Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

barbarus

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez barbarus

  1. Przy Twoim BMI powinnaś jeść 75g węglowodanów na śniadanie i teraz obliczasz:1łyżka 10g to jest 6,9 g węl x 2=13,8 łyżka otręb 7g-to 3,2 g wegl.bułka zakładając 100g to jest 46gwęgli jabłko 100g- 25 węgli razem 88węglowodanów ale może to była mniejsza bułka czy mniejsze jabłko.śniadanie ok. obiad powinien być pełnowartościowy brak węglowodanów złożonych kasza,ryż makaron ziemniak . kolacja nie podajesz gramatury to nie wiem ale białka powinno być 0,8g na kg ciała.A i uważaj z makrelą bo ona ma wiecej tłuszczu niż białka.Tu preferują mało tłuszczu. Jak dla mnie jest SUPER. x Ja poprzednio przeczytałam że chodzi o cenę ☺☺
  2. Na diecie powinno się jeść wszystko.Chlebek też.Zależy jaką dietę wybrałaś.Kromka chleba wieloziarnistego oprócz węglowodanów zawiera białko,błonnik i wiele składników odżywczych.Warto tak ustawić dietę by choć jedną kromkę dziennie zjeść.Nie pszenne bułeczki czy weki no chyba że masz chorobę wrzodową.
  3. Ta książka kosztowała 29zł nowa.Teraz jest tylko na rynku wtórnym i to jaką ma cenę to juz w rękach sprzedającego były od 50 do 83 z wysyłką. Wczoraj wróciłam od dermatologa a że to 90km od mojego domku to trochę odczułam zmęczenie.Miałam zarejestrowaną wizytę na 12 ale dopiero o 15 mnie przyjęła.Ma zasadę małe dzieci bez kolejki to ładne i długo trzyma pacjentów.Na szczęście była ładna pogoda więc wykorzystałam to czekanie na spacer po mieście.Ale byłam zmęczona i szybko wczoraj zasnęłam. x Na 2 września mam wizytę u kardiologa.Mam się zgłosić z całym kompletem aktualnych badań.Będę widzieć czy to odżywianie mi służy.Choć nie wiem cy dwa tygodnie to nie za krótko. Bardzo dziękuję za uwagi.Ja wiem ze owoce mają fruktozę.Wybieram mniej dojrzałe .Słodkich miękkich nie lubię.Ale w owocach jest bardzo dużo witamin i minerałów które ciężko znaleźć w takich ilościach w warzywach.IDR tak będę pisać-insulinowa dieta rozdzielcza.W idr owoce do śniadania lub jako deser do obiadu są dopuszczalne.Największy nacisk jest na łączenie produktów i ilość węgli czy białka.Indeks nie jest taki ważny.Bo indeks jest obliczany tylko do składników.Nie ma indeksu glikemicznego do gotowych potraw.To nie kalorie Nie wystarczy podliczyć.Ideks zmienia się już w jamie ustnej nie mówiąc o obróbce termicznej.Ale wracając do owoców maliny 25,gruszka 30,zielonkawy banan 40 to nie są wysokie indeksy jeśli te owoce są jedzone na surowo.Nie maja za wiele fruktozy.Najgorsze są bardzo dojrzałe banany,winogrona słodkie,śliwki,melony. x Postanowiłam przez miesiąc sprawdzę IDR i to na 100%.Bez błędów żywieniowych.Wczoraj zjadłam śniadanie o 7,00 o 13,00 w restauracji zjadłam obiad:poledwiczki z pieczonymi ziemniakami i półmisek warzyw.Te warzywa to był brokół,kalafior i plasterki marchewki polane to było masłem z bułką.Poprosiłam by poledwiczki podano mi bez sosu bo widziałam że to pływa w jakimś białym czymś.Do tego wypiłam kawę.Wieczorkiem o 18,30 zjadłam kolację 3 plasterki szynki wołowej i 3 jajka na miękko.Przez dzień wypiłam 2,5l wody. x Pewnie będę robić jakieś małe błędy bo np nie wiem ile dokładnie jest czystego białka w wędlinie czy w ugotowanym kawałku mięsa. Nie wiem jak to jest z tym chudnięciem we śnie ale fakt po czysto białkowej kolacji chce się jeść śniadanie.Zawsze rano wmuszam je w siebie a już drugi dzień wstaję trochę głodna. x Nie złoście się na gości.Ja bardzo lubię takie uwagi dotyczące tematu bo wówczas sprawdzam czy nie ma błędu.Słyszałam o prof L.Czupryniaku ze jest świetnym diabetologiem.Czytałam wywiad jak się kłócił z innymi lekarzami o leczenie cukrzycy.Jemu chodziło o to że jet za mało wiedzy a za dużo pastylek.By lekarze więcej próbowali dietą zdziałać.Bo my mamy małą wiedzę z zakresie żywności.Takie uwagi od gości powodują że ja od razu szukam sprawdzam a przy okazji douczam sie.Zawsze wołałam moją rodzinkę na obiad bo już ziemniaczki sa ubite gorace.I co?Okazuje się że wówczas mają bardzo wysoki indeks gl a już schłodzone i podgrzane mniejszy.
