Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

barbarus

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez barbarus

  1. Mimo że bez Ronalda to jednak Portugalia wygrała.Nie wiem czy to nie był błąd francuzów .Bo nie będzie sie pamiętało ładnego meczu tylko brzydki faul na kapitanie przeciwnika.Dla mnie to bez znaczenia kto wygra.Ale w miare równa gra.Bo to jednak dogrywka.
  2. Jola 13-stego mam doplera,14-moją lekarke a dopiero 15-stego gabinet otyłości.Teraz tak mam leki że okropnie zjeżdża mi potas i magnez.Dostaję bardzo mocnych skurczy.Wykręca mi palce u dłoni,stopę a nawet odczuwam mięsnie w klatce przy ostrym skręcie. Nie wiem ile dodatkowo zażywać .Za mało źle za dużo też.
  3. Wróciłam już do domu.Sucho w lesie grzybów nie ma .Znalazłam raptem 5 zajączków.Ale spacer był fajny.Byłam jeszcze na zebraniu i dzis było 38 osób.
  4. Cześć mnie wczoraj nie było bo nie miałam czasu.A o 14-tej wyjechałam z domku na spotkanie z kuzynką .Ona jest w stanach i widujemy sie co 20 lat.Wróciłam późno i od razu poszłam spać.Dziś też tak na szybko bo jadę na grzyby lub po prostu pospaceruję po lesie. Jola ten szpital ma taki oddział.Ale jest to ambulatoryjne i płatne.No chyba że sie czegoś doszukają ale tego sobie nie życzę.Do otyłości na NFZ troche mi brakuje.A są ludzie którzy specjalnie przytyją dostają sie i mają sanatoria,leczenie az do prawidłowej wagi.To nie fair - powinni ich zostawić przy 110kg no nie?
  5. Już kiedyś to sobie obiecałam i na tematy polityczne nie wypowiem ani zdania.Teraz to jest temat który skłócił już wystarczająco dużo ludzi.Szczególnie że gdyby dziś były wybory sytuacja byłaby niemal identyczna.Więc po co się pruć. Politykę mogę pokazać na moim podwórku.Jak to wygląda.Sołtys na fb podaje info o zebraniu.Jest również info na tablicy z dopiskiem że to chodzi o ulice.Starzy mieszkańcy których ten temat nie interesuje nie idą na zebranie.Jest mała ilość osób nie ma kworum.Więc za tydzień jeszcze raz jest zebranie ale to już zgodnie z przepisami ile będzie ludzi decyzja jest niezmienialna.Ale starzy nadal mają gdzieś nazwy ulic.I zapada wyrok-bo na zebraniu są wszyscy nowowybudowani miastowi i garstka starych mieszkańcow.Na zebraniu jest 35 osób i nadanie nazw ulic przechodzi.I teraz jest piekło bo to są spore koszty .Bo to fanaberia.A było siedzieć w domu?Można było przyjść i zagłosować.A mieszkańców na tej wsi jest 1018 - budynków 353szt. Gdyby choć z połowy budynków przyszła jedna osoba.Ale mamy zebrania gdzie jest czasem i 15 osób.A zawsze dotyczą spraw mieszkańców.I ja tego nie rozumiem.Pod sklepami czy na ulicy maja dużo do powiedzenia ale jak można coś zrobić to nie przychodzą.
