barbarus

Dziewczyny jak Wam idzie z dietką?Narobiłam sobie czerwonej herbaty.Nie wiem jak dotrzymam do 13-stej.Będę starać sie utopić głoda.Nie wiem co się stało ale mimo zjedzenia już dwóch posiłków jestem okropnie głodna.Czuje ssanie w żołądku i mysli moje krążą wokół jedzenia. Mam nadzieję że mi przejdzie.

lwi57 nawet się nie zastanawiaj po prostu pisz.Tu wszyscy którzy pisali mogą pisać kiedy tylko chcą.I nowi oczywiście też.Fakt że nieraz odjeżdżamy totalnie od diet ale to wynika z potrzeby.Ja na razie będę tu pisać.Jak dziewczynom się znudzi moje pisanie jadłospisów to myslę że mi powiedzą.

Gratulacje dla babci.Oj jaka szkoda ze tu nie można dać zdjęcia.Uwielbiam patrzeć na niemowlaczki.Są piękne. x Moje dzisiejsze menu: 1.chleb pełnoziarnisty 50g ,serek biały ze szczypiorkiem 40g i 5szt pomidorki koktajlowe,jabłko. 2.kawa z mlekiem i 2 plastry ananasa 3.5.kurczak 100g,mieszanka warzywna chińska 120g,olej sezamowy 2 łyżki,przyprawa 5 smaków 1 łyżka,ryż brązowy ugotowany 1/2szklanki-/to z wczorańszej kolacji dziś obiad, herbatka ziołowa. 4.szklanka zupy pomidorowej 5.pulpet w sosie pieczarkowym ok 3 łyżki z kaszą jęczmienną 1/2 szklanki po ugotowaniu i kapusta kiszona 60g /pulpet-mięsko wieprzowe od szynki ,jajo,kasza manna ,sól pieprz-kulka ok 50g obtoczona w mące orkiszowej,usmażona na maśle klarownym.Na tym samym maśle usmażone pieczarki i włoszczyzna mrożona paski.Podlane wodą,duszone 20min.Nie podaję ilości bo robiłam dla wszystkich domowników./ Nie bedę pisać ile wypiłam herbaty i wody bo z napojami sobie radzę.Nie bedę też powtarzać że jem w stałych porach bo tego też się już nauczyłam. Ruch-jeden mały spacer 15min ale pogoda zrobiła się brrr.Deszcz i wiatr.Zrezygnowałam bo głupio spacerować z parasolem który próbuje odlecieć.

Może moje pytanie o domki wydało Wam się dziwne.Już sie tłumaczę.Szwagier jak zobaczył zeznania naszych polityków to stwierdził że on nawet przed emeryturą tu nie będzie miał żadnych oszczędności.Wymyślił że jakby sprzedali tu swój dom i wyjechali i tam pobudowali takie domki to wynajmowałby- a tam lato cały rok.Ja mu mówiłam że oglądałam dość dokładnie różne oferty ale tam są piękne murowane domy z basenami -nie znalazłam ani domków kempingowych ani takiego miejsca gdzie są przyczepy kampingowe do wynajęcia jako mieszkania.Wydaje mi sie że to domena polaków.Obiecałam że zapytam czy jest cos takiego i to nad morzem. x Będzie jeszcze sprawdzał jak z robotą dla budowlańca bo ewentualnie jak sprzedadzą tu dom za 600tyś a tam kupią mieszkanie za 100tyś to jakby była praca to na luzie można żyć.Myslał o Hiszpani lub Bułgari-bo też tanie mieszkania.Ale Bułgarii bardziej sie boi.

Jolka czy w Hiszpani są domki takie jak u nas wczasowe letniskowe? Takie drewniane jak na mazurach czy w górach.