  4. Jola co się dzieje?Przecież nie możliwe że w tym bloku nie ma bezprzewodowego internetu.Skrobnij coś.
  5. Nie nie żartuje.Dla mnie to było trudne.Już teraz spoko.Kiedyś uczyłam się jeść 5xdziennie bo wierzyłam że co 3godz.to jest najzdrowszy układ.Nawet sie o to kłóciłyśmy .Ale wówczas to nawet nie wiedziałam o istnieniu tych nowych chorób.
  6. No i o czym to świadczy?Że szukam.Nie ważne ile jeszcze diet przejdę.Najgorzej powiedzieć nie da się i zajadać się choćby pączkami.Ta dieta -stop -bo to nie jest dieta.To jest odżywianie z mocną uwagą na insulinę.Mozna powiedzieć że ja trochę na niej jestem.Bo jem co sześć godzin-3x dziennie,obiad mam taki jak powinien być.Śniadanie miałam białkowe więc tylko to przeniose na kolację.A kolacje miałam białko z węglowodanami więc na snadanie przeniosę same węgle.Tu najtrudniejsze jest przestawienie się na trzy posiłki.Nie jest łatwo nic nie wziąć do ust przez 6 godzin.Tylko woda,herbata czy kawa.
  7. Bo to nie było po polsku.Chciałam powiedzieć że wymyslimy coś do chleba dobrego ale by nie było białkiem.Bo najbardziej popularne są kanapki z wędliną,jajkiem czy serem.Już kupiłam sobie dżemy niskosłodzone -nutelli i miodu nie dam rady bo dla mnie za słodkie -aż mnie otrzepuje.Ale słyszałam o różnych pastach warzywnych i mam nadzieję że będziemy wypróbowywać i dzielić się takimi nowościami.Np takie danie: x Pasta z kaszy jaglanej z cebulą: -kasza jaglana 1 szklanka - czosnku 1 ząbek -cebula 2 sztuki -woda 2 szklanki -sól, pieprz, kurkuma i inne zioła według smaku -olej rzepakowy z pierwszego tłoczenie nierafinowany 1 łyżka do smażenia Przygotowanie: Cebulę i czosnek posiekaj w kostkę.. Kaszę zalej wrzątkiem i odcedź. Wszystkie składniki przesmaż na patelni i zalej wodą . Gotuj na małym ogniu przez na 10-15 minut. Ugotowaną kaszę przypraw solą, ziołami i odstaw na chwilę, żeby do końca wchłonęła wodę. Zmiksować w TM 30 sekund /obroty 6 lub innym blenderem. Świetna do razowego chleba x I tu na sniadanie trzeba ujać chleb bo kasza to też węglowodany a do tego szczypiorek,pomidorek,sałatka .... x Tego wychodzi sporo -albo jesz przez trzy dni albo ktoś z domowników pomoże.
