Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

barbarus

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez barbarus

  1. Ja tak biorę i moja rodzina i juz nikt nie choruje.Codziennie profilaktycznie biorę 2g./wg zaleceń Zięby./ Jakie dawki witaminy C są zalecane w różnych chorobach? Dr. Cathcart, jeden z największych autorytetów stosowania witaminy C podaje następujące dane: Jeśli jesteś zdrowy to w ciągu 24h możesz przyjąć od 4 do 15g witaminy C. Rozłóż to sobie na 4-6 dawek. Przeziębienie: 30 – 60 g na dobę | 6 – 10 dawek Mocne przeziębienie: 60 – 100g na dobę | 8 – 15 dawek Grypa: 100 – 150 g na dobę | 8 – 20 dawek Mononukleoza: 150 – 200 g na dobę | 12 – 25 dawek Wirusowe zapalenie płuc: 100 – 200g na dobę | 12 – 25 dawek Astma, katar sienny: 15 – 50g na dobę | 4 – 8 dawek Alergie: 0,5 – 50 g na dobę | 4 – 8 dawek Oparzenia, rany, operacje: 25 – 150 gna dobę | 6 – 20 dawek Nowotwór: 15 – 100 g na dobę | 4 – 15 dawek Infekcj***akteryjne: 30 – 200 g na dobę | 10 – 25 dawek Grzybica (kandydoza): 15 – 200 g na dobę | 6 -25 dawek Zapalenie wątroby: 30 – 100g na dobę | 6 – 15 dawek Dr. Cathcart podaje również, że nie zaobserwował żadnych skutków ubocznych ani negatywnych efektów przy stosowaniu podanych powyżej dawek. A stosował to na dużej liczbie pacjentów i przez długi okres czasu. x Wcale nie demonizuję owoców i nie twierdze ze tylko przez nie jestem gruba.Napisałam ze pochłaniana ich ilość przeze mnie w lecie była stanowczo za duża i po za kontrolą.
  2. Basieńko weż sobie jeśli masz vit c w ilości 20g na dobę w trzy dni jesteś zdrowa.
  3. W przyrodzie najgrubsze zwierze to słoń i hipopotam jeden na diecie owocowo-warzywnej drugi na warzywnej.Nie znają tłuszczu. W nadmiarze to wszystko szkodzi.Jesli idzie o dr Gersona to w fakt leczenia sokami czyli jego sokoterapię to ja nie wierzę.Ale daję wiarę ze soki szczególnie zielone z zielonych roślin i ziół wspomagaja organizm.Pomagają mu w metabolizmie.Ja teraz robię wspomaganie kiełkami.Już mam kilka pudełek z rzodkiewka,słonecznikiem,pszenicą i soją.No i rzeżucha.Teraz wysiałam nowe-por,kapusta czerwona,brokuł i mieszanki.To też jak soki bogactwo witamin i minerałów.I od dzisiaj prawie w każdym posiłku kiełki.