Zaczęłam i dzisiejszy dzień bez wpadki 1.śniadanie 2 tosty wieloziarniste + jajecznica z dwóch jaj na maśle 3g i pieczarkach /2 średnie/ 2.kawa z mlekiem +2 mandarynki 3.wątróbka z indyka 120g z cebulką na masełku 5g ,surówka z selera z jogurtem,cytryną i przyprawami /sól,cukier do smaku/150g Herbatka ziołowa. 4.duże jabłko pieczone z cynamonem i łyżką miodu,kawa 5.kurczak 100g,mieszanka warzywna chińska 120g,olej sezamowy 2 łyżki,przyprawa 5 smaków 1 łyżka,ryż brązowy ugotowany 1/2szklanki.gotową gorącą potrawę posypać drobno pokrojoną pekinką 50g. Wypiłam 2 szklanki czerwonej herbaty,5 szklanek wody.Pewnie jeszcze wypiję ze cztery zanim pójdę spać. x Przestrzegałam godzin posiłków 6:00 10:00 13:00 16:30 19:00 Nie piłam podczas posiłków. x Ruchu dzisiaj nie było ale od jutra coś wprowadzę.Sprawdzałam baseny z aerobikiem ale kazano mi się zgłosić w lutym.Podobno zawsze mają obłożenie w styczniu bo to są efekty postanowień noworocznych.Hossa dla siłowni i basenów.Pełne obłożenie.Ale co roku luzuje już pod koniec stycznia.

Od dzisiaj wracam do kontrolowanej diety.Dość już wolnego sobie zrobiłam.Na szczęście już święta i solenizanci to czas przeszły. Zaczynam z wagą 107kg.Dzisiejsze poranne ważenie.Nie jestem zaskoczona bo pozwoliłam sobie na parę drinków ,jedzenie po 18-stej.Miło było przez chwilę-a skończyło się małą chandrą. Będę pisać wieczorem.Już będę grzeczna.Od lat mam kłopoty z utrzymaniem wagi w okresie od świąt do trzech króli.W tym roku jest mały sukces bo to najmniejszy wzrost wagi.

Udało mi się zalogować.

Pewnie dlatego większość tu osób nie pisze zbyt dużo o swoich prywatnych sprawach.Bo to się zapętla i by inni zrozumieli co się chciało powiedzieć trzeba coraz bardziej rozszerzać temat a co za tym idzie coraz wiecej prywaty pisać.Ja odniosłam wrażenie ze brat Twój jest człowiekiem majętnym i dla niego jak i dla Ciebie wydatki mamy nie są żadnym obciążeniem. Dlaczego ja źle odbieram sformułowanie cudze pieniądze?Bo dla mnie to brzmi jakbyś je wypominała.Ja jak daję czy za coś płacę to robię to i tyle.A czy mnie jest łatwo?Nie jest ale nie chcę na ten temat się rozpisywać.

Przeczytałam.Kradzież intelektualna w moim przypadku nie ma miała miejsca.Bo ja miałam zgodę na publikowanie mojej diety.Po burzliwej dyskusji o tym czy ja mogę pisać przepisy zapytałam o to dietetyczkę.Nie miała nic przeciw temu.Powiedziała mi bym tylko uprzedziła że nie jest to standartowa dieta ale dieta układana dla konkretnej osoby.Punkt w punkt to może korzystać ktoś o bardzo zbliżonych wymiarach i preferencjach.Bo jak już będę spada to trzeba zmieniać ilości.Osoba mająca 80kg na tej diecie będzie tyć.Ja powinnam jeść więcej bo mój metabolizm jest wyższy niż szczuplejszych ode mnie.Ale ja zawsze pisałam że to moja dieta. x U mnie dzisiaj lekko poprószył śnieg.Ale nadal jest zimno.Mam piękny widok za oknem.Mam setkę ptaków które dokarmiam.Słonecznik łuskany najbardziej lubią ale i skwarkmi,smalcem,ziarnem nie gardzą.Będą znowu wiosną budzić mnie spiewem o czwartej nad ranem.