  6. Dziękuję Jolu. Pisałam że jestem zdrowa otyła bo tak też byłam traktowana przez lekarzy.Ale teraz widzę na czym to leczenie polega.Co idę do lekarza to trafiam na inną osobę.Rejestrowałam sie to tej mojej a tu niespodzianka jest zastepstwo.I ponownie głupie pytania.Czemu wczesniej nie pokazywałam tych nóg.Dlaczego nie mam skierowania do diabetologa.To już kolejny raz w jednej przychodni jedna lekarka drugiej robi siarę.I wydaje mi sie że to tylko chodzi o zdobycie pacjenta.Bo niby patrzy w ekran-a tam jest wszystko opisane -więc czemu mi mówi że musze wziąć się za odchudzanie.Przecież ma wypisane czarno na białym. x Jola na piątek 15-stego na godz.13-stą zapisałam sie do szpitala Jana Pawła II .Otworzyli tam owy oddział leczenia otyłości z uwzględnieniem wszelkich chorób metabolicznych i tych innych.Ten szpital jest jednym z najlepszych jesli chodzi o choroby płuc i krążeniowe.Maja tez jedną z lepszych dignostyk.Mysle że to będzie dobry wybór.Kazali mi przynieść ksero moich kart i badań.Jeśli mam kłopoty krążeniowe to też jest dobre miejsce. x Teraz gościu mnie zaskoczyłaś.Bo ja piję ok 2,5 do 3l dziennie.I ta lekarka jak ją zapytałam czy powinnam pic mniej powiedziała ze nie.Nie ograniczać wody,bo woda jest niezbędna i muszę pić min 8 szklanek wody.Jesli będę pić mniej to organizm jeszcze bardziej będzie zatrzymywał te wodę.
  7. Rozzłościłam się że przez tyle lat nikt nie stwierdził u mnie IO.Kurcze ile ja sie najadłam płatków owsianych.Nie będę sie denerwować a głowa boli mnie nadal.Ale to coś z ciśnieniem w powietrzu.
  8. Za chwilę idę do lekarki.Ciekawa jestem co mi powie mam wszystkie pomiary cukru.Dzisiaj u mnie strasznie wieje.I chyba od tego wiatru boli mnie głowa.Ale dawno mnie tak nie bolała.Wpadam w jakiś dziwny lękowy stan.Dawniej jak mnie cos bolało to się nie przejmowałam.A teraz szukam przyczyny.I to jest złe.Wiem o tym.Moja koleżanka miała ból głowy a okazał sie udar.I pewnie stąd moje obawy.
  9. Skończyła się pierwsza połowa 0:0.Myslałam że Portugalia jest mocniejszą drużyna.Nie za bardzo znam sie na tej piłce ale jestem zszokowana zarobkami.Nasi za te grę nie źle zarobili.I PZPN też.
  10. I kolejny raz się z Tobą nie zgodzę.Firma z polecenia ?Ok a jak zmienia pracowników bo dobrzy mu wyjechali?Niby to samo a jednak? Ja uważam że jak jest dobra firma i dobrze robi robotę to nie jest wykładnikiem ta cena.Co wpływa na cenę?Koszty wykonania.Weźmy dwie firmy jedna ma siedzibę w miejscu zamieszkania,szef jeździ dostawczakiem z pracownikami,ksiegowośc prowadzi mu żona.Druga firma wynajmuje biura,szef jeździ swoim autem które trzeba utrzymać plus kierowca do dostawczaka,ksiegowa i pracownik biura.Obie te firmy maja pracowników którzy dobrze wykonują pracę ale sama przyznasz że musi być spora różnica cen.Druga firma ma sporo dodatkowych kosztów utrzymania które musi dołożyć do ceny wykonania.
  11. A tu się mylisz.Byłam zafascynowana cenami mieszkań a Alicante ale byłam zaskoczona zarobkami.Tam płaca to jest ok 1000euro.Wbrew pozorom nie zarabiają dużo.Maja dużo tańsze ceny wyżywienia.I jest bardzo ciężko o pracę.Najczęsciej sezonowa.I od razu mówię to nie jest informacja od Joli.Kiedys przysłała nam cenniki mieszkań i ze znajomymi analizowalismy ten rynek.Nie jest zbyt kolorowo. A teraz Polska.Piszesz że za taką kwotę u nas nie zrobisz remontu.Bez materiału ?Za każdą dodatkową pracę dopłata? Wejdź sobie na stronę oferia.pl wejdź w zlecenia budowa-remonty kompleksowe i zobacz co sie wyprawia.Ludzie robią przetargi na roboty.Teraz Kowalski nie szuka firmy do wykonania prac.Teraz pisze zlecenie,opisuje co ma do zrobienia a firmy miedzy sobą rywalizują.Jest np mieszkanie w kamienicy-kompleksowy remont M-4 i pierwsza cena była 30tyś a później 19tyś a najtańsza 15tyś.Jest 11ofert.U nas to dopiero jest tanio.I na tej oferi zleca się tak wszystko .Ja robiłam szafę do zabudowy 5m dł 2,20h i miałam 6 ofert 14tyś najdroższa ja wybrałam najtańszą 4,5tyś.Wiedziałaś o tym? Oczywiście można też znaleźć bardzo drogie firmy.Jak sie nie szuka.