  4. Basieńka to ze ja jem bez podjadania to tylko dlatego że jem pięć posiłków i to nie takich malutkich.Jest i węglowodan i tłuszczyk i organizm mój chyba nie czuje sie na diecie bo nie robi mi żadnych wilczych wycieczek do lodówki.A nie jedzenie po 19-stej pozwala mi na lepszy sen.Jak pobalowałam w tłusty czwartek i w śledzika to mocno odczułam to w nocy.Ja dawniej dużo podjadałam.Nawet tak odruchowo bez potrzeby.Szczególnie latem.Owoce to była taka zmora.To czereśnie to truskawki czy śliwki.Ja idąc na spacer mijam drzewa ze sliwami jakimi tylko chcesz -kuszą owocami.A wnuczęta chcą więc im zrywam i obieram ze skórki.A w innym miejscu na łące poziomki a jeszcze dalej maliny ,jesienią winogrona,brzowskwinie,morele.I każdy :choć pani pani Basiu urwij dla dzieci.Gdyby w lecie nie było owoców każda z nas by sporo schudła.Organizm nie chce jeść mięsa tłuszczu a napychamy sie owocami.Nawet nie sprawdzając kalorii.A przeważnie jedna sliwka to 30kal,szklanka truskawek 150g-50kal,winogron 100g-70kal.Arbuz niby mało kaloryczny bo na 100g to tylko 36kal ale plaster to już 350g - 126kal i rzadko kiedy kończymy na jednym. Musimy nauczyć się kontrolować do wrzucamy do paszczy.Owoce tylko podczas posiłku-wymierzone./ile razy jadło sie truskawki czy maliny,jagody ot tak/.Dr Gerson ten od terapi sokami twierdzi że powinniśmy jeść i pić warzywa a owoce to tylko malenki dodatek .Tylko jabłko jest ok. x
  5. Aby było sprawiedliwie to zmieniłam na :START 10-02-2016 zrzucamy min.3kg-5kg lub wiecej do świąt. x Nie da sie tego zrobić idealnie sprawiedliwie.Nawet procentowo.Każda z nas ma inny metabolizm.Niektóre mają akurat jakieś stresy czy miesiączka.Ale jest na tyle czasu by chociaż zaliczyć minimum.Bo dużo nam schodzi na gadaniu o odchudzaniu a efektów nie ma.Tu i sobie daję czerwoną kartkę.I wiecie Jolka jak tu przyszła to dała sobie cel -6czy 7 kg -i ona wykonała plan i nam kibicuje.A my?Ta akcja świąteczna to początek mobilizacji.Póżniej będzie kolejny etap od swiąt do dnia dziecka itd.No myslę że wówczas do Jolki będą kolejno dołączać kolejne dziewczyny.-5kg to jest jeden rozmiar w dół.Musimy do lata być o trzy rozmiary mniejsze.
  6. Basieńko jak robisz tabelami kalorycznymi to pod tabelą masz napis :wyświetl wszystkie posiłki zjedzone w tym dniu,klikasz i pod spodem masz wyświetl jadłospis-klikasz.Możesz go drukować dla własnej wiedzy a ja go kopiuje i wklejam .Ja tego nie przepisuję. x
  7. Ona musiała usłyszeć jak opieprzam mojego M.On czasem zapomni powiedzieć mi że potrzebuje wziąć pieniądze i nie buzi mnie tylko sam sobie weżmie.Strasznie mnie to wkurzało i stara się tego nie robić.Ale żal mu mnie budzić szczególnie jak wie ze późno zasnęłam.A nie lubi kart bankowych.Musiała usłyszeć ale nie wiedziała ze ja zawsze wiem ile mam w portfelu.I za pierwszym razem znowu zapytałam męża a on zdziwiony czego ja chcę.Nie przypuszczałam że to domownik więc na drugi dzień zgłosiłam w moim banku bankomat.Bo pobrałam 2tyś a miałam 1,7 a nigdzie nie byłam.Bankomat-dom.Pieniądze były potrzebne by zapłacić za naprawę zagęszczarki.Po trzech tygodniach miałam odpowiedź z banku że na 100% transakcja była ok i że moge się odwoływać ale już był ten drugi raz i wiedziałam że zrobiłam z siebie idiotkę w banku.Wiecie najbardziej mnie boli że ona to robiła kiedy ja siedziałam z jej córcią u niej.Pilnowałam wnusi-odwoziła wnuka do przedszkola.Ja byłam tak pewna że to bankomat.A ona jechała z dziećmi w góry do swoich rodziców i wzięła sobie kieszonkowe.Była jedyną osobą która nie wiedziała że ja winię bankomat.Bo powiedziałam wszystkim co sie stało.Nie wiedziała że ja zauważyłam stratę.
  8. Jola drobną kasę?Pierwszy raz to było 300zł.Drugi raz 400zł a dziś 200zł.Więcej nie zauważyłam ale to nie znaczy ze nie było.