Ciekawostka.Kiedyś nagle niespodziewanie dziewczynom zniknął temat odchudzanie z Gacą.Podobno przez pisanie jadłospisów na jego prośbę usunięto temat.Ja pisałam jadłospisy od dietetyczki i temat też znikł.Przynajmniej ja go nie mogę znaleźć.Czyżby jakiś dietetyk też nie chciałby mój temat był w takiej formie?

Jest takie stare polskie przysłowie :syty głodnego nie zrozumie-trzeba przeżyć to samo co druga osoba aby wiedzieć jak ona się czuje.Jola ma mamę zdrową bynajmniej nie wymagającą opieki.Na dodatek jest odległość więc i rozmowy są bardziej intensywne-po prostu jest o czym gadać.Nie łączą ich wspólne problemy,sprzątanie,gotowanie.Nie odczuwa tak wieku swojej mamy jak Ci którzy mają ten kontakt na stałe.Najtrudniej jest tym którzy ze względu na chorobę muszą sprowadzić rodziciela do domu.To wszystko zaburza.Jest bardzo trudno szczególnie partnerom i dzieciom.Dużo łatwiej jest tym którzy zawsze razem mieszkali.Ja mam na razie obie mamy w miarę zdrowe.Na szczęście mają swoje mieszkania.Najbardziej lubię kontakt telefoniczny lub kiedy ja do nich jadę.Z moją mamą nie ma problemu bo ona jest typem samotnika.Nie chce jej się nigdzie jeździć.Woli zadzwonić.Nie ma koleżanek i nie przeszkadza jej to.Uwielbia rozwiązywać krzyżówki i czytać książki.Czasem coś ogląda w tv ale to coś przyrodniczego.Polityka,filmy nie interesują ją.Uwielbia wiosnę i lato bo wówczas czyta w ogródku.A moja teściowa?.Nie cierpi być sama.Uwielbia plotkowanie,wszelkie seriale,rolnika co szuka zony itd.Bardzo często do nas przyjeżdża ale musi coś robić.Najgorsze jest to że ona przyjeżdża z gotowym planem co będzie robić.Nie jesteśmy w stanie ją z tej drogi odciągnąc bo się denerwuje i obraża.Cieszę się że mąż ma brata i czasem mam jedzie do niego.Nawet nie potrafie sobie wyobrazić co by było gdyby nią trzeba by było sie zaopiekować.Ona nie mogąca nic robić.Niewyobrażalne.

Cześć w nowym roku.

Gdy Nowy Rok staremu cyfrę na 6 zmienia, wszyscy – wszystkim przesyłają życzenia! Dlatego przy tej pięknej okoliczności, Życzę Wam wielu chwil wspaniałej radości! x Napiszę za rok.

Basienko w złych wiadomościach czasami są też dobre.Dla Twojego męża na pewno dobrą wiadomością jest fakt iż brakuje mu parę miesięcy.Nie piszesz ile.Ale gdyby brakowało parę lat to było by trudniej. Mój znajomy też miał taką sytuację ale tak się zdołował że wpadł w depresję i był na zwolnieniu lekarskim.Jak przyszedł czas to sam zus zawiadomił go o przejściu na pomostówkę. Inny otworzył na chwilę swoją firmę.Otwarcie swojej działalności przez dwa lata preferencyjne składki zus.Prowadził pół roku póżniej miesiąc u znajomego i emerytura. x A ja po pogrzebie jestem chora.Przed chwilą wstałam.Wszystko mnie boli.Przewiało mnie.Dzisiejsze menu to vit c. Dobranoc.

Bardzo jestem ciekawa czy Krystek wyjechała do sanatorium i czy tam spędziła święta. Jak również co w końcu przyrządziła Jolcia.

Co się dzieje z kafe.Jak się kończy strona to nie widać wpisów.Już kiedyś któraś robiła takie przepychanie.Czy to wszyscy tak mają czy tylko my?