  12. To może ja się wypowiem.6200 euro na trzy osoby to jest 2066euro na osobę za miesiąc.Plus roboty dodatkowe.Zakres robót spokojnie powinien być wykonany w m-c.Owszem nie było na czas materiału ale to tej ekipie nie przeszkadzało.Robią krótko bo po przerwie ida na inną robotę.Już pisałam że wyglada że mają parę prac i dlatego kto ich bardziej ciśnie tam sie pojawiają.I dlatego w umowie unikają terminów wykonania.Nie jest to ani tanio ani drogo.Znam zakres prac i dla dwojga to jest m-c prac.Takich remontów nie przelicza się na godziny.Z reguły ustala się cenę i robi nawet po 12 godzin .Dziwi mnie że oni robią sobie też siestę.To już nie jest polska ekipa.Jak by zliczyć całkowity czas pracy tej ekipy u Joli to jeszcze nie ma miesiąca.Na początku nie robią bo szef wyjechał do polski ,przychodza późno,wychodzą wcześnie .Jedno pomieszczenie powinni zrobić w góra 5 dni.Na czysto.Jola przysłała mi zdjęcia.To jest spory haos.Przy robotach wewnętrznych upał nie przeszkadza.Gorzej mają asfalciarze czy brukarze,nie mówiąc o piekarzach i jakoś wszyscy pracują.
  13. Gdasonia no to my Cię zawiodłyśmy ale waga nie.Pięknie.Gratulacje.
  14. Jola teraz nie ma znaczenia w jakim terminie powinni zrobić.Teraz trzeba sie skupić by skończyli.Pisałam Ci na początku tej awantury o niedokładnej umowie.Zrobiłaś aneks do umowy?Masz to na piśmie ze termin zakończenia prac 31 lipca?Podstawa w umowie to cena termin wykonania prac gwarancja na wykonane roboty i kary umowne.Nie widziałam Waszej umowy -coście podpisali.Może być tak że oni to będą robić jeszcze długo.Zapytasz a umowa ustna w zakresie terminu?To słowo przeciw słowu.Wy mówicie ze termin ustalony a on powie że dlatego nie ma terminu w umowie bo państwu nie zależało na terminie tylko niskiej cenie,ale nagle sprzedali mieszkanie i teraz się awanturują.Wcale nie mieli sprzedawać mówili że kupili bo od przyszłego roku będą wynajmować turystom.I co wiarygodnie to brzmi?Dalej skoro terminu nie ma na piśmie a przez ciebie zejdą z budowy to cena mimo nie zakończenia prac jest aktualna.Bo schodza nie ze swojej winy.Bardzo na to uważaj.Co Ci mogę doradzić?Cierpliwości.Widziałam na zdjęciach że prace posuwają się do przodu.Jak zrobią salon to przesieść tam rzeczy i wprowadzić się.To może troche przyspieszyć bo nie będa mieć komfortu pracy.Ale uważaj nie naciskaj za bardzo bo to może mieć odwrotny skutek.Masz ten termin na piśmie????
  15. Basieńka pięknie wyglądasz.Co prawda piękne słoneczniki troche Cie zastawiają ale nie wygladasz na tę wagę.Jakie lody zajadasz codziennie?Jesli mogę sie powymądrzać to kupuj sorbety.Najzdrowsze są samodzielnie wykonane ale bez przesady.Sorbety mają ok 50kal w 100g a każde inne już ponad 100kal.Te z czekolada i orzechami to już bomba kaloryczna.Sorbety są zdrowsze bo to woda owoc i cukier.Owszem jest troche chemi na utrwalenie do terminu ważności ale nie potrzeba aż tyle co przy lodach tradycyjnych z mlekiem. Ja kupuję mojemu M sorbety w kubkach w lidlu.Jemu smakują.Moje wnuki jedzą lody wodne na patyku ale to jakby sok.Te w kubkach to widać że są z owoców.