  9. START 10-02-2016 zrzucamy min.3kg-5kg lub wiecej do świąt. x BARBARUS - 106kg SZYBKA - 73,5kg BASIEŃKA54 - 92kg GDASONIA - 64,5kg SISJA - 91,5kg LWI - 89kg x Kto jeszcze dołączy?zapraszam
  10. Dzisiaj: Śniadanie godz. 06:00 (24.9 kcal) Kawa 120 (2.4 kcal) Mleko 2% 50 (22.5 kcal) II Śniadanie godz. 09:30 (281.74 kcal) Chleb Drwalski 60 (168 kcal) Jajko na twardo 60 (93 kcal) Kiełki rzodkiewki 10 (5.9 kcal) Masło 82% tł. 2 (14.84 kcal) Obiad godz. 13:00 (189.5 kcal) Zupa kartoflanka 200 (189.5 kcal) Podwieczorek godz. 16:30 (106.5 kcal) Banan 100 (90 kcal) Kawa 150 (3 kcal) Mleko 2% 30 (13.5 kcal) Kolacja godz. 19:00 (258.18 kcal) Indyk z warzywami 120 (81.04 kcal) Rosół z makaronem 100 (177.14 kcal) Łącznie 880 kalorii. x Bożenko jak jestem grzeczna to mam spadek.Ja mam teraz postój a nawet plus na własne życzenie.Tłusty czwartek,spotkania ze znajomymi,wyjazdowa niedziela,sledzik/drinki/ - to nie jest zgodnie z jej wytycznymi.Ale już jestem grzeczna i będę mieć spadki.Jestem tego pewna. x Synowej dam czas na przemyslenie.Synowi i domownikom nic nie powiem.Dobrze że mogłam Wam powiedzieć bo myślałam że oszaleję.Wiecie jak ciężko udawać że nic sie nie dzieje jak łzy same się cisną.Porozmawiam z nią jak będziemy same.Dziękuję za porady.Ale w chorobę nie wierzę. x Bądź czysty we własnych oczach, strzeż się, żeby ktoś inny nie musiał cię oczyszczać.-lubię to przysłowie.
  11. Na razie to był mój monolog a jej płacz .Odłożyłam rozmowę na wieczór bo wnusia zaczęła się bać .Nie było krzyków ale płacząca mama to dla dwulatki duże zagrożenie.Jak dzieciaki pójdą spać to wrócimy do rozmowy.
  12. Dziewczyny pomóżcie.Co mam zrobić.Złapałam synową na kradzieży pieniędzy z mojego portfela.To znaczy od dłuższego czasu zauważyłam ze pieniądze giną.Nie mówiąc o tym nikomu powolutku eliminowałam osoby.I zostały mi dwie.Użyłam kamery z telefonu.Ciężko mi sie to ogladało.Nigdy nic nikomu nie ukradłam.Jak życ dalej ze złodziejem.Rozmawiałam z nią -trudno to nazwać rozmową bo przeprasza i odda i jest przerażona.Zastanawiam się czy informować resztę.Moge to zostawić między nami ale wówczas czy będę mogła zaufać czy innym nie podkrada?A jak się dowiedzą jak ją będą traktować.I co z synem.On jest strasznie nerwowy.Boję się czy to małżeństwo przetrzyma taki szok.Syn na punkcie uczciwości na hopla.Trochę z mojej winy bo jak był maly to coś z kolega ukradli w kiosku i ja kazałam to oddać przyznać się i przeprosić.Obydwóm.Od tej pory nigdy by nikomu nic nie wziął.I strasznie się brzydzi złodziejstwem,kłamstwem.Powinnam być wobec niego lojalna i mu powiedzieć o jego żonie?Czy liczyć że już nigdy nic takiego nie zrobi - bo teraz przechodzi wielki wstyd.Co ja mam zrobić?Mojemu raczej nie powiem bo on już nie da jej szansy.On ją zaszufladkuje i znienawidzi.A ja jestem teściowa co jeszcze ma serce.Daję szansę każdemu.Jak sie to ogląda w telewizji w tych głupich programach niby o życiu to się człowiek dziwi jakie to głupie i wymyślone.Niech szlag trafi jak to się przytrafia we własnym domu.Ja mało zawału czy wylewu nie dostałam.A głowa to mnie napierdziela z nerwów ze żaden proszek nie pomaga.Dziewczyny co robić?