Cześć dziewczyny.Ja po świętach zaliczyłam 1,5kg więcej na wadze.I zachodzę w myślach jakim cudem mogłabym zjeść o tyle więcej /10500kcal/-bo uważałam z jedzonkiem.Może to przez stres?W wigilię dostaliśmy informację iż zmarł brat mamy.Jutro mam pogrzeb.Będę szukać kwiaciarni ze świeżymi kwiatami bo u mnie nie ma.Mam nadzieję że przy największym krakowskim cmentarzu będą mieli wiązanki. A jak Wam minęły święta?

Z okazji zbliżających się świąt przesyłam najserdeczniejsze życzenia radości, pokoju i wszelkiej miłości. Niech wolny czas obfituje w szczęście, spokój i pozytywną zadumę. Niech przyniesie lepsze jutro, a zrodzona w tym czasie rodzinna i ciepła atmosfera pozostanie z Wami nie tylko w święta, ale na stałe. Barbara /zawieszam pisanie na święta/

Jola najlepszą receptą na poprawienie sobie humoru jest wyłączenie TV lub przełączenie się na coś przyjemniejszego.Przez dwa dni nie oglądałam i jest mi z tym lepiej.Dziennikarze też są tendencyjni i pokazują nam tylko awantury i wpadki.Jak słyszę Niesiołowskiego , Schetynę czy Kopacz to też się wściekam.Oni też są bez honoru.Ewidentnie nie umieją zachować godności przegranego.A Petru ?-ja już za każdym razem kiedy mój M/fanatyk co w polityce/ coś mi opowiada to pytam go co Petru na to.Mam wrażenie że on jest częściej w TV niż prezydent czy premier.PIS mnie bardzo wkurza .Teraz przypuścili z Rydzykiem atak na WOŚP a to mi się bardzo nie podoba.Ale trzeba oddać prawdę -smutną prawdę-gdyby dziś były wybory?-to nie ma żadnego wyboru.Sama zadaj sobie pytanie kogo byś wybrała?Chciałabym by utworzyła się nowa partia nie skażona solidarnością,PRL-em,smoleńskiem-rozliczaniem przeszłości.Partia dla której przyszłość będzie priorytetem.Boję się tylko że nawet jak taka partia powstanie to już tu zostaną emeryci.Większość moich znajomych ma dzieci po za granicami naszego kraju a i dużo jeszcze sie wybiera.

Miłego pracowitego dnia.U mnie wieje tak że już dwa razy nie miałam prądu.Mam nadzieję że to koniec straszonka.

Gdasonia zaciekawiłaś mnie tą kaszanką.Jak ją robisz?To będzie ta jasna czy dodajesz krew? Ile mama ma lat?

Mój wnusio też do przedszkola chodzi do środy.Dla mnie to wcale nie takie fajne bo dwa razy zostaję z wnusią i muszę sie oderwać od pracy.Jest za mała by coś przy niej robić.

U mnie było dzisiaj ciepło.Rano mgła,później słoneczko zaświeciło.Pojechałam do selgrosa na uzupełniające zakupy.Myslałam że będzie pusto bo to niedziela ale było sporo takich jak ja.Czyli nie zakupy konkretne tylko pierdoły.Serwetki świąteczne,ozdoby do wazonu ze świeżą jodłą.Kupiłam jeszcze maszynkę do mielenia orzechów bo moja już jest tępa. Czy któraś z Was ma ekspres do kawy dolce gusto - może niezbyt precyzyjna nazwa- na takie wkłady z kawą.Bardzo jestem ciekawa opini.

Robi któraś kluski z makiem?Który makaron kupić.Nie mam czasu robić .Fajny jest taki w choineczki ale jest tylko kolorowy.Szkoda że nie ma zwykłego bo fajnie by wyglądał.Ale poważnie który by było smacznie?Czy dodajecie do tego brzoskwinie i rodzynki?