barbarus

Nasi wygrali ale same przyznacie szału nie było.Owszem liczy sie wygrana ale rozgrywanie naszych nie podobało mi się.A Wam?

No to jest to moje pisanie - nie zostałam zrozumiana.Nie mam mentalności grubasa.Jem teraz trzy razy dziennie jak trzeba i nie mam z tym problemu.O jedzeniu nie myślę.Ale martwi mnie ten tłuszcz trzewny który mam w środku.Moje serce i wszystkie narządy obłożone są tym tłuszczem przez co dość szybko się męczę.W normalnych warunkach duża ilośc ćwiczeń go spala ale w IO po ćwiczeniach powstaje go jeszcze więcej.I dlatego mówiłam o pastylce na tłuszcz.Bo jak powiedziała pani doktor to nie walka o figurę tylko o życie.Ja mam już ponad 58% tego syfu.Pasowała by mi taka pastylka do spalania go.Biorę spirulinę i chlorellę i błonnik ,ocet jabłkowy no i lek na cukier ale to wciąż za mało. Na początku od razu zaprzeczyłam że nie mam mentalności grubasa.Ale nie jestem pewna czy mamy to samo na myśli.Bo co to jest mentalność grubasa?Ja ją miałam jeszcze parę lat temu bardzo dużą.Łapałam się za wszystkie nowinki i dietki byle tylko schudnąc po czym łapałam jojo.Teraz myślę inaczej.Szukam sposobu na odżywianie takiego już na stałe.Dlatego byłam zadowolona że mam ułożoną dietę taką normalną .Martwiło mnie że zamiast chudnąć tyję.Stąd lekarz i badania.I znowu muszę znaleźć sposób na odżywianie z IO.Moja dietetyczka mi nie pomoże bo sama przyznała że nie zna tych chorób.Ale radzi mi iść do szpitala Jana Pawła II w Krakowie.Tam otworzono w 2011 nowy oddział -leczenie otyłości w chorobach metabolicznych i immunologicznych i mają tam młodych dietetyków.A oni już o tych chorobach mieli naukę.I jutro będę się kontaktować.Może dobrze będzie jeszcze raz poddać sie diagnozie.Nie wiem tylko czy mówić im o tej insulioporności czy nie?Zanosić badania poprzednie?Nie chciałabym by sie sugerowali.Nie wiem jacy są.Czy mi uwierzą.Ja wiem nie wyglądam na osobę która nie jada słodyczy ani na osobę która się nie przeżera.Ale tak jest.Gdyby pare lat wstecz lekarka bariatra uwierzyła mi że ja mało jem i tyje to nie było by dzis takiej wagi.Ale łatwiej było nie wierzyć niż diagnozować dlaczego tak się dzieje.Jak radzicie?Powiedzieć o IO i dać wyniki badań? x Sisja miałam Ci odpowiedzieć.Tak mama mi to powiedziała.Wprost.A dokładnie zrobiłabyś coś z sobą bo wstyd się z Tobą gdzieś pokazać.Ty musisz żreć jak nikt nie widzi.Oszukujesz.To było 20kg temu mniej.Ostatnie lata więcej ze mną przebywała i wie że się myliła.Ale ona ogólnie brzydzi się grubasami.Często nawet przy mnie mówi zobacz jak sie spasła na kogoś tam.A grubaska w mini dla niej to jest coś obrzydliwego.Ja jak mam bluzkę na ramiaczkach to też mi mówi bym coś założyła.Mam sie ugotować by wstydu nie było.Ale ja juz mam to gdzieś.Ona jak miała rozmiar 42 to kropnie przeżywała.Teraz ma 40 i nr buta 36.Jestem przy niej kolos.