  13. To dobrze stawiałam ok 500 za obiad.Bo mięso 363kal ,ziemniaki 100g- ok 77kal a surówka też ok 100.
  14. szybka ile miałaś tego steku że wyszło Ci aż 800 kalorii?Smażony ma ok 200kal w 100g.Jest zaliczany do mięs tzw chudych dozwolonych dietetycznie.Surowy w 100g ma zaledwie 113kal.Pewnie obiad ok 500-600kal.Ale daktyle 3szt to ok 25g więc to ok 70kal.A sałatka to 220kal za wędlinę policzyłam szynkę wieprzową wędzoną.
  15. Docelowo muszę zrzucić 6 takich kotów.
  16. Dziś: Śniadanie godz. 06:00 (96.1 kcal) Chleb żytni pełnoziarnisty 40 (71.2 kcal) Kawa 120 (2.4 kcal) Mleko 2% 50 (22.5 kcal) II Śniadanie godz. 09:30 (21 kcal) Kawa 150 (3 kcal) Mleko 2% 40 (18 kcal) Obiad godz. 13:00 (306.63 kcal) Jajko na twardo 120 (186 kcal) Żurek domowy 300 (120.63 kcal) Podwieczorek godz. 16:30 (194.1 kcal) Pomidorki koktajlowe 150 (16.5 kcal) Śledzie świeże smażone 80 (177.6 kcal) Kolacja godz. 19:00 (192.81 kcal) Dorsz panierowany 100 (168.81 kcal) Kapusta kiszona 120 (24 kcal) Łącznie810,64kal,białko 57,01g,węgle 52,09g,tłuszcz 39,47g x Wypiłam wczoraj dwa drinki a dzisiaj cały dzień choruję.Taki ze mnie drobny pijaczek.
  17. No gdasonia ja nie jestem pewna czy Tobie odpuszczać.Ty zgubiłaś 1,4kg w 11 dni a my zakładamy tę ilość w 14dni.Bardzo ładnie Ci idzie.Startuj z nami.5kg to minimum a dla "szczuplejszych"wyznaczmy minimum 3kg.Zgoda?Dziewczyny podawać wagę.Będziemy podawać w każdą środę czy np co 10dni.
  18. START 10-02-2016 zrzucamy min 3kg-5kg lub więcej do świąt. x BARBARUS - 106kg SZYBKA - 73,5kg BASIEŃKA54 - 92kg GDASONIA - 64,5kg SISJA - 91,5kg LWI - 89kg BASIEŃKA60 - 97kg
  19. Oj mój śledzik był ostry.Widzę że nawet nie zauważyłam ze jednak jestem zalogowana.No cóż nie byłam wczoraj grzeczna i mam dzisiaj karę =głowa mnie boli jak diabli. Żadnych wymówek jak się rzekło od dzisiaj zaczynamy. Napiszę w następnym wejściu bym mogła dopisać kolejne osoby.