  16. U mnie nie ma mowy o zrzucaniu kota.Raczej przygarnij kotka.W czwartek ide do lekarki bo chyba na mnie to te leki nie działają.Cukier bez zmian.Zapisuję wyniki ale po leku rano mam wyższy niż dawniej.A jeszcze na nodze mam cos co jest podobne do rumienia.Duża czerwona plama.Zapisałam sie na 13-stego na doplera bo może to cos w środku z żyłami .Na razie znajomka z apteki dała mi wapno,loratadynę i maść hydrocortisonium oceanic. Zobaczę co mi powie lekarka.Dawniej mozna było się zarejestrować do lekarza pierwszego kontaktu nawet na ten sam dzień a teraz terminy.Do gina też mam iśc ale urlop.Kończy mi się@ i może zaczekam czy dostanę nową w terminie czy to był jednorazowy wyskok. Rozmawiałam z ta moją koleżanką dietetyczką o moim wzroście wagi.Trochę mnie uspokoiła.Powiedziała że tak duża zmiana dla organizmu z pięciu posiłków na trzy może powodować panikę i chęć magazynowania zapasów.Mam nic nie robić tylko cierpliwie czekać.Miesiąc to za krótko by organizm odpuścił.Jak się już przyzwyczai ,unormuje to będzie ok.A na razie to on sie nie uspokaja bo robi mi jazdy.Ten tydzień to był koszmar bo miałam zachcianki jak kobieta w ciąży.Dałam radę.Piłam dużo wody i wychodziłam z domu do ogrodu.No i ciekawostka -mnie ciągnie do słodyczy.Szczególnie jak jestem na zakupach.Nigdy tak mocno nie reagowałam na zapach ciast i ciasteczek,czy na widok lodów./Teraz rozumiem dlaczego są na wejściu do marketu./ Nawet miałam zachciankę na zapalenie papierosa.
  17. Jola jak przeczytałam ten wpis gościa to napisałam bardzo długi wpis.Ale zrezygnowałam z puszczenia go w eter.Bo nie warto.Mam nadzieję że dziewczyny wiedzą że nic nie było przeciw nim.Ale nie może być tak że my będziemy się obawiały wypowiedzieć własne zdanie.
  18. Basieńka teraz dotarło:wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.Buziaki. Jola a Ty zapomniała że:gdy kota nie ma to myszy harcują to taka nasza tradycja.
  19. Miałam już zaprzestać pisania na ten temat ale mnie wkurza ta hipokryzja.Na miejsce w DPS czeka się 2,3lata.Nowych prywatnych powstaje coraz więcej.Czas do emerytury przedłużony.Ja rodziłam dzieci mając 20,22,25 lat.teraz średnia powyżej 34 lat.Rzadko pracuje sie 8 godzin.Więc nie mówcie że człowiek jest niedobry bo oddaje rodzica do domu opieki.W najbliższym czasie to będzie jedyne wyjście dla wielu ludzi i trzeba im to ułatwić.Mówić rozmawiać na ten temat.By nie było to odbierane jak niewdzięczność,opuszczenie,pozbycie sie czy wykopanie jak to któraś nazwała.A co z tymi co wyjechali.Przecież CI rodzice byli dumni ze swoich dzieci że ułożyli sobie życie gdzieś tam w UE.I przecież oni bardzo kochają swoich rodzicieli.I co ?Muszą wrócic rzucić wszystko by się opiekować?Nie -trzeba zmienić podejście znaleźć taką pracę by płacenie za ośrodek nie było zbyt wielkim kosztem.I zrobić wszystko by w tych ośrodkach pomoc była na najwyższym poziomie.Nie oddać i po temacie.Ja nawet bym była za monitoringiem.Jak w niektórych placówkach przedszkolnych czy żłobkach.Monitoring byłby przydatny i ze wzdlędu na opiekunów i na pacjentów.Zmienić tak myslenie o tych ośrodkach i same ośrodki by ludzie nie musieli ale chcieli w nich przebywać.