  8. Ja już moją mam .Jak widać.Tez mam wrażenie po pierwszym przelotnym przeglądnięciu że to jest TO.Trochę mnie zaskakuje ilość tego jedzenia ale damy rade.Na pewno trzeba wrócić do warzenia na początku.Dla mnie jest tu wreszcie podejście do tematu insulinooporności i całe to odżywianie jest jakby dietą niełączenia ale z naciskiem na cukier.Nawet nazywają ją terapią insulinową. Ale poczytam dokładnie i wprowadzam.Najbardziej boję sie sniadań weglowodanowych.Mam BMI >30 i powinnam zjeść 100g węgli.To jest 200g pieczywa,czy 12 łyżek musli.a nie ma za wielkiego wyboru.Razem może jakieś fajne przepisy wymyślimy.Co do tego chleba by nie było białka.
  9. Moja książka właśnie zaparkowała w paczkomacie ale to 9km i już nie chce mi się jechać.Pojadę rano bo przy okazji skocze na plac i zrobię zakupy.Kupię sobie warzywa,jajka i drób wiejski. W piątek na 12-stą jadę do dermatologa.72km bo do Limanowej.Tam mam lekarkę której ufam.Jadę do niej bo tu nikt nic nie wie o mojej plamie na nodze.Wykluczono różę,kleszcze.
  10. http://allegro.pl/detlef-pape-rudolf-schwarz-chudnij-podczas-snu-i6395947427.html x http://allegro.pl/pape-chudnij-podczas-snu-i6395365619.html x http://allegro.pl/chudnij-podczas-snu-pape-schwarz-gillessen-i6403435398.html x te trzy jeszcze są .Jak nie będą sie otwierać to po prostu wpisać:chudnij podczas snu - ja tak szukałam
  11. Aż mi się wstać nie chciało.Ciemno i leje.Miało być ochłodzenie ale to co przed oknem to jak listopad. Moja zamówiona książka jedzie już do paczkomatu.Pewnie jutro będzie. Ciekawe jak się Joli mieszka na budowie.Pewnie chłopaki pod takim nadzorem uwijają się. Nad morzem też dziewczyn pogoda nie rozpieszcza.
  12. U mnie zaczęła sie plaga komarów.Gryzą nawet raid elektryczny ich nie odstrasza.Chyba zmutowały.A bąble po ukąszeniu ogromne. Dzisiaj miałam gimnastykę że cho cho.Najpierw był spacer z wnukami na plac zabaw,później godzinna zabawa od urządzenia do urządzenia,powrót do domu -kolejny spacer.A po południu czyszczenie basenu.Woda czysta i ok ale na dnie i bokach trochę za slisko.Więc babcia szmatki na stopy i czyszczenie dna i boków.Nawet nie wiedziałam że to tyle roboty.Ale ruch był i to spory.Lekko bo w wodzie ale zmęczyło mnie.Dobrze ze od jutra upały troszkę odpuszczają.
  13. Niestety nie znam niemieckiego ale książka jest wydana w tłumaczeniu już po polsku.Nowinki to jedynie tłumaczenie stron w google.Ale na początek lektura -ma przyjść za 24h. Tytuł Chudnij podczas snu jest 6 szt na allegro.
  14. No bez przesady nie będę pić wina.Juz nie jestem na 100% przekonana że powinnam jeść tylko białko na śniadanie.Jedni podają jak dr Pape,drudzy odwrotnie a jeszcze inni podają ze najważniejsze jest by ilość wegli białka i tłuszczu była w każdym posiłku dobrze dobrana i zawsze taka sama.A posiłków 5,4 lub 3 zalezy kto pisze.To są różne zdania lekarzy,dietetyków.Więc dlaczego mam nie spróbować tej diety.A może to jest to?Na pewno będę jeść trzy posiłki bo do każdego mam glukophage.Do obiadu 1000 i dwa po 500 więc raczej nie ma znaczenia czy węgle będa na kolacje czy na sniadanie.Jeszcze nie zaczęłam bo próbuje ułożyć jadłospis a to wcale nie takie proste.Za dwa dni będzie łatwiej bo juz zamówiłam ksiażkę tego doktora.Jutro tylko zapłacę.Ja nie chce nic robic na siłę.Poczytam a jak mi przypadnie do gustu to spróbuję.Czytałam fragmenty tej ksiażki tytuł"schudnąc w czasie snu"to we wstepie pisze ze jest przeznaczona dla ludzi między innymi z IO.Dla mnie też.