Cześć dziewczyny.U mnie wczoraj pieknie padało.Gęściutki ładny deszczyk bez wariacji.Wcześniej pogrzmiewało i wiało .Troszkę miałam obawy co to będzie.Oglądając relacje z niektórych nawałnic to skóra cierpnie.Zniszczenia ogromne. Dziewczyny nie raz piszecie o problemach złapanych dołach.Ja to czytam i jestem z Wami ale nie odpowiadam bo nie potrafię tak ując by przekazać co czuję.Nie mam takiej lekkośc***isania jak Jola.A może czasem piszecie o złym poczuciu by to wyrzucić z siebie a nie słuchać komentarzy?

Miesiąc?Co oni chcą robić przez m-c?Budują nowy dom?Powinnaś na nich wymóc pokój i łazienkę do tygodnia na tip top i pilnować.Jak wyjedziesz to nie będzie gotowe za miesiąc.Facet dobrze wiedział co robi i dlaczego nie ma terminu w umowie.Wierz mi cena i termin to podstawa każdej umowy.Nie możliwe by budowlaniec o tym zapomniał.Facet jest dobry w gatce i mam nadzieję że jakość idzie za tym gadaniem.Jola jak nie ma kota myszy harcują -to stare przysłowie ale jak facetowi wpadnie coś na tydzień ułożenie gdzieś płytek w dobrych pieniądzach to tam pójdzie.U mnie tu też tak jest.Robimy chodnik przy ulicy a mieszkańcy proszą o zrobienie podwórka bo to przy okazjii,bo jesteśmy na miejscu i moglibyśmy trochę tego materiału użyć.Jak nie pilnujesz to na Twoim kleju jeszcze inne płytki można położyć.A Ty usłyszysz że dużo poszło bo ściany krzywe.Ludzie tak robią jak Ty że czekają na gotowe ale zawsze zatrudniają swojego kierownika robót.Ja Ci to pisałam.Masz już zmianę terminu.Miało być do końca czerwca a teraz do 20 lipca?Wracaj i pilnuj bo będziesz siedzieć w Madrycie do września.No chyba ze Ci to nie przeszkadza.Jak my zaczynaliśmy remont u mamy to również zaczęto remont na 6-tym pietrze.Mama już mieszka 1,5 m-ca a tam końca nie widać.Ale raz robi trzech raz jeden.A czasem robią dwie godziny.Chyba też właścicieli nie ma.To bardzo utrudnia życie innym mieszkańcom.W końcu to blok.Powinno się zrobisz szybko i nie przedłużać.

A tu się mylisz -czasami tyje się "z powietrza".Wystarczy mieć IO .Ale gdzieś Ty wyczytała że ja nie wiem jakim cudem przytyłam.To ja wiem doskonale.Ja mam problem jak to zrzucić przy IO.Bo lekarka twierdzi że sukcesem będzie utrzymanie wagi że na chudnięcie mam małe szanse.Właśnie dzięki temu że walczę z kilogramami mam od paru lat tę samą wagę.Trochę przytyłam jak włączyłam ruch/basen,orbitrek/ ale wówczas nie wiedziałam o IO.Dobrze że wysiadło mi zdrowie przy tych ćwiczeniach bo była by jeszcze większa waga.Schemat jedz 5xdziennie i ćwicz -nie przy IO.

Ale się tu cichutko zrobiło.Oglądałam coś Na TVN i tam była pani Krzywonos.Nie wiedziałam że ona swoją figurę zawdzięcza skalpelowi.Pieknie schudła 60kg ale to wynik operacji odcięcia żołądka w tej części gdzie jest hormon grelina ten od apetytu.Oglądając od razu pomyślałam jakie to było by proste.Ale ja się nie nadaję.Ona opowiadała że kochała jeść i to w dużych ilościach.Ja jestem otyła ale ten hormon mam bez nadprodukcji.Jestem głodna jak każdy.I nie mam ani napadów głodu ani nie jem jakiś wielkich ilości.Czasem mam ochotę na coś np.placki ziemniaczane,czy lody ale tak to ma każdy człowiek. Martwię sie trochę o siebie.ten mój tłuszcz wewnętrzny mnie przeraża.Jak się go pozbyć?Powinna być jakaś pastylka która go spala.

A wiecie że to ostatni weekend wiosny.Od poniedziałku mamy lato.