  20. To ja barbarus.Jestem na śledziku i cóż rozpusta.Od jutra będę grzeczniutka.Bawcie się dobrze w ostatki.Nie loguje sie bo nie pamiętam hasła.W domu mam zapisane.Od jutra startujemy.Lwi dołącz do nas -5kg do świąt.Jutro podajemy wagę i......... x Na ławce w parku siedzi smutny facet, w ręku trzyma butelkę. Siedzi i tylko w nią patrzy. Siedzi tak godzinę. Nagle do jego ławki podchodzi dresiarz, rozwala się obok, zabiera facetowi flaszkę, wypija jednym łykiem zawartość i beka potężnie. Smutny dotąd mężczyzna zaczyna płakać. - Stary, nie becz, żartowałem - mówi zakłopotany dresiarz. - Chodź, tu obok jest monopolowy, kupię ci nową flaszkę. - Nie o to chodzi - tłumaczy mężczyzna. - Nic mi się nie udaje. Zaspałem i spóźniłem się na bardzo ważne spotkanie. Moja firma nie podpisała kontraktu, więc szef mnie wywalił. Wychodząc z firmy zobaczyłem, że ukradli mi samochód, więc wziąłem taksówkę do domu. Kiedy taksówka odjechała, zorientowałem się, że zostawiłem w niej portfel ze wszystkimi dokumentami. A w domu - co? W domu moja żona zdradza mnie z najlepszym przyjacielem! Postanowiłem więc popełnić samobójstwo. Przygotowałem sobie truciznę... i nagle przychodzi ciul, który mi ją wypija!!
  21. U mnie dziś jest pięknie słonecznie ale bardzo wietrznie.Wypiorę sobie pościel to na zewnątrz zaraz wyschnie.
  22. Pisałam Wam o smierci mojego znajomego .Ale to nie serce.Będą sprawdzać przyczynę ale podejrzewają ten wirus grypy.On miał mocny kaszel i kłopoty z oddechem.Jestem zdrowa ale w razie czego zwiększam vitc do 3tyś dziennie i wam to radzę.Jak dostaniecie lekkiej biegunki to znaczy ze trzeba zmniejszyć dawkę a jeśli nie to znaczy że organizm potrzebuje.
  23. Kurcze wychodzi niecałe 2tyś za m2.A u nas tanio to 5tyś. Meble kuchenne zobacz tu:http://www.gama-sklep.com.pl/category/meble-kuchenne-85 - duży wybór. Ciekawe nie ma łazienki z samym prysznicem?Trzy i wszystkie z wanną.Przy takiej ilości łazienek jedna mogłaby być z kabiną natryskową nawet z tymi hydromasażami. Przy takiej cenie to daj takie ogłoszenie w Polsce.Mało polaków wie że jest taka różnica cenowa.A moga chcieć kupić by mieć na wakacje.Szczególnie że to blisko morza.
  24. Dziś: Śniadanie godz. 06:00 (400.26 kcal) Bułka śniadaniowa Fitness 60 (162 kcal) Ciastko owsiane 50 (119.38 kcal) Kawa 120 (2.4 kcal) Mleko 2% 50 (22.5 kcal) Szynka z indyka 50 (43 kcal) Zielona sałatka z jogurtem70 (40.98 kcal) II Śniadanie godz. 09:30 (143.8 kcal) Gruszka 130 (75.4 kcal) Mieszanka suszonych owoców 30 (68.4 kcal) Obiad godz. 13:00 (205.82 kcal) Kanapka z szynką drobiową 80 (149.8 kcal) Sałatka z ogórków kiszonych i kukurydzy 100 (56.02 kcal) Podwieczorek godz. 16:30 (91.5 kcal) Jabłko 150 (75 kcal) Kawa 150 (3 kcal) Mleko 2% 30 (13.5 kcal) Kolacja godz. 19:00 (379 kcal) Zupa kartoflanka 400 (379 kcal) x Łącznie1220,38kal białko 49,97g,węgle 165,58g,tłuszcz35,80g
  25. Dostałam smutną wiadomość.Zmarł mój znajomy.Poszedł do przychodni -źle się czuł -coś jak grypa .Zabrali go do szpitala.Trzy dni.Serce.Ok 45lat. My miałyśmy dzieci wcześnie.25lat to nie była singielka tylko stara panna.Dzisiejsza młodzież późno zakłada rodzinę - raczej po 30-stce.Jego dzieci też jeszcze nie zdążyły dorosnąć.
×