zrób garnkom zdjęcia i wrzuć na OLX.Początkowo daj tę sama cenę co zapłaciłaś.Może znajdzie się chętny a póżniej ewentualnie coś spuścisz.To sa darmowe ogłoszenia więc czemu nie.
-
To jesli nie garnkami to czym Cię olsnił domokrążca?Ja ich nie wpuszczam ani nie słucham bo mają taką gadkę że człowieka zmanipulują.Takie mają gadane ze człowiek ma wrażenie że bez tej rzeczy nie może być.To samo Ci co sprzedają kredyty i ubezpieczenia.Potrafią sprzedawać. x Na razie wprowadzam powolutku.Zanim będzie cel 5km zaczynam od 2km.Zapomniałam jak to ciężko idzie.To jest bieżnia sprzed 20-24 lat.Pamiętam że dałam za nią 2,2tyś.Teraźniejsze bieżnie to włącza się i przebiera nogami.A ta moja to trzeba użyć siły by ruszyła.A jeszcze pod górę to mocno się czuje pośladek i uda.Pewnie za m-c to spokojnie przejdę dużo więcej niż 5km.
-
Jola nocki są koszmarne ,wstaję rano a tu trzeci dzień z rzędu leje.Do kitu.Jak dobrze że chociaż moje mamy są "zdrowe".Teściowa na razie odpuszcza sobie przyjeżdzanie - na szczęście zrozumiała ze jak bedzie tak forsować nogi to nigdy jej ból nie ustąpi.Długo z nia rozmawiałam.przytaczałam rózne przykłady i argumenty aż w końcu trafiło.Z trudem ale chyba wreszcie uświadomiła sobie że jest już starszą panią.Bez przerwy mi wmawiała ze musi się ruszać.Bo będzie z nią źle.A ja jej tłumaczyłam że to przez ten "ruch"jest coraz gorzej.Na szczęscie noga to potwierdziła.Jak sobie troszkę spacerowała a troszkę nogi w górę to było ok.A jak cały dzień na nogach to wrócił ból i opuchlizna.Teściowa też ma sporą nadwagę 164wzrost 104 waga.Ruch w każdym wieku jest super ale nie przez 12h non stop.Trzeba się ruszać ale też odpoczywać.Jeszcze przy takiej nadwadze każde wiadro z wodą czy z czym kolwiek to mocne przeciążenia.
-
gość wczoraj Wiecznie o tych star****ch pie**olą -ciężko zrozumieć dlaczego ktoś chce poświęcić swój cenny czas na przekazanie tego typu informacji. Czemu marnuje swój czas na zaglądanie tu zamiast go spożytkować choćby na czyszczenie kuwety kota.
-
Ja tu piszę prawie od początku istnienia tematu.Na początku pisałam mój mąż póżniej mój M -taki skrót.Dziewczyny znają mnie już na tyle że wiedzą ze jeśli pisze mój to nie mam na mysli kozy czy jak piszecie innego coś.Uważam że mój błąd stylistyczny to jest pikuś przy uwadze typu wieśniara czy prostaczka.Jak można zwracać uwagę używając przy tym takich określeń?Może ja jestem baba ze wsi ale słuchając Was "miastowych" to mam dowód ze wieś z baby nie wyjdzie nigdy.Ale by było wszystko ok to poprawiam wpis na mój mąż.
-
Cha cha co u mnie?W swięta zauważyłam dziwny cień na podłodze w dolnym pomieszczeniu.A w garażu woda pod drzwiami.Stwierdziłam że jak mój przyjedzie to sprawdzi co to się dzieje.I mamy "szczęsliwy" wspólny czas.Walczymy z gównem.Dosłownie.Rozszczelniła sie rura od kanalizacji.Pewnie jeszcze w zeszłym roku.I pod podłogę z jednego kibelka wszystko sruu.Po drzwiami to już czysta przefiltrowana woda.A w pomieszczeniu co skuwamy kawałek podłogi to mamy mini szmbo.Niestety tam jest podłoga na legarach ocieplona wełną a na tym płyty osb i położona tarakota.Nie muszę Wam pisać jaka to robota.Na pewno śmierdząca.Teraz mam przerwę ale zaraz walczymy dalej.Mój ma zajęcie przez 2,5 dnia.At taki psikus od losu. x U mnie od rana pada śnieg.