Miłego weekendu.Robicie jakieś przetwory z truskawek?

Robiłam sobie na czczo badanie cukru i mam 123-nie powinnam mieć poniżej 100-przecież biorę glukophage wolnouwalniający więc powinien utrzymać cukier w prawidłowej wysokośći.Mam rację?

Wczoraj podobno w małopolsce przeszły burze i deszcze.A u mnie sucho.Poziomki i truskawki usychają.Nie są w stanie dojść.

Biedny ten kierowca.Choć powinien z doświadczenia wiedzieć że nie można stawać byle gdzie.Ale pomyślałam co by to było jakby ukradli mu całą ciężarówkę z Twoim towarem?W Ameryce ,Australi też jeżdżą bez tych przerw.Kierowcy przestawili swoje organizmy.Ci którzy tak piszą o tych godzinach jazdy biorą pod uwagę zwykłego kierowcę.Taki może mieć problem z jazda w nocy czy w Takim ciągu.

Dobrze że remis ale szkoda ze nie udało się strzelić tego jednego gola.Ale i tak super.Wydawało mi się że nie dadzą rady .Ale puszczenie na TV2 Krzyżaków w tym samym czasie uważam za mocne przegięcie.Jeszcze Prezydent jest na rocznicowym wyjeździe w temacie pojednanie. x Szybka to jesteś dumna z syna i z siebie że dobrze go wychowałaś.Super że tak wspiera i dba o żonę.Odpoczywaj na tym"urlopie". x W temacie zaborczych mam u mnie jest to samo.Brat stale wozi mamę na zakupy czy do lekarza.Mnie to wkurza bo to 74latka nie mająca żadnych przeciwskazań do chodzenia.Kupiłam jej wózeczek na zakupy by nie dźwigała ale go wyrzuciła.Dla niej to wstyd chodzić z takim wózeczkiem.Zresztą ona jest zdrowa.Ma tylko lekką astmę.Ale brata wykorzystuje równo.A jak ja ją pytam czemu to twierdzi że to on tak chce ze ona chętnie by sobie poszła spacerkiem ale on jej nie pozwala.Niby skąd wie kiedy ona ma wizytę?Ale lubi jak on i widzą o sąsiadki.Ze mną ma problem bo mnie się wstydzi.Mojej otyłości. x Jola będzie dobrze,dla takich firm to pewnie jak zjedzenie bułki z masłem.Nic im nie spadnie.Mam nadzieję że nic sie potukło w transporcie.Ale fajnie że już jest teraz robota ruszy pełną parą.Czekamy na zdjęcia.B edzie parapetówka na odległość. x Nie wiem czy coś jest w pogodzie ale moja dietetyczka też ma zapalenie żył.I mój brat też.Noga go boli dostał sporo zastrzyków -robi sobie w brzuch.Żal mi go bo miał w piątek lecieć na tydzień na wczasy do Hiszpanii.Leci sama bratowa.Ich córka z mężem tam lecą i mieli wspólnie spedzić ten tydzień ale jemu lekarz zabronił kategorycznie lecieć.

Jaki wynik meczu?Chciałabym by wygrali albo zremisowali.Ale mam złe przeczucie.

Szybka może to nie miesiąc.Oni teraz jakoś inaczej wyznaczają te terminy.Bądźmy dobrej myśli.Wszystko musi być ok.Ciekawe czy figurki spodobaja się obdarowanej.Dobrze że w tej sytuacji masz ostatni dyżur.A wyjazd wykorzystaj na załadowanie baterii.Po powrocie będzie lepiej-tego Ci zycze. x Jola również wszystkiego najlepszego jesli to dziś masz imieniny.Ale zanalazłam coś o Twoim imieniu i wypisz wymaluj cała TY x http://www.kalbi.pl/imieniny-jolanta przeczytaj akapit cechy.