  20. Ale niektóre z Was są ograniczone.Co to za myślenie.Powykopujecie staruszków czy pozbędziecie się staruszków.Ja mówiłam o oddaniu pod profesjonalną opiekę.I nie staruszków tylko osoby chore z którymi ja sobie nie dam rady.W DPSie można odwiedzać stale rodzica.Można z nim spędzać czas.Fakt jest wiele osób które oddają rodziców i już nigdy sie nie pojawiają.A powinno się często bywać.Babcia mojego męża urodziła dziewiąte dziecko chore.Powinna mu poświęcić cały czas.Stwierdziła że nie jest w stanie pozostawić ósemki dzieci i 6h pola.Mała roczna Hania trafiła do DPS.Dzisiaj ma 72 lata.Nikogo nie rozpoznaje,nie ma z nią kontaktu śmieje się i bawi lalkami.Rodziców już nie ma a z rodzeństwa zostały 4 osoby.I przez tyle lat pomimo braku kontaktu z nią rodzeństwo ją odwiedza. Wy znacie DPS z telewizji gdzie pokazują jakiś horror a nie ośrodek pomocy.Ja znam DPS od środka.Mój M budował cały nowy pawilon dla podopiecznych w okolicy Krakowa.Jeździłam tam i widziałam tę opiekę.Przy ładnej pogodzie cały park był wypełniony staruszkami i nie wyglądali na nieszczęsliwych.Teraz też bywam w DPSie w Krakowie u sióstr bo tam jest moja ciotka.Jest zadowolona.Kiedyś pytałam ją jak tam są traktowani ludzie czy ktoś się nimi zajmuje i dobrze mówiła o tej opiece.Ja jej wierzę bo ona trafiła do tego domu z powodu niezaradności życiowej/taka opinia/ A po ludzku to ma 74 lata jest sprawna ale straciła wzrok. A tak w ogóle moje rozważania są czysto teoretyczne.Moje obie staruszki są sprawne.Mają po 75 lat.Mam nadzieję że takie bedą do końca.A może los spłatać figla i to mnie będą musiały oddać.No bo gdyby mnie sie coś stało?Przeciez mój nie mógłby porzucić pracy.A która z nich mnie podniesie.Nigdy nie wiadomo kto jest z kraja. Na pewno taka decyzja o oddaniu jest inna kiedy ma się wszystkich zdrowych a inna kiedy jest to bardziej realne.Taka decyzja jest bardzo ciezka ale nie wolno się winić że robi się coś złego.Teraz krzyczycie że to jest złe kiedy ja mówię że córka powinna pomysleć o opiece zastepczej.A jak tej córce strzeli kręgosłup i zostanie kaleką to bedziecie krzyczeć czemu nie pomyslała o sobie ?
  21. Jola ja nie wyobrażam sobie takiego układu jak ma Szybka.To pomieszkiwanie u ojca.Ona nie pisze jak na to reaguje jej rodzina.Mój by na to nie pozwolił.No moze raz czy dwa ale tak na zawsze -nie ma mowy.Kolega mojego brata ma mamę chorą i zatrudnił ukrainkę.Na stałe.Płacą jej 2tyś .Oczywiście plus mieszkanie i wyżywienie.Ale ona jest cały czas z mamą i jej gotuje.Mama na początku żaliła się jak to jest jej źle.Narzekała na tę kobietę ale syn założył monitoring.Mamusia pięknie zjadała obiad a jemu sie skarżyła że ta gdzieś poszła i ona nic nie jadła.Jest zadowolony z opieki.Składają sie z bratem plus emerytura i mogą żyć własnym życiem.