  15. cz.II Obiad 11- 14.15 wszystko dozwolone ale trzeba uwazac na tluszcz po obiedzie mozna zjesc kawalek ciasta lub czekolady. Ilosc wegli taka jak przy sniadaniu, do tego troche bialka. Kolacja 17- 20.15 sery,twarogi,serek wiejski,mozarella,piers z kurczaka, indyka jajka,tofu,czyli wszystko co zawiera duzo bialka warzywa wszystkie oprocz: ziemniakow, marchwi, burakow, czerwonej fasoli nie wolno: chleba,makaronu,ziemniakow,ryzu,kasz Ilosc: bialko 1,5 x BMI (1,5 razy BMI) 40g bialka zawiera: 150-200g miesa (wolowina,wieprzowina,drob o. bez skory) 150-200 g przetworow miesnych (szynka itp..) tutaj uwaga na peseudowedliny, ktore czesto zawieraja wiecej wegli niz bialka 150-200g ryby (dorsz, losos itd. 20 bis 30 g bialka zawiera: 200g sera (serki twarogowe, twarog chudy) 100 mozarella light/fety light 250 g tofu -ilosci u gory sa dla osob, ktore nie maja wagi kuchennej, oczywiscie bulka bulce nierowna dlatego najlepiej wazyc -trzeba zjadac tyle wegli i bialek ile podane, nie mniej ale tez ich za bardzo nie przekraczac -nie potrzeba wliczac salaty, ogorkow itp, czyli warzyw neutralnych (z mala iloscia wegli) do dozwolonej ilosci wegli, chociaz niektorzy wliczaja -jesli sie zgrzeszy np. weglowodanowa kolacja, wtedy mozna na nastepny dzien zjesc obiad bialkowy zamiast mieszanego -godziny tez sa tylko ogolnymi wytycznymi, wazne aby zachowywac przerwy -do kolacji mozna wypic kieliszek wina ale nie wiecej -nie powinno sie zjadac wiecej niz 60 g tluszczu na dzien.
  16. Dieta dr Pape ogolnie: x na sniadanie wegle, na obiad wegle + troche bialka, na kolacje bialko. Miedzy posilkami ma byc min. 5 godzin przerwy. Nalezy pic 1,4 - 2 l wody. Nie pic plynow z cukrem miedzy posilkami, czyli zadnych sokow, coli itp. Jesli juz to do sniadania lub do obiadu. x Sniadanie, 6 - 8.30 weglowodany, czyli: musli ale bez mleka, mozna zamiast tego dodac sok owocowy albo wymieszac smietanke z woda chleb,bulki,ziemniaki (jesli ktos jada na sniadanie usmiech.gif ) kasza,makaron,nutella itp.dzem,miod,owoce(jesli ktos jada rano) mleko sojowe, np. do kawy,warzywa, np do chleba jesli ktos nie lubi na slodko,soki nie wolno: przetworow mlecznych czyli np.serow, twarogu, wedlin, jajek, czyli wszystkiego co zawiera duzo bialka zwierzecego Ilosc wegli, ktore nalezy zjesc na sniadanie: BMI miedzy 25 a 30 u kobiet 75 g wegli odpowiada np. (na oko) 150 g chleba lub bulek /3 kromki chleba / 3 bulki/ 6 kromek chleba tostowego,12 lyzek musli,100g ryzu.,100 g makaronu,300g,ziemniakow4 srednie kartofle BMI >30 u kobiet lub BMI 25 - 30 u mezczyzn 100g wegli czyli: 200g chleba/bulek/4 kromki chleba/4 bulki/8 kromek chleba tostowego,16 musli,125 g ryzu,125 g makaronu,450 g ziemniakow 6 srednie kartofle BMI > 30 u mezczyzn 125 g wegli czyli 250 g chleba/bulek/5 kromek chleba/5 bulek/10 kromek chleba tostowego,20 lyzek musli,150 g ryzu,150 makaronu,750ziemniakow 10 srednie ziemniaki BMI=waga/wzrost w metrach do kwadratu