Gdasonia to nie jest dodatek.To jest jakby zapłata że nie oddajesz do DPS-u.Ale musi to być osoba niepracująca.Czasem ktoś porzuca pracę by móc opiekować się rodzicem.To jest mała kwota.Powinna być chociaż najniższa krajowa.W większych miastach np w Krakowie tym zajmuje się referat w urzędzie miasta,u mnie na wsi pomoc społeczna. x Mnie ta zupa kusi.To jak z grochówką czy bigosem z wojskowego kotła.Czasem na imprezach takie sprzedają.Nie uzyska się tego smaku żadnymi przyprawami w domu to sposób wykonania a nie przepis.

No to trzeba przyznać że bardzo szczególnie brakiem okien utrudniłaś im pracę.Nawet jak je wstawią to nie da się od razu malować.Wówczas przejdą na łazienki.Trudno sie tak robi to fakt.Powiem szczerze że w Polsce trudno by było znaleźć firmę która by się zgodziła na taka kolejność prac.To nie jest tak źle.Gdzieś na początek lipca parapetówka.

gdasonia muszę nabyć taki kociołek na trójnogu do gotowania zup i gulaszow.Takiego smaku na kuchni w domu nie uzyskam. x Basienka rozmawiałam z bratówką i to co mi powiedziała.Po pierwsze chory musi być zaopiniowany np przez orzecznika iż wymaga opieki.Opiekun musi być wolny-niepracujący.Wówczas ustawowo za opiekę należy mu się 580zł.Niby nie dużo ale zawsze coś.Często podaje sie za opiekuna wnuka bo jak sie uczy to nie pracuje a uczyć sie może/taka luka w przepisie/większa kwota jest tylko jak rodzic zajmuje sie dzieckiem.Niestety mała kwota w odwrotnym stosunku dziecko -rodzicem. x Sisja trzymaj tak dalej.Czy rzeczywiście tak łatwo CI idzie czy to tylko tak wygląda?Na Twoje pytanie-tak codziennie gotuję ale już tylko mojemu M i jednemu synowi no i sobie. x Jola piszesz ze córcia bedzie płakać a ja sadzę ze obie będziecie ryczeć.Co do remontu to bez kuchni bedzie ciężko ale bez łazienki to nie da rady.A kiedy przewidujesz taki prawdziwy koniec?

Kupiłam podwawelską na ognisko ale ją tak popieprzyli że nawet moje chłopaki narzekały.Nie dało się zjeść.Więc kupiłam sporą główkę kapusty boczek,troszkę cebuli ,ziemniaczki jeszcze stare plus ta kiełbaska i wyszło pysznie.A jeszcze trochę było marchewki.Wszystko poukładane naprzemiennie i tylko lekko posoliłam a kiełbasa zapewniła ostrość.Idę spać bo ledwo żyję.Dobranoc.

Właśnie wróciłam.Jestem zmęczona.Wycieczka była super.Ale znaleźliśmy tylko jednego grzyba.Maślaczek.Samotny,zdrowy.Chyba wybrałam zły rejon.Lasy koło Olkusza .Piękne.Ale bardzo bardzo sucho.Nawet tych niejadalnych i trujących brak.W ogóle nie ma zapachu grzybni.Grzybiarze wiedzą o czym mówię.Ale wypadu nie żałuję lepsze to niż niedziela przy tv.Idę robić kociołek rodzince pa.

Jola ja dziś wędzenie sprzatanie,pranie,a grzybki pisałam jutro.Zaraz idę spać bo wyjeżdżam przed 5-rano.Wędzonki wyszły bardzo smaczne.Jak nazbieram jakiekolwiek grzyby to zrobie zdjęcie.Na razie pa.Miłej niedzieli.

Podgrzewałam mężowi na śniadanie kaszankę.Dawniej nie zwracałam na to uwagi ale dziś mnie zastanowiło dlaczego on to je z chlebem.Ogólnie wszyscy jedzą kaszankę z chlebem,A jak się przyjrzeć to jest gotowe danie.To trochę jak z paprykarzem szczecińskim.Ja dawniej bardzo często go kupowałam.Jak był smaczny-bo to co teraz jest w sprzedaży to powinno zmienić nazwę.Jest tylko jeden jeszcze w miarę ok.Ale to jest też gotowiec tylko z ryżem.Ja zawsze go jadłam jak gotowe danie.Jakież miałam źd***** jak mi go podano na kanapce.Ryż z chlebem.