  22. Mistrzostwa w karnych . x Jola ja mam podobne zdanie .Podziwiam Szybka,Gdasonię Basieńkę i każdą inną osobę która wzięła taki trud na swoje barki.Ale uważam że wdzięczność i miłość to nie powinna być łączona z poświęceniem.Jak mnie kochasz to musisz sie mną zajmować.To szantaż emocjonalny.Ja nie położę na szali mojego życia ,zdrowia i rodziny .Jesli moje seniorki będą wymagać stałej opieki 24h to pójdą do domu opieki.My o tym rozmawialiśmy.W DPS ludzie pracują po 8godzin.Są tam lekarze,pielegniarze,psycholodzy ,rehabilitańci.Co ja mogę zrobić?Pogadać,zaprowadzić do toalety,pomóc w myciu,podać posiłek.Tyle.Same wiecie że to już nie ma o czym rozmawiać,przeważa złość i irytacja.Na dodatek nie mozna się rozdwoić i cierpi na tej opiece nasza rodzina .I jeszcze to okropne zmęczenie.Mnie jest łatwiej bo w mojej rodzinie to raczej norma.Moją babcię ze względów finansowych nie oddała ciotka bo stwierdziła że dadzą sobie radę a emerytura sie przyda.Było jej łatwiej bo jej córka była pielegniarką w szpitalu.Bardzo często robiła babci badania i przywoziła kroplówkę na wzmocnienie.Często przywoziła lekarza.Dobrze się opiekowali babcią -zmarła mając 99lat. Teraz babcia szwagierki wymaga opieki 24h ale jest problem bo ona sie nie zgadza.A w naszym kraju trzeba wyrazić zgodę na DPS.Albo ubezwłasnowolnienie.Na razie chodzą z nią do psychologa może jemu się uda.Bardzo uparta kobieta bo nie chce pomocy od kobiety którą zatrudniły dzieci.Nie chce by ta przychodziła i koniec. x Miłego weekendu.
  23. Anka to zatrzymywanie wody to na pewno nie było z powodu odchudzania.Albo jadła za dużo soli albo piła dużo wody z sodem albo coś ze zdrówkiem.Mnie teraz bardzo opuchły nogi ale zawsze w upał podczas @ tak mi puchły.
  24. Ha ha czy to już starsza demencja?Ja mam 33 rocznicę ślubu Ujęłam sobie jeden roczek.dawniej nie było ślubów konkordatowych.Ja miałam w piątek cywilny a w sobotę kościelny tak dzień po dniu.Ale mogę wam opowiedzieć jak wyglądał mój cywilny ślub.Mój brat miał załatwić samochód ale nie zrozumiał że dwa razy.33 lata temu to nie każdy miał samochód.Ja jeszcze przed ślubem pojechałam odebrać kieliszki z wypożyczalni bo sala nie miała kieliszków do wódki.Wesele w internacie.I troszke sie spóżniłam do domu.Więc w biegu ściągnęląm wałki/bo w nich pojechałam/ ubrałam suknię -kremowa z koronki -do cywilnego też dostojnie.Wychodzimy i pytam brata gdzie auto.Panika.Miałam sąsiadkę która miała inwalidzkiego trabanta.Więc tatuś do niej ze musi nas zawieźć.Ona jezu ja mam ziemniaki w aucie.Więc chłopaki szybko wyciągnęli położyli jakiś koc i jazda do pałaców slubu.Ciasno jak diabli bo to my młoda para i swiadkowie.A moja sasiadka mocno odsunięte siedzenie.W pałacu slubów okazało się że mój brat i jego dziewczyna w tych nerwach nie wzieli portfeli.Polecieli do mojej sasiadki czy ma pieniądze by zapłacić za slub a ja wyszłam na korytarz do moich znajomych z zapytaniem kto ma dowód osobisty.Bo moi swiadkowie odpadli.Na szczęście znalazła sie taka para.A sasiadka do końca życia śmiała się z tego mojego ślubu. Mój drugi syn urodził się podobnie jak Jasiu .Trzy tygodnie za wcześnie.Najadłam sie suszonych jabłek i wszyscy mi mówili że będzie bolał mnie brzuch.Siedzę u tej mojej sasiadki i co chwilę bolał mnie brzuch.Po jakimś czasie ona sie zorientowała że to nie jabłka, że coś nie tak i tym samym trabantem wiozła mnie na porodówkę.
×