  17. Cały czas myśle o tej mojej diecie.Wczoraj cały dzień poświęciłam na edukowaniu na ten temat.Bardzo mi sie spodobało podejście pewnego doktora.On opierał sie na badaniach ludzi z obozu koncentracyjnego.Nikt z nich nie miał miażdżycy ani cukrzycy.Idąc tropem jego myślenia to cukrzycę można załatwić "głodem".Czyli zero tłuszczów zwierzęcych i małe ilości węglowodanów.Wiadomo że nie bedę stosować diety "obozowej".Ale cos w tym jest.We wszystkich dietach jest za dużo tłuszczów zwierzęcych.Jak jest szynka na sniadanie to już nie powinno być kurczaka na obiad.Śmieszne bo ja mam tak od dietetyczki.W ogóle w diecie to kurczaki powinny być zabronione.Kupiłam zagrodowego bo niby lepszy.U mnie rodzinka lubi rosołek z kurczaka.Więc kupiłam im zagrodowy rosołowy.A zawsze kupuję im na placu wiejskiego.Po ugotowaniu resztę rosołu odcedziłam i włożyłam do zlewozmywaka do zimnej wody by ostygł.Tak zawsze robię.A tym razem na rosole piana-skisł.Taki zdrowy zagrodowy.Wszyscy dietetycy kurczak i łosoś -ekspresowa hodowla.Ja nawet byłam zaskoczona ze w mojej diecie też jest łosoś mimo że zgłaszałam ze mam i lubie dorsza.Podobno za chudy. Zainteresowała mnie dieta dr Pape. od gościa Ulinki.Jest bardzo zbliżona do tego co mówili mi lekarze tylko odwrotnie było pomiedzy sniadaniem i kolacją.Ale sprawdzę tę wersję.Z pieciogodzinnymi przerwami nie mam kłopotu.Teraz takie robię i czuje sie bardzo dobrze.I jednak nie dostosuję się do diety od pani dietetyk.Trudno -wyrzucone pieniądze.
  18. Jola a nie mówiłam że parapetówka to będzie ale na koniec sierpnia.Tak mi to wygladało przy zaawansowaniu prac.Mam nadzieję że choć jedną łazienke masz tez uruchomioną.Teraz troszke Ci przyspieszą bo to już mało konfortowa praca z włascicielami.Czego Ci życzę.Jeszcze troszkę i będzie w porównaniu z dzisiejszym bardzo nudno.
  19. Pisałam tu już dzisiaj a nie ma mojego wpisu. x Te malowanki na paznokciach to tylko sa efektowne na długich jak piszesz szponach.Ja noszę krótkie.Czasem przed imprezą mam dłuższe ale na co dzień mi przeszkadzają.Oj nie zapomnę jak sie kiedyś odpierdzieliłam na wesele.Miałam doklejone to się nazywało przedłużanie paznokci.To po paru godzinach zaczęło sie odklejać. x U mnie dzisiaj szaroburo i deszczyk siąpi.Strasznie sennie się zrobiło. Jola kuchnia gotowa? x Szybka patrząc na prognozę to te zabawy w wodzie to tak bardziej zdrowotnie na morsa.Chyba gorąca nie będzie.