Cześć dziewczyny.Ja od 4 rano na nogach.Teraz chwila przerwy.Szykuje się do wędzenia.Robię udka z kurczaka i udźce indycze.A jutro jadę na grzyby.Jak ich nie znajde to chociaż pospaceruję po lesie.Po ostatnich żywieniowych wariacjach wyjazdowych biorę ze sobą kuchenkę z butlą/a mam taką malutką turystyczną/i jedzonko biorę ze sobą.Chętnie też na łonie natury wypiję kawę.Na szczęście oboje z meżem lubimy taki relaks więc nikt nie marudzi.

Jolcia ja sie mało wypowiadam na te tematy bo sie na tym nie znam.Szczególnie te psychologiczne aspekty sa dla mnie wielka niewiadomą.Np.ja mam lek przestrzeni.Idiotyczny.Przecież wiem ze nie spadnę z balkonu bo tysiące razy po nim chodziłam.I wiem to na 100%.Dlaczego nie dam rady wejść na niego kiedy ściągneli mi barierkę?Czy to nie jest głupie?Dlaczego przestrzeń czy wysokość mnie przeraża?

Skończyłam czytać artykuł o starości.Wynika z niego że mojej teściowej potrzebny jest psycholog.No to na pewno nie pójdzie a argumentem bedzie że chcę z niej zrobić wariatkę.W lutym zmarł brat mojej teściowej.Pisałam Wam o tym że leżał parę lat bezkontaktowy.A zaczęło się od depresji.Po śmierci żony tak się załamał i mimo leków już się nie podniósł.I on tak miał że nic nie chciało mu się robić.Teściowa boi się że wpadnie w depresję tak mi się wydaje.Może przez to jeżdżenie ,pracę zwiększony ruch będzie w dużo lepszej kondyncji niż jej rówieśniczki.Tylko że ja w IO powinnam unikać stresu. To zachowanie ojca o którym pisała szybka nazywają urojeniem starczym.Nie można pytać jak pisała Jola czy mnie kochasz i stawiać pod scianą./tak tak pisali/W tych urojeniach on już się boi że jest niepotrzebny ,opuszczony ,nieważny.Jeszcze jak ma czasem zaniki pamięci to boi się.Też mówią że potrzebny jest psycholog by nie dopuśić do głębokiej depresji.Nie wiem czy u nas tak jest że przychodzi psycholog do domu.Pacjentowi sie nie mówi kto to.A lekarz po wywiadzie da odpowiednie leki.Podobno dużo ludzi opiekunów stara się jak może a nie przynosi to efektów bo nie ma dobranych leków.Może sa gdzieś przychodnie gdzie szanuje się i leczy starych ludzi.Ale mój wujek ma 83lata i lekarz bezczelnie go zapytał po co pan przyszedł ?Co pan chce ?

Czytałam.Dla mnie to jest rewolucja w odżywianiu.Golonka jest lepsza nawet od tartej marchewki.IO pokazuje ze nie każde zdrowe odżywianie jest odpowiednie dla każdego.Najbardziej lubię kolację w tej moje diecie bo wówczas mam węglowodany.A tak stwierdzam że skoro są osoby które potrafią prawie nic nie jeść i żyją to ja nie będę kombinować i też jem 3 razy dziennie.Lekarka powiedziała mi że mam marne szanse by teraz podczas menopauzy coś schudnąć i moim sukcesem będzie utrzymanie wagi a ja mam minisukcesik 0,40kg po miesiącu /+wesele/ na minusie i jestem z siebie dumna.Więc nie tracę nadziei.Ja już nie chcę wiele ale byle już nie widzieć tej koszmarnej stówy by była dziewiątka z przodu.Ale to jeszcze prawie 7kg więc marne szanse na ten rok.