  20. To jest ciekawe: Maseczka ryżowa – sekret młodego wyglądu Japonek Japońska maseczka ryżowa Ugotuj 2–3 łyżki ryżu do miękkości (włóż surowy ryż do zimnej wody i podgrzewaj, aż zmięknie). Po ugotowaniu odcedź ryż, a wodę odlej do osobnej miski. Wypłucz ryż i dodaj do niego łyżkę ciepłego mleka. Wymieszaj aż do połączenia składników. Dodaj łyżkę miodu i ponownie wymieszaj. Oczyść dokładnie skórę twarzy, następnie nałóż na nią grubą warstwę maseczki. Trzymaj na twarzy pół godziny, po czym usuń delikatnie i opłucz twarz wodą, w której gotował się ryż. Woda, w której gotował się ryż, jest bogata w przeciwutleniacze i ma właściwości pochłaniania promieni ultrafioletowych. Oprócz tego doskonale nawilża skórę. Potrafi także wiązać się z miedzią, spowalnia proces melanogenezy, dzięki czemu ogranicza powstawanie przebarwień na skórze i rozjaśnia te już istniejące. Wody po ryżu nie należy przechowywać w lodówce dłużej niż cztery dni. Używaj jej jako toniku lub kremu do twarzy dwa razy dziennie: rano oraz przed pójściem spać. Możesz również zamrozić ją w foremce do lodu i stosować w ramach zabiegów chłodzących oraz masażu twarzy.
  21. Szybka udanego urlopu Wam życzę.Fajnie ze zrzuciłaś trochę balastu bedziesz bardziej wyluzowana.Na pewno luzu nie potrzebujesz ale teraz nikt się nie bedzie ogladał za Toba jak bedziesz wcinac lody czy inne smakołyki.
  22. Jestem bardzo zaskoczona podejściem dietetyczki.Ona stworzyła mi jadłospis na 1700 kalorii.Pięć posiłków.Niektóre bardzo dziwne -np makaron razowy z sosem z orzechów i sałatka z rukoli.Albo kanapka z pastą z soczewicy.Mam namoczyć garstkę soczewicy 100g ugotować zmiksować z zeszklonymi 3 plasterkami cebuli i plastrem suszonego pomidora.I to na chlebek z ogórkiem.Mimo wywiadu w rozpisce jest sporo sera twarogowego i chleb razowy.A ja tych produktów podałam ze nie jadam ze wzgledu na jelita.Nie wiem teraz co robić.Ja od dawna tyle nie jadam.Kiedyś zrobiła mi dietetyczka rozpiskę na 1400 kalorii i na tej diecie tyłam.I dlatego zaczęłam robić badania.A teraz jeszcze wiecej.Moja lekarka i diabetolog karzą mi jeść trzy posiłki dziennie a ta pieć.CO robić????? Obiecałam sobie ze się dostosuję choćby nie wiem co ale to mnie przeraża.Jutro świtem jadę z bratem na grzyby.Będę mysleć co robić.Dla ciekawych -koszt 150zł./wizyta i jadłospis/
  23. Kurcze nie wiem ale w naszej tv podawali ze ciężkko pracująca bułgarka wygrała w hiszpańskiej jakiej loterii .I to chyba było w euro.
  24. Jola tym razem głowna wygrana należy do bułgarki.Piekna wygrana 67mln.
  25. Jutro idę do tej dietetyczki z Jana Pawła .Bardzo jestem ciekawa co dla mnie wymyśliła.A miała sporo czasu.Już postanowiłam.Cokolwiek to będzie dostosuję się.Muszę jeszcze zaliczyć dobrego dermatologa.Plama na nodze nadal jest.Ale w niektórych miejscach robi się jakby stan zapalny.Nie jest od żylaków.Bolerioza też nie ani róża ani rumień.Może dermatolog coś wymysli.Ale nie znam w Krakowie żadnego i nikt mi nikogo nie polecił.Nawet wczoraj lekarz od chorób zakaźnych powiedział że w Krakowie to chyba dobrego nie ma.Ja kiedyś z synem /trądzik/ szukałam "dobrego" to dopiero ktoś mi polecił w Iwoniczu Zdroju.Teraz też bratanek tam sie leczył i buźkę ma cudną.Mój syn nie ma takiej ładnej bo trafiłam tam już z zaawansowaną chorobą.Już tu zdążyli spieprzyć.Trądziku nie wolno oczyszczać a mojemu synowi pani doktor robiła rózne zabiegi z laserowymi włącznie.U mnie to noga nie buzia a do Iwonicza nie dośc ze kawał drogi to jeszcze tam sa ogromne kolejki.Ale może pojadę.Na razie poszukam tu.Może znacie jakiegoś w Krakowie?Bo na pewno jest jakiś dobry tylko trzeba wiedzieć który